Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
cleo28

Zaparcia u 2,5 latki Proszę pomóżcie!!!

Polecane posty

Witam! Puk puk czy ktoś tu jeszcze pisze? :) Jestem mamą ponad dwuletniej Amelki i od 2 tygodni przezywamy horror związany z zaparciami :( Wczoraj po 3 dniach bez kupki córeczka zrobiła kupę do wanny (pewnie ciepła woda rozluźniła i dlatego poszło łatwiej) Przeczytałam cały wątek i dzięki Waszym radom zakupiłam Colon C, siemię lniane, Danon Activie, do picia oczywiście będę gotować kompoty ze śliwek i moreli i mam nadzieję, że to wszystko jakoś nam pomoże :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beniam
Trzymaj się i nie poddawaj! Mam nadzieję, że u Was to tylko chwilowe. Chwal małą, jak zrobi kupkę i okazuj jej dużo uczucia. Dzieci są tym wszystkich naprawdę przerażone. U mnie na szczęście ostatnio spokój (obym nie zapeszyła), byc może moja mała jest już na tyle duża, że da jej się wytłumaczyć, że musi się załatwiać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TERESA30
WITAJCIE! SŁUCHAJCIE KOCHANE MAMY,, JA TEZ JESTEM MATKA 2,5 ROCZNEGO SYNKA. ZAPARCIA ZACZEŁY SIE U NIEGO JAK ZACZAL SIADAC NA NOCNIK. POSZŁAM Z NIM DO LEKARZA RODZINNEGO TEN PRZEPISAŁ LEK W SYROPIE, ALE BYŁ PROBLEM Z PODAWANIEM GO BO MÓJ MALUCH JAK MA PRZYJĄĆ JAKIKOLWIEK LEK TO JEST " PŁACZ I ZGRZYTANIE ZĘBÓW" ,, A JEZELI JUZ MI SIE UDA MU COS PODAC TO ZA CHWILE WSZYSTKO WYPLUJE,, DOMESZANIE LEKU DO HERBATY CZY SOKU ODPADA, PONIEWAŻ WYCZUWA, ZE HERBATA NIE TAK SMAKUJE I MÓWI, ZE JEST BE I ON NIE CHCE,,,, ALE UDALO MI SIE OSTATNIO POROZMAWIAĆ ZE ZNAJOMA PIELEGNIARKĄ I ONA DAŁA MI PARE WSKAZÓWEK,,, JAK DZIECKO NIE CHCE WARZYW, KTÓRE JAK WIADOMO ZAWIERAJA BŁONNIK I PRZECZYSZCZAJA JELITA, TO PODAWAĆ SOKI PRZECIEROWE(NP. MARCHWIOWY). PODAWAĆ DZIECKU HERBATKI KOPERKOWE RUMIAKOWE,,, A JAK TO NIE POMOZE KOCHANA MAMO IDZ DO APTEKI I KUP HERBATE KORE KRUSZYNY I PODAWAJ CDZIENNIE DZIECKU NA CZCZO,,, DO TEGO JA ZMIENIŁAM SYNKOWI JOGURTY I PODAJE MU JOGURT ACTIVIE,,,, WIADOMO SYN NIE CHCIAŁ MI PIC HERBATY KORA KRUSZYNY TO WZIEŁAM SIE NA SPOSÓB : TROCHE POSŁODZIŁAM I PODAWAŁAM Z RANA PRZEZ SEN,,, JAK MALUCH JESZCZE SPAŁ,,,,, PO TYCH HERBATKACH I JOGURCIE ORAZ SOKACH, SYNEK BEZ PROBLEMU ZACZAŁ SIE ZAŁATWIAĆ I BEZBOLEŚNIE POZDRAWIAM I ZYCZE SZYBKIEG ROZWIAZANIA BOLESNEGO TEMATU, ZARÓWN DLA DZIECI JAK I DLA WAS ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc kochane mamuśki. Wydawało mi się że to mam za sobą. Ale teraz przrchodzimy zaparcia nawykowe. koszmar. oja coreczka wstrzymuje kupkę i nie idzie jej wytłumaczyćże ma tak nie robić. Za m-c bedzie miała 2 latka i nie chce słyszeć o nocniku czy toalecie. Wiecie co niby taki nic te zaparcia a potrafią zdołowac czlowieka. Jak widzisz że twoje dziecko nie \"chce\" zrobic kupki wstrzymuje i płacze to się serce kraje. Pozdrawiam wszystki mamy tego forum. Pa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka29
