Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

26 minut temu, Jennn napisał:

Strusio ile czekałaś na wyniki allo? 

Jakiś miesiąc. Robiłam w Salve medica w Warszawie ( oni wysyłają do APC w Łodzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Strusio85 napisał:

Jakiś miesiąc. Robiłam w Salve medica w Warszawie ( oni wysyłają do APC w Łodzi).

To niedobrze😒 Mam zrobić to badanie po 10 tyg od ostatniego transferu. Zostaną mi tylko dwa tygodnie do następnej wizyty u immunologa, więc chyba się nie wyrobię😔

 

Edytowano przez Jennn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję 🥰 tak. Zdążyłam przyjąć 1. Drugie zrobili mi już na początku ciąży. Pod koniec marca mam mieć trzecie.  

Pytałam. Widocznie organizm był łaskawszy dla zarodka, że dał mu przetrwać tyle czasu. Ogólnie zdarzają się cuda i nawet z allo 0 udaje donosić się ciążę - ale to rzadkość. 

I co planujesz z tym allo 0 zrobić ? 🙂 

Ja mam mieszane odczucia odnośnie tych szczepień. Wiem, że są przypadki gdzie pomagają, ale znam tyle samo przypadków, gdzie nie pomogły, a wręcz można powiedzieć, że zaszkodziły. Dwóch lekarzy również patrząc na moje wyniki stwierdzili, że ze szczepieniami u mnie to raczej mocno by się zastanawiali. Do tego mąż ma słabe nasienie więc naturalnie mala szansa, ja mam jeden jajowód niedrożny. Do tego nie ukrywam koszty, po dwóch pełnych procedurach trochę już mnie przerastają kolejne tysiące wydawane w "a może się uda". Została nam ostatnia blastocysta wiec pewnie za jakiś czas podejdę do ostatniego transferu na lekach. Pocieszam się tym, że mając kiry AA, czyli te najgorsze, zaszłam kiedyś w ciążę i donosiłam beż żadnego problemu. A co będzie dalej czas pokaże:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Jennn napisał:

To niedobrze😒 Mam zrobić to badanie po 10 tyg od ostatniego transferu. Zostaną mi tylko dwa tygodnie do następnej wizyty u immunologa, więc chyba się nie wyrobię😔

 

A gdzie jesteś umówiona na to allo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Natalia_1990_ napisał:

Ja mam mieszane odczucia odnośnie tych szczepień. Wiem, że są przypadki gdzie pomagają, ale znam tyle samo przypadków, gdzie nie pomogły, a wręcz można powiedzieć, że zaszkodziły. Dwóch lekarzy również patrząc na moje wyniki stwierdzili, że ze szczepieniami u mnie to raczej mocno by się zastanawiali. Do tego mąż ma słabe nasienie więc naturalnie mala szansa, ja mam jeden jajowód niedrożny. Do tego nie ukrywam koszty, po dwóch pełnych procedurach trochę już mnie przerastają kolejne tysiące wydawane w "a może się uda". Została nam ostatnia blastocysta wiec pewnie za jakiś czas podejdę do ostatniego transferu na lekach. Pocieszam się tym, że mając kiry AA, czyli te najgorsze, zaszłam kiedyś w ciążę i donosiłam beż żadnego problemu. A co będzie dalej czas pokaże:).

Ja już byłam zdesperowana 🤣 jak widać mi nie zaszkodziło - a wręcz przeciwnie. Przy allo 0 nic nie ryzykowalam - bo niżej nie spadnie 🤪a w ciążę i tak nie mogłam  po 2 poronieniach  zajść . Z tego powodu podeszliśmy do inseminacji i ivf. Niby transfer udany ale na krótko ( 3 straty to już nie przypadek). Intuicja mi powiedziała, że muszę spróbować. Oprócz tego jestem w zasadzie okaz zdrowia, mąż też ... Wg Paśnika u nas wręcz na pewno przyczyną trudnosci i z zajściem i utrzymaniem ciąż  jest allo.  Z mężem nie zastanawialiśmy się nawet sekundy. Jeśli szczepienie ma zwiększyć szanse na utrzymanie ciąży - to zrobię wszystko. Od razu po wizycie mąż zrobił badania potrzebne na szczepienia. Jestem na 1000 %przekonana, ze dziś nie byłabym w ciąży gdyby nie one. Jedyne czego żałuję to , że nie poznałam diagnozy i nie zrobiłam ich wcześniej. 

