Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kingeczka

Zepsuta spłuczka w rezidens

Polecane posty

3 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

Mnie niezmiennie ciekawi, czemu ona nie korzysta z telewizorów? Macie jakąś teorię? 

Kiedyś mówiła że jakiś inny chłopak ją zostawił i zostawił telewizor którego nie chciała, i prosiła żeby wziął ale on uważał że nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Luiza55 napisał:

Ja wręcz przeciwnie, pozostaję przy low carb/keto takim jakim się Siwej nie śniło. 

Ja wyrzucam słodycze z jadłospisu od dzisiaj i mniej węgli, bo sobie zrobiłam krzywdę żarełkiem.

Edytowano przez Kingeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na co dzień noszę oversize więc nic nie było widać ale przymierzałam sobie kostiumy kąpielowe i robiłam sobie selfie jakbym wyglądała na plaży siedząc i mi się zrobiła jabba 💩🎃 ale taka na maxa😂 więc 5 schudnąć to na g.waut jednak.

Edytowano przez Kingeczka
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Kafej napisał:

Jak się na to wszystko patrzy z boku, to naprawdę nie da się oprzeć wrażeniu, że jest po prostu źle. Ona obolała, opuchnięta, z zaniedbanymi zębami, włosami, ciałem, niekiedy też higieną, zdrowiem fizycznym oraz psychicznym. Każdego dnia źle się czuje, szuka ukojenia jak nie w olejach i lekach, to jakichś rytuałach, naszyjnikach, duchowości z drugiego końca świata. Domek zagracony, posesja zaniedbana, wszystko wokół podniszczone, brudne, do tego całe walizki niepranej wiele tygodni odzieży, a pościel i koce brudne zostają na następny sezon na miejscu. Nawet pieski są lustrem tej sytuacji - nienauczone niczego stale rywalizują ze sobą, walczą o pozycję, stresują nawzajem, a ich pani sądzi, że to ciągła zabawa i droczenie się z nią. Diety nie wspomnę, bo wszystkie widzimy ten plastik zagotowany w mikrofali podany w oryginalnym opakowaniu na Bolesławcu (tej figury logicznej nadal nie rozumiem). Kierownica w rowerze drugi sezon przykręcona na odwrót, aparat z wygiętym uderzonym obiektywem (hue hue takie śmieszne ma niepełny wzw**d). No dosłownie wszystko jakieś takie smutne, zaniedbane lub popsute…Zastanawiam się, czy jest blisko niej jakaś serdeczna osoba, jacyś najbliżsi, rodzina, ktoś znajomy, czy umieliby jej jakoś pomóc… 

Nie, nie ma takiej. Zakolak pracował na tę sytuację latami. Nie należy jej żałować - ale tych, kiedyś bliskich, których skrzywdziła tak, że postanowili uciec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Syreni śpiew napisał:

Nie, nie ma takiej. Zakolak pracował na tę sytuację latami. Nie należy jej żałować - ale tych, kiedyś bliskich, których skrzywdziła tak, że postanowili uciec. 

Według mnie należy żałować każdego kto cierpi bo życzenie komuś źle to nienawiść i kontynuowanie zła. Siwa jest głupia, egoistyczna i wiele można o niej powiedzieć ale życzyć komuś źle? To słabe. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

Według mnie należy żałować każdego kto cierpi bo życzenie komuś źle to nienawiść i kontynuowanie zła. Siwa jest głupia, egoistyczna i wiele można o niej powiedzieć ale życzyć komuś źle? To słabe. 

Ja jej nie życzę źle. Życzę jej, żeby się ogarnęła, ale równocześnie wiem, że to się nie stanie. Poza tym w moim poście nie ma nic o życzeniu komuś źle - tylko o akcji i reakcji. O tym, że wszystko ma przyczynę, a w parze "ofiara/oprawca" powinno się współczuć ofierze. Zakolak próbuje za ofiarę robić, ale jest oprawcą. 

A co do "należy żałować każdego kto cierpi" jest głupie, bo cierpieć można np. dlatego, że się komuś za mało ukradło albo nie udało kogoś zgw ... ć. Motywacje ludzi i późniejsze cierpienie bywają paskudne. Zakolak np. cierpi, bo nie może już nikogo wykorzystywać. 