Witam!!!I u nas ten sam problem.Moja coreczka ma 17 miesiecy.Do 6 miesiecy wyprozniala sie normalnie.Od tego momentu zaczal sie dramat z wyproznianiem.Jest krzyk,lzy-ja placze razem z mala bo serce mi peka patrzac jak ona cierpi.Najgorzej jest w momencie gdy kupka stanie w miejscu tzn.widze jak odbyt rozwarl sie namet na wielkosc kilku cent.(tak dokladnie-nie wyobrazam sobie jak mala musi cierpic) i ani drgnie ani w jedna ani w druga strone.Ostatnio trwalo to 1,5 godz.-niesamowity krzyk.Przez caly czas masowalam brzuszek-w koncu kupka wypadla z krwia i sluzowka.Mala momentalnie zasnela z wycienczenia.Rece mi opadaja a dobijaja mnie slowa lekarzy(bylam u dwoch) ze to wszystko minie a krwia w stolcu nie powinnam sie przejmowac!!!! Srodki ktore jej podawalam to dufhalac,debridat,lactoral-wszystkie tylko na poczatku pomagaly lepiej sie wyprozniac.Moze znacie jakiegos dobrego specjaliste w okolicach Bielegostoku.Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynyidzcie do
gastroenterologa ze swoimi dziećmi,a nie chodzicie do tych niedouczonych pediatrów:O Oni wiedzą jak wyleczć dziecko z kataru,ale zaparcia nawykowe,czy chorobowe to już działka dla kogoś ze specjalizacja,a nie dla pediatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA KUBIAK
HEJ MOJA CÓRKA ZACZEŁA ROBIĆ KUPKE NA NOCNIK JAK MIAŁA 8 MIESIEĘCY I BYŁO WSZYSTKO OK. DOPIERO POTEM SIE ZACZEŁO. POWIEM WAM JEDNO ZADNE LEKI NIE ZADZIAŁAJĄ SKUTECZNIE BO TO W DUŻEJ MIERZE SPRAWA PSYCHIKI. ALE POWIEM CO NALEZY ZROBIĆ. jEDNO KIWI DZIENNIE WYSTARCZY. ALE DO TEGO RANO I WIECZOREM DAWAŁAM CÓRCE 3 ŁYŻKI PARAFINY DO MLEKA , A W CIĄGU DNIA SYROP LAKTULSUM (3 RAZY PO ŁYŻCE). TAKŻE SOKI Z MARCHWI JEDNODNIOWE SĄ DOBRE (TYLKO NIE KUBUSIE BO ONE POWODUJĄ ZATWRDZENIE). POMOGŁO ALE MUSIAŁAM JEJ TŁUMACZYĆ ZE O GODZINIE NP 16 ROBIMY KUPKE I TO CODZIENNIE, JESLI NIE ZROBIŁA TO NA 2 DZIEŃ DOSTAWAŁA CZOPKA. A JEŚLI ZROBIŁA TO DOSTAWAŁA W NAGRODE JAJKO Z NIESPODZIANKĄ. TE PROBLEMY SIE POWTARZAJĄ ALE NIEKTURZY TAK PO PROSTU BĘDĄ MIEĆ DO KONCA ŻYCIA DO PUKI NIE ZROZUMIEJĄ ZE TRZEBA CODZIENNIE. PARAFINE I LAKTULOZE PODAWAJCIE NAWET 2 TYGODNIE. A SOKI MARCHEWKOWE I KIWI MUSICIE WPISAĆ DO JADŁOSPISU, TAK JAK ZUPY, JOGURTY Z OWOCAMI ITP. MÓJ PRZEPIS NA ZAPARCIA KONSULTOWAŁAM Z PEDIATRĄ I CHIRURGIEM DZIECIĘCYM TAKRZE JEST OK. WRAZIE PYTAŃ PISZCIE NE MÓJ ADRES.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA KUBIAK
HEJ MOJA CÓRKA ZACZEŁA ROBIĆ KUPKE NA NOCNIK JAK MIAŁA 8 MIESIEĘCY I BYŁO WSZYSTKO OK. DOPIERO POTEM SIE ZACZEŁO. POWIEM WAM JEDNO ZADNE LEKI NIE ZADZIAŁAJĄ SKUTECZNIE BO TO W DUŻEJ MIERZE SPRAWA PSYCHIKI. ALE POWIEM CO NALEZY ZROBIĆ. jEDNO KIWI DZIENNIE WYSTARCZY. ALE DO TEGO RANO I WIECZOREM DAWAŁAM CÓRCE 3 ŁYŻKI PARAFINY DO MLEKA , A W CIĄGU DNIA SYROP LAKTULSUM (3 RAZY PO ŁYŻCE). TAKŻE SOKI Z MARCHWI JEDNODNIOWE SĄ DOBRE (TYLKO NIE KUBUSIE BO ONE POWODUJĄ ZATWRDZENIE). POMOGŁO ALE MUSIAŁAM JEJ TŁUMACZYĆ ZE O GODZINIE NP 16 ROBIMY KUPKE I TO CODZIENNIE, JESLI NIE ZROBIŁA TO NA 2 DZIEŃ DOSTAWAŁA CZOPKA. A JEŚLI ZROBIŁA TO DOSTAWAŁA W NAGRODE JAJKO Z NIESPODZIANKĄ. TE PROBLEMY SIE POWTARZAJĄ ALE NIEKTURZY TAK PO PROSTU BĘDĄ MIEĆ DO KONCA ŻYCIA DO PUKI NIE ZROZUMIEJĄ ZE TRZEBA CODZIENNIE. PARAFINE I LAKTULOZE PODAWAJCIE NAWET 2 TYGODNIE. A SOKI MARCHEWKOWE I KIWI MUSICIE WPISAĆ DO JADŁOSPISU, TAK JAK ZUPY, JOGURTY Z OWOCAMI ITP. MÓJ PRZEPIS NA ZAPARCIA KONSULTOWAŁAM Z PEDIATRĄ I CHIRURGIEM DZIECIĘCYM TAKRZE JEST OK. WRAZIE PYTAŃ PISZCIE NE MÓJ ADRES.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka29
