Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stonoga

RÓŻOWT ELSEVE Z PERŁĄ...

Polecane posty

lubie takie wynalazki, kótre ma ochotę się zjeść. Za bardzo dauny uważam zakup kremu do ciała ujędrniającego garniera o zapachu cytrusowym (kolor opak. zółty). Ciało po nim jest bardziej jędrne, chociaż przydałoby sei poćwiczyć. Obiecuję sobie jakiż energiczny kurs tańca na wiosnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być udany oczywiście:P, swoją drogą znowu jakaś cholera nam zapaskudziła strone i jest rozciągnięta, ze az trudno czytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra to skoro teraz na tapecie sa zele pod prysznic i balsamy to Wam powiem ze najlepsze sa chyba wszytskie davy pod prysznic, bardzo lubie a z balsamkow do ciala do czerwony garnier - ten z klonem, ciałko mięciutkie i na prade nawilżone, lepszego balsamu jeszcze nie spoatkalam :) zobaczcie dziewczyny jak to jest - o kosmetykach możemy gadac calaymi godzinami i jaka nam to sprawia przyjemność... :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooj tak czerwoniutki balsamik jest super!! kremik do rak z tej serii jest niczego sobie (ostatnio tak go sobie napakowalam ma rece ze sie przykleilam do klawiaturki :) musialam isc i zmywac..)a propos kremow do rak to slyszalam ze warto na noc wlasnie nalozyc sobie gruba warstwe na raczki i zalozyc rekawiczki takie zimowe zwykle (wiem ze dziwnie to wyglada..hihihi) i raczki nastepnego dnia sa super gladkie! raz sprobowalam i naprawde podzialalo..aa no i fajny kremk do rak tez jest z oriflejmu taka seria na zime wyszla ostatnio w czerwonym opakowaniu wanilia+cynamom. Super pachnie tak tak Stonogo o kosmetykach to ja moge w nieskonczonosc...no i super ze mam z kim o tym pogadac :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uwielbiam te \"typowo babskie gadki\" o kosmetykach :) kiedyssiedzieliśmy w 5 osób w pokoju 3 dziewczyny i 2 panow jak zaczynalysmy nasz ulubiony temat to panom uszy więdł :D :D :D no ale co poradzic na to ze tak to lubimy :) lubimy i gadac i kupiwac i paćkac sie tymi wszystkimi specyfikami :) ja mam bardzo suchą skóre na rękach i już nie wiem jaki kremik by mi pomógł, ile i jakiego bym nie wtarla w łapki to i tak są suche i szorskie jak u jakiejs praczki :( garniery do rak sa niezle ale to jeszcze nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stonoga a próbowałaś Neutrogeny albo Kamille? Do rąk są bardzo dobre:) Faktycznie jak my kobietki lubimy te wszystkie kosmetyki;)))) Ja zawsze zatrzymuje sie na stoisku drogeryjnym w kazdym markecie pomimo, ze nic nie potrzebuję i przed wyjsciem na zakupy umawiamy się z moim narzeczonym, ze nie tracimy czasu na ogladanie rzeczy, które nie są nam niezbędne. Ale ja zawsze łamię tę zasadę a moj mezczyzna idzie do działu elektronicznego;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie a oliwki takiej zwyklej probowalas?? Dzonsona jest najlepsiejsza, jak mi jakas czsc ciala nadmiernie wysych to traktuje ja oliwka, fakt ze to tluste ale pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bardzo dobra jest oliwka w żelu z pomarańczową nakrętką, delikatnie pachnie. PS. Tak w ogóle to jestem okropnie głodna i myśle co sobie upichcę jak wrócę z pracy....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku... Ty wiesz co ja przed chwila zrobilam...pozarlam zupke chinska taka jakas bleee...paskudna byla ale juz mi sie wnetrznosci do kregoslupa przyklajaly...a t wszystko zalalam kawa i kit katem z maslem orzechowym..matko teraz mnie mdli...:P a propos to ja mam ochote na lazanie..myy..pyszulka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, widzisz lazania wchodziłaby w grę gdybym miała sprawny piekarnik, a nie mam wiec skazana jestem na robienie wszystkiego na patelni albo drugie wyjscie jakaś knajpka, tylko wiesz, ja starsznie nie lubie jesc sama a moj mezczyzna dzsiaj wraca ok 22stej... Moze kupię coś gotowego, zobaczę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie znosze jesc sama to katorga normalnie.. jak nie ma w domu mojego narzeczonego to napycham sie jogurtami i owocami albo zamawiam picce bo tez nie lubie gotwac tylko dla siebie. Ostatnio odktylam tez szybkie i dobre danie z paczki a nazywa sie kurczak curry, do tego dodajesz piers kurczaka w czastkach i gotujesz ryz. Pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie juz kilka razy przechodzilam oboak Neutrogeny i nawet trzymalam ja w raczkach i czytalam te cud własciwisci ale jakos do koszyka nie trafila. ja też lubie przechadzac sie między półkami z kosmetykami, zawsze poczyam sobie o zastsoawniu i wlascicowscich i wcale nie musze kupowac... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziweczyny poczytałam o Waszym dzieisiejszym gotowaniu i az mi ślinka pociekła :) tez juz jestem głodna ale obaiadek bedzie dzis po 18 bo tak sie temu mojemy małżonkowi wraca z pracy. Będe dobra żoncia i poczekam na niego tzn. jak on juz przyjdzie to danie wjedie na stół :D a co tam niech ma, ostatnio to nawet polubilam gotoawnie, kuchnia nie byla moim ulubiony pomieszczeniem, ale im wiecej gotuje tym mi wychodzi lepsze i bardziej lubie kombinowac w garnkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>>>lilu lilu szukam własnie inspiracji w kulinariach w necie, tymczasem zrobiłam sobie barszczyk czerwony, jak nie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;) >>>>>>Stonoga moze Ty masz jakis pomysł na dobry, szybki obiad???