Edytowano przez Syreni śpiew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie miejcie złudzeń dama nigdy się nie ogarnie. Brnie w zaparte i jest coraz gorzej z każdym rokiem.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kingeczka napisał:

Na co dzień noszę oversize więc nic nie było widać ale przymierzałam sobie kostiumy kąpielowe i robiłam sobie selfie jakbym wyglądała na plaży siedząc i mi się zrobiła jabba 💩🎃 ale taka na maxa😂 więc 5 schudnąć to na g.waut jednak.

Proponuje żeby dama zrobiła taki test na lajvie to zobaczymy czy może jeść co chce i wyglądać super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Według mnie należy żałować każdego kto cierpi bo życzenie komuś źle to nienawiść i kontynuowanie zła. Siwa jest głupia, egoistyczna i wiele można o niej powiedzieć ale życzyć komuś źle? To słabe. 

Ja jej akurat nic nie życzę. Bo jest mi obojętna. Mogę się pośmiać, poplotkować,  ocenić film ( jesli juz obejrze) i tyle. Po wyłączeniu tel zapominam o niej. Ale z drugiej strony uwazam, że każdemu wg jego czynów. Czyli powinniśmy ponosić konsekwencje i karme za swoje czyny.

P.s. Wrecz nie wyobrażam sobie  zalowac złego człowieka.

Edytowano przez Etoile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Walizka, która nie wyemigrowała z krzesłami"

To już nie można powiedzieć, że Tomek zapomniał zabrać? Albo zostawił mi? Nie można nazwać rzeczy po imieniu, tak normalnie, po ludzku? Tylko ciągle robić jakieś dziwne aluzje, nawiązania do małego bakłażana, nie wymawianie imienia Tomka itp... Jakieś to strasznie dziecinne, jakby unikanie tego, żeby powiedzieć i nazwać co się wydarzyło.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ona ma postanowienie robić 10 tysięcy kroków w Łodzi? :D:D:D hahahah, dobre! Ona chyba sobie nie zdaje sprawy ile to jest chodzenia...Jak zrobi dziennie 3 tysiące to jest dobrze.

  • Thanks 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wszystko co ona odwala wynika z jej głęboko zakorzenionego nieszczęścia. Większość ludzi która krzywdzi innych, o ile nawet nie wszyscy, to ludzie którzy sami siebie nie lubią, nie kochają i są nieszczęśliwi. Gdyby zaopiekowala się sama sobą i zaczęła sama siebie lubić to przestała by odwalać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Myślę że wszystko co ona odwala wynika z jej głęboko zakorzenionego nieszczęścia. Większość ludzi która krzywdzi innych, o ile nawet nie wszyscy, to ludzie którzy sami siebie nie lubią, nie kochają i są nieszczęśliwi. Gdyby zaopiekowala się sama sobą i zaczęła sama siebie lubić to przestała by odwalać. 

Oczywiście. To się nie wzięło znikąd, narcyzm rodzi się w nieprawidłowym środowisku domowym. CO NIE ZMIENIA FAKTU, ŻE BABA MA 42 LATA I ODPOWIADA ZA SWOJE CZYNY. Każdy ma coś złego, co wyniósł z dzieciństwa, bo nie ma rodziców idealnych. Jedni obrywają tak, inni inaczej. Jedni nad sobą pracują, inni uciekają do wróżek, bo nie można tylko wiecznie obwiniać ludzi z przeszłości i nic poza tym. To jej sprawa, co robi ze swoim życiem, przecież to nie nasze cierpienie. Ma to, na co solidnie zapracowała. Nie jest niepoczytalna, rozróżnia dobro od zła, a krzywdziła i krzywdzi bez mrugnięcia okiem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, madziuszek napisał:

Ona ma postanowienie robić 10 tysięcy kroków w Łodzi? :D:D:D hahahah, dobre! Ona chyba sobie nie zdaje sprawy ile to jest chodzenia...Jak zrobi dziennie 3 tysiące to jest dobrze.

Ciekawe dlaczego, pewnie dania Makłowicza i macmuffin oraz ciasta wysadziły bebzun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Kafej napisał:

Jak się na to wszystko patrzy z boku, to naprawdę nie da się oprzeć wrażeniu, że jest po prostu źle. Ona obolała, opuchnięta, z zaniedbanymi zębami, włosami, ciałem, niekiedy też higieną, zdrowiem fizycznym oraz psychicznym. Każdego dnia źle się czuje, szuka ukojenia jak nie w olejach i lekach, to jakichś rytuałach, naszyjnikach, duchowości z drugiego końca świata. Domek zagracony, posesja zaniedbana, wszystko wokół podniszczone, brudne, do tego całe walizki niepranej wiele tygodni odzieży, a pościel i koce brudne zostają na następny sezon na miejscu. Nawet pieski są lustrem tej sytuacji - nienauczone niczego stale rywalizują ze sobą, walczą o pozycję, stresują nawzajem, a ich pani sądzi, że to ciągła zabawa i droczenie się z nią. Diety nie wspomnę, bo wszystkie widzimy ten plastik zagotowany w mikrofali podany w oryginalnym opakowaniu na Bolesławcu (tej figury logicznej nadal nie rozumiem). Kierownica w rowerze drugi sezon przykręcona na odwrót, aparat z wygiętym uderzonym obiektywem (hue hue takie śmieszne ma niepełny wzw**d). No dosłownie wszystko jakieś takie smutne, zaniedbane lub popsute…Zastanawiam się, czy jest blisko niej jakaś serdeczna osoba, jacyś najbliżsi, rodzina, ktoś znajomy, czy umieliby jej jakoś pomóc… 

Tak wygląda osoba, którą zabija samotność, która nie umie żyć samemu. Ona nie potrafi żyć samodzielnie dlatego jest taka nieszczęśliwa. I nie mam tutaj na myśli, że potrafi wystawić faktury, posprzątać garaż, zrobić zakupy i zlecić remont. Ona nie znosi swojego życia na codzien, bo nie ma żadnego celu. Dlatego go przesypia, przeogląda w necie, a dla poprawienia samopoczucia i zabicia wyrzutów sumienia, zje i kupi kolejne badziewia. Dzień za dniem, wegetatywnie, ale jej zdaniem do przodu. Psy są dla niej substytutem relacji, dlatego ona tak personifikuje zwierzęta, bo pragnie miłości i akceptacji.

Życie samotne wygląda zupełnie inaczej kiedy się je lubi i akceptuje, albo kiedy się je toleruje z wiarą i pogodą ducha, że może pojawi się ktoś, kto będzie z nami je dzielił. Kiedy się jest pogodzonym i kiedy człowiek kocha samego siebie, prowadzi się bardzo udane i satysfakcjonujące zycie zawodowe i towarzyskie, człowiek się rozwija, żyje z pasją i ochotą. Nie jestem psychologiem, ale z doświadczenia i własnej wieloletniej samotności uważam, że jedynym wariantem, który wyciągnie ją z tego marazmu jest facet. Nikt inny nie będzie miał na nią wpływu. Ona potrzebuje akceptacji od partnera i celów, które będzie wyznaczał. Wtedy ona poczuje się lepiej. Sama nigdy nie osiągnie spełnienia. Nie ma ani umiejętności ani predyspozycji osobowościowych.

Edytowano przez GabrielaNowicki
  • Like 3
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Tak wygląda osoba, którą zabija samotność, która nie umie żyć samemu. Ona nie potrafi żyć samodzielnie dlatego jest taka nieszczęśliwa. I nie mam tutaj na myśli, że potrafi wystawić faktury, posprzątać garaż, zrobić zakupy i zlecić remont. Ona nie znosi swojego życia na codzien, bo nie ma żadnego celu. Dlatego go przesypia, przeogląda w necie, a dla poprawienia samopoczucia i zabicia wyrzutów sumienia, zje i kupi kolejne badziewia. Dzień za dniem, wegetatywnie, ale jej zdaniem do przodu. Psy są dla niej substytutem relacji, dlatego ona tak personifikuje zwierzęta, no pragnie miłości i akceptacji.

Życie samotne wygląda zupełnie inaczej kiedy się je lubi i akceptuje, albo kiedy się je toleruje z wiarą i pogodą ducha, że może pojawi się ktoś, kto będzie z nami je dzielił. Kiedy się jest pogodzonym i kiedy człowiek kocha samego siebie, prowadzi się bardzo udane i satysfakcjonujące zycie zawodowe i towarzyskie, człowiek się rozwija, żyje z pasją i ochotą. Nie jestem psychologiem, ale z doświadczenia i własnej wieloletniej samotności uważam, że jedynym wariantem, który wyciągnie ją z tego marazmu jest facet. Nikt inny nie będzie miał na nią wpływu. Ona potrzebuje akceptacji od partnera i celów, które będzie wyznaczał. Wtedy ona poczuje się lepiej. Sama nigdy nie osiągnie spełnienia. Nie ma ani umiejętności i predyspozycji osobowościowych.

Zgadzam się. I uściślijmy: facet-ofiara, dlatego ja jej życzę samotności do końca życia (żeby już nikogo nie skrzywdziła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, madziuszek napisał:

"Walizka, która nie wyemigrowała z krzesłami"

To już nie można powiedzieć, że Tomek zapomniał zabrać? Albo zostawił mi? Nie można nazwać rzeczy po imieniu, tak normalnie, po ludzku? Tylko ciągle robić jakieś dziwne aluzje, nawiązania do małego bakłażana, nie wymawianie imienia Tomka itp... Jakieś to strasznie dziecinne, jakby unikanie tego, żeby powiedzieć i nazwać co się wydarzyło.

Dokladnie, juz tyle lat minęło a ta nadal ma nienawiść w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Zgadzam się. I uściślijmy: facet-ofiara, dlatego ja jej życzę samotności do końca życia (żeby już nikogo nie skrzywdziła).

Prawdopodobnie to będzie facet z problemem jakimś. Tak jak pomidoro. Gdyż żaden zrównoważony emocjonalnie, szczęśliwy, wartościowy facet nie zwiąże się z osobą tak rozchwianą i zaburzoną, dla której zaleganie w łóżku, tak jak z Tomkiem, bylo kulminacyjnym punktem dnia codziennego + zamówienie żarła. Niestety toksyczność przyciąga toksyczność. Chyba, że trafi na faceta "ratownika" też zaburzonego, ale będzie ją próbował wyciągnąć z nałogów i narzucić sens tej wegetacji. Co będzie z góry nieudanym przedsięwzięciem. 

Zgadzam się tutaj z koleżanką powyżej. Żal na to patrzeć, bo szkoda kobiety i nawet kiedy jest agresywna, chamska, butna to i tak mi jej żal, bo to wyraz jej frustracji, niskiej wartości, głębokiej samotności i nienawiści nie do ludzi tylko do samej siebie.

Edytowano przez GabrielaNowicki
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Prawdopodobnie to będzie facet z problemem jakimś. Tak jak pomidoro. Gdyż żaden zrównoważony emocjonalnie, szczęśliwy, wartościowy facet nie zwiąże się z osobą tak rozchwianą i zaburzoną, dla której zaleganie w łóżku, tak jak z Tomkiem, bylo kulminacyjnym punktem dnia codziennego + zamówienie żarła. Niestety toksyczność przyciąga toksyczność. Chyba, że trafi na faceta "ratownika" też zaburzonego, ale będzie ją próbował wyciągnąć z nałogów i narzucić sens tej wegetacji. Co będzie z góry nieudanym przedsięwzięciem. 

Zgadzam się tutaj z koleżanką powyżej. Żal na to patrzeć, bo szkoda kobiety i nawet kiedy jest agresywna, chamska, butna to i tak mi jej żal, bo to wyraz jej frustracji, niskiej wartości, głębokiej samotności i nienawiści nie do ludzi tylko do samej siebie.

Ona będzie się nudzić i do tego potrzebować opieki 24/7 i zamęczy takiego nieszczęśnika. Nie lubi towarzystwa mieć ale, parobka to już 24/7 przy nodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

 

Życie samotne wygląda zupełnie inaczej kiedy się je lubi i akceptuje, albo kiedy się je toleruje z wiarą i pogodą ducha, że może pojawi się ktoś, kto będzie z nami je dzielił. Kiedy się jest pogodzonym i kiedy człowiek kocha samego siebie, prowadzi się bardzo udane i satysfakcjonujące zycie zawodowe i towarzyskie, człowiek się rozwija, żyje z p

Niby masz rację, ale ile znasz takich osób? 30plus, czy 40 plus, które żyją same I dobrze im w tym stanie i nie chcą go zmienić? 

Teraz hest fala rozwodow po 40tce I nie znam żadnej osoby, która już postanowiłaby do końca życia być sama bo jej z tym dobrze. Po jakimś czasie w ruch wchodzą apki randkowe, szukanie partnera na różnych eventach, u kobiet standardowo , jak obserwuje hest rozwój osobisty, czytanie psychologicznych materiałów, oglądanie na yt filmików o związkach, relacjach, plis uciekanie w jogę, rower, czy układanie bukietów. U facetów nie lepiej. Albo używki, albo ucieczka w sport, samochody albo w małolaty, co parę miesięcy inna kobieta, aby w końcu stwierdzić, że to nie to  że przydałaby się jakaś na stałe i na codzień. 

Tylko, że o tych osobach nie wiesz, bo nie publikują swojego życia na yt. Szusz wywlekać te sprawy i to jej błąd. A może nie błąd, bo jakby pokazywała t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, madziuszek napisał:

"Walizka, która nie wyemigrowała z krzesłami"

To już nie można powiedzieć, że Tomek zapomniał zabrać? Albo zostawił mi? Nie można nazwać rzeczy po imieniu, tak normalnie, po ludzku? Tylko ciągle robić jakieś dziwne aluzje, nawiązania do małego bakłażana, nie wymawianie imienia Tomka itp... Jakieś to strasznie dziecinne, jakby unikanie tego, żeby powiedzieć i nazwać co się wydarzyło.

To jest takie niedojrzałe, że aż żenujące. Ta, ta, wszyscy to znamy, kolejny przytyk z cyklu "śmieci wyniosły się same". Według mnie to język osób z mocno średniej półki intelektualnej.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Paryz London napisał:

Niby masz rację, ale ile znasz takich osób? 30plus, czy 40 plus, które żyją same I dobrze im w tym stanie i nie chcą go zmienić? 

Teraz hest fala rozwodow po 40tce I nie znam żadnej osoby, która już postanowiłaby do końca życia być sama bo jej z tym dobrze. Po jakimś czasie w ruch wchodzą apki randkowe, szukanie partnera na różnych eventach, u kobiet standardowo , jak obserwuje hest rozwój osobisty, czytanie psychologicznych materiałów, oglądanie na yt filmików o związkach, relacjach, plis uciekanie w jogę, rower, czy układanie bukietów. U facetów nie lepiej. Albo używki, albo ucieczka w sport, samochody albo w małolaty, co parę miesięcy inna kobieta, aby w końcu stwierdzić, że to nie to  że przydałaby się jakaś na stałe i na codzień. 

Tylko, że o tych osobach nie wiesz, bo nie publikują swojego życia na yt. Szusz wywlekać te sprawy i to jej błąd. A może nie błąd, bo jakby pokazywała t

Dlatego podkreśliłam, ze napisałam co uważam na podstawie własnych doświadczeń. Żyjąc samotnie moje życie wyglądało całkowicie inaczej. Tylko, że ja mam taką osobowość i predyspozycje. Piełam się w górę, a nie leciałam w dół jak szusz. Trzeba umieć żyć samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Youtuberka, tyle lat stażu, a nagrywa po ciemku, przednią kamerą i się dziwi, że kiepska jakość... Ech.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Paryz London napisał:

Niby masz rację, ale ile znasz takich osób? 30plus, czy 40 plus, które żyją same I dobrze im w tym stanie i nie chcą go zmienić? 

Teraz hest fala rozwodow po 40tce I nie znam żadnej osoby, która już postanowiłaby do końca życia być sama bo jej z tym dobrze. Po jakimś czasie w ruch wchodzą apki randkowe, szukanie partnera na różnych eventach, u kobiet standardowo , jak obserwuje hest rozwój osobisty, czytanie psychologicznych materiałów, oglądanie na yt filmików o związkach, relacjach, plis uciekanie w jogę, rower, czy układanie bukietów. U facetów nie lepiej. Albo używki, albo ucieczka w sport, samochody albo w małolaty, co parę miesięcy inna kobieta, aby w końcu stwierdzić, że to nie to  że przydałaby się jakaś na stałe i na codzień. 

Tylko, że o tych osobach nie wiesz, bo nie publikują swojego życia na yt. Szusz wywlekać te sprawy i to jej błąd. A może nie błąd, bo jakby pokazywała t

Znam całe mnóstwo i kobiet i facetów, którzy żyją sami i im dobrze. Mają przyjaciół, rodziny, kolegow, pracę, hobby. Nie uzależniają swojego szczęścia od posiadania faceta czy kobiety. Po prostu żyją. Siwa nie ma nic i nikogo. Dlatego jej tak źle. Też jestem po rozwodzie, nie czuje się ani sama ani samotna bo mój mąż nie był moim centrum świata. Dla Siwej pomidor był. Bez niego sobie zwyczajnie nie radzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, madziuszek napisał:

Youtuberka, tyle lat stażu, a nagrywa po ciemku, przednią kamerą i się dziwi, że kiepska jakość... Ech.

W ACTION Jest taka lampa ring nakładana na smartfona, służy do robienia selfie. Kilka zł, a na pewno różnica sporą. Aż dziw, że Sowa jeszcze jej nie ma. Tyle nadziewa nakupowała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Wsedno napisał:

W ACTION Jest taka lampa ring nakładana na smartfona, służy do robienia selfie. Kilka zł, a na pewno różnica sporą. Aż dziw, że Sowa jeszcze jej nie ma. Tyle nadziewa nakupowała....

Ona z action woli słodycze i sosy kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, weronikazgierska napisał:

Znam całe mnóstwo i kobiet i facetów, którzy żyją sami i im dobrze. Mają przyjaciół, rodziny, kolegow, pracę, hobby. Nie uzależniają swojego szczęścia od posiadania faceta czy kobiety. Po prostu żyją. Siwa nie ma nic i nikogo. Dlatego jej tak źle. Też jestem po rozwodzie, nie czuje się ani sama ani samotna bo mój mąż nie był moim centrum świata. Dla Siwej pomidor był. Bez niego sobie zwyczajnie nie radzi. 

Ona chyba sobie w żadnych relacjach międzyludzkich nie radzi. U niej te relacje są czysto biznesowe, służalcze i bardzo interesowne. Mama jest teraz potrzebna, bo musi ją zawieźć z domku do Łodzi. W Łodzi będzie jej potrzebna, żeby jechać z nią na zakupy. A ta w zamian za to, kupi jej trochę badziewia, żeby podtrzymać relację. Ile ona by zyskała gdyby nauczyła się bezinteresownej miłości i dobroci. Gdyby zamiast tego pojechała do rodziców i dała trochę z siebie. Pomogła zgrabić liście, wypolerować porcelanę, iść na spacer z rodziną i psami, ugotować wspólny obiad. To jej się nie kalkuluje, bo dla niej nie ma zysków. Nie ma nic w życiu ważniejszego niż drugi człowiek. Sensem życia jest rodzina, dzieci, przyjaciele..... Reszta to tylko dodatki. Ona żyje tylko dla siebie dlatego jest taka zagubiona i nieszczęśliwa.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2024 o 09:40, SheriDANKA 😜 napisał:

Trzeba wykazać, że się standard obniżył i tyle. Sądzę,że wystarczyłoby powiązanie jej "depresji" z jego osobą 😉 W ciężkich przypadkach depresji nie jest się w stanie nawet wstać z łóżka, prawda? Ona wykazuje to nawet w tych jej stanach depresyjnych - całe filmiki nagrywane z perspektywy barłogu.

no plus musiałby być rozwód z orzeczeniem o jego winie, czego na pewno nie mają, bo się dogadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego niby siwa ma dostac alimenty od pomidora, moze to on powinien dostawac od niej? Jezeli to co mowi o swioch zarobkach to prawda to zakladam, ze pomidor tyle tygodniowo nie wyciaga. 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×