Edytowano przez Strusio85
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Strusio85 napisał:

A gdzie jesteś umówiona na to allo ?

Na razie nigdzie🙂, 3h temu wyszłam od immunologa. Dostałam od niego dwa adresy i będę tam jutro dzwonić m.in szpital uniwersytecki oraz Przychodnia Zdrowia Rodziny, oba w Krakowie. Mam nadzieję, że gdzieś będą szybsze terminy realizacji tego badania. Chciałam w kwietniu podchodzić do transferu ostatniego zarodka, ale musze zmienić plany i poczekać na wyniki badań i dalsze zalecenia od immunologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Jennn napisał:

Na razie nigdzie🙂, 3h temu wyszłam od immunologa. Dostałam od niego dwa adresy i będę tam jutro dzwonić m.in szpital uniwersytecki oraz Przychodnia Zdrowia Rodziny, oba w Krakowie. Mam nadzieję, że gdzieś będą szybsze terminy realizacji tego badania. Chciałam w kwietniu podchodzić do transferu ostatniego zarodka, ale musze zmienić plany i poczekać na wyniki badań i dalsze zalecenia od immunologa.

Dopytaj tam gdzie będziesz robić ile czeka się na wynik. Może uda się wcześniej 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Strusio85 napisał:

Dopytaj tam gdzie będziesz robić ile czeka się na wynik. Może uda się wcześniej 🙂 

Tak, taki mam zamiar😀, najgorsze to kolejne czekanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Ja już byłam zdesperowana 🤣 jak widać mi nie zaszkodziło - a wręcz przeciwnie. Przy allo 0 nic nie ryzykowalam - bo niżej nie spadnie 🤪a w ciążę i tak nie mogłam  po 2 poronieniach  zajść . Z tego powodu podeszliśmy do inseminacji i ivf. Niby transfer udany ale na krótko ( 3 straty to już nie przypadek). Intuicja mi powiedziała, że muszę spróbować. Oprócz tego jestem w zasadzie okaz zdrowia, mąż też ... Wg Paśnika u nas wręcz na pewno przyczyną trudnosci i z zajściem i utrzymaniem ciąż  jest allo.  Z mężem nie zastanawialiśmy się nawet sekundy. Jeśli szczepienie ma zwiększyć szanse na utrzymanie ciąży - to zrobię wszystko. Od razu po wizycie mąż zrobił badania potrzebne na szczepienia. Jestem na 1000 %przekonana, ze dziś nie byłabym w ciąży gdyby nie one. Jedyne czego żałuję to , że nie poznałam diagnozy i nie zrobiłam ich wcześniej. 

Allo może spać poniżej 0 :D, nie wiem jakim cudem, ale nieraz dziewczyny pisały na innym forum, że miały 0, a po szczepieniech wynik był np. - 30 %. Również znam osoby, które zachodziły w ciążę, lecz je traciły, a po szczepieniach w ogóle nie zachodziły. Dr Sydor pokazywał mi też badania pary, która miała allo 0, a w kolejnym badaniu 8 tygodni później bez żadnych szczepień miała 46% więc do końca niewiadomo o co z tym chodzi 😀.  Ty akurat jesteś w tej połowie, której sie udało i trzeba się cieszyć :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Natalia_1990_ napisał:

Allo może spać poniżej 0 :D, nie wiem jakim cudem, ale nieraz dziewczyny pisały na innym forum, że miały 0, a po szczepieniech wynik był np. - 30 %. Również znam osoby, które zachodziły w ciążę, lecz je traciły, a po szczepieniach w ogóle nie zachodziły. Dr Sydor pokazywał mi też badania pary, która miała allo 0, a w kolejnym badaniu 8 tygodni później bez żadnych szczepień miała 46% więc do końca niewiadomo o co z tym chodzi 😀.  Ty akurat jesteś w tej połowie, której sie udało i trzeba się cieszyć :).

Nie do końca rozumiem ....0% to nic. Więc jak może być na minusie 🤪 chyba jakieś dziwne normy ...a może im się pogorszyły np. o 30%.

Pewnie. Znam też i pozytywne i negatywne historie. Mimo wszystko postanowiłam zaryzykować . Jestem zdrowa i powinnam zachodzić w ciążę bez problemów - a jednak coś to blokowało. Teraz wiem, że allo 0 było u mnie tym brakującym puzzlem.

Niestety czasem nic nie da się zrobić. Jeśli coś z zarodkiem nie tak to żadne leki nie pomogą: ani progesteron, ani heparyna ani szczepienia. 

Co będzie dalej , tego nie wiem. Jestem gotowa na wszystko. Pewna jestem jednak, że mi szczepienie pomoglo zajść w ciążę ...coś odblokowało 🙂. I już za to jestem losowi wdzięczna 🥰

 

Edytowano przez Strusio85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Strusio85 napisał:

Nie do końca rozumiem ....0% to nic. Więc jak może być na minusie 🤪 chyba jakieś dziwne normy ...a może im się pogorszyły np. o 30%.

Pewnie. Znam też i pozytywne i negatywne historie. Mimo wszystko postanowiłam zaryzykować . Jestem zdrowa i powinnam zachodzić w ciążę bez problemów - a jednak coś to blokowało. Teraz wiem, że allo 0 było u mnie tym brakującym puzzlem.

Niestety czasem nic nie da się zrobić. Jeśli coś z zarodkiem nie tak to żadne leki nie pomogą: ani progesteron, ani heparyna ani szczepienia. 

Co będzie dalej , tego nie wiem. Jestem gotowa na wszystko. Pewna jestem jednak, że mi szczepienie pomoglo zajść w ciążę ...coś odblokowało 🙂. I już za to jestem losowi wdzięczna 🥰

 

Ja też nie rozumie o co chodzi z tym ujemnym, ale czytałam takie wypowiedzi 🙂. W ogóle cała ta immunologia to czarna magia i jeszcze wiele niewiadomych. Czekam jeszcze na badanie kariotypu w maju, bo w sumie w ciągu tych dwóch procedur żaden lekarz nam tego nie zlecił i zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie dzis w programie z rana byla infuzja tluszczowa nr. 2. A to oznacza, ze do USG zostal juz tylko/az 1 tydzien 😄 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Mi pomagały migdały. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, odebrałam dzisiaj wyniki Pappa i wyszło że dziecko jest zdrowe , bo np. Prawdopodobieństwo zespołu downa wyniosło 1: 14 000 więc poplakalam  się u lekarza z radości. Sprawdził jeszcze raz usg i nadal NT wynosi 2.9 mm. To jest jedyny podwyższony czynnik, ale reszta wskazuje dobre wyniki. U mnie już 12 tc +6. AniaKo jak się czujesz ? 

 

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Mi pomagała woda z cytryną i imbirem 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Olika-toja napisał:

Hej, odebrałam dzisiaj wyniki Pappa i wyszło że dziecko jest zdrowe , bo np. Prawdopodobieństwo zespołu downa wyniosło 1: 14 000 więc poplakalam  się u lekarza z radości. Sprawdził jeszcze raz usg i nadal NT wynosi 2.9 mm. To jest jedyny podwyższony czynnik, ale reszta wskazuje dobre wyniki. U mnie już 12 tc +6. AniaKo jak się czujesz ? 

 

Bardzo się cieszę 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Tylko migdały całe. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Olika-toja napisał:

Hej, odebrałam dzisiaj wyniki Pappa i wyszło że dziecko jest zdrowe , bo np. Prawdopodobieństwo zespołu downa wyniosło 1: 14 000 więc poplakalam  się u lekarza z radości. Sprawdził jeszcze raz usg i nadal NT wynosi 2.9 mm. To jest jedyny podwyższony czynnik, ale reszta wskazuje dobre wyniki. U mnie już 12 tc +6. AniaKo jak się czujesz ? 

 

Trzymałam za Ciebie kciuki. Cieszę się że wszystko się ułożyło. Wyobrażam sobie przez co musiałaś przechodzić czekając na wyniki. Jeju jeszcze trochę i II trymestr 🤗😊

Ja ogólnie walczę z wynikami . Zawsze coś lekarzowi nie pasuje 😔 a teraz chyba złapałam jakąś infekcje bo zaczęły się upławy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AniaKo napisał:

Trzymałam za Ciebie kciuki. Cieszę się że wszystko się ułożyło. Wyobrażam sobie przez co musiałaś przechodzić czekając na wyniki. Jeju jeszcze trochę i II trymestr 🤗😊

Ja ogólnie walczę z wynikami . Zawsze coś lekarzowi nie pasuje 😔 a teraz chyba złapałam jakąś infekcje bo zaczęły się upławy. 

AniaKo trzymam kciuki, aby wyniki się poprawiły😀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Szklanka mleka. Woda z sodą. Ja piłam tylko mleko I ewentualnie rumianek. Moja kuzynka miała straszną zgage w ciąży ale wszystko co stosowała to tylko na chwilę jej pomagało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Ja też nigdy przed ciążą nie miałam 🤪 a w ciąży była i w sumie nic jakoś bardzo nie pomagało 😬 tak jak i mdłości 🤷 po prostu musiałam je przeczekać bo żadne czary nie działały 🤷 starałam się dużo pić i tyle 🤔 ale generalnie podobno migdały pomagają 🤔 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny może podpowiecie: mam już prawie półrocznego Synka i chcemy się starać o 2 brzdąca na jesieni, ale karmię piersią, nie dostałam jeszcze okresu, będę podchodzić do kriotransferu. Na ile wcześniej wg Was powinnam zgłosić się do swojego dr? Zastanawiam się czy np trzeba jakoś zastopować laktację mieć np na antykoncepcji 3 cykle zanim będzie transfer... Do tej pory ze względu na PCO podchodziłam na cyklu sztucznym. Oczywiście wybiorę się do swojego dr tylko myślę czy np iść w maju czy w wakacje bardziej...  I jeszcze myślę czy po cesarce warto robić jakieś niestandardowe badanie jak hsg? Pozdrawiam Was Wojowniczki💚

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze 🙈😔

Migdały mi pomagały, szklanka zimnego mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Kinga123 napisał:

Dziewczyny może podpowiecie: mam już prawie półrocznego Synka i chcemy się starać o 2 brzdąca na jesieni, ale karmię piersią, nie dostałam jeszcze okresu, będę podchodzić do kriotransferu. Na ile wcześniej wg Was powinnam zgłosić się do swojego dr? Zastanawiam się czy np trzeba jakoś zastopować laktację mieć np na antlykoncepcji 3 cykle zanim będzie transfer... Do tej pory ze względu na PCO podchodziłam na cyklu sztucznym. Oczywiście wybiorę się do swojego dr tylko myślę czy np iść w maju czy w wakacje bardziej...  I jeszcze myślę czy po cesarce warto robić jakieś niestandardowe badanie jak hsg? Pozdrawiam Was Wojowniczki💚

Gratuluje Synka 😍. Super, że zdecydowaliście się na rodzeństwo dla niego. Piszesz, że miałaś CC. Oczywiście ja nie mam wiedzy medycznej ale nie wiem czy to nie za krótki czas po cięciu. Ty już czujesz się dobrze i zewnętrznie blizna jest ok ale w środku potrzeba czasu żeby wszystko dobrze się zrosło. Tym bardziej że brzuszek szybciutko rośnie 🤰