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... piers z kurczaka, papryka pokrojone w paseczki, cebulka pokrojona w krążki i marchewka w słupki. Wszytsko zalac sosem sojowo- grzybowym i sosem worcheter (chyba tak sie pisze), wstwaic do lodówki na okolo godzinke a najlepiej na cala noc. Potem wszytsko na patelnie i usmażyc, mozna troszke przykryc zeby sie podusilo, ugotowac ryz i coś na chinski sposob gotowe. Ja zawsze szykuje siebie dzien wczesniej tak ze jak wracam z pracy to tylko na patelnie i zanim sie ryz ugotuje mam gotowe mięsko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o fajne dzięki, moze dzisiaj wypróbuję coś chińskiego;) tenn kurczak w curry tez mi sie podoba, widze ze dziewczyny stawiacie na chińszczyznę;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sos worcheter
co to za sosik??????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez siorbie barszczyk, jestem od nego uzalezniona normalnie.. a propos gotowania to ja tak nie przepadam za pichceniem posilkow, opornie mi to idzie ale mus to mus..:) ostatnio mam napad na ziemniaki w kazdej postaci od frytek przez puree po babke ziemnaczna,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chinczyk jest oki, wszytsko na patelniei gotowe nie trzeba sie chrzanic z gotowaniem różnych rzeczy w 5 garnkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sos worchester to takie cosik ostere chyba z tych malutkich papryczek :) można kupic w każdym wiekszym sklepie buteleczka kosztuje okolo 10 zł i starcza go na baaaaardzo długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego sosika tez nie znam szczerze mowiac... ale faktycznie kocham chinszczyzne choc czasem jak sie pododaje te wszystkie sosy smierdziuchy (sos krewetkowy przyprawia mnie o wiellkie kichanie) to podczs przyzadzania pachnie malo apetycznie ale efekt koncowy palce lizac.. dziewczyny tak sie naczytalam ze zaraz biurko pogryze, a najsmutniejsze jet to ze nie moge sie najadac za bardzo bo po pracy ide na basen i brzuch mi bedzie ciagna do dna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sos worcheter
dzęki, wyprubuje :) tak sobie was tu podczytuje i widze ze z szamponów zrobiła sie .... niezła dyskusja :P pozdrawiam m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sos worcheter
ups :o "wypróbuje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny poradzcie
cos na wlosy zniszczone od farbowania i suche na koncowkach ale przy glowie nie-juz mam dosyc:( robie co jakis czas nafte z olejkiem rycynowym i zotkiem ale no tragedia:( i na dodtaek takie jakby spuszone caly czas-chce proste swiecace-buuuuuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszmy do dyskusji sosiku :) jak widzisz debata jest na każdy temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ładnie, mi sie juz barszczyk skończył i też zaczne gryżć biurko;) Kuchnia też nie jest moim popisowym miejscem, w dodatku razem z moim mezczyzną mamy czasami odmienne gusta kulinarne. Np. on lubi kombinowac i czasami wydaje mi sie ze nie wszystko co on proponuje do siebie pasuje ale nic nie mówie:P Wczoraj zrobiłam makaron penne z szpinakiem z serem gorgonzola- frosty albo bonduelle, nie wiem dokładnie a moj misio wcinał choc widziałam ze wolałby mięsko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam szpinak, ale niestety moj mąż nie znosi go wiec wszelkie szpinaczane menu odpada bo przeciez nie bede gotowac dla jednaj sztuki :) a co do suchych koncówek to moja mama na farbowane włsoy nakladala sobie taka maseczke z żółtka, oliwki i cytryny i mowila ze to pomaga. Niestety nie gwarantuje efektow bo na swoich wlsokach nie robilam czego stakiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D witajcie to ja - sosik!!! a po krótce mam juz 27 latek, jestem jak narazie wykszt. kurą domową i tez mam suche włosy :O i bedzie mi miło sobie z wami pogawedzic :) a na suche włosy uzywam loreal profesionell i od połowy wlosów nakładam grubą warstwę, dodatkowo rewelacyjnie sprawdza sie jedwab w płynie Farouk - wszystko oczywiście zakupione na Allegro, bo cóż taniej!!!! z tańszych wersji naprwde dobry jest pantene i dove, maski do włosów w pudełeczkach, żadnych domowych kuracji nie stosuje bo nie mam do tego cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do włosów wydaje mi sie ze powinnas je systematycznie podcinać i stosować nawilazające odzywki. Wiem, ze w niektórych salonach fruyzjerskich proponują takie zabiegi na zniszczone włosy i, nakładają rózne cuda . Mozesz spróbować, to nie powinno być drogie:) Poza tym polecam moj niesmiertelny jedwab w płynie :P A propos salonów fryzjerskich, to przypomniała mi sie historia jak byłam w laurencie w Poznaniu i fryzjerka robiła jednej kobiecie balejaż. Po czym zagadała sie z koleżanką i zostawiła kobiete w paskach aluminiowych na głowie pod specjalnym urządzeniem wytwarzającym ciepło. Po jakiejs chwili okazało sie ze biedna kobieta ma popalone włosy i wsciekła wyszła z tego salonu. Trudno jej sie dziwić, ja w kazdym razie więcej tam nie poszłam, choc moja fryzura była w miarę zadowalająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko kolejny dowód na to ze nie wszystko złoto co sie świeci - w tym przypadku Laurent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×