mary.de 0 Napisano Styczeń 19, 2007 ja juz nie wiem co mam robic :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrona 0 Napisano Styczeń 19, 2007 Witam Kruszynki:) Ja dziś iście zabiegany dzień mam. Dziś na uczelni dzień wolny, to pobiegłam siostrzepomóć przy dzieciątku, oj a u mojej siostry pokus masa, orzeszki,czekolada, ciasteczka, chrupeczki, ta to ma szczęscie karmi piersią obżera się, nie ćwiczy a chudnie z tygodnia na tydzień. Moje śnaidanko dziś takie w normie-grachamka z pasztetem, jogurcik, na drugie jabłko i mandarynka, na obiad kasza z sosem pomidorowym. Mary De przede mną też ciężka noc mam ten bal uczelniany, będzie mnóstwo pysznego jedzenia, wódeczka, ale muśzę być twardzielska, bo się opłaca, zmierzyłam się dziś wszędzie mam o 2 cm mniej, chyba ćwiczenia dopiero teraz zaczęły działać. Nosku 20 oj nie rób tak, jak już złamiesz zasadę niejezniea wieczorem, albi zjesz coś megakalorycznego to lepiej poćwicz, wiem ze wyrzuty sumienia są straszne, ale nasze odchudznie ma być takie dobre, takie na całe życie;)a co chcesz tak ciągle wymiotować po płatkach? Kobiece Kształty może te młości to też reakcja na dziwną pogodę?nie wiem Wiatm wszytskie nowe Kruszynki i mocno wierzę w ans wszytskie:) A Wytrzymajcie kciuki, żeby dziś żadnym ciachem nie zgrzeszyła i wódeczką, ech i cozywiście żebym wyglądała pieknie, a co mimo tych 70 kilosów z dużym hakiem, ja też mogę wyglądać seksi;)ubrałam obcasy i mam 180 cm wzrostu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nelke 0 Napisano Styczeń 19, 2007 poleglam.............. wczoraj i dzis. zarazde na basen. czuje sie z tym jedzeniem w zoladku jak na szpilkach. mnusze spalic to! te lody - 3male galki w polewie i ten kurczak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 19, 2007 Jeżli chodzi o mdłości to jest coraz gorzej.... nie pogoda moim zdniem nie ma nic z tym wspólnego.... Oki lalki ja juz spadam do domu - Zycze każdej by sie trzymała i wytrwła no i chudła :) Do poniedziałku :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 19, 2007 a ja spadam do pracy,jutro jak wstane to sie odezwe, ja dzis naliczylam ok 1300kcal,ale cala noc ganiania za mna,a tak jak juz wczesniej wspomnialam,chce tylko ok 3kg zrzucic,i daje sobie czas do wiosny:) papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 19, 2007 o ja glupia :p cala noc ganiania przede mna!! za mna bedzie jutro :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marwit 0 Napisano Styczeń 19, 2007 dziewczyny trzymam kciuki za was, ja mam dużo pracy więc tylko się melduje dietka ok tylko te przeklete godziny i owoce :P ale od poniedziałku to się zmieni :) od poniedziałku nic po 18 i zero owoców nic a nic i ćwiczenia :) min 30min dziennie :P w poniedziałek się waże i mam nadzieje chociaz 1kg :) buziaki dla was!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Styczeń 19, 2007 cześć dziewczyny latam po topikach by się dołączyć ale jakoś padają marwit dzięki za zaproszenie dołączam do was a.n.k.a też mam po trzydziestce i dwoje dzieci i nadmiar kilogramów trzymaj się niech twój zapał nie stygnie wasz topik mi się podoba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 20, 2007 helooo, pracowalam do 5 rano, spalam do 9:30 :/ jestem wykonczona, ide pod prysznic, zjadlam jak narazie 2kromki chleba z serem plesniowym 12%tl. i chuda wedlinka, wypilam cappuccino, a w pracy wypilam sok pomaranczowy, zjadla troche owocow, ale glodna bylam, nie wiem czy te owoce co zjadlam wliczyc w dzisiejszy limit kalorii czy nie? ok bede pozniej, papa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nosek20 0 Napisano Styczeń 20, 2007 no ubył mi 1 kilogram!!! pierwszy sukces jest:) witam alexandria, fajnie ze dołaczach im nas wiecej tym lepiej,razniej jest, ja całe dnie teraz siedze w domciu, w poniedziałek mam egzamin i sie ucze, jestem na chemii 1 rok,eh choc marzy mi sie farmacja, ale o juz moje wygórowane ambicje, chyba nie do osiagniecia, bo niestety teraz mam problemy ze zdrowiem psychicznym(chaos, pustka, zaburzone myslenie) ale jakos sie trzymam:):) coz grunt to sie nie poddawac i miec nadzieje na lepsze jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nosek20 0 Napisano Styczeń 20, 2007 no dziewczynki moje sniadanko to płatki kukuruydziane z mlekiem i jak zwykle kawka włanie ile ma kubek płatków kalorii???wie ktos? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 20, 2007 nie wiem ile ma kubek kalorii niestety, ja dzis jeszcze dowalilam kiwi,pol jablka i kawalek bagietki z dzemem,ale okres mi sie zbliza...aaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Styczeń 20, 2007 hej mary d ja też pracuję na zmiany i wiem jak to jest w nocy bardzo chce się jeśc zwłaszcza gdy w dzień zjw się niewiele kobiece kształty ja na razie też mam ciężkie chwile ale staram się trzymać będę zaglądać tu o różnych porach zależnie od pracy nosek 20 dzięki za powitanie trzymajcie się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mała i okrągła Napisano Styczeń 20, 2007 Cześć dziewczynki ....... Też się przyłącze do Was........ Ja mam do stracenia 38 kg :( Od 4 dni jestem na zupce kapuścianej.... Mam na imię Agnieszka mam 32 l , 2 dzieci i duuuża nadwage. W Nowy Rok postanowiłam być dzielna i przez cały rok się systematycznie odchudzać - tak aby w sylwka/Nowy rok 2008 wazyc 50 kg ( ja mała jestem mam niecałe 160 cm ) To jest waga przy której dopiero nie wyglądam na spaślaka. Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyśkaaaaaaaa Napisano Styczeń 20, 2007 Cześć, Może zaczne od przedstawienia sie,nazywam sie marta,mam 23 lata i tak jak Wy troszke kiloskow do zgubienia,ja juz sie odchudzam od tygodnia i jak narazie oprocz malych grzeszkow dobrze mi idzie,nie zniechcecam sie jak zjem cos wiecj niz planowalam bo zwykle mialam tendencje do przerywania diety jak zjadlam chociaz maly kawalek gorzkiej czekolady czy lyzeczke miodu i zaczynalo sie okupowanie lodowki bo wychodzilam z zalozenia,ze skoro przerwalam to zaczne od jutra przestrzegac rygorystycznej diety.mam straszna przemiane materii i tendencje do tycia jak pewnie kazda z nas na tym gronie i pewnie kazda z nas rowiez wie,ze juz zawsze bedziemy si eborykac z tym problemem i nie mozemy sobie pozwalac na obzeranie sie tak jak inni i fajnie gdyby ten topic nie skonczyl sie w momencie kiedy dojdziemy do wymazonej wagi bo pewnie wiekszosci z nas sie uda,tylko zebysmy pilnowaly sie nawzajem i wymienaly doswiadczeniami.mam 175 i ponad 80 kilo,nie wiem ile dokladnie, jutro wejde na wage bo mam awersje do tego urzadzenia bo czesto cyferki na wyswietlaczu mijaja sie z rzeczywistoscia,wymierzylam sie cala,wiec Wam tez radze tak zrobic bo wtedy wiemy nad czym musimy mocniej popracowac.ze wzgledy na moja" wspaniala" przemiane mam juz pewne doswiadczenia w dietach.jakies 5 lat temu doszlam do wagi 60 kilo,jakies 3 lata ja trzymalam a pozniej powolutku tylam,z misiac na miesiac po kilogramie i znowu musze przechodzic przez to wszystko jeszcze raz ale teraz z wiekszym luzem do tego podchodze.wczesniej stosowalam rozne diety ale pomogly mi w zasadzie 2.na pierwszej,kapuscianej schudnlam z 15 kilo + oczywiscie cwiczenia a nastepne 5 na piciu czerwonej herbaty i wody niegazowanej.wiele innych stosowalam,nawet te najbardziej popularne i mimo,ze mam w sobie duzo zaparcia to efekty byly znikome.musze Was ostrzec przed kaspusciana bo mimo,ze mozna schudnac to mi po niej wypadaly w ogromnych ilosciach wlosy,lamaly paznokcie i mialam chustawki nastroju,juz nie wspomne o samych wrazeniach smakowych...ble. teraz tylko pije czerwona herbate,mniej jem i staram sie ruszac jak najwiecej,sprzatac,zajmowac czym kolwiek i aktywnie pracowac.ja tez pracuje na zmian w tym na nocki i wiem co to znaczy podjadac gdy cisnie w gardle,ja do tego pale i po fajku zawsze cos przegryzalam a ciezko jest si eodzwyczaic ale mam mobilizacje.w kwietniu jade do egiptu na urlop i w tym stane to ja si eraczej na plazy nie pokaze a chce w koncu wypoczac,polansowac sie w kostiumiku i nie czuc sie skrepowqna tak jak dawnie a nie ma milszego uczucia jak czucie sie atrakcyjna i spokojna,ze zaraz ci sie nie zrobi 10 faldek na brzuchu,stesknilam sie za tym uczuciem i juz si enie moge doczekac kwietnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malgos46 0 Napisano Styczeń 20, 2007 HEJ CZY MOGE DO WAS??? troche starsza jestem ale duchem to mlodziutka P:P:P:P:P:P: przyjmiecie ??daje wam wskazowki jak madrze zgubic nadwage..... Jak mądrze gubić nadwagę Odchudzasz się? Oto 30 wskazówek na każdy dzień miesiąca. Skorzystaj z naszych rad. 1. NIE GŁODUJ. Śniadanie przed wyjściem z domu to podstawa. Nawet jeśli rano nie czujesz głodu, zjedz przynajmniej małą kanapkę lub owoc, pozwoli ci to uniknąć nagłego spadku cukru we krwi, przyczyny objadania się do nieprzytomności w ciągu dnia. 2. NIE LEŃ SIĘ. Pół godziny ruchu dziennie to absolutna konieczność. Nie bój się deszczu i śniegu, idź na spacer, zahartujesz się, poprawisz krążenie, a twoja cera się zaróżowi. 3. NIE FORSUJ SIĘ. Jeśli twoja dieta odchudzająca dostarcza ci mniej niż 1200 kcal dziennