Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

dziekuje Omego - kochana jestes czytalam w necie o tych przeciwciałach i juz teraz jest madrzejsza - wiem ze to po to by wykryc zapalenie tarczycy ... w sumie poprzednim razem miaam też cos podobnego tyko od razu mnie na usg skierowali - ale ja głupol ... mialam wtedy 24 lata i o dzieciach nie myslałam - takze wybrałam lekarstwa i nie wracalam do tematu tarczycy - teraz to mi sie to odbija :( nie wiem dlaczego pani doktor mi powiedzila o takiej cenie - tego badania zachowywała się jakby była z innego wymiaru - to prolaktyna za wysoka ... i wogóle chyba faktycznie przemeczona - dobrze ze idzie na urlop to moze jak wroci bedzie mieć jasniejsze spojrzenie ... nie dala skierowania na usg bo najpierw kazala prolaktyne sprawdzic - spedzilam dzis duzo czasu i czytałam w necie o tej paskudzie - nie wiem ale mój wynik to chyba jest wrecz idelany skoro normy 3-15 a ja mam 7,5 ... ale dla świętego spokoju zrobie prolaktyne pod obciażeniem ... widze ze dizs pusciutko i cichutmo na formum takze zmykam ... mezulek zaraz przyjeżdza do domku - musze mu zupke podgrzać ... Daneczko - kochanie to super ze Twoj maluszek dobrze się rozwija ... dbaj o siebie słonko ... Paulisiu, Justynko, Martyniu Wy tez dobranoc kochane moje

Sysiaczku kochanie jak to miło ze sie odezwalas

fiolku - lepiej co dwa dni ... bo przez czeste kochanie osłabiaja się \" żołnierzyki \" ;)

a teraz zmykam juz naprawde pa pa ....

Witajcie słoneczka

Witam dziewczynki, Widze , że tu ostatni dość puściutko - czyżby wszystkie dziewczynki na urlopach ?? Trinitko - widze , że ostro wziełaś się za badania - aż Ci zazdroszcze , ja dopiero będe zaczynać. Właśnie prubuję sie dodzwonic do gina , ale coś nie odbiera. Jak już się umówie , to bede was prośić o radę - o co mam pytać i tak wogóle żeby mnie zbyła byle czym - bo widzę , że z Was juz prawdziwe ekspertki :-). Marta 24 - życzę udanej zabawy na weselu , bo przecież to juz jutro !!!! Karolcia - dzieki za zdjecia !!! , ostatni też Ci wysłałam nie wiem czy doszły - jak nie to daj znać - prześłe ponownie :-). Martika - dobrze , że juz czujesz sie lepiej , słyszałam że większość dziewczyn po tych lekach czuje sie fatalnie. A gdzie podziała się Katia 100 - ostatni coś mało tu zagląda ???, mam nadzieje ,że się ni poddała. A tak wogóle to pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek !!! :-) :-) :-)

witajcie, ja dopiero wstałam, aż wstyd :( pogoda nijaka, szaro i smutno. Nic mi się nie chce, nawet wyjść z domu, najchętniej przelezałabym cały dzień. Lato a tu mała depresja :(

justynko - w sumie badania po czesci mam porobione - ale za to ciagle zyję w niepokoju - dziś w nocy cały czas ta cholerna prolaktyna mi nie dawała spać - nabilam sobie głowę ze moze faktycznie jest cos nie w porzadku i koniec - jak nie zrobię kolejnych badań to nie bede wiedziec czy wszystko jest oki ... do tego ta tarczyca :( ale co się nie robi dla dzidzi - po prostu wszystko ... wiec posprawdam co się da - ale po wyplacie - tzn. od poniedziałku znowu ruszam do boju - zrobilam budrżet domowy i wiem mniej więcej na co mozemy sobie pozwolic ... ostatnio jakos nie umiem oszczedzac - przyzwyczailam się ze prawie niczego sobie nie odmawiamy /oczywiscie w granicach rozsadku/ i teraz trudno cos przyoszczędzić ... staram się w tygodniu nie chodzic po zakupy - bo wydalabym dwa razy więcej - a tak tylko raz w czwartek albo w piatek jedziemy do marketu i robimy wieksze zakupy , w tygodniu tylko chlebek albo cos naprawde drobnego - czyli lody i slodycze - bo jestem od nich uzalezniona jak narkoman ;) - to siedzenie w domu mnie wykańcza - zaczynam obrastać w tłuszczyk :( musze ruszyc z jakimis ćwczeniami - albo rower ... od lipca wykupujemy karnet na basen - także może to cos pomoze ? zabieram się za sprzatanie - bo jutro sobotę chcemy miec z mińkiem tylko dla siebie :)

