dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

MODEL RADEK II, Z KOŁYSKA I SZUFLADĄ, W HURTOWNI OFEROWALI NAM PO RABACIE 360 ZŁ, A NA AUKCJI Z KOSZTAMI PRZESYŁKI WYSZŁO MI 315.

wiem co to za lozeczko:) sliczne, wczoraj wlasnie bylismy na stronie tego producenta i nam tez sie radek II podobal, ale myslimy tez nad bartkiem II z opcja tapczaniku:) bo my tacy troche praktyczni jestesmy;) no a wogole to rzeczywiscie udalo Ci sie z ta cena, bo jest przystepna:)

hej ja dzisiaj ciężką noc miałam - a to gorąco, a to pić, a to brzuch bolał....w rezultacie wstałam o 5 bo już nie mogłam wyrobić. Cięzki żywot matki-Polki :-) A co do określenia BABY, to mi się już znudziło pisać samej ze sobą, dlatego wczoraj nie wchodziłam ;)

to łóżeczko nie jest jakieś wydziwiane, po prostu, zwykłe, proste i wogóle, model radek IV ma ładne wykończenie, ale nas przekonała ta kołyska :) z wózkiem było podobnie - oglądaliśmy w sklepie, na hurtowni i cena \"po rabacie\" w promocji, bo wyprzedaż, wynosiła 740 z końcówką - taki sam na allegro 648 (bez kosztów wysyłki). znalazłam też tańszy, ale ten przynamniej wyoglądałam w sklepie i wiem jak wygląda w rzeczywistości, z jakiego jest materiału i ile waży. w sumie lekki nie jest, ale wykończenie ma dobrej jakości, super materiały :)

cześć Elfik :) dzisiaj jest nas więcej :)

Elf - Ty też widzę już dość zaawansowana ciężarówka :)

aga to nic ze wozek nie jest lekki - mezus pocwiczy bicepsy;) ale powaznie mowiac, to moja kolezanka kupila sliczny wozek, cudo na kolkach ale co z tego jak tym za cholere nie dalo sie skrecac, nie wspomne juz o podjezdzie na kraweznik i ze odpadaly kolka! wozek toporny... a lozeczko z kolyska to super pomysl:)

co do wagi wóżka - mam garaż, mam piwnicę, ewentualnie szeroki przedsionek w klatce - damy radę :) a po sklepie się fajnie prowadził ;) musiałam spróbować :)

a jak sie ma coreczka dede? wiecie cos?

a jaki to model wózka?

a nie dostałaś wczoraj maila? zaraz Ci puszczę dalej, poszło

TAKO Julia

Aga dzieki wielkie:)

nie za ma co :)

rozmarzylam sie:)

właśnie poczytałam, że dede dała córce na imię Julita - kurcze, chyba czytamy sobie w myślach :) niedawno znalazłam w słowniczku imion właśnie to imię i mi sie spodobało, miśkowi też, mamy właśnie mały dylemacik - Julia czyJulita, podobnie, ale Julita takie orginalniejsze :) a nad czym się tak rozmarzyłaś???

ach bo ogladalam zdjecia, ktore mi przeslalas i tak jakos wpadlam w taki nastroj:) a dede juz do mnie nie pisze?:( Imię sliczne:)

aga to juz wiesz ze bedzie corka???:)

nie wiem, może za tydzień na usg sie wystawi :) po prostu dla chłopca już mamy imię, więc alternatywnie szukamy też dla dziewczynki

rozumiem, a juz myslalam ze jestem nie w temacie:) u nas najprawdopodobniej bedzie Amelka - juz nawet tak mowimy, ale kto wie - moze nam sie odmieni pod koniec?:)

ale ja się dzisiaj szwędam po biurze, rany (!) jakby mnie szef zobaczył, toby się załamał :) nie mamy chwilowo nic do roboty, ale nie mówię tego głośno, bo zaraz się zacznie ;) ale mnie kopie :o

hej babeczki....ja juz nie moge pomalu wytrzymac dzisiaj..jestem tak obolała ze mam dosc....male kopie iw wierzga jak sie tylko jasno na dworze chyba zrobilo, w czwartek ide do gina -pewnie usg bede miec robione.a potem to juz bede chodzic na wizyte co 2 tygodnie, bo to juz coraz blizej....oj jak sie boje....aga a co ty spakowalas na ta wycieczke do szpitala? ja zrobilam sobie liste ale odwagi nie mam zeby ja zrealizowac ;-) boje sie !!!! poza tym juz czuje intuicyjnie ze to coraz blizej i ze porod nie bedzie na 28 lutego tylko cos kolo polowy lutego...pozdrawiam wszystkie brzuchatki ;-*

a więc, siadłam z karteczką i telefonem i wykorzystałam koleżankę :) mam na swojej półeczce: -koszulkę do porodu, stara, bawełniana, rozpinana, nieszkoda zabrudzić -koszulkę czystą -na wszelki wypadek jeszcze jedną starą -ręczkik duży i mały -szare mydło - ponoć najlepsze do podmywania się ze względu na cięcie -normalne mydełko -szampon, krem, szczoteczka i takie podstawy -dwie paczki pieluch, bo czasem jedna może być mało -szlafrok -laktator -pieluszki dla dziecka, chusteczki, oliwka, krem -klapki pod prysznic to chyba wszystko, pewnie mi czegoś brakuje, jak ktoś ma pomysł to proszę :)

no witam .Agniecha nie mogę uwierzyć, że już sie przygotowujesz do szpitała, jejku jak ten czas leci :)

cześć! leci jak diabli.... zaczyna to do mnie wszystko docierać i zaczynam się powoli przejmować, chociaż muszę przyznać, że nadal się nie boję....

proponowałabym jeszcze: paczkę majtek jednorazowych pielucho- podpaski (chyba że dają w Twoim szpitalu) wkładki laktacyjne a co z ubrankami dla dziecka?

dzięki, pielucho-podpaski mam,zapomniałam dopisać, ubranko będę miała na wyjście chyba tylko i rożek do łóżeczka, w szpitalu dają resztę, ale jeszcez zapytam dokładnie czy można swoje.

co do tych majtek jednorazowych - koleżanka właśnie niedawno mi pisała, że się nie do końca sprawdzają, że wg niej nie przepuszczają powietrza i najpardziej spisały jej się zwykłe bawełniane majtki :)

zaraz wyjde z siebie i stane obok... moim boskim \"szefom\" z nowym rokiem jeszcze bardziej padlo na mozg! jem marchewke - przynajmniej mam sie na kim wyladowac;) u was tez sypie snieg?

raczej od rana leje deszcz :(