Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

witam w imieniu żony i pozdrawiam wszystkich. Wczoraj o godzinie 13:12 urodził się mały Krystianek waży 4.100 i ma 58 centymetrów długości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jestem w szoku po prawie całym dniu ciszy tyle wpisów... fajnie:) Napiszę co ja wiem na temat karmienia: Karmienie - faktycznie pierwszy pokarm jest bardziej wodnisty i słodszy, nim zaspokaja dzidzia pragnienie, więc kiedy krótko ssie to możliwe, że chce im się tylko pić. Choć może być też tak, że nie \"chce\" się im dłużej jeść i właśnie za chwilkę mogą być głodne. Jeżeli od ostatniego karmienia minęło do 30 min. to przystawiamy do tej samej piersi, jeżeli więcej to do drugiej. Po tym pierwszym pokarmie maluszki mogą robić też zielonkawe kupki, bo w nim jest więcej laktozy i to ona powoduje taki kolor. Niestety może też być przyczyną większych bóli brzuszka, a nawet kolek u co poniektórych dzieci. Tak było u mojego Maksa. Dlatego lepiej nie za często pozwalać na takie krótkie karmienie i jeżeli zasypiają przy piersi to je drażnić pod bródką - to pobudza ssanie. Dopiero po około 10min leci pokarm tlusty, którym porządnie sobie mogą pojeść. Maksymalnie też karmienie powinno trwać do 20min (choć może wg teorii do 40 min), dłużej nie ma podobno sensu i najczęściej później dzieci robią sobie smoczek z piersi albo potrzebują po prostu towarzystwa. Co niestety na początku jest nagminne. Przez pierwszy tydzień, dwa ja też tak miałam. Teraz zdarza się to sporadycznie. Anulka na przełamanie deprechy, którą też zresztą miałam pomogło mi wyrywanie się z domciu choćby na chwilkę - oczywiście razem z dzidzią. Pomogło głupie wyjście na zakupy (szczególnie ciuszkowe dla mamy;) ), spacerek, wycieczka do parku, odwiedziny u znajomych, wystrojenie się hi hi hi itp. W niedzielę wybieramy się na wycieczkę do Wisły i okolic - pospacerować z małym niech podycha górskim powietrzem:D. u nas z przewijaniem podobnie - wielki płacz, na początku za każdym razem, a teraz jak ma dobry humorek to czasem wytrzyma do końca cichutko;) także niektóre dzieci tak mają, często te które nie lubią przewijania nie przepadają też za kąpielą - jak Maks;) Mamuśka1507 - duże gratulacje :D🌻 A wszystkie dzidzie na zdjęciach po prostu kochane każde chaiałoby się wycałować i przytulić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka26 - rodziłam w Redłowie. a ty gdzie chcesz rodzić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewczyn
wszystkie wasze dzidzie sa przesliczne, naprawde przesliczne, pozwolilam sobie je poogladac:))) pozdrawiam Gertrud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka Sz--- kochana ja tez mialam problem jak przewijalam mala i jest sposob zeby bylo szybciej, rozbierasz maluszka ze spiochow i jak ma nadal pielszuke stara to pod nia wkladasz nowa juz i potem rozbierasz mu stara a nowa jest juz na miejscu pod pupa malucha, nie trzeba wtedy 2 razy dzwigac mu pupki i jest szybciej. Sprobuj. :-) U nas juz lepiej bo kupeczki robi samiutka i bardzo sie ciesze z tego powodu bo nie ma juz taich rykow. I polubila kapiel :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś humorek zdecydowanie lepszy. Poprawił mi sie juz wczoraj, jak sobie popłakulkałam. Hmmm...U mnie to raczej depresja poporodowa nie była :P. Podejrzewam, że w moim organiźnie zgromadził sie nadmiar soli, krórą musiałam jakoś usunąć :P Zresztą po pobycie u mojej mamy, która lubi dużo solic to całkiem