Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Miśka_26 ja tez nie mam ustalonego terminu porodu i obie mamy podobny bo ja na 24wrzes. mimo ze pani doktor powiedziala mi ze powinnam urodzic do polowy wrzesnia ale nie chce mi sie w to wierzyc bo zadko kiedy pierworodki rodza przed terminem. razem do konca bedziemy sie wspierac, damy jakos rade glowa do gory....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciau
nie martwcie sie!ja tez nie mam ustalonego terminu(24.09) wiec schizzzzzzaaaa nie tylko u was, pierwszego synka urodzilam 4 dni przed terminem a wody mi odeszly z rana w domku wiec spoko ale jak pomysle sobie ze to teraz zaczac sie moze gdziekolwiek to brrrrrrrrrr......)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciau
nie martwcie sie!ja tez nie mam ustalonego terminu(24.09) wiec schizzzzzzaaaa nie tylko u was, pierwszego synka urodzilam 4 dni przed terminem a wody mi odeszly z rana w domku wiec spoko ale jak pomysle sobie ze to teraz zaczac sie moze gdziekolwiek to brrrrrrrrrr......)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja mimo, iż mam ustalony termin cc na 5 września (39tc) to i tak mam stracha, czy dotrwam.... A poza tym liczne inne schizy pod tytułem \"czy wszystko przebiegnie prawidłowo?\" itd. Ale jak Was czytam, to mi raźniej, bo widzę, że takie lęki dopadają większosć z nas na samej końcówce, nawet te, które już rodziły raz czy dwa. Pozdrowionka 🌼 dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska0110 🌻 irysek 🌻 to tylko ja 🌻 fabia22 🌻 mysza3 🌻 dziękuję dziewczynki za życzonka i przesyłam tym dziewczynką które miały lub będą mieć rocznicę ślubu w tym roku. Jesteście wszystkie kochane. Właśnie skończyłam prasowanko ostatnich ciuszków Wiki i zadzwonił mój mąż że zwalnia się dziś z pracy o 20.00 i zaprasza mnie na kolację. Ale fajowo bo mnie dziś jakoś tak smutno samej w domku. Pozdrawiam i ucziekam się szykować na bóstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Ja oprócz lęków, o których wszystkie piszecie mam dodatkowo koszmarne sny, od kilku dni - oczywiście śnią mi sie porody, krwawienia, w tak kretyńskich kontekstach, że szkoda gadać. Przyśniło mi się nawet, że moim dzieckiem jest mała rybka, która niedawno urodziła mi się w akwarium :o Ale tak ogólnie wszystko ok :) NINKA, pytałaś zdaje się o ktg - chodzę na to badanie ok. 2 x w tygodniu i zauważyłam, że jesli tętno dziecka jest w okolicahc 140 - 160, to znaczy, ze wszystko gra. Tętno mojej małej własnie oscyluje wokół tych wartości, a czasem skacze maksymalnie nawet do 180, a lekarka ocenia je jako prawidłowe. Dziś po badaniu miałam taki poszatkowany wykres, ale wszystko było w porządku. Myslę, że jesli lekarz oglądając wynik nie zatrzymuje nas w szpitalu, to znaczy że nic złego się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey mamuski👄 ja już po wizycie,i troszke sie podłamałam bo jak wiecie wg.Usg dziś mijał mi termin a gin mi wyjechał,że to zawsze te 2 tygodnie może sie wachać i juz miałam dość.2TYGODNIE!!chyba umre,ale powiedział że to może być w każdej chwili bo wszystko już jest przygotowane do porodu więc jakby sie coś sie działo to zaraz do szpitala,a ja bym chciała już bo ledwo chodze.Moja niunia waży ok3600/3700 i po za tym że jeszcze nie rodzeto wszystko ok:) vanilam-??jak u ciebie po wizycie?? konwalia10👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! dzis miała sporo do załatwiania, była tez w swojej pracy, zanieść zwolnienie i dopytac sie o pozyczkę. oczywiście ja do tej pracy chyba nie moge wracać, bo po co. siedziałąm po godzinach , pracowałam jak głupia, a oni nawet głupiej pozyczki nie chca mi dac, bo nie mam pelców i inych rzeczy! poradze sobie! pani diabetolog przynajmniej mi odpusciła i teraz mam przyjść 13.09 (bo 14.09 mam gina) i zrobi mi hemoglobinę już na wizyte dla gina. mam dalej badać cukryj jeść jeszcze wiecej węglowodanów i unikać węglowodanów prostych. a jeśli chodziu tak ogólnie o mnie, to .......................................................... Anja2525 :( ja tutaj juz taka smieszna nie będę, bo sama nikogo nie dam rady rozśmieczyć, predzej zanudze wszystkie dziewczyny i dostane zakaz wstepu na kafe! dobra znikam jeść i zaraz psina na dworek lecę! pozdrawiam was wszystkie bardzo bardzo bardzo serdecznie! a Anja2525 urodzi synka w dzień urodzin mojego męża- fajne nie! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUBIEM WWAS- jeszcze tego nie napiasałam, ciesze się ze mam to kafe, bo dzieki temu łatwiej żyć. ściskam was z całego serca! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziarnko piasku jesteś?? Byłam u tej położnej. Następna wizyta też za dwa tygodnie czyli tak jak Ty. To chyba standard. Kojarzę, że ona na początku mi mówiła, że wizyty najpierw co miesiąc, potem co trzy tygodnie a na koniec co dwa... Tylko powiedz mi - wpisała mi tam gdzie jest RELATION TO BRIM 3/5 czyli, że co??? Jaka będzie wartość jak już trzeba będzie iść do porodu?????? Odezwij się please !!! :) Dziewczynki później się odezwę to opowiem ze szczegółami co i jak. ZIELONY TALERZYKU i Tobie składam najlepsze życzenia rocznicowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM TOTALNEGO DOŁA :( :( :( :( :( Ale najpierw poodpisuję Wam: Konwalia10 - kurcze, to u Ciebie może się zacząć w każdej chwili. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok 🌼 Malagocha333 - chyba tym roztworem tantum rosa należy się podmywać. Naciskając poleci Ci strumień, więc chyba o to chodzi. A rumianek kupiłaś taki do parzenia w saszetkach? {kwiatek] z okazji rocznicy Ewciau - ja kupiłam wodę morską To-tylko-ja - super, że mężulek będzie teraz cały czas przy tobie. Od razu człowiek jest pewniejszy siebie, jak ma przy sobie kogoś bliskiego. Ksemma - u nas nie ma oficjalnie takiej możliwości, jeśli chodzi o położną, chociaż moim zdaniem to nie jest wcale złe rozwiązanie i jak by było możliwe, to ja bym się zdecydowała. Tym bardziej, że nieoficjalnie co nieco można załatwić i jest to koszt 500 zł. Mysza3 - cieszę się, że wyniki w porządku. Lukrecja* - 🌼 będzie dobrze, napewno lada dzień coś się ruszy A teraz moja relacja. Poszliśmy z mężem przed 16 na usg, a tam cała poczekalnia ludzi - załamka. Czekaliśmy dwie godziny, a ja myślałam, że skonam przez tą duchotę. No więc czeka mnie cesarka :(, a miałam nadzieję, że Szymonek się odwróci. Położenie podłużne miednicowe. Stopień dojrzałości łożyska II/III. Ciąża jest już donoszona. Kolejny raz potwierdził nam płeć męską. Do kolosów to nasz synek nie należy - waga między 2779g a 2941g. W przyszłym tygodniu mam wizytę u mojej gin, a ona (fakt faktem, że ona nie robi cesarek, ale wszystkiego dopilnuje) ma dyżury w piątki, więc możliwe, że w przyszły piątek czeka mnie zabieg. Uciekam, bo trochę się upłakałam. Całe szczęście, że mogę liczyć na mojego męża - zawsze potrafi mnie podtrzymać na duchu. Idę więc się przytulić i odpocząć, bo psychicznie jestem wykończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ze 2 godz. zajęło mi czytanie Was.To najmilsza lektura jaka mogła mi wpaść w ręce. Jestem już na bieżąco. Wszystkim obchodzącym rocznicę składam najszczersze życzenia i przynajmniej xxxxx krotności tych rocznic. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Fabia 22- doczytałam się, że spędzasz wolne chwile nad jeziorkiem w Niesulicach. Ja z rodziną jeżdżę tam już od 12 lat przynajmniej na tydzień. To wspaniałe zaciszne miejsce i cudowne jeziorko Niesłysz. Moja córka woli to miejsce od zagranicy i morza w Polsce. Może za rok się tam spotkamy????????????? Ksemma - w moim szpitala prywatna opieka położnej kształtuje się między 200 a 400. Nie wiem dokładnie od czego zależy ta cena. Ponieważ wątpię by mąż zdążył na poród też chyba wezmę taką położną. Mam do Was pytanie. Czy wszystkie bierzecie wózki z gondolą, czy może któraś zdecydowała się na spacerówkę z takim usztywnianym wkładem (właściwie to nosidełko), który ma górę zapinaną tak jak śpiwór i na to zakładany jest jeszcze taki pokrowiec. Może taka by wystarczyła. Ja myślałam o mikrusie alu sprint, ale sama już nie jestem pewna. Poradźcie. Dołączam się do grona mamuś, których córeczki będą nosiły imię Viktoria - to na znak zwycięstwa mojego M nad moim uporem związanym z niechęcią dotychczasową posiadania 2 dziecka. Pozdrawiam wszystkie brzuchatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam - nie smuć się. Mnie też czeka cc z tego samego powodu, co Ciebie. Wiesz, każdy poród ma swoje dobre i złe strony i ja już próbuję skupić się na pozytywnych stronach cesarki. Grunt, to nie popadać w doła. Musi być dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam Kochane za wsparcie!!Relacjonuję Wam na bieżąco: pierwszy dzień bez tabletek minął dobrze choć od ok.18 mam częste twardnienia brzucha, ale jak narazie bezbolesne.Zobaczymy co przyniesie jutro:) Malagocha spóźnione ale szczere życzenia z okzji rocznicy🌼Miłego wieczoru!! Ewciau zaskoczyłaś mnie, że krem Vichy nie pomógł Ci na rozstępy.Ja go stosuję i wierzę, że dzięki niemu nic mi się nie pojawiło, a być może jestem odporna na rozstępy!A jego cena rzeczywiście jest wysoka. To-tylko-ja takiego szefa jak ma Twój mąż to tylko pozazdrościć!!Nie często zdarzają się faceci, którzy tak poważnie i rozsądnie podchodzą do spraw swoich pracowników!!A i Ty dzięki temu jesteś spokojniejsza!!🌼 Fabia22 dla Ciebie również serdeczne rocznicowe życzonka🌼 Ksemma u mnie w szpitalu funkcjonuje \"zamawianie\" sobie położnych tylko że nie zawsze te położne później spełniają swoją funkcję:O Np.gdy są po nocce to nie przyjadą do szpitala na Twój poród:O Mysza3- babska ciekawość - co ładnego dostałaś od mężulka, już nam się tu pochwal!!!:D Miśka_26 ja również nie mam ustalonego terminu więc dołączam się do grona czekających na swoją chwilę!!Nie martw się, napewno damy radę🌼 Tristeza pozytywne myślenie czyni cuda!!!!Więc myśl tylko optymistycznie....fajnie się mówi, ale sama mam stracha przed porodem, ale tak jak chyba każda z nas!! Azazella mnie męczą sny o porodzie, ale nie aż takie koszmarne. Np.ostatnio rodziła moja siostra:) Chyba nasza podświadomość kręci się tylko wokół tego co nas wkrótce czeka:) Lukrecja ja też się ostatnio zezłościłam na wiadomość o urlopie lekarza.Niby oni też mają prawo do odpoczynku ale dlaczego akurat wtedy gdy ich potrzebujemy??:P Kochana, wszystko będzie dobrze!! Katusia możesz nas męczyć i dręczyć swoimi wpisami, cała przyjemność po naszej stronie:) Tylko nie znikaj jeszcze Ty, tak jak Anja!! Kaśka0110 🌼 Ziarnko