Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Nie ma co współczuć :) To nic takiego, a dzieki temu oddali się widmo utraty wzroku :) Nie wiem, czy długo po tym trwa rekonwalescencja, ale myslę, że jak po kązdym zabiegu laserowym - tego samego dnia się idzie do domu Fakt, że sierpień to nie tak znowu daleko, jakoś nie zdaję sobie sprawy, że to już połowa maja minęła... Dopiero był Sylwester... W przyszłym tygodniu będzie lista terminów na sierpień, zapiszę się. choć ten doktorek, co mnie oglądał mówił, że to jest bardzo pilne... Może jeszcze do kogoś pójdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wadę wzroku mam od 20 lat. Z każdym rokiem powiększała się, aż do tych -8 Ale o zagrożeniach płynących z tej wady dowiedziałam się na VI roku, na zajęciach z okulistyki A spokojnie o tym piszę, bo wiem, że jak sie to zoperuje to problem przestaje istnieć :) Przynajmniej nie w takiem stopniu... Martynka wstała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam ale znikneło, jakieś problemy z siecią... :( Ja bym sobie też chetnie kims pomanipulowała, ale czy potrzebna mi do tego płyta za pięć dych :O Muszę spadać, Martynka ciągnie mnie do zabawy... MIłego popołudnia dla Szczęściar, których Dzieci duzo śpią ;) I dla Pozostałych Szczęściar też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że jesteś bo chciałam się Ciebie spytać jak postępy w odchudzaniu ? Ja dzisiaj szoruję nosem po biurku śpię na siedząco :) Wczoraj zalało nam piwnicę , taka była ulewa ale widzę w tym palec Boży bo mój Marek toczył ze mną bezproduktywną dyskusję zamiast pilnować piwnicy . Nie mamy rynien i prz wjedzie do garażu ciurkiem leci woda jak jest większa ulewa :( Ale musiał szufelką tą wodę wybrać :P to kara za kłótnie ze mną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, niedobrze, niedobrze :O Ale jakiś poważnych strat nie ponieśliście? Schudłam juz 6 kilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 kilooooooo Boże to moje marzenie ale co zrobić jak jeść się chce , mama mi mówi jedz teraz bo na starość będziesz chciała (jesc) a nie będzxiesz mogła :D Strat nie ma poza szlamem i kakimiś śmieciami drobnymi :) jak wyschnie to się posprząta ;) Idzie kolejna burza Marek będzie miał zajęcie;) a jest na urlopie w domu ;) Zaraz pewno przyjedzie szef:( także zniknę :( Ucałuj Maksia w jego słodziutką pucołowatą buźkę:D:D papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uch, chyba jakieś paskudztwo znowu wlazło do komputera 😭 Męczę się już od pół godziny, żeby wejść na cafe... Wysłałam Wam kilka fotek z dzisiejszego spaceru. Auto, w którym siedzi Martyna to służbówka mojej mamy ;) Dziecku bardzo pasuje :) Miłej nocki, papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zdjęcia dostałam i dziękuję! Joka - Martynka śliczna i taka dorosła w tym autku i z komórą (fura, skóra i komóra ;) ) Karolina - Maksiu też słodycz skończona tylko ten smoczuś już mu nie przystoi ;) A, i koniecznie mi przypomnij co robisz, że te 6 kilo tak Ci zeszło. Czy dobrze kojarzę, że chodzi o brzuszki? Loli - dziś dostałam od Ciebie kolczyki. Są piękne. Mój mąż aż zaniemówił. Chwilowo nie wyślę Wam zdjęcia kolczyków na nowej właścicielce, bo choroba nie służy mojemu pięknemu wyglądowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola , Jonka ale te dzieciaczki rosną ... ;) Piękne zdjęcia :D Ninko nie ma nic wspanialszego od zadowolonego klienta :D Teraz tylko musi Ci mąż kupić do ubrania w tym kolorze ;) Karola 6 KILO ?!!! Gratuluję i zazdroszczę ,bo ja narazie wprowadziłam terapię odwykową od czekolady i słodyczy do końca miesiąca + ruch :D Zobaczymy czy waga choć trochę drgnie w dół ... Mi wystarczyłoby minimum 3kg Bagatela :D Tylko najgorzej zacząć się ograniczać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jonko widzę żę mamy bizneswoman przyszłą na topiku (telefon) hehe:D no i oczywiście kierowcę :D Martynka bardzo dobrze wygląda, jak ja lubię dzieci zdrowo wyglądające