prawdopodobne :P. Ale tak poważnie to podejrzewam, że po prostu nagromadziło sie sporo róznych problemików i może za bardzo wszystko przeżywam. Ostatnio głownym problemem jest dla nas Weronka:( W dzień jest super, ale wieczorem to nie możemy dac sobie z ną rady. Juz nawet nie jestem pewna czy to kolki, bo przychodzi wieczór i Weronka zaczyna swój koncert :( Czasem płacze krócej czasem dłużej, ale raczej bez płaczu się nie obywa. Jedynie jest cicho jak siedzi w wannie :D A najgorsze jest to, że ona po prostu krzyczy i to tak że potem ma chrypkę. A my nie wiemy jak ją uspokoić, bo nic nie skutkuje. Ani bujenie, ani noszenie, ani leżenie w łóżeczku, na łózku...Nic...po prostu nic...A potem jakgdyby nigdy nic przestaje płakac i zasypia - albo w bujaku albo w łożeczku...Na początku strasznie sie stresowałam, ale teraz wiem, że to nic nie da.Teraz po prostu próbuję to przeczekać, nosze ją śpiewam, kłade itp. mamuśka 1507 - gorąca gratulujemy maluszka❤️🌻. Wracaj do nas szybciutko i opowiadaj jak było:) Anulka - główka do góry kochana🌻 Wszystko się dobrze ułoży. Tusieńka zaakceptuje braciszka i wszystko będzie dobrze. Dla niej to nowe przeżycie, boi sie że straci waszą miłość .Wiem cos o tym, bo mam 2,5 roku młodszego brata i mam mi opowiadała, żę kazałam jej go zawieźć spowrotem do szpitala. Ale podobno pozwalała mi wucześtniczyc przy pielęgnacji brata i powtarzała, że mnie kocha i wszystko szybciutko doszło do normy. Przestałam byc zazdrosna :) Gumecka - wypróbuje Twój sposób na kupencję u Wiki. Póki co dziś dałąm jej rano znów wode z miodem, a wczoraj zrobiła mi niespodzianke w papmersa aż 3 razy:classic_cool: Ale to była radość :D I kto by pomyslał kiedys, że takie rzeczy będą mnie cieszyc ;)Duża juz dziewczynka z Karolci ❤️🌻 kas28, agnieszko-sz - macie piękne dzieciątka 🌻 Iwka26, gosia25 - Wy tez juz wkrótce będziecie tuliły swoje maleństwa :) Aaaaa.....Mala kolal - ja nie mam zastrzeżen co do mojej cery...Wręćz przeciwnie. jestem może troszkę niewyspana, czasem zmęczona, ale widok moich córeczek wynagradza mi to po stokroć...Żal mi Ciebie, bo chyba nie wiesz co tracisz... A oto moje niuniu :d Duże już z nich panny :) http://img345.imageshack.us/img345/5286/wikula1s0wq.jpg http://img349.imageshack.us/img349/5603/wikula8jf.jpg http://img349.imageshack.us/img349/3644/werka8ez.jpg http://img349.imageshack.us/img349/2853/werka19ar.jpg Upss....Szykuje się burza w domu :o Właśnie T. zobaczył , że wyprałam mu koszule w której była kasiorka i pendrive... Zmykam, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
WITAM WSZYSTKICH!!!! GRATULACJE DLA MAMUSKI:):):)JA NADAL CZEKAM :)DOBRZE ZE TROCHE DESZCZYK PADA TO JEST LZEJ..... BUMPY TEZ BEDE RODZIC W REDLOWIE NAPISZ MI JAK TAM JEST NIE WYKONCZA MNIE?:):):) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe iwka - nie wykończą:) ale raczej ni epolecam kłaść się na patologię ciąży bo tam sie zwykle naprawdę lezy aż się cos zacznie:P raczej nie hołduja zasadzie aby coś przyspieszyc czy cos w tym rodzaju. czekaja aż się akcja sama rozkręci. najbardziej komfortowa sytuacja jest kiedy pojedziesz jak juz będą regularne skurcze, ale wiemy ze nie zawsze tak sie da, bo jeśli bedziesz po terminie to lepiej sie zgłosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak odgrzewacie odciagniety pokarm i do jakiej temperatury??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka, jeszcze nie odgrzewalam i nie pamietam dokladnie w stopniach, ale ma byc tak, ze na nadgarstku nie czujesz roznicy temperatur. i pamietaj, ze jesli odmrazasz to najlepiej najpierw w lodowce. chwila spokoju, tosienka spi. dzis pierwszy raz ja wystawilismy na balkon na 20minut i teraz sie niepokoje, czy ja dobrze ubralam, czy sie nei zaziebi itp..chcialabym juz wyjsc na spacerek z wozeczkiem, ale nie czuje sie jeszcze na silach.. czy ten bol kiedys minie?! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
BUMPY A JAK LEKARZE I POLOZNE?DO ZNIESIENIA?JA PO NIEDZIELI JAK NIC SIE NIE ZDARZY I NIUNIA NADAL NIE BEDZIE CHCIALA WYJSC:):)TO MUSZE ZGLOSIC SIE DO SZPITALA.....ALE CHCIALABYM ABY JUZ BYL PRZY MNIE:)CIEZKO SIE CHODZI JUZ Z TYM BRZUSIEM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka - generalnie lekarze i położne są ok. a jak ci cos nie pasuje to trzeba się odezwać bo niby czemu ktos ma ci sprawiac nieprzyjemności?? jeśli bedziesz po terminie to byc może wezma cie na test OCT (oksytocynowy) który albo \"rozbuja\" akcje albo nie. Jak nie, to cie cofna na patologie, ale byc może cie ruszy po paru godzinach :). A jak nie, to będą czekać:P. ale napewno wyjdziesz juz z Maluchem:D głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
DZIEKI BUMPY :)MYSLE ZE NIE BEDZIE ZLE I JAKOS TO PRZETRWAM:):):)POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka zostałyśmy we dwie:),ja jutro idę do szpitala i może w poniedziałek będę miała test,mam nadzieję,że ruszy,bo już trzeci raz będę leżeć na patologii.Dokładnie wiem jak Ci ciężko,bo ja już mam taką deprechę,że całymi dniami siedzę i płaczę.A póki co żegnam się z Wami wszystkimi i pojawię się z moim szczęściem.Gosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
NO WLASNIE GOSIA MY WE DWIE JUZ PRZETERMINOWANE:):):)JA TEZ MAM NADZIEJA ZE TO OSTATNI TYDZIEN GDZIE MALUSZEK JEST W BRZUSZKU:):):)TEZ JUZ NIEDLUGO BEDZIEMY TULC SWOJE MALENSTWA.....MILEGO POBYTU W SZPITALU...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziam to co opisujesz o swojej Weronice to dokładnie jakbym opisała zachowania Maksa.Nawet metody, a raczej próby, uspokajania są te same. Naprawdę kropka w kropkę, też już staram się to tylko przeczekać spokojnie choć jest trudno. Czasem też bardzo chce mi się płakać, ale wiem, że przy małym nie mogę, a potem jakoś przechodzi. Biedne te nasze dzieci❤️ Z utęsknieniem czekamy na trzeci miesiąc podobno najczęściej wtedy przechodzi... oby;) My trzecią noc z rzędu mamy sajgon, Maks daje ostro popalić. Najgorsze, że już sama nie wiem co mu jest:( kochany biedaczek. W poniedziałek wizyta u lekarza, a w środę szczepienia - może wreszcie się coś dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorcia
19.07. na świat przyszła Amelia Zuzanna ważyła 2 950 i miała 50 cm. Poród był szybki trwał zaledwie 3.5 godz. Szczęście ma wiele imion ale moje szczęście to Emilka i Amelka, moje dwie kochane córeczki. Najciekawszy fakt to taki że obie córki urodziłam we wtorek i obie miały takie same wymiary:-) Pozdrawiam Was koleżanki. Idę odciągnąć pokarm, to jedyny problem jaki obecnie posiadam, bo córcia tylko je śpi. Nie licząc płaczu przy kąpieli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek - u mnie dzis lepiej :) Na razie Weronka zasnęła bez problemu(tzn. bez płaczu) i sobie słodziutko spi :)) Wiesz, mój T. wyszukał w necie taki artykuł na temat nadpobudliwości u maluszków. Zastanawiam się czy to nie dotyczy własnie mojej Weronki. Dla mnie najbardziej zastanawiające było to, że ona tak nam dokazywała wieczorami jak miała w ciągu dnia sporo wrażeń. Najpierw jak była u nas siostra T. z rodzinka to co wieczór był płacz. Potem pojechali i mielismy kilka spokojniejszych wieczorów. Potem odwiedziła nas moja przyjaciółka z mężem i córeczka i powtórzyła sie historia z płaczem. No, a potem pojechalismy do mojej mamy i tez ta sama historia, jak odwiedzało nas więcej ludzi. Odkąd przyjechaliśmy(czyli od czwartku) staramy sie dostarczać Weronce mniej bodźców i zobaczymy jakie będą efekty. We czwartek mieliśmy koncert popisowy:P, wczoraj rówież choc odrobine krótszy. Dzisiaj na razie cisza, ale noc sie nie skończyła :O Zobaczymy co nam przyniesie. Jak mówi T. \"nie chwal dnia przed zachodem słońca \" :P Stosujemy się do rad, zawartych w artykule, o którym wcześniej pisałąm, czyli puszczamy im muzyczke relaksacyjną, klasyczną, staramy się by nie miały możliwości patrzec w ekran telewizora, a przede wszystkim staramy sie ustalic równe pory snu, karmienia, kąpieli itp...Oby poskutkowało..:D Oto link do tego artykułu: http://polki.wp.pl/kat,1921,wid,6315685,wiadomosc.html?ticaid=1 Jak masz ochote to poczytaj. Nie chce twierdzic, że mam nadpobudliwe dziecko, ale może w tym co pisza jest troszkę prawdy. Nawet moja pediatra, jak poszłam do niej \"naskarżyć\"na płacxząca Weronkę, powiedziała, że może ona jest zbyt ciekawa świata, a potem nie potrafi tego wszystkiego przetworzyć w tej malutkiej główce i płacze. A jesli to kolki to juz wkrótce powinny u nas minąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorcia, mamuśka 1507 - gratulacje ❤️🌻!!Zmieniam Wasze miejsce w tabelce :D SZCZĘŚLIWE MAMY: madziam...................27.04........Wiktoria.2020g❤️,49cm.Weronika2300g,53❤️ Domi25.....................22.05........Zuzanna.1670g❤️.42cmWiktoria.1600g.42cm❤️ asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm❤️ Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm❤️ śliwkarobaczywka.........18.06.......Alicja........2670......52cm❤️ Duda.........................20.06.......Tymon.......4300g........?❤️ gumecka....................21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm❤️ dziewcz. od gaf............24.06........Igor..........3540g......58cm❤️ Lila26........................16.06........Maja.........3730g........55cm ❤️ kasmo........................28.06.......Wiktor.......4000g......56cm❤️ agnieszka sz................06.07.......Rafałek........3813g......59cm❤️ evka 81......................02.07.......Olivier........3650g......54cm❤️ Kas28.........................12.07.......Tosia.........3500g......53cm❤️ bumpy........................13.07......Lena 3180g......49cm.❤️ Kamelia........................13.07........Zosia (?)............???❤️ Anulka_krak...................15.07.......Kubuś.......3240g.....53cm❤️ Optymka ......................15.07........Piotruś ?...????.........???❤️ JaMama.........................15.07......Fryderyk......3480.......56cm❤️ Hepcia ....................16.07.......Marta........3600g......57cm❤️ asiek 0307................29.06......Wiktoria.....3250g.......53cm ❤️ mamuśka 1507...........21.07......Krystian......4100g.......58cm❤️ Kolorcia...................19.07.......Amelia.......2950g.......50cm❤️ CZERWIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 2.madala33.................Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ MałaCzarna 1.AniołekCzarny...............Kalisz.............7lipca............10kg...................Bartuś 2.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 3.IWKA26..................Gdynia..............18 lipca.............10,5kg............synek 4.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 5. mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 6.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 7.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......Patrycja 8.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............11 kg............Łukasz 9.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............11 kg.......Nikodem Renia, Madala, Aniołku Czarny - co u Was???Odezwijcie sie i skrobnijcie choc słówko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę i piszę jedną ręką...dopadł mnie zastój pokarmu...więc w drugiej ręce butl z gorącą wodą i taki mam kompres...Ech...to się Kuba postarał...no właśnie...To dziecko to nie dziecko tylko niedźwiedź zinową porą...Ma gdzieś papu i cyca...spać, spać i spać.... Budzę go na karmienia, bo tak, to pewnie by całe lato przespał.... Gratulacje dla kolejnych mam :):):):) uśmiechy dla tych, co nas na chwilę opuszczają...Trzymajcie się kobiałki i wracajcie szybciutko...:D;:D:D Nie wiem,, kiedy do Was zaglądnę, muszę skuoić się jeszcze barsziej na dzieciątkach,,,,ale codziennie wieczór lub w nocy czytam,.,,, Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejny Mam!!!!!!!!!!❤️ Madziam-- moja mala tez nie umie zasypiac po kapieli, juz nie wiem co robic zeby zasnela,wczoraj myslam ze oszaleje bo juz nie bylo sosobu na nia :-( Sliczne te twoje malenkie ❤️ Dziewczyny co mozna poradzic na potowki na buzi????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecka - u nas w ciągu dnia z reguły nie ma problemu z zasypianiem. Kłade małe do łóżeczka i na ogół zasypiają same. Gorzej wieczorem. Nie chcą zasypiać w łóżeczku tylko są histerie. Zastanawiam się co może być tego przyczyną. Na razie stosujemy takie metody jak pisałam wyżej, ale chyba spróbuję kłaść je do łóżęczek, a jak będa płakały to brac na chwilę na ręce i odkładać. Widziałam to w \"Zaklinaczce dzieci\" i tam zdało egzamin. Zobaczymy jak będzie u nas :P Dziewczyny - polecam tę stronkę:) Świetne artykuły o różnych problemach dotyczących niemowląt. Naprawdę czasem warto tu zajrzeć http://polki.wp.pl/kategoria.html?kat=1921&katn=Noworodek+Niemowlę A oto moja Wiki z dzisiaj :D: http://img342.imageshack.us/img342/1083/img0107i3sw.jpg http://img342.imageshack.us/img342/9376/img0111i0sv.jpg http://img342.imageshack.us/img342/7193/img0112i7jn.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kędziorek
cześć - 16/07/05 o godz. 0:20 urodził się prześliczny Szymon waga - 3750, 56 cm.- sorki ze nic więcej nie pisze ale nie mam czasu i siły - może pózniej się odezwe - pozdrawiam wszystkie mamusie i ich dzidziusie !!! oraz wszystkie brzuchatki madziam...................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53 Domi25.....................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm śliwkarobaczywka.........18.06.......Alicja........2670......52cm Duda.........................20.06.......Tymon.......4300g........? gumecka....................21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm dziewcz. od gaf............24.06........Igor..........3540g......58cm Lila26........................16.06........Maja.........3730g........55cm kasmo........................28.06.......Wiktor.......4000g......56cm agnieszka sz................06.07.......Rafałek........3813g......59cm evka 81......................02.07.......Olivier........3650g......54cm Kas28.........................12.07.......Tosia.........3500g......53cm bumpy........................13.07......Lena 3180g......49cm. Kamelia........................13.07........Zosia (?)