Witaj karolciu - ja tez pewnie bym spala dluzej - gdyby nie sąsiad za oknem nie wariowal z kosiarką ;) a tak to juz od ósmej jestem na nogach!

Witam was kochane Ostatnio jestem i będę zabiegana do tego stopnia że nie mam czasu pisać, a o czytaniu to już spokój . ale zaraz wam skrobnę mailika pozdrawiam

Karolcia nie sttesuj sie bo prolaktyne bedziesz miała wysoką :) ponoc to juz tez choroba kobiet XXI wieku. A ja kurcze musze sie przynzac ze dzis nie wzielam Bromocornu bo zapslam a o 9 to juz za pono musialbym wziasc sobie wolne bo z pracy by była lipa ale wezme wieczorem i juz nie przerwe bo teraz bede miałą 2 dni wolnego :) Wypiłam wczoraj z kolezanka tylko lkampke wina w głowa mi dzis pęka?? nie wiecie moze jak ten Bromocorn działa z alkoholem??? nie pije czesto ale lubie czasem lampke winka a tu widac zle reaguje :( Wszystkim kobietkom dzis zdepresja zycze aby wypiły dobra kawe zjadły duże ciach a napewno humor bedzie lepszy :) oki biore sie do pracy :)

Właśnie najgorsze jest to , ze to wszystk tyle kosztuje , dotego ile sie trzeba nachodzić !!! , te wszystkie badania - aż głowa boli. Faktycznie zamiast dawać becikowe , powinni troszkę pomyśleć o takich dziewczynach jak my !!!. Ja dziś mam urlopik , takze troche oddychne od pracy. Chciałabym tak na chwile nie pracować i posiedzieć w domu - tak z miesiąc albo dwa , moze wtedy udało by mi się ze wszystkim odrobić !!!. Ale to tylko marzenie :-) , w obecnej sytuacji trzeba się cieszyc jak tylko jest praca , dotego coś co sie lubi robić. Tryni - ty juz długo nie pracujesz ??? Hej Karolcia -witamy !!! - u nas pogoda całkiem niezła , nawet świeci słoneczko !! :-)

Cześć dziewczynki - Kukusia , Martika :-) :-) :-)

justynko nie pracuje od kwietnia ale na razie jest mi dobrze z tym! czuje ze zyje - bo moja ostatnia praca to był jeden nieustanny stres ...

Justynko Twoje zdjęcia dostałam :) u mnie też już świeci słonko, dlatego humor trochę lepszy, Martiko - twoja rada z kawą i ciachem u mnie ma miejsce codziennie, więc humoru napewno nie poprawi :) tak sobie myślę że to może z niedoboru słońca, przez 2 tyg na okrągło na dworze byłam, w słonku i w cieniu, a tutaj po powrocie szaro, pada deszcz, no dziś już słonko wyszło mam nadzieje że nie na chwilkę Witak Kukusiu

z tym słonce to racja jak go nie ma to człowiek taki senny chodzi i nieszcześliwy :( ja mam szczęście bo u mnie bardzo mocno dzis swieci słoneczko wiec nie narzekam :) a co do kawy i ciacha u mnie nie jest na miejscu bo zazwyczaj tylko kawa a przegryzam słonecnik bo boje sie ze przytyje ale kusi mnie juz strasznie, lece zaraz chyba po jakies Prince Polo :) :) :) :)

oj dziewczynki - jakbym czytala o sobie :D codziennie obiecuje sobie dzien bez słodyczy - rano kawa i nic poza tym - potem jakas sałatka i dużo wody ale wieczorem jak mnie dopada to nawet po 20 biegam do sklepu po cos slodkiego - po prostu mnie skreca - taki ze mnie łasuch!

