Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nike

Ginekolodzy Kalisz

Polecane posty

Gość supernudziara
samulak jest ordynatorem ja polecam bartczaka ,kuczynski i moja kumpela chodzi do kurpika i tez go poleca ja odradzam podhalanskiego lekarz mily ale ma slabe usg i liczy sie dla niego kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benia155
Witam, polecam dr Bartczaka, lekarz szanujący pacjentki i ich problemy. Dr Samulak- jestem nim bardzo rozczarowana po akcji w szpitalu, nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lika-lilla
A Kurpik zdaje się, że nie pracuje w kaliskim szpitalu. Jeśli się mylę, to proszę o sprostowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUPERNUDZIARA
zgadza sie ale teraz czy pracuje w szpitalu czy nie nic nie daje polozna sie liczy i tak jak jedziesz do szpitala to od zmiany zalezy kto w szpitalu bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dora182
Ja w pierwszej ciąży trafiłam do Kurpika, trochę przez przypadek - mieszkałam blisko jego gabinetu ;-)) Byłam całkiem zadowolona, chociaż czasem rzucal dziwne teksty, nie wiadomo czy śmiac sie z nich czy robić mu awanturę. Wtedy pracował jeszcze w szpitalu i rodząc trafiłam na jego dyżur - był wtedy super, przy porodzie! Potem miałam 7 lat przerwy zanim zaszłam w drugą ciążę, w tym czasie bylam kontrolnie u 2innych lekarzy i nie wiem czy to wynikało z mojego "przyzwyczajenia" do Kurpika czy oni byli kiepscy, bo wrocilam jednak do Kurpika. Nie czułam się zbywana czy olewana, jak dla mnie tłumaczy wszystko, bada dokładnie. Jest bardzo delikatny i stara sie stworzyć miłą i niekrępującą atmosferę. Czasem namawia na drogie badania, nie wiem czy aż takie konieczne, ale chyba wie co robi (tak zakladam). No i nadal czasem wyskoczy z jakimś dziwnym żartem, trzeba umiec się dystansować do nich. Tak czy siak - ja go polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dora182
Powiem wam jeszcze, ze będąc w drugiej ciąży na moment trafiłam do szpitala i miałam wątpliwą przyjemność być zbadana przez Podhalańskiego - RZEŹNIK i Kuczyńskiego - też masakra. A Kuczyński podobno w prywatnym gabinecie do rany przyłóż, więc widać co się dla niego liczy......kasa, kasa. Jedynym lekarzem, który mnie w szpitaku po ludzku zbadał, dokładnie i fachowo był Bartczak. Super lekarz. Gdybym kiedyś zraziła sie do Kurpika zamienię go właśnie na Bartczaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dora ja też chodziłam do Kurpika 9 lat temu i byłam z niego bardzo zadowolona. Gdy postanowiliśmy że chcemy mieć następne dziecko to oczywiście chciałam chodzić prywatnie ale do takiego który pracuje w szpitalu. No i trafiłam do Samulaka tragedia. Ale dostałam namiary na Bartczaka super lekarz kompetentny nie zostawia pacjentki na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammusskkaa
Szczerze moge polecic doktora Michalaka. Konkretny, mily lekarz a do tego delikatny. Zgadzam sie co do doktora Podhalanskiego, masakra! Przed porodem trafilam na krotko do szpitala i rowniez bylam przez niego badana o maly wlos bym sie rozplakala...taki bol!!! Nikomu nie polecam tego lekarza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co dziewczyny z badaniami prenatalnymi w Kaliszu?gdzie i u kogo można robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUPERNUDZIARA
ja tez mowie ze podhalanski nie jest za miły chodze do niego bo jestem w ciazy teraz juz 30 tydzien polecila mi go ciocia ze szpitala , ale ten lekarz to pomylka wielka liczy sie tylko kasa .nie chcial mi zrobic usg a czulam ze cos jest nie tak z mala i poszlam do kurpika na 3d i mała jest owinieta pepowina i to sa nasi lekarze , ale teraz musze wytrwac ciekawe czy tym razem zrobi mi usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiaaa111
czesc dziewczyny .. chciala bym byscie mi pomogly wybrac dobrego lekarza . mam 18 lat i chce isc na pierwsza wizyte nie jestem w ciazy tylko chce zrobic najwazniejsze badania... mysle o dr Bartczaku oraz dr Mazur oraz o dr Michalaku... ktory byl by odpowiedni oraz mam pytanie ile bierze za wizyte dr Bartczak za wszystkie badania...pozdrawiam was goraco czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giselle81
dziewczyny, jestem wreszcie w długo oczekiwanej ciąży :) 2 lata straciłam u dr. Mikołajczaka, którego za samą osobowość i uśmiech na twarzy - uwielbiam, ale mam ogromny żal za poziom kompetencji, na kazdej wizycie mówiłam, że podejrzewam ze jest jakiś problem, bo dość długo nie zachodze w ciąże a nie zabezpieczamy się z mężem. bagatelizował, mówił, ze nic takiego nie widzi, ze jest ok. kiedy zaczełam podejrzewać ze moze nie mam jednak dobrze wyregulowanej tarczycy (na niedoczynność leczę sie od wielu lat) zaczełam szukać przyczyny tutaj. mój były endokrynolog dr. Kubisiak potraktował mnie conajmniej, jakbym chciała gwiazdki z nieba, ze pragne zdiagnozować swój problem. zmieniłam endokrynologa na dr. Dąbrowskiego z Łodzi i paradoks - jemu zawdzieczam, stwierdzenie problemu - a problem miał jednak podłoze ginekologiczne. kazał mi zrobić świeze tarczycowe badania, plus badanie nasienia męża i usg moich jajników z oceną ginekologa. Mikołajczyk bez problemu sie zgodził, zrobił mi usg jak na każdej wizycie i nagle wypalił, że w ogóle pecherzyków nie widzi! ręce mi opadły, tyle razy mnie badał, kilka razy w roku, sygnalizowałam problem a on dopiero teraz na prośbę endokrynologa przyjrzał sie jajnikom!!! ...była kuracja hormonalna zlecona przez Mikołajczyka , jak sie okazało nietrafiona w moim przypadku, juz po miesiącu obserwacji możńa było ją przerwać ponieważ Clostilgebyt działał negatywnie na moje endometrium - z każdym kontrolnym badaniem (a wykonuje sie je wtedy co pare dni nawet) warstwa endometrium była mniejsza.... jak sie wyniosłam od Mikołajczyka i po kilku miesiącach pokazałam kartotekę prof. Pawelczykowi Kierownikowi Kliniki Leczenia Niepłodności i Endokrynologii Rozrodu w Poznaniu - to on dopiero mi wyjasnił, ze nawet gdyby jakimś cudem wychodował sie pecherzyk to nie miałby szans na zagnieżdżenie - na wąską grupę kobiet ten lek tak po prostu działa, ale można to było stwierdzić już po miesiącu! żałuje, że nie rozpoczęłam mojej diagnostyki od razu jak podejrzewałam problem u zdecydowanie bardziej kompetentnego lekarza kiedy przed rozpoczęciem zaplanowanej kuracji w POznaniu, z wielką radością zobaczyłam dwie kreski na teście , jak najszybciej chciałam pojechać do Poznania na badanie potwierdzające. okazało się ze najwcześniej jest to możliwe za 2 tygodnie. myslałam ze oszaleje do tego czasu. poprosiłam teściową, która pracuje w służbie zdrowia, zeby poleciła mi ginekologa z Kalisza, który zna sie na rzeczy, rowniez na problemie niepłodności i ciąż zagrożonych - cena nie grała już roli. teściowa zrobiła wywiad w swoim środowisku i poleciła mi dr Bartczaka. pierwsza wizyta - dokładny wywiad, powiedziałam, jakie przeszliśmy juz drogi i leczenie, ze ostatnio nawet zahaczyliśmy o POznań... wysłuchał. nie był jakiś specjalnie uśmiechnięty, szukający rewelacyjnego kontaktu z pacjentką, ale mega kompetentny. a dla mnie po moich doświadczeniach już tylko to miało znaczenie. powiem tak - w pierwszym trymestrze niestety zaliczyłam szpital, były krwawienia, przyszedł do mnie chociaz do niego nie dzwoniłam a widzielismy sie dopiero 2 razy na prywatnych wizytach. widujemy się co miesiac, zaczał mi sie 7 miesiąc :) , żałuje że nie trafiłam do niego wczesniej, moze mały bąbel już by biegał...? bartczak w szpitalu jest juz bardzo rzadko, ponieważ pracuje również w Klinice Niepłodności w Łodzi. bada bardzo delikatnie, wyprzedza niektóre moje pytania, zalezy mu, żeby pacjentka rozumiała co sie teraz z nią dzieje, i bardzo mi sie podoba jak rozwiewa moje wątpliwości a propo's róznych kwestii ciążowych - robi to bardzo racjonalnie ale i zdecydowanie, nie pozawala pacjentce na panikę tam gdzie w ogóle nie ma do tego podstaw. od kilku juz wizyt pozwalamy sobie z mezem na żarciki z doktorem, atmosfera w gabinecie jest bardzo przyjemna, a Bartczak ma bardzo inteligentny dowcip ;) nie mogę sie wypowiadać na temat innych ginekologów, na pewno są jeszcze inni kompetentni w kaliszu Mikołajczak - miły człowiek, życzliwy od progu gabinetu, ale zbagatelizował moje problemy, i wyszedł brak kompetencji (koleżanka prowidziłą u niego ciąże i go chwaliła ale zaznaczyła, ze jej ciąża przebiegała książkowo) Bartczak - przede wszystkim fachowiec z bardzo wnikliwym umysłem, mądry, szanujący pacjentki podczas badania, może mniej uśmiechajacy się od Mikołajczyka - ale czy po uśmiech chodzi się do ginekologa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giselle81