Dokladnie zgadzam sie ze zaparcia w duzym stopniu maja podloze w psychice dziecka.Ale jak to wytlumaczyc 17 mieciecznemu dziecku. Poki co wprowadze do jadlospisu kiwi i zobaczymy jak to podziala na mojego szkraba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulawawa
Witajcie U nas już dawno skończył sie problem z zaparciami. Ale było ciężko. Opisywałam wcześniej sytuację. Katka ja zrezygnowałam z lactulosum gdyz nie dawał żadnych efektów, zaczęłam dawać Alvie - to jest syrop homeopatyczny. Moim zdaniem daje lepsze efekty niż lactulosum. Parafiny lepiej nie dawać małym dzieciom. Stosowałam też jednocześnie inne rzeczy, poczytaj sobie wcześniejsze listy, ja skorzystałamz wielu sposobów. Pozdrawiam i życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati123
WITAM!Ten sam problem dotyczy mojej dwuletniej córki Mała ma zaparcia od dawna tyle że ostatnio przerwy między wypróżnieniami są coraz dłuższe Jak mija tydzień to podaję jej czopek ale i to nie wiele pomaga Brała już Lactuosum i Alvię ale pomagało na krótko Dzisiaj byłam z nią u lekarza Ten kazał dawać codziennie czopek i zrobić wyniki-morfologię i kał na pasożyty Nie wiem co wykażą ale myślę że w tej sprawie niewiele pomogą Te jej zaparcia spędzają mi sen z powiek i nie wiem co dalej robić Niestety żadne owoce żadne śliwki suszone czy woda z miodem też nie przynoszą efektów Wyczerpały mi sie już pomysły ale ostatnio słyszałam od bioenergoterapeuty że to problem jelita cienkiego więc może w nim jeszcze ratunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam ISPAGUL są to zioła bez smaku i bez zapachu,a wyglądają jak kokos. Mam 2,5 letniego synka, który jak wasze pociechy cierpi na zaparcia. Teraz biega i chowa się, bo ciągle pamięta jak cięzko było mu się wypróżnić, ale nie musimy niczego wywoływać, łyżka 1,5 łyżeczki ziółek zmieszanej z ulubionym jogurtem i na drugi dzień jest kupa. Podaję mu do tego 3 x dziennie laktulosum aby zmiękczyć stolec i oczywiście dieta. Mam nadzieję, że wasze pociechy tak jak moja zaczną normalne życie bez czopków , lewatywy i datach oddawania stolca. Przechodziliśmy to wszystko i czytając kochani te wasze wypowiedzi przerobiliśmy, każdą propozycję, którą opisujecie i tak naprawdę nic nam nie pomogło. Chodzimy do gastroenterologa i w sumie lekarz też przepisuje debridad i laktulosum, co z tego kiedy to nie działa,a jeżeli to krótko. Mamy zrobiony szereg badań z krwi i moczu- są ok. W sumie pomaga na m tylko ISPAGUL. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam wszystkie zatroskane mamy i tatusiów. Sama jestem mamą 3,5 letniej dziewczynki którą już ponad rok leczymy z różnym skutkiem na zaparcia. Wszystko przerabialiśmy: czopki, lactulose, debridat, parafine i oczywiście naturalne metody. Po długim i bardzo przykrym dla nas a przede wszystkim naszej córeczki diagnozowaniu, kiedy lekarze wykluczyli wszystkie najgorsze z możliwych chorób , okazało sie, że są to zaparcia tzw. nawykowe których pośrednią przyczyną jest alergia pokarmowa.W chwili obecnej oprócz diety bogatoresztkowej która jest rzeczą pierwszorzędną w takich przypadkach , stosujemy Forlax. Bardzo ważne jest aby wszystkie leki stopniowo ograniczać!! Tzn. zmniejszać ich dawkę w miarę jak zauważamy