Napewno musisz wszystko ustalić z lekarzem. Pozdrawiam 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Olika-toja napisał:

Hej, odebrałam dzisiaj wyniki Pappa i wyszło że dziecko jest zdrowe , bo np. Prawdopodobieństwo zespołu downa wyniosło 1: 14 000 więc poplakalam  się u lekarza z radości. Sprawdził jeszcze raz usg i nadal NT wynosi 2.9 mm. To jest jedyny podwyższony czynnik, ale reszta wskazuje dobre wyniki. U mnie już 12 tc +6. AniaKo jak się czujesz ? 

 

Cudowna wiadomość👍👍. Myślałam o tobie często w tym tygodniu. Mój lekarz mówili, że po cis są te normy i jeżeli wynik jest w granicach to znaczy że jest ok. 

Wszystkiego dobrego dla ciebie i Kruszynki 🤰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Sylwi@ napisał:

Gratuluje Synka 😍. Super, że zdecydowaliście się na rodzeństwo dla niego. Piszesz, że miałaś CC. Oczywiście ja nie mam wiedzy medycznej ale nie wiem czy to nie za krótki czas po cięciu. Ty już czujesz się dobrze i zewnętrznie blizna jest ok ale w środku potrzeba czasu żeby wszystko dobrze się zrosło. Tym bardziej że brzuszek szybciutko rośnie 🤰

Napewno musisz wszystko ustalić z lekarzem. Pozdrawiam 😁

Dziękuję💚 Lekarz co mi robił CC i prowadził ciążę mówił, żeby poczekać 9 mcy od CC i można się starać. U nas beta drgnęła i poleciała w kosmos dopiero za 6 transferem, także wierzę w cuda, ale liczę się z tym, że realnie możemy poczekać dłużej na rodzeństwo, dlatego walkę chcemy podjąć jak najszybciej 💚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Kinga123 napisał:

Dziewczyny może podpowiecie: mam już prawie półrocznego Synka i chcemy się starać o 2 brzdąca na jesieni, ale karmię piersią, nie dostałam jeszcze okresu, będę podchodzić do kriotransferu. Na ile wcześniej wg Was powinnam zgłosić się do swojego dr? Zastanawiam się czy np trzeba jakoś zastopować laktację mieć np na antykoncepcji 3 cykle zanim będzie transfer... Do tej pory ze względu na PCO podchodziłam na cyklu sztucznym. Oczywiście wybiorę się do swojego dr tylko myślę czy np iść w maju czy w wakacje bardziej...  I jeszcze myślę czy po cesarce warto robić jakieś niestandardowe badanie jak hsg? Pozdrawiam Was Wojowniczki💚

Z tego co wiem musiała byś prawdopodobnie przestać karmic piersią  ponieważ kamienie piersią wywołuje skurcze macicy a wiadomo tego po transferze jak najbardziej chcemy unikać. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gladiola napisał:

A u mnie dzis w programie z rana byla infuzja tluszczowa nr. 2. A to oznacza, ze do USG zostal juz tylko/az 1 tydzien 😄 

A to kiedy masz USG ? 🙂To będzie 1 USG ? Ja 9.03 🤪

Edytowano przez Strusio85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki.

Jak to u Was było. Czy objawy które miałyście na początku ciąży cały czas się nasilały czy bywały " w kratkę". Ja mam dzień, że jest mi niedobrze i padam ...a dziś np. mdłości jakby przeszły i mam więcej energii...no i oczywiście w głowie jedna myśl 🙈 już nawet miałam iść na betę ale puknęłam się w głowę i stwierdziłam, że nie dam się tak spanikować jak we wszystkich ciążach. Muszę uwierzyć w kropka ❤️ ciekawa jestem czy tylko ja tak panikuje 😬..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×