niedawno prosiłam kuzynkę męża, żeby opowiedziała mi ze szczegółami jak wyglądał jej poród - rodziła w zeszłym roku. pierwsze co powiedziała, to to że bardzo sie cieszy, że po nieprzespanej nocy na oddziale pojawił sie dr Bartczak - twierdzi, że jemu zawdzięcza życie synka Eryka wczesniej dr Sarna zleciła kuzynce oksytocynę, reakcji nie było żadnej, tętno dziecka było nierówne, więc zleciła ktg na noc i powiedziała ze dopiero rano następnego dnia spróbują drugi raz wywołać poród. całą noc kuzynka nie spała, gdyż co chwilę zanikało tętno dziecka (włącza się wtedy alarm w dyżurce pielęgniarek - pani doktor musiała wiec co chwile przychodzić do pacjentki, ale za kazdym razem twierdziła ze to normalne, ze sie odwróciło tak że nie słychać....) rano na obchodzie był Bartczak (wtedy pełnił jeszcze funkcję ordynatora) - nie zgadzał sie z dr Sarną, powiedział kuzynce, ze jego zdaniem ten zanik tętna jest zbyt częsty i on poleciłby nie zwlekać, tylko zrobić cesarskie cięcie, decyzję zostawił kuzynce. z racji tego, ze kuzynka czuła podświadomie ze coś jest nie tak - wybrała cesarkę gdy Bartczak wyjął dziecko z powłok brzusznych, powiedział, że była to bardzo dobra decyzja: na pępowinie był supełek i do tego owinięta była wokół szyi dziecka dwa razy! wiadomo, że automatycznie pępowina uległa skróceniu i nie byłoby szans, zeby dziecko wyszło z kanału rodnego naturalnie, udusiłoby się. lekarz a lekarz ;) jak ktoś nie potrafi leczyć, tylko chce przeczekać na etacie do emerytury - powinien wybrać pracę w przychodni, a nie żąglować życiem nienarodzonych dzieci w szpitalu - mi się to po prostu w głowie nie mieści brawo dla zarządzających naszym kaliskim szpitalem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agutkam21
witam serdecznie Chciałam się dowiedzieć czy któraś z Pań była na wizycie u Pana Pawła Jachowskiego ?? Czytałam wiele pozytywnych opinii na jego temat i chciałam się dowiedzieć czy jest tak jak inne Panie to opisują??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Polecacie dr Bartczaka - czy on przyjmuje też na kasę chorych? Jeżeli macie podajcie mi numery na kasę chorych i prywatne też. Ile kosztuje wizyta?? Byłam kiedyś u Hajdo. Spieszył się - przyjął w ciągu 30 minut 8 pacjentek a jak zapytałam czy będę mogła mieć dzieci po zapisanych przez niego pacjentkach pwoiezdiał że musiałby mnie przebadać a teraz nie ma czasu więc zaprasza na prywatną wizytę. Nie mówiąc już już o nadżerce, za której wypalanie chciał 800 zł!! miły do czasu jak się chodzi prywatnie a na kasę chorych nawet nie kazał się rozbierać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoprodzie
jak chcesz na nfz to polecam dr Wenerskiego pracuje na rogatce przyjmuje 4 dni w tygodniu i niby jeszcze na kwiatowej??? ale tego to pewna nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giselle81
rejestracja Bartczak 607 308485 prywatnie ul. Asnyka Kalisz tutaj chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Bardzo proszę o informacje dotyczące dr Jacka Wenerskiego. Chodzi mi o to gdzie przyjmuje na nfz i jaki jest tam nr telefonu, oraz w jakich godzinach się rejestrować i czy tylko osobiście czy można też telefonicznie? I w jakich dniach dr przyjmuje? Z góry serdecznie dziękuję za pomoc. A tak na marginesie to czy zna któraś z Pań lekarza endokrynologa-ginekologa, który by przyjmował w Kaliszu? Oprócz tego chama Pajdowskiego! Bardzo bym była wdzięczna za każdą sugestię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co chodzi tu i tu