Trini to i tak wytrzymujesz, ja moge rano coś słodkiego już zjeść, a moje powtarzanie juz nic nie daje :) a w egipcie na śniadanko jadłam francuskie rogaliki, naleśniki z dzemem, pyszne słodkie bułeczki. Niewiem czy wam pisałam ale za 2 tyg przytyłam 1,5 kg

U nas też pieknie świeci słońce - takze zapowiada sie fajny dzień. Z tą kawą to dobry pomysł - właśnie sobie zrobiłam. Co do słodyczy to naszczęście z tyciem nie mam problemów ( od kilki lat mam taką samą wagę ) ale jakoś tak na słodkie mnie nie bierze. Bardziej juz myślę o jakimś dobrym obiadku - właśnie pasowało by mi juz zacząć gotować !! Ciekawy jaki bedzie weekend - ostatni w niedziele byłam nad rzeczką w lesie - fajnie było , mam nadzieje , że teraz też się uda !!!

karolciu - ja tez po tym malutki urlopiku nad morze nie wrocilam lżejsza ... ;) rano robilismy sobie sniadanko - którego w domu nie jadam ... potem pakowaliśmy się i na wedrówki - ale za chwilke lody ... potem robiło sie poludnie i rybka + piwko ... potem znowu łazikowanie - jakies rejsy - poczym bylismy straszliwie glodni - szliśmy do knajpki na pizze albo cos innego - także pelna rospusta! u mnie tez dzis pieknie slonko swieci - własnie zrobiłam pranko i ide je wywiesic , w miedzyczasie sprzatam ... a co do obiadu to bedzie wczorajsza pomidorowka - bo kitek wrócił grubo po 22 i nie chcal juz nic jesc ... a ja salatkę z brokułow - musze ja dziś wykończyć - bo zrobilam sobie wczoraj cała góre ;)

To fajnie - obiadek masz juz z głowy - ja naszczęście tez bo wpadłam na pomysł , że moglibysmy gdzieś wyskoczyć na obiad - dzwoniłam do mężusia i odziwo powiedział , że to bardzo dobry pomysł. U nas w okolicy jest zajebista knajpa w lesie - także obiad bedzie super. Jak byscie były w okolicy , to naprawde super - godna polecenia.

Justynko to napisz mi na maila skąd jesteś i czym się zajmujesz :)

mi tez :)

kurcze ale wam dobrze a ja moge pomarzyc o obiadach, nie jedzeniu bo jadam w pracy ale z gotowaniem. Chcialabym posiedziec wodmku i upichcic cos bo normalnie nie mam czasu. Wracamy razem bardzo pozno i moja mam gotuje wiec ja tylko podgrzewam :( ale za to jask bede w ciazy bede na L4 cały czas moze juz domek bedzie stał powoli a ja bede Mińkowi dogadzac ale to dooiero jak bede w ciazy. U mnie ciaża oznacza długi urlop ktorego sie nie moge doczekac :( kurcze mogłoby juz dzieciątko przyjsc to ulży mamusi w ciężkiej doli, oczywiscie zartuje ale marze o dłuższym urlopie a to dopiero we wrzesniu:(

Kukusia pisała że wysyła nam maila, ja jeszcze nic nie dostałam, no chyba ze pisze do nas cały poemat :)

ja tez nie dostałam zadnego maila :(

Karolcia - wysłałam Ci maila !!!!

Trynity - tobie też wysłałam , ale chyba odbiło mi maila - daj znać czy doszło :-)

Tez mi kobitki napiszcie na maila czym się zjmujecie i z kąd jesteście :-) :-).

Justynko - odpisałam Ci już :D