poprawę. W przeciwnym razie organizm dziecka przyzwyczai sie do leku!!! W naszym przypadku na początku leczenia córka dostawała 0,5 saszetki forlaxu 2x dziennie i 20 ml parafimy 3x dziennie!!! W chwili obecnej wystarcza jej 1,4 saszetki forlaxu raz dziennie, parafinę już dawno odstawiliśmy.Forlax jak zapewnił nas lekarz jest bezpiecznym lekiem , który nie ma żadnych skutków ubocznych. Mimo to robimy wszystko by już w najbliższym czasie odstawić go całkiem. Życzcie nam powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati123
Witam ponownie Jesteśmy już po badaniach i okazało się że moja pociecha ma pasożyty a ściślej mówiąc glizdy.Okazuje się że to również może być przyczyną jej zaparć.Jesteśmy teraz w trakcie leczenia i Laura od dwóch dni wypróżnia się samodzielnie bez większego wysiłku i czopków.Jednak leczenie tych robali nie jest taką prostą sprawą.Lek mam jej podać jeszcze dwa razy w dwutygodniowych odstępach a potem zobaczymy.Mam nadzieję że do tego czasu pozbędziemy się glizd i kupkę będzie robiła codziennie .Zachęcam więc mamy dzieci cierpiących na zaparcia aby zbadały je pod kątem pasożytów.Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o informację oczywiście w sprawie zaparć. Ja tez mam córcię, która od początku miała problemy z kupką raz dziennie było tylko na cycu a jak wszedł Nutramigen to masakra, kupki rodziła!!! potem po 6 miesiącach przestała pic nutramigen i przestawiłam ją na Bebiko omneo było lepiej nawet codziennie była kupka. Teraz sprawa zaparć powróciła (1 rok i 3 miesiące)i doszła kolejna - nie wiem czy to jest ta wynicowana śluzówka ale tak mi to wygląda. Grubszy fałd skóry od pupki w kierunku warg sromowych ciemnoczerwony i po oddaniu stolca przy samym odbycie pojawia się taki większy różek. Na żylak odbytu to mi nie wygląda bo sama miałam po porodzie więc wiem. Na pewno zaparcia są na tle psychicznym bo jak o kupce zapomni czasem to sama robi a zazwyczaj robi z kwękaniem albo płaczem i na stojąco w pieluchę. Nie wiem do kogo mam sie udać bo pediatra nasza sprawę bagatelizuje i mówi że zaparcia to normalna sprawa, dzieci nie robią cały tydzień. Dla mnie nie jest to normalne bo wiem jak sama sie źle czuję jak sie nie wypróżnię ze dwa dni. Ból głowy rozdrażnienie. Stosuje dietę, sliweczki gerbera, danonki, jogurt naturalny bez cukru ale efekty słabe, czasem sporadycznie raz w miesiącu albo raz na 3 tyg. czopek glicerynowy. Proszę o informację i z góry dziękuje. Margaretka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia341
Witam was wszystkie mamy i nie tylko!!! Poczytajcie sobie artykuł na www.naturalnamedycyna.pl ,w dziale "Najczęściej czytane" wybierzcie /Zaparcia/.Myślę że tam znajdziecie odpowiedz na wasze problemy.Ja również jestem mamą 20 miesięcznej Pauli i mamy ten sam problem.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Zofia