............??? Anulka_krak...................15.07.......Kubuś.......3240g.....53cm Optymka ......................15.07........Piotruś ?...????.........??? JaMama.........................15.07......Fryderyk......3480.......56cm Hepcia ....................16.07.......Marta........3600g......57cm asiek 0307................29.06......Wiktoria.....3250g.......53cm kędziorek................16.07.......Szymon.......3750.........56 cm mamuśka 1507...........21.07......Krystian......4100g.......58cm Kolorcia...................19.07.......Amelia.......2950g.......50cm CZERWIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 2.madala33.................Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ MałaCzarna 1.AniołekCzarny...............Kalisz.............7lipca............10kg...................Bartuś 2.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 3.IWKA26..................Gdynia..............18 lipca.............10,5kg............synek 5. mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 6.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 7.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......Patrycja 8.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............11 kg............Łukasz 9.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............11 kg.......Nikodem Renia, Madala, Aniołku Czarny - co u Was???Odezwijcie sie i skrobnijcie choc słówko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
HEJKA WSZYSTKIE MAMUSIE I BRZUCHATKI:):):) GRATULACJE KEDZIOREK:):):) A JA NADAL CZEKAM WYJDZIE NA TO ZE OSTATNIA URODZE:):):) JUZ PRAWIE WSZYSTKIE MACIE MALENSTWA PRZY SOBIE JAK WAM ZAZDROSZCZE:):)CHYBA POBIEGAM NA 4 PIETRO DO TESCIOWEJ TO MOJEGO MALUSZKA COS MOZE RUSZY:):):) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow widzę, że nowe mamusie pojawiają nam się jak grzyby po deszczu ;):D GRATULUJĘ WSZYSTKIM !!!🌻:D Dziś byliśmy na wycieczce w Wiśle i było fajnie. Maks dużo spał i oddychał świerzym powietrzem:D madziam - u nas wczoraj też była lepsza noc w porównaniu do poprzednich. Wprawdzie Maks spał prawie całą noc znów z nami, ale płakał w nocy tylko raz i w miarę szybko udało się go uspokoić, a parę razy trochę pokwękał i szybko mu przeszło. Daliśmy mu w nocy 3 dawki \"gripe water\" może to przez to? Jedno mnie martwi co zauważyłam z S., otóż nasz maluszek jest spokojnieszy przy tych nocnych bólach kiedy śpi z nami:( kiedy jest w łóżeczku szybko się rozbudza i zaczyna zaraz płacz. Zastanawiamy się czy boi się samotności w czasie tych napadów bólu, czy ogólnie potrzebuje nas na pocieszenie. Najlepsze jest, że w dzień potrafi w nim pospać, a od kilku dni noc to najlepiej z nami. Na razie to spanie razem nie przeszkadza mi, ale zawsze nie chciałam do tego dopuścić i nauczyć dziecko spać od początku osobno, a tutaj nici z planów. Mamy nadzieję, że jak przejdą te największe bóle to znów będzie spał w nocy w swoim łóżeczku. Zobaczymy dzisiejszą noc ;) Za to przez dzień od kilku dni jest naprawdę OK i kochany. Dużo śpi, a jak jest rozbudzony to bywa wesoły i nawet zaczyna próbować gruchać kiedy do niego mówimy. Koło 18 tylko dostaje napady kolki... chyba, bo już sama nie jestem pewna. Mam jednak wrażenie, że połowę wrzasku