Czy uważacie, że do 12 tygodnia ciąży aborcja powinna być dostępna dla każdego bez podania przyczyny ?

Sama się nad tym zastanawiam, bo temat jest mega kontrowersyjny. Osobiście jestem bardziej zwolenniczką utrzymania obecnego kompromisu, jednak trzeba mieć na uwadze, że sam zakaz nie zmniejsza liczby faktycznych aborcji, po prostu są one wykonywane nielegalnie. 

Dokładnie.

Każda kobieta ma swój rozum o każda sama będzie odpowiadała za swoje decyzje.

Nie wiem.  Osobiście nie popieram usuwania ciąży bez wyraźnych wskazan medycznych i by była traktowana jak rutynowy zabieg. Ale to moja opinia i nie uważam tez,że wszyscy muszą się z nią zgadzać. Kazdy ma własne życie, opinie i sumienie i powinien decydowac za siebie.

Prawda jest taka,że też o sobie wiemy tyle na ile nas sprawdzono i być może trudna sytuacja życiowa lub po prostu brak instynktu lub niechęć do zostania matka mógłby zaważyc na decyzji usunięcia ciazy...

Wydaje mi się,ze dotychczasowe regulacje były optymalne i powinny zostać. I dokładnie tak jak piszesz, jak ktos nie będzie chcial dziecka to zrobi aborcje nielegalnie.

Tak, jestem za liberalizacją ustawy aborcyjnej. To, że ktoś chce tzw. "aborcji na zyczenie" nie znaczy, że sam kiedykolwiek dopuści się takiego zabiegu, tu chodzi o wybór. Zdecydowanie jestem za świadomym rodzicielstwem i uważam, że kazda kobieta ma prawo decydować o tym kiedy będzie w ciąży przy jednoczesnym braku rezygnacji z życia seksualnego. Oczywiście aborcja nie powinna być stosowana jako jedna z metod antykoncepcji, jest to rozwiązanie ostateczne. Nie mnie oceniać motywy kierujące kobietą dokonującą takiego zabiegu, każda z nas wie co jest dla niej najlepsze i każda decyzja jaką kobieta podejmie, powinna być szanowana. Nie czuje się upoważniona do oceniania kobiet pod kątem moralnym i etycznym - tylko ta, która coś takiego przeżyje, będzie się konfrontować z ewentualnymi konsekwencjami, więc czemu najwięcej do powiedzenia mają ci, których sprawa nie dotyczy? Niech każdy zajmie się sobą i swoimi sprawami... Wtedy swiat będzie piękniejszy

To nie biologia nam pieprzy życie, tylko religia. Właśnie biologia i medycyna wyznaczyła tę granicę 12 tygodnia i zdecydowanie jestem za. Nie dajmy się oszołomom.

Nie. 

Byłam , jestem i będę przeciwko wprowadzeniu  aborcji na  życzenie. 

Jestem za tym, aby w każda kobieta w tej sprawie miała wybór, bo zwyczajnie każdy jest indywidualny. Kto nie chce, niech nie robi. I tyle.

Powinna być jak najbardziej legalna.

powinna do 24 tyg. Pozniej i tak beda ratowac dziecko,wiec niech ma szanse na normalne zycie.

Mimo ze sama nie usunelabym ciazy nawet takiej z ciezkim uszkodzeniemto nic mi do czyjegos sumienia.  Jezeli ktoras bedzie chciala usunac ciaze to i tak usunie, jak nie tu to w czechach. Z tym ze aborcja na zyczenie powinna byc dodatkowo platna np dwukrotnosc zabiegu,a pieniadze przekazane na hospicium dla dzieci.

Za eutanazja tez jestem.

7 minut temu, .Gość napisał:

powinna do 24 tyg. Pozniej i tak beda ratowac dziecko,wiec niech ma szanse na normalne zycie.

Mimo ze sama nie usunelabym ciazy nawet takiej z ciezkim uszkodzeniemto nic mi do czyjegos sumienia.  Jezeli ktoras bedzie chciala usunac ciaze to i tak usunie, jak nie tu to w czechach. Z tym ze aborcja na zyczenie powinna byc dodatkowo platna np dwukrotnosc zabiegu,a pieniadze przekazane na hospicium dla dzieci.

Za eutanazja tez jestem.

 

Dlaczego taka aborcja powinna być dodatkowo płatna?

2x tak (aborcja i smiwrc na zyczenie).

oczywiście, że tak

Nie. Tylko w skrajnych przypadkach.

Oczywiście, że jestem za aborcją ale tylko w parze  ze zniesieniem alimentów

Być może mężczyzna też po   jakimś czasie dojść do wniosku, że nie chce dziecka to niby dlaczego miałby płacić alimenty?

Nie ma  opcji "edytuj"Chciałem wycofać zeznania.

Popieram prawo kazdej kobiety do samostanowienia. Aborcja powinna byc legalna do 12 tygodnia na zyczenie. Powyzej tylko ze wskazan medycznych. Jednoczesnie jestem za BEZPLATNA antykonepcja, za tabletkami dzien po ktore powinny byc sprzedawane bez recepty, za dobrze prowadzonymi w szkolach zajeciami dotyczacymi seksualnosci czlowieka. 