Drogie, mamy! Czytam o Waszych, a raczej naszych problemach od kilku miesięcy, poszukując na forum pomocy, lecz moja sytuacja zmieniła się diametralnie kilka tygodni temu i postanowiłam napisać o naszej prostej terapii, bo czuję się w obowiązku podzielić się z innymi mamami naszym doświadczeniem. Mam córeczkę - 2 latka i 9 miesięcy i nasz problem z wypróżnianiem trwał 9 miesięcy. Zaczęło się od sporadycznych zaparć, które powtórzył się małej kilka razy, co kilka tygodni i to wystarczyło, żeby zaczęła kojarzyć załatwianie się z bólem, a najgorsze zaczęło się, gdy mała odkryła, że kupkę można wstrzymać i robiła ją coraz rzadziej, przybierając pozycję brzuszkiem do przodu i zaciskając zwieracze. Ostatecznie doszła do takiej "wprawy", że w ostatnim czasie robiła kupkę raz na tydzień - po lewatywie w szpitalu! Szokujące jest to, że przez okres tygodnia , nie miała żadnego parcia na stolec, ale, gdy przychodził "dzień kupy" - to był horror dla niej i dla nas: wyła z bólu, była tak słaba, że zasypiała na stojąco i nie mogła wydalić kupki i próbowała ją nadal przetrzymywać. Za każdym razem prosiła o pampersa, mimo, że siusiała już od dawna do nocnika. Stwierdziłam, że nie będę małej stresować i odpuściłam ten nocnik. Podawałam dziecku również regularnie Duphalac i Alvię, nie pomagało zbyt wiele, wprowadziłam dietę - efekt żaden. W połowie października pojechaliśmy na kolejną lewatywę do szpitala i trafiliśmy na najcudowniejszą kobietę pod słońcem - dr B. Zaniepokoił ją nasz problem i poleciła nam przepłukiwać przez 4-5 dni, 1 raz dziennie o tej samej porze jelitka Oli wlewem doodbytniczym ( do momentu, aż kupka będzie miała normalny rozmiar) . (Rectanal- do nabycia w aptece bez recepty, butelka ma poj. 150ml, a moja córeczka waży 15 kg i miałam jej jednorazowo podawać 40ml. Do takiego zabiegu potrzebni byli obydwoje rodzice, Ola leżała na kolanach taty, na brzuszku, a ja wciskałam odmierzoną zawartość, pilnując, żeby nie podawać powietrza, mała leżała później w tej pozycji 5-10 min i po raz pierwszy posadziliśmy ją wówczas na nocnik, protestowała, ale kupka poleciała i już. Powtarzaliśmy to 4 razy, za każdym razem zachwycając się kupką w nocniczku i pytając Olę, czy ją coś bolało - odpowadała, że nie i w ten sposób chcieliśmy ją ośmielić i udowodnić, że załatwianie się wcale nie musi być bolesne. Ostatniego dnia zapomniałam zdjąć nakrętkę z butelki, włożyłam ją do pupy dziecka i nic nie poleciało - stwierdziliśmy z mężem, że nie będziemy powtarzać już tego zabiegu, żeby nie stresować małej i wtedy Ola powiedziała nam, że SAMA ZROBI KUPKE!!! - i zrobiła! A dziś mijają 2 tygodnie od tego wydarzenia i robi kupkę codziennie o podobnej porze! Zarówno ona ,jak i my jesteśmy z tego MEGA DUMNI!!! Rozpisałam się, ale chcę Wam pomóc i oznajmić, że jestem najszczęśliwszą mamą na świecie!!! Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAkuszka
Witam wszystkie zatroskane mamy! Mój synek również ma problemy z wypróznianiem. Tydzien temu przeczytałam wszystkie wypowiedzi. Piszę , bo jedna z mam wspomniała lek o nazwie "Movicol Junior". Lek ten jest w ykazie leków i podobno do kupienia w Polsce. Kosztuje około 46zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaa
My też zmagaliśmy się z tym problemem przeszło rok Synek ma teraz 3,5 roku i odpukać od jakiegoś czasu problem z kupą zniknął Próbowaliśmy wiele środków Debridat, Lactulosum - efekt żaden Próbowaliśmy diety suszone śliwki mnóstwo owoców i warzyw dużo wody do picia zero słodyczy i nic. Robiłam małemu USG wyszło b. dobrze lekarz stwierdził że to zaparcia nawykowe i to typowe w jego wieku Dostawał czopki ale doszedł do takiej wprawy że potrafił wstrzymać nawet dwa Atmosfera w domu była nerwowa a życie toczyło się od kupy do kupy Pomógł nam dopiero lekarz homeopata Mały dostał lek homeopatyczny Alumina 5 ch firmy Boiron - 3 razy dziennie po 3 granulki Dając leki homeopatyczne trzeba pamiętać o kilku zasadach - podaje się je min. 15 min. przed posiłkiem w trakcie ich stosowania nie wolno jeść żadnych potraw o silnym smaku i zapachu - zwłaszcza mięty (nie można stosować nawet pasty do zębów miętowej)Inaczej te leki nie skutkują tak dobrze No i trzeba je podawać dość długo nawet pół roku żeby efekt był trwały. W naszym przypadku efekt był rewelacyjny Najważniejsza jest też siła spokoju -wiem że to b. trudne ja sama odchodziłam od zmysłów ale trzeba się opanować Im mniej rozmów na ten temat przy dziecku tym lepiej Traktować tę sytuację ze spokojem nie zmuszać dziecka nie krzyczeć a będzie O.K. Sama sprawdziłam No i oczywiście jak mały już zrobił kupę to nagradzaliśmy go czymś i chwaliliśmy go jaki jest dzielny Co do środka Colon C to lepiej kupić zioła Ispagul - to dokładnie to samo a cena dwa razy niższa Też próbowaliśmy -świetnie zmiękcza kupę Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia24
podawaj dziecku co dziennie przygotowaną wodę oczywiście na czczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwika
witam.ja tez mialam problem u mojego dziecka z zaparciami i wyprobowalam juz chyba wszystkiego ale pomoglo siemie lniane.rewelacja!warto sprobowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmp
Witam Jestem mamą pięcioletniej dziewczynki i przez dwa lata przeżywałam koszmar. Wszystko zaczęło się od grypy jelitowej i biegunki, po tej chorobie moja mała trzymała kupkę bo bała się że ma ja k ona to mówiła sraczkę. Próbowałam wszystkiego o czym jest napisane na tym forum, leki, dieta, zioła, wszystko! Nic nam nie pomagało! Płacz, lęk, setki brudnych majteczek. W końcu moja córeczka zrozumiała, że gdy będzie robiła codziennie kupkę to będzie mogła jeść czekoladę (której od dwóch lat praktycznie nie jadła). Na początku za każdą próbę została nagradzana jakąś czekoladką, i teraz po 2 miesiącach mogę powiedzieć że wszystko wróciło do normy. Sama biega na kibelek i upomina się o kostkę czekolady w nagrodę. Jestem szczęśliwa że ten horror mamy już za sobą. Mam nadzieję, że nigdy nie wróci! Życzę wszystkim powodzenia i zdrówka dla Waszych dzieciaczków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2-letniej Oliwki
Witam, moja córcia także niedawno miała z tym okropne problemy. Potrafiła nie robić kupki przez kilka dni, a kiedy już musiała, to tak bardzo się bała, że wstrzymywała. Potem wszystko było w wielkim bólu i płaczu. Pediatra przepisała jej debridat (który działa dopiero po około tygodniu stosowania) i kazała mi zmienić całkowicie jej dietę. Niestety ze zmianą diety miałam poważny problem, gdyż moja córcia nie chciała zjeść nic nowego. Nie wiedziałam, co mam robić. Babcia zabrała ją na dwa dni i pokazując, jak jest fajnie, jak się je nowe rzeczy (wcinając razem z nią), w końcu nauczyła. Dążę do tego, że czasem na pozór obca osoba, jest w stanie nakłonić dziecko do zjedzenia innych rzeczy. Oczywiście to nie załatwiło