piasku 🌼 Vanilam nie smuć się🌼 Ile kobiet musiało mieć cesarkę, a ile sobie samych zażyczyło!!!I wszystkie dobrze przetrzymały!!Pomyśl też o pozytywnych stronach takiego porodu- mniej bólu, ustalony termin itd.Będzie dobrze❤️ Grako 96 rzeczywiście codziennie czeka na nas niezła lekturka naszych wpisów!!Ja również mam wózek z gondolką ale być może wózek który planujesz kupić będzie w zupełności wystrczał.Niestety nie bardzo się na tym znam🌼 Zmykam powoli do łóżeczka; życzę Wam spokojnej nocy!!Do jutra🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam-wiec dziś obie jesteśmy nie pocieszone:(ale nie bierz sobie zbytnio do serca tej cesarki,przyznam ci sie że ja dość intensywnie zastanawiałam sie nad cc bo boje sie naturalnego porodu ale mnie na nią nie stać bo troszke kosztuje.Rekonwalescencja trwa dłużej niż przy naturalnym porodzie ale i mniej boleści czeka cie z drugiej strony.Tak więc głowa do góry i nie smuc sie bo już nie długo będziemy sie z tego śmiały.Wiele dziewczyn z naszego topiku bedą miały cc i napewno mają większą na jej temat wiedze odemnie,Szymonek ci wynagrodzi wszystkie smutki,zobaczysz:)trzymaj sie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konwalia10- no kochan to juz mozna powiedziec, ze Ty niedługo pekniesz :), spokojnego i udanego porodu vanilam- nie smuc sie kochana , bo mi sie serce kareje. ja mam strach przy dupsku, bo nie wiem co dalej ze mna bedzie a juz bym wolała wiedziec, ze sn lub cc. mój gin poszedł sobie na urlop, a wczesniej mnie oświecił, ze raczej (wg . niego to pewne) sama nie urodze. teraz mam stresa bym dotrwała do jego powrotu i do wizyty 14.09, bo w moim szpitalu maja w nosie zapisy lekarza prowdzacego jak go nie ma i nasiłe każą rodzić naturlanie. ja nie wiem dokładnie o co chodzi i bym wolała, zeby on sie zabrał za mnie odpowiednio. nawet jak zaczne rodzić naturalnie to bede pod jego okiem, by jak coś to , zeby on mi zrobił cc. wiem co czujesz bo jak ja usłyszałm od niego te wszystkie dziwne rzeczy 14.08 na wizycie, to szłam do domu i wyłam mojemu Jackowi. postaraj sie pomyslec teraz juz tylko o synku i ze już za tydzień w piatek bedziesz go przytulała. dasz rade kochan to przetrwać. zawsze mozesz nam sie tu wypisać i nie dusic niczego w sobie. pozdrawiam kochana moje kobietki! ja własnie znowu sobie podjadłam, bo brzuch mam ponoc mega wielki a w 17 dni zwaliłam z wagi 0,4 kg, więc nadal mi spada, choć juz nie tak bardzo, bo w tydzień potrafiłam 1600 zejśc w dół. teraz znowu mam pomiary acetonu robić i dopiero sie wsyawić 13.09 , bo 14.09 mam gina wiec pani diabetolog zrobi mi hemoglobine i bede juz miała to dla gina, by miał obraz cukru z ostatnich 3 miesiecy. wiec jem jem jem, choc łatwo juz mi to nie przychodzi, bo bym wolała wpierdzielis sninkersa, pepsi zapic (przepraszam za świństwa), lekko odbić po gazie i iść spac :), to świnka ze mnie :). każda z nas ma jakieś to małe to wieksze problemy, wazne, ze mozemy tu sobie o nich napisać i jakos sie niemi podzielić. teraz np. wiem ze anja2525 prasuje, wiec powoli sie szykuje na przybycie Maksymiliana. każda z nas ma jakies zajecia, by przywitać dzidzie ze spokojną głową kochane to róbmy wszystko tak by było gotowe w odpowiednim czasie, ale nie przesadzajmy. dbajmy o siebie, bo nasze maluszki muszą mieć zdrowe i silne mamusie. serdecznie pozdrawiam, zyczę spokojnej nocy lecę polezeć bo kregosłup mnie nawala, a i w głowei wiruje, bo dziś w stałam o 4.00, tak się stresowałam wizytą u