Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Mąż się pyta co za ankietę wypełniam? A ja mu mówię, że szukam nowej pracy:) On mi na to, że na komornika nie nadaję się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
wiecie co? ja ciagle slysze, ze zawod nauczyciela jest stresujacy a ja w ogole nie moge sie z tym zgodzic. nie zgodzilam sie na wychowawstwo wiec papierkowej roboty w ogole nie mam (gotowe plany wynikowe, sprawozdania raz dwa trzy i to wszystko). dzieciaki sa super i jest to dla mnie niezla zabawa. czasami tylko rozzaleni dorosli chcieliby cudowny srodek zeby uczyc sie tak szybko jak mlodziez. ale jak pisalam - moja dyrekcja chcac nie chcac musiala pogodzic sie z faktem, ze nie poswiece szkole calego swojego zycia bo mam tez inna prace. ale z kolei ta druga praca tez zajmuje mi sporo czasu - a wlasciwie wiecej. I terazchybamnie oswiecilo - ja pracuje z maluchami 1-6 a z mlodzieza i doroslymi indywdualnie i wmalych gruppkach. pewnie jakbym sie znalazla w grupie 20-30 mlodzieniaszkow to tez bym sie stresowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się uwijać, bo jak się zjawią szczęściary to nie mam żadnych szans;) Czy jestem bliżej, jak dalej?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
tiki-wiecej wskazowek. zielonego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wskazówką było: - Izba........................... - przyziemnie - i teren i biuro a wogóle to juz ułatwie wspominając o moim egzaminie - żaliłam się ostatnio, ze nie wyrobię na najbliższy termin, że komplikuje plany ciążowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to firma prywatna, zatrudnia pracowników umysłowych i fizycznych ( tak to się brzydko nazywa ) - oto kolejna wskazówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie-> to masz super, że mogłaś nie zgodzić się na wychowawstwo- u nas nie masz wyboru, dostajesz przydział i tyle... co do liczebności klas- to w mojej szkole jest istny koszmar.... nie sądzę, żebyście mi zazdrościły:( i dlatego wcale nie uważam, że nasza praca- to tylko te 18- dwadzieścia kilka godzin w szkole... a cała reszta? nie chodzi o to, ze jakoś bardzo narzekam-bo nie. Pracuję już 8 rok i nie chciałaby pracować nigdzie indziej... ale czasem bywa ciężko- szczególnie w gimnazjum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
cos z geodezja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz bliżej! a Izba - to takie zrzeszenie ludzi jednego zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joka, dla mnie gimnazjum to niewypał reformy. Lepiej było po staremu. A Wy macie bardzo, bardzo ciężko, bo oni tam eksperymentują a wy musicie to przerabiać, czy udany pomysł, czy do kitu. nikt się n-la o to zresztą nie pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
joka- rozumiem. wlasnie w gimnazjum najbardziej nie chcialam. albo liceum albo podstawowka. no i na ang. klasy sa dzielone wiec niewielkie. ale pewnie i w gimnazjum sa uroki. najwazniejsze to sie z nimi dogadac. np. dzis mialam na korkach dziewczyne, ktora twierdzi ze ich anglistka jest PUSTA :-). ale chyba naprawde jest - zuje gume na lekcji, je tik-taki ( nie tiki-taki :-) ) , maluje usta i piluje pazury. szok normalnie. moze mysli, ze tak im zaimponuje a oni patrzec na nia nie moga. Joka - nie pamietam czego uczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
tiki - blizej rolnictwa czy geodezji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka - zawód nauczyciela to duża odpowiedzialność, bardzo mnie krćei ten zawód ale i odstrasza. kiedys chcialam zostac przedszkolanką:) ale to nie jest podpowiedź żadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie sęk w tym - że i jednego i drugiego w moim zawodzie jest potroche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
no to ladnie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra kolejna wskazówka: to jest bardziej męski zawód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzasz, które pola zasiane, a które zalesione? Czy tniesz ziemię na pola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczę.... matmy;) co do opisanej nauczycielki- dla mnie to nie do pomyślenia... ale czasem uczniom tak bardzo brak kultury osobistej, że zastanawiam się- czy takie zachowanie (tzn. w stylu tej anglistki) nie wpłynęłoby jakoś na klasę... tyle- że pogadam sobie, bo ja i tak nie potrafiłabym zachowywac się w ten sposób... nawet kawy ze sobą na lekcję nie zabieram, co w mojej szkole, niestety, niektórzy praktykują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś blisko Calavi :) po moich studiach mogłam i podjąć ten fach, ale poszłam w troszkę innym kierunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ja tego nie lubie - z ta kawa. a jesli chodzi o kulture w gimn. to mialam przyjemnosc. na szczescie byly to tylko praktyki. to byl j. polski i polonistka byla super ale te dzieciary paskudne. wtedy postanowilam, ze nigdy gimnazjum. mam nadzieje, ze ty sobie dobrze radzisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
kurcze tiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×