a nie chucherka takie jak Patrycja , która wygląda jakbym jej jeść nie dawała , czego nie można powiedzieć o mamusi . jeszcze trochę a ktoś mi powie sama gruba je a dziecku żałuje ;) Patrycja też bardzo lubi siedzieć w samochodzie i manipulować czym się da :D NINKO jak zdrówko ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. U mnie pracowicie, ostatnio bardzo dokucza mi kręgosłup i korzonki-do domu wracam tak padnięta, że nie mam ochoty ręki podnieść, a synuś domaga się spacerku, zabawy, noszenia na rękach dziś mam okropny nastrój-byle co i będę ryczeć-do tego mam potwornie głupie sny. Dziś jak się obudziłam to siadłam i ryczałam. Mąż patrzył na mnie jak na wariatkę. Cieszę się, że to już tylko 10 tygodni zostało, później będę miała shizy innego typu, ale tego mam już dość. Oki wyżaliłąm się i zmykam do pracy. Dzięki za zdjęcia-maluszki śliczne 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jonko - Martynka to chyba powinna się Marcin nazywać ;) Ona jest urocza, ma takiego diabełka w oczach! Aniu - nie dopuszczaj do siebie złych mysli. Napewno wszystko będzie ok. A to, że jesteś zmęczona to nic dziwnego. Ja też jestem zmęczona, a przeciez nie jestem w 7 miesiącu ciąży, nie pracuję, nie uczę się w weekendy, tylko siedzę w domu i nic nie robię :O Zrób cos dla siebie to napewno Ci się nastroj poprawi. Ninko - a Ty nadal na chorobowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tak mnie chwalicie za te zgubione 6 kilo a tego wogóle nie widać :O Zresztą jeszcze dużo mi zostało do zgubienia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Karolinko wiedziałam że tu mogę liczyć na pocieszenie😘 tak sobie dzisiaj myślę, że chyba mam jakąś potworną obsesję na punkcie zdrady-ufam mojemu mężowi, a takie głupoty mi się śnią, że aż mnie to przeraża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Wygląda na to, że znowu ściągnełam jakiegoś wirusa od mamy :( Ona ma zapaskudzony system a ja zgrywam zdjęcia na jej kompa a potem przenoszę do swojego przez pen drive. Mam nadzieje, że Wam nic nie podesłałam z tymi zdjęciami :O Dziękuję Wszystkim za miłe słowa pod adresem mojego diablątka ;) Karolina - masz absolutną rację... To chłopak przypadkowo bez siusiaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - w sny to za bardzo nie wierz ;) co innego gdybyś coś podejrzewała \"na jawie\". Ja też ma głupie sny i za każdym razem muszę dzwonic do osób wystepujacych we snach żeby sie upewnic czy wszystko w pożądku, więc wiem o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - Do mnie chyba zadne wirus nie doszedł bo poczta przeszła gładko pomimo zainstalowanego programu antywirusowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rzadko mam sny, które udaje mi się zapamiętać :) Oczywiście też czasem śni mi się, że mąż mnie zdradza, albo że coś się dzieje złego komus z moich bliskich, ale wtedy na siłę próbuję się obudzić :) Wczoraj miałam znowu chwilę słabości - wrąbałam tabliczkę czekolady tuż przed spaniem :O :( :( I potem przez pół nocy było mi niedobrze, nie wspominając o wyrzutach sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - to nawet ja nie mam takiego zdrowia żeby zjeśc dwie czekolady w ciągu jednego dnia :O a jestem nałogowcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie ściągnęłam żadnego wirusa więc powinno być ok Karo ja nie wierzę w sny tylko odkąd jestem w ciąży to prześladują mnie właśnie o takiej tematyce, ale dziś to już był straszny-mój mózg płata mi okrutne figle-nienawidzę tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że nie doszedł... Chyba przez pocztę nie przechodzą, bo czasem wysyłam sobie od mamy zdjęcia, jak jest mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - myslisz, że to jest związane z ciążą? Przy Maćku też tak miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - to była trzecia tabliczka... :( Ale to były te mniejsze, 80-cio gramowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×