diabetologa. [usta}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam 🌻 tak jak pisza lukrecja i tristeza, nie ma sie co martwic a skupic na pozytywnych stronach cesarskiego ciecia. ja jeszcze pare miesiecy temu jak myslalam o tym ze moze mnie czekac cc to mialam panike w oczach ale z drugiej strony zobacz - cala ta procedura az do zszycia rany trwa ok 1godz, masz pewnosc ze dziecko bezpiecznie przyjdzie na swiat - nie bedzie mu spadac tetno podczas przedluzajacego sie porodu itp. Fakt ze rekonwalescencja jest dluzsza ale znam dziewczyne ktora juz 3tyg po cc wygladala lepiej niz przed ciaza - wiec wszystko zalezy od organizmu. Bedzie dobrze i my w to wierzymy! :) 👄 dla dziewczyn ktore obchodzily rocznice - samych radosci i wszystkiego najlepszego!!! ❤️ 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecjo- kochan ty tez się nie smuć, bo wszystkie zaczniemy płakać. zaraz bedą na świcie nasze dzidzie, wiec teraz musimy juz w brzuszku je uczyć, ze mamusie są kochane i wesołe. buziaki mnie dzis tez napada na smutki, ale takie ze złosci, ze jestem bezradna wobec tego chorego swiata układów i układzików, ale zaraz mysle o Kubusiu i wiem, ze dal niego wszystko przetrwam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnej nocy i miłych snów, a jutro samych dobrych humorów!!! Anja2525- przybywaj z pomocą, bo na topiku smutno sie robi, a ja zgubiłam gdzies swoje zdolnosci rożśmieszania dziewczyn i sama jestem jakaś nostalgicznie nastwiona!!!!!!!!!!!!! kochane kobieteczki głowy i brzusie do góry, juz chwilka i bedziemy miały nasze małe pociechy. wtedy tu nie bedziemy miały czasu tak zagladac, a jak wrócimy do pracy, to juz............................................................................................... połowa z nas przestanie się odzywać, wiec korzystajmy z ostatnich dni beztroski! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wpadłam na pomysł, byśmy po porodach wydrukowały i opublikowały nasze zwierzenia z tego topiku. Wszystkie nieźle byśmy się po latach ubawiły, a dla potomnych i przyszłych matek byłby to skarb niczym encyklopedia. Kochane nie martwcie się tymi cc. Ja jeszcze parę miesięcy temu zastanawiałam się czy nie zafundować sobie cc na życzenie. Moja koleżanka 5 dni po cesarce wyszła do domu i świetnie się po niej czuje. Powiedziała, że jak będzie w ciąży z kolejnym dzieckiem to nakłoni lekarza żeby jej też zrobił cesarkę. Pomyślcie o tym ile lekarek właśnie w ten sposób planuje u siebie rozwiązanie. Wśród moich znajomych każda pomimo braku przeciwwskazań zdecydowała sie na cc. Wszystko będzie dobrze. Bądźcie dobrej myśli. będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaniliam Kochana 🌻 nie smuć się, jak widać człowiekowi nigdy się nie dogodzi, Ty smucisz się bo cesarka, ja smuce się bo wolałabym znać termin konkretnjy i mieć cesarke...z resztą sama już nie wiem - oby szybko nam wszystkim zleciało i najważniejsze by maleństwa były ZDROWIUTKIE Moja kuzynka po cesarce w 1,5 tygodnia wróciła do pracy!! koleżanka miała cesarkę na życzenie i tez jest zadowolona i jak mówi, że jak słyszała krzyki z porodówki to była cała szczęśliwa,że ona tam nie musiała tego przechodzić,znajoma znowu okropnie znisła cięcie - wiec co osoba to opinia - ale WSZYSTKO MUSI BYĆ DOBRZE :) Grako - no no, jestem zdziwiona,że znacie Niesulice :) ja mam tam tylko 9km jakoś brzuszek mi zaczął twardnieć, a tak suer się czułam..ide lulać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki, Nie bylo mnie na Kafe caly weekend z