do końca sprawy. Jednak moja siostra podpowiedziała mi, żebym dawała jej surowe gruszki (nie przetworzone) i suszone śliwki (mogą być też Gerbera, jeśli dziecko nie lubi samych owoców). Zaczęłam robić jej kisielki (własnej roboty), z dodatkiem śliwek, do tego 3 razy dziennie kawałek gruszki i ewentualnie trochę jabłka. Problem zniknął po tygodniu. Dziecko zajada wszystko (nawet banany, które powodują zaparcia) i nie ma kłopotu. Acha, polecam również soki z marchwii, z dodatkiem jabłka i selerka własnej roboty (sokowirówka). To wszystko naprawdę działa. Wiem, że jest przy tym masę roboty, ale w 100% działa!!! Jeśli mogę w czymś pomóc, to proszę pisać na adres mailowy. Pozdrawiam wszystkich zatroskanych Rodziców i życzę powodzenia!! Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebaz
Witam, mamy ten sam problem z naszym 4 letnim synkiem. Nie będę się tu rozpisywał co przeszliśmy i co stosowaliśmy tylko podam Ci konkretnie co najbardziej pomogło na jakieś 4 miesiące. Jest to preparat ziołowy Alveo dostępny u ojców Bonifratów (w ich aptece) we Wrocławiu. Koszt jakieś 180zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 latka
Witam,mi lekarz polecił podawac Activię po pół kubeczka co drugi dzień,suszone śliwki z Gerbera,woda,herbatke z rumianku (zamiast cukru glukoza),zero kaszek,lactulosum (tylko do miesięca) .Mój Szkrab odkąd skonczył pól roku to ma zaparcia,czasami były tygodnie z normalną kupką ale te zaparcia wracają do nas jak bumerang dlatego wzielismy sie ostro do roboty i radykalnie zmienilismy diete,odstawilismy jakiekolwiek słodycze ,nawet herbatniki czy biszkopty poszły w kąt... kupka nadal jest co 4 dni ale juz nie taka bolesna i bez płaczu i stresu..pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio usłyszałam od swojej pani doktor o probiotykach. wiem, ze biorą je dorośli ale one poleciła również dla dzieci. podobno pomagają na różne problemy układu pokarmowego u niemowlaków i maluchów (np. kolki, prblemy wirusowe, biegunki zaparcia).dzialają jak activia, ale mają dużo większe stężenie \"dobrych bakterii\". najlepiej jest wybrać taki probiotyk zrobiony specjalnie dla dzieci. ja podaję małej szwedzką Biogaję. trzeba trzymać w lodówce, jest w postaci kropelek , które można podawać dowolnie (do jedzenia, picia, bezpośrednio), byle regularnie. Kosztują coś kolo 25 zlotych za opakowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam..ja również mam ten sam problem mój synek 9 lat od małego ma zaparcia już wszystko stosowałam co się da ...i nic ..a nadodatek jak już się wypróżni po długiej męce to jego kupa jest bardzo duża , aż się dziwię że takie dziecko może takie duże kupy robić mogę ją przyrównać do wielkości butelki po śmietanie ...jeżeli ktoś z was ma podobną sytuację proszę napiście czym to jest spowodowane żeby takie kupy duże robić...robi kupy raz na 7-10 dni ..może dlatego...pozdrawiam wszystkich.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na prawdę powinnaś wypróbować te kropelki. może twoj synek ma problemy z florą bakteryjną jelit. Biogaja jest bezpieczna bo to kropelki dla dzieci a nie probiotyk dla dorosłych. Najlepiej poczytaj na ich stronie: www.biogaia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×