przyjmuje pon, wt, śr, piątek w godzinach popołudniowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja mam pytanko kobitki. Wiecie może czy dr P. Podhalański na wizycie prywatnej bez problemu wystawi zwolnienie? Moje pytanie trochę z tych dziwnych ale jestem w 30 tc w zeszły weekend byłam w szpitalu gdyż mam rozwarcie i skracającą się szyjkę. W poniedziałek wyszłam ze szpitala dostałam zwolnienie do wczoraj. Dziś poszłam do Podhalańskiego na kontrolę i już nie przedłużył zwolnienia:/ Dodam, że nie mam siły pracować już a jego zdaniem jest wszystko ok to idź i tyraj. Dodam jeszcze, że moja znajoma jest w 13tc i już jest na zwolnieniu a też chodzi do dr Podhalańskiego. Tyle, że ona prywatnie ja na NFZ:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo dziewczyny powiedzcie który wystawi mi zwolnienie jak pójdę do niego prywatnie. Bo ja na prawdę nie mam siły wrócić do pracy. Totalna załamka..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuśka ja też miałam rozwarcie i skracającą sie szyjke,leżałam 2 miesiące,aż do porodu. Chodziłam do dr.Mostka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUPERNUDZIARA
to bardzo dziwne ja chodze do podhala i jestem w 34 i mam zwolnienie od poczatku ciazy a idz moze do kurpika bardzo mily lekarz , ale dziwne ze podhala nie dal ci zwolnienia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chodzisz do niego prywatnie czy do Medixu? Jestem wściekła na niego i nie zamierzam po raz kolejny iść. Niby to 30tc ale idę do innego. Wybrałam Jakubka. I w dupie do końca ciąży chodzę prywatnie. Jeszcze, żebym nie miała zagrożenia przedwczesnym porodem to spoko rozumiem, ale w tej sytuacji? A USG u niego się doprosić to graniczy z cudem. Tak się zastanawiam, że może nie jestem w jego typie, że tak mnie zlewa. W szpitalu jak leżałam to udawał, że mnie nie zna:/ No niech go żesz piorun trzaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhghfcxdg
AnuśkaKalisz bo chodziłaś do niego na nfz jakbyś chodziła prywatnie to by Cię po ręce głaskał ja nie chodziłam do niego tylko do innego lekarza jak trafiłam do szpitala to poznałam niestety co to za ziółko jakoś ordynator samulak jak z nim chodził po obchodzie to mi wszystko ładnie wytłumaczył troszczył się i dopytywał czy wszystko ok mimo że ordynatora też pierwszy raz w życiu widziałam to wtedy jak podhalański chodził z nim to był taki grzeczniutki i cichy jak mały bezbronny chłopiec jak przyszedł sam na wieczorny obchód to tylko show przed położnymi robił, a karty pacjentek i wyniki ostentacyjnie latały po sali, potem my musiałyśmy to zbierać z podłogi a wszelkie nasze pytania i problemy po prostu zlewał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUPERNUDZIARA
wiesz ja tez mam z nim problemy teraz robi mi tak ze daje mi zwolnienie a w ten dzien na nfz nie przyjmuje i musze isc prywatnie zobaczymy teraz wizyte mam w srode , ale nie wiem czy on patrzy na wyglad bo dla mnie to on tak samo zachowuje sie na nfz co prywatnie tez bylam w szpitalu juz 3 razy a bo to skurcze a to slabe ruchy, a moj maz to go po prostu nie nawidzi bo jak bylismy prywatnie to na usg nic nie bylo widac nawet plci nam nie powiedzial tylko kurpik a na nfz to raz mialam usg i nic mi nie pokazal , ale w szpitalu to mnie pamietal bo pytal sie kiedy chce wyjsc ale wiesz ja mam tam ciotke to tez inna gadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPERNUDZIARA - Ja na nfz u Podhala miałam też raz usg i nic mi nie powiedział tzn powiedział tylko tyle że dziecko ułożone miednicowo i że wszystko w porządku ale to pojęcie kuzwa względne:/ A jak leżałam w szpitalu USG robił mi Zięba dokładnie zmierzył dzieciaczka ilość wód ułożenie podłużne główkowe. Bardzo się cieszyłam na to USG, bo wiedziałam że coś więcej się dowiem. W poniedziałek byłam u Jakubka. Zaje****sty lekarz jak dla mnie. Pierwsza wizyta u niego ale wrażenie na mnie zrobił baaaaaardzo dobre. Podhalański widział u mnie rozwarcie a ten powiedział, że niby można to pod rozwarcie podciągnąć ale nie ma żadnych obaw o przedwczesny poród i co najważniejsze zwolnienie dał mi bez żadnego ale. Cieszę się, że już tego Pajaca pana P. widywać nie będę. Pyska_66 - Leżąc w szpitalu nasłuchałam się dużo o lekarzach. Dziewczyny bardzo chwaliły Ziębe. On mi robił usg i widać było, że jest bardzo dokładny w tym co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12www12
Witam. chciałam się dowiedziec czy była któraś z was może u Pawła Jachowskiego ? I ile kosztuje wizyta i w którym miejscu dokładnie przyjmuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×