Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

no taka postawa mi się podoba:)

hahahahahahahaha to ja WASZA kolezanka:D:D:D:D:D pewnie ze zalozylam to bylo chyba przed pogaduchami z wami, zreszta to chyba nie wazne:D:D:D pisze sobie w wolnych chwilach na wielu topikach:D dziecko tak to najpierwszy do ktorego zaczelam regularnie pisywac:D no ogol mam dostep do kompa poznym wieczorem i stad sie wzial ten topik, bo tutaj raczej poznym wieczorkiem cicho... mam nadzieje ze to nic zlego i nikt sie za to nie obraza, obiecuje nadal z wami pisac bo fajne z was babki:) pozdrawiam was kobitki:)

ja w tym miesiącu będę robić testy owulacyjne i po owulacji dopiero zacznę brać duphaston, wiec może w tym cyklu w koncu trafię na owulacje, bo bedę wiedziała kiedy ja mam:) Kurczę w koncu któraś z nas musi zacząć, a potem już pójdzie z górki:)

oczywiście Justynko ze nikt się nie obraża, przecież nie ma w tym nic złego, każdy może pisać gdzie i co chce:)

ufff dzieki:D tak sobie pomyslalam ze nic w tym zlego, no ale zawsze jest ktos kto musi wtracic swoje 5groszy:D mam nadzieje ze sie lepiej poczul:D:D:D:D nareszczie weekend! co do owu ja raczej tez ja przegapiam, nie wiem jak bylo tym razem??? mam nadzieje ze trafilismy:P

Justyna przecież zawsze znajdzie się ktoś komu cos bedzie nie pasować:) wiec nie ma się co przejmować, całusy

Justyna popieram słowa martyn-ii. Wpadaj do nas jak najczęściej. Wiesz co martyn-iu owulacja to nie wszystko to połowa sukcesu. Ja myślałam że jak będę miała owulke to zajde migusiem a jednak nie. Ale myślę że u ciebie owulacja to naprawde jakieś 80% sukcesu i później już wam będzie lepiej trafić aż któregoś miłego wieczorka traficie w 10 :-)

Dzięki paziu Tobie też tego życzę, zmykam na chwilę bo ide spakować bagaże ale gdzies za pół godzinki jeszcze zajrzę,

Dokładnie ja jak będę miała ochote to też się udziele gdzie niegdzie i co w tym złego. Jestem zalogowana na bocianie chociaż napisałam 25 postów :-( ale do tej pory utrzymuje przez priv z dziewczyną kontakt. I też jestem zalogowana na staraniach ale tam też już się nie udzielałam z miesiąc. I co w tym złego? A tam nie przejmuj się jakimiś docinkami. Nasz topic przecież otwarty jest dla każdego :-)

no musze sie pochwalic suuuper wiesciami!! dziewczyna z dziecko tak, starajaca sie dluuuugo z problemami z owu itd jest w ciazy!!!!!!!!!!! byla wczoraj na becie i ma 118, 4 wszystkie jestesmy w szoku i ogromnie sie cieszymy, takze laski wszystko jest mozliwe!!!!

Justyna super gratulacje dla tej kobietki. Pewnie że jest wszystko możliwe tylko kurna ile jeszcze czekać? Ja czekam na bejbika od półtora roku wiem że to nic z porównaniem do niektórych ale ja jestem taka niecierpliwa.:-( Martyni--ia wpadnij jeszcze do nas pożegnać się chociaż :-(

Cześć kochane. Niestety dostałam @. Lekka podłamka ale cóż niedługo będzie kolejna owulacja i będzie trzeba sprobować jeszcze raz. Mam już dosyć miałam nadzieję żę już. Jedyny plus tego @ to to że wam nie będzie przykro. Buziaczki podłamana.

Lenka wysłałam ci ponownie zdięcia

Sysia jakie przykro to że dostałaś @, wręcz przeciwnie ja już myślałam ba byłam pewna że tobie chociaż tobie się uda. Szkoda :-( Ale trzymam kciukasy za nowy cykl.

sysiulku nie zalamuj sie jak sie nam w starym roku nie uda to za to w nowym tak! moze ten 2007 bedzie szczesliwszy! 3 mam kciuki za nas wszytskie! jak zbiore sily to tez powysylam zdjatka i ja poprosze, nie obiecuje dzis ale jutro tak

Już jestem:) dończę pakowanie później

sysiu przykor mi:(

Chyba ten topic jakiś pechowy jest:-(

sysiu moze dopisz się do naszej tabelki, ostatnia wersja jest jakies 3 strony wcześniej

a moze faktycznie nowy rok przyniesie nam szczęście w koncu jest w nim liczba 7 a ona podobno jest szczęsliwa:)

Martyn--iu no ja myślę że 2007 nam się uda.

Życzenia zeszłego roku na ten niestety się nie spełniły. Wierze że te się spełnią a już wiem czego będą nam wszyscy życzyli i na święta i na sylwestra :-)

no paziu nie widzę innej możliwości w koncu to całe 12 miesiecy, brr mam nadzieje ze az tyle nie trzeba bedzie czekac, ze za rok o tej porze będziemy miały mniej czasu na pisanie na formum bo trzeba bedzie nakarmić maluszka. JEjku ale sie rozmarzylam:)

Z roku na rok ma być szczęśliwy a tu nic ani 2003 ani 2004 a tym bardziej 2006. Kurde myślałam że wreszcie. Miala też nadzieję że będe miala prezent dla mojego mężusia a tu nic.

w tym roku na pewno się spełnią bo o wiele więcej osób bedzie ci tego życzyło i to tak z całego serca. MAm na mysli nas- dziewczyny z forum:)

Oj marzenia są piękne. Ale będę się modliła chociaż o to żeby o tej porze w przyszłym roku robić test i zobaczyć II kreseczki. Boszeee czy my aż tak dużo chcemy?

Wiesz co sysiu ja też sobie tak mażyłam, ze na święta przy wigilijnym stole po kolacji otwieramy prezenty a my z mężem mówimy naszym rodzicom że mamy dla nich jeszcze jeden prezent. Ale to byłoby piękne i ten nastrój świateczny. ale niestety:(

czesc dziewczynki :) ... ja też mam wiekie nadzieje na 2007 - nadzieje dla nas wszystkich :)

Sysiu a przypomnij mi ile wy się staracie?

Cześć Trinity co tam u ciebie?