poniedzialkiem lacznie, a tu jak zwykle tyle stronek zapisanych. Przyznam sie - przeczytalam wszystkie, ale zeby teraz odpisac do kazdej z osobna to nic z tego :( Krotka pamiec ciezarowki :) Byla dyskusja o rozstepach - ja tak od czwartego poczatku czwartego miesiaca zaczelam uzywac Musteli, caly czas kontynuuje i jak narazie - odpukac w niemalowane drewno - puk puk puk - nie dostalam tego paskudztwa. Nie wiem czy to zasluga kremu, mojej skory, pozytywnych fluidow czy tez moze kombinacja wszystkiego po trochu, ale wiem, ze akurat to mazidlo ma dobre opinie wsrod innych przyszlych mam. U mnie kombinacja roznych emocji - wicie gniazda przeslania wszystko - chodze jak po jakis srodkach pobudzjacych, ale z drugiej strony boje sie, ze nie dam rady z tym wszystkim ( porodem, sprawami poporodowymi, opieka nad kilkudniowym dzidziusiem). Ale wiecie co - chyba to normalne ... Przynajmniej ja tak to stara sie sobie tlumaczyc. I juz mi lepiej :) Chcialam zapytac was czy kupujecie sterylizator na samym poczatku ??? Ja zamierzam karmic piersia ( najdluzej jak sie da), ale wiem, ze rozne zabawki, ktore dziecko bierze do buzi tez trzeba sterylizowac. I nie wiem czy jest to potrzebna rzecz od samego poczatku czy jeszcze troszke moge z tym poczekac. Poradzcie ... I tym karmieniem tez sie martwie - tyle piszecie, ze z waszych piersi leci juz siara, a u mnie nic !!! Suchutenko !!!! Mam nadzieje, ze w koncu ten pokarm przybedzie. Dziewczyny z terminem na koniec wrzesnia ! Ja mam termin na 27-go :) Bedziemy sie wspierac i sluchac rad od wrzesnioweczek-mamusiek z pierwszej polowy :) Sciskam Was wszystkie i brzuszki tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już myślałam, że wszystkie poszłyście spać. Dee - w pierwszej ciąży nie używałam żadnego sterylizatora. Butelki były po prostu myte albo wygotowywane w wodzie. Moje najbliższe koleżanki również nie używają sterylizatorów. Ale jeśli ktoś chce no to cóż - myślę że nie musisz się spieszyć z tym zakupem. Zawsze zdążysz. Ja kupiłam butelki, które można sterylizować w mikrofalówce. W razie \"w\" mogę z tego skorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grako - dzieki za porade. Z wieloma rzeczami chce sie wstrzymac, a dopiero wtedy, kiedy malenstwo bedzie z nami zobacze czy jest to naprawde mi potrzebne. Tym bardziej, ze jest to moja pierwsza ciaza i naprawde jestem \"zielona\" w tych sprawach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dee - dziś wszystko jest dostępne od ręki, musimy rozkładać sobie wydatki w czasie. Ja np laktatora też nie kupuję. Mam cichą nadzieję, że nie będzie mi potrzebny i oby tobie też nie. Siarą też się nie przejmuj. Mi leci parę kropelek dopiero wtedy gdy uścisnę sutek. Bardzo prawdopodobne jest również,że siara pojawi się dopiero po porodzie. Nie stwarza to zagrożenia do karmienia piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę napisać DOBRANOC dziękuję jeszcze raz za życzonka od Was wszystkich!!! 👄 vanilam jestem z Tobą. Musi być dobrze więc głowa do góry. Odnośnie rumianku to odp. brzmi tak kupiłam w saszetkach i koper włoski też w saszetkach. grako96 a Twoja córcia też będzie miała na imię Viktoria tak jak moja. Uciekam spać. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie brzusie i ich posiadaczki:)) malagocha333 jak było na kolacyjce:)?? pewnie \"romantikos\":)) azazella mnie porody, dzieci i inne głupotki w róznej postaci śnią się od około 2 miesięcy- podobno to normalne:)) LuKrEcJa* ale kolosa nosisz:)) nie martw się i poczekaj aż dzidzia będzie gotowa do wyjścia i bądź cierpliwa. Dla Dzidziów poród to trudniejsza rzecz niż dla nas, matek:) Katusia pewnie część z nas stawia sobie to magiczne pytanie: Czy wrócę do obecnej pracy? ja tez jestem wśród tej grupy, ale nie przejmuję się. Będzie jak będzie. Zdrowie dzidzi najwazniejsze. Moja kolezanka z pracy walczyla do 5mc i chodzila do pracy, a praca mocno stresująca i dosyć niebezpieczna. Urodziła w 29tc i malutka trzy miesiace lezala w szpitalu, walcząc o życie. W krytycznym momencie ważyla tylko 1kg. do tej pory jeżdżą z nią na rehabilitację. Dlatego jak u mnie zaczęlo sie cos dziac to bez wahania poszlam na L-4. No i teraz nie wiem, czy mam gdzie wracać... Ale najwazniejsze ze moja dzidzia jest bezpieczna bo to juz 37tc w toku... Później będę się martwić, narazie zamierzam się cieszyć cudem narodzin i bycia matką 🌼 dla Ciebie Katusia:) Vanilam będzie dobrze, najważniejsze żeby Szymonek był cały i zdrowy ❤️ grako96 bardzo chętnie, to już będzie z naszymi pociechami \"z kafe\" :))) heh Co do wózka to w pierwszej wersji mieliśmy wziąć własnie taki jak piszesz- czyli nosidło- spacerówkę z adapterem, marki nie pamietam, ale kosztował 999pln w hurtowni. Dla nas taki jest praktyczny, bo duzo jezdzimy samochodem, a gondolka chyba tylko przez zimę będzie przydatna, bo później i tak w spacerówkę trzeba będzie się przesiąść jak niunia będzie już siedzieć...W chwili obecnej może kupimy 3w1 używane od znajomych- dziś się okaże... Ksemma u nas własna położna to koszt ok. 600pln z czego 400pln jest dla położnej a 200pln na jakąś fundację... Konwalia10 trzymam kciuki:)) mój lekarz na całe szczęscie dla mnie wziął sobie urlop od 11-06 do 11-07 takze teraz mogę go nękać do końca ciązy w kazdym momencie, bo jest pod komórką. Niestety przyjmuje tylko prywatnie i w żadnym szpitalu nie ma praktyki, bo mu sie nie opłaca (no i wcale mu sie nie dziwię)... U mnie ok, choć M musiał masować wieczorem kregoslup, bo strasznie mnie bolal, jak nigdy, potem nie moglam zasnąc bo trochę grzmiało. Odnośnie moich upławów to juz lepiej bo znalazlam w domowej apteczce globulke Clotrinazolum, który używałam wczesniej i juz nie piecze, ale z sexu nici, nad czym moj M strasznie ubolewa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! vanilam, grako96 dzięki za odpowiedz odnośnie połoznej. Mam do jednej numer tel to chayb dryndnę i się spytam. Ale to jeszcze, bo ja jedna z tych kończących wrzesien:) Myślę, że nie ma co się załamywać, jeśli chodzi o cc. Skoro lekarz widzi że dzidzia sie nie odwróciła to jest to najlepsze wyjście. Choc mojej koleżance 1 dziecko tez się długo nie odwracało i miaął mieć cc, a tu idize do szpitala na poród i Kuba w połozeniu jak należy. Czyli wszystko jest jeszcze możliwe. Idę upiec słynne tutaj ciasto ze śLiwkami. Wszytskie je zachwaałyście to na pewno się uda.Będe miałą gości to popisze sie swoimi zdolnościami. Hihi. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! na początek jeżeli chodzi o cc ,jestem po dwuch niedługo trzecia, nie bójcie sie bo naprawde nie ma czego,ja wstawałm na 3 godziny po zabiegu a to przez własny upór ,pomyslcie z tej strony po normalnym porodzie dostajedzie dzidka natychmiast małe szanse na odpoczynek a po cc to usprawiedliwione,naprawde nie taki straszny diabeł jak go malują:) lukrecja🌼to duze masz dzieciatko vanilam🌼 nie martw się bedzie ok Dla wszystkich wrzesniowych mamusiów duzo 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×