Zastanawiam sie jednak nad tym czy aborcja na zyczenie nie powinna byc platna. Powiedzmy 500-1000 zl. Wtedy nikt by nie mogl zarzucic osobom jej dokonujacym, ze aborcja zastepuje im antykoncepcje. Pieniadze mozna by przeznaczyc na osrodki dla dzieci niepelnosprawnych, dofinansowac z nich rehabilitacje dla nich. 

Absolutnie popieram prawo czlowieka do decydowania o swojej smierci. Jestem za eutanazja na zyczenie. 

Zdecydowanie nie. O macicy to sobie można decydować gdy proponują ci jej wycięcie. Dziecko nie jest własnością kobiety więc nie może decydować o jego zabiciu.

Już wróciłaś z kościółka?

7 minut temu, Solanka napisał:

Zdecydowanie nie. O macicy to sobie można decydować gdy proponują ci jej wycięcie. Dziecko nie jest własnością kobiety więc nie może decydować o jego zabiciu.

Decyduj o swojej macicy, nie o mojej.

Mnie twoja nie obchodzi więc się od mojej 

odstosunkuj.

A ja byłabym za tym, aby aborcja, która funkcjonowała do tej pory w ramach kompromisu była bezpłatna nadal na NFZ, za to aborcja na życzenie, bez wskazań medycznych, pełnopłatna.

Tak, natomiast stwierdzenie "aborcja na życzenie " jest jak dla mnie niefortunną nazwą - aborcji sobie raczej nikt nie życzy.

Natomiast wszyscy obrońcy życia niech się zajmą obroną osób żyjących.

Jeżeli od poczęcia jest to już człowiek to dlaczego nie chowa się dzieci,  które kobieta poroniła np w 2-3 miesiącu? Dlaczego w PIT wpisuje dzieci urodzone, a nie poczęte?

5 minut temu, Bimba napisał:

Już wróciłaś z kościółka?

Zadano pytanie, każdy odpowiedział jak uważa. Natomiast ty musisz zaczynać swoje chore jazdy. Stuknij się w głowę.

1 minutę temu, Margo napisał:

Tak, natomiast stwierdzenie "aborcja na życzenie " jest jak dla mnie niefortunną nazwą - aborcji sobie raczej nikt nie życzy.

Natomiast wszyscy obrońcy życia niech się zajmą obroną osób żyjących.

Jeżeli od poczęcia jest to już człowiek to dlaczego nie chowa się dzieci,  które kobieta poroniła np w 2-3 miesiącu? Dlaczego w PIT wpisuje dzieci urodzone, a nie poczęte?

To może zamiast "na życzenie" aborcja BWM (bez wskazań medycznych?) albo PKA (poza kompromisem aborcyjnym)?

Do tego, ja naprawdę nie rozumiem postawy "obrońców życia", bo zwolennicy liberalizacji przepisów aborcyjnych nie chcą w ustawie nakazać aborcji, więc nadal kto będzie chciał w zgodzie z własnym sumieniem urodzić, to będzie miał do tego pełne prawo. Za to jeśli chcą do tego zachęcić, niech zorganizują do takiej postawy odpowiednie zaplecze dla życia narodzonego.

24 minuty temu, Solanka napisał:

Zadano pytanie, każdy odpowiedział jak uważa. Natomiast ty musisz zaczynać swoje chore jazdy. Stuknij się w głowę.

Ty się stuknij.

Pilnuj swojej macicy a nie cudzych.

8 minut temu, Bimba napisał:

Ty się stuknij.

Pilnuj swojej macicy a nie cudzych.

Ty pilnuj swojej macicy a ja popilnuję by nie wolno było zabijać ludzi niezależnie od wieku i stanu zdrowia.

Jak popilnujesz? 

Modlitwą i szczekaniem w necie czy może adoptujesz chore dziecko i zatrudnisz się jako wolontariusz w hospicjum?

Tak. Mieszkam zreszta od lat w kraju gdzie takowa jest dozwolona i ze wszystkich kobiet, które znam osobiście, aborcji dokonała aż jedna. A zaznaczam, że nie jest to kraj konserwatywny gdzie kobiety boją się rozmawiać o takich sprawach w obawie przed nazwaniem ich morderczyniami itd. 

2 minuty temu, bella_again napisał:

Tak. Mieszkam zreszta od lat w kraju gdzie takowa jest dozwolona i ze wszystkich kobiet, które znam osobiście, aborcji dokonała aż jedna. A zaznaczam, że nie jest to kraj konserwatywny gdzie kobiety boją się rozmawiać o takich sprawach w obawie przed nazwaniem ich morderczyniami itd. 

Zresztą sprawdziłam sobie właśnie statystyki i liczba wszystkich aborcji (na zyczenie, ze wskazań, z gwałtu) tutaj jest zbliżona do szacowanej liczby nielegalnych aborcji dokonywanych w Polsce (lub w ramach turystyki aborcyjnej) a jest to kraj trzy razy większy.

Nie interesuje mnie, co inna kobieta zrobi ze swoją ciążą. Bardziej martwię się o te żyjące już dzieci, niechciane, porzucone, źle traktowane przez rodziców. Dlatego uważam, że powinna być dostępna. Na skierowanie, bez komentarza ze strony ginekologa.