przy kolce (szczególnie pod koniec) to typowa złość, a już nie ból. Mam pytanie o szczepienie. Nam wypada w tym tygodniu i zastanawiamy się nad szczepionkami skojarzonymi. Czy któraś z was już ją miała? Co o nich wiecie i myślicie? Jaki jest ich koszt i czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja malutka nadal ma katarek:) troszke ja to męczy...wezwaliśmy dzis lekarza bo to juz 3 dzień a wiem że kataru takiego malucha bywa niebezpieczny bo szybko sie przenosi na oskrzela albo płuca. marzę o tym by sobie w nocy robiła dłuzsze przerwy:p bo w dzień sypia po 3-3,5 godz a w nocy budzi sie co 2:(. może się jeszcze przestawi... asiek - my tez sie zastanawiamy nad tymi szczepionkami bo to znacznie ogranicza ilość kłuć i ogranicza ilość szczepien z bodajże 16 do 9.tylko, że już od początku trzeba wejść w ten kalendarz szczepień z tymi wlasnie szczepionkami. z tego co ja wiem jedna kosztuje 130 zł, ale za to nie ma potrzeby płacenia juz za MMR, który z reguły i tak sie kupowało... no i Hib. tez juz jest w tych szczepieniech wiec nie trzeba go dokupywać:) znajomi stosuja te szczepienia i sa zadowoleni - nie ma powikań, temperatur, odczynów itp - podobno one sa dużo lepszej jakości i bardziej oczyszczone:) agnieszka - sz - moja mala tez nienawidzi przewijania:P ale zauważyłam, że denerwuje ja dopiero mycie pupy wilgotną chusteczką (pewnie jest zimna). staram sie chusteczke najpierw troszke ogrzać w dłoniach i dopiero ja wycierac - daje efekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Gumecka na potowki jest taki sposob: 2 razy dziennie ( rano i wieczorem) przecierac buzke rozcienczonym spirytusem(70% takim jak do pepuszka), a w dzien kilka razy przecierac( mozna na zmiane) roztworem sody oczyszczonej takiej spozywczej ( na 3/4 szklanki cieplej wody wsypac lyzeczke sody) i rumiankiem ( 1 paczuszka na szklanke) potowek nie wolno smarowac oliwka bo zatyka pory i jeszcze je powieksza. ja tez walcze z potowkami na buzi, a do tego teraz wyszly mu takie drobniutkie ropne biale chrosteczki i wyglada jak muchomorek:):( pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kedziorek - gratulacje 🌻❤️ Asiek - u nas noce na ogół są spokojne. Gorzej wieczorami. dzis mielismy znów godzinny koncert. Kiedy wydawało sie że Weronka zasnęła w bujaku nagle rozbudzała sie na nowo i zaczynałą wrzask. Dodatkowo budziła płaczem Wiki i wtedy mieliśmy juz stereo :P Potem po wielu próbach zmiany pozycji u Weronki udało mi sie ułożyc ja na boczku i zasnęła na kanapie. Traf chciał, że Wikula, która spała snem głębokim nagle zaczeła płakac a to obudziło Weronikę. Wtedy Wiki zasnęła, a Weronka znów płakała. Kiedy juz straciłam pomysły co zrobić ułozyłam ją po prostu w łóżeczku, włączyłam muzyczkę i Weronka zasnęła :D Teraz śpia obie a ja śmieję się pod nosem jak sobie przypomna jak mojecórcie na zmiane kazały sie dziś soba zajmować. Zreszta ostatnio tak jest, że jak jedna śpi to druga nie i na zmianę. Nawet nie ma czasem jak odsapnąć. Ale nie narzekam :) Musi być dobrze:classic_cool: Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duda
witam widze ze ja 1 dzisiaj zaczynam wpisy. gratulacje dla nowych Mam . obejzalam wszystkie zdjecia Waszych pociech, wszystki e cudowne.Anulka Krak jak tam Tusia ??? u mnie ten sam problem ,moja mala budzi sie z placzem w nocy nigdy przedtem tego nie robila ,nie pomaga tlumaczenie ,ani prosby.co u Ciebie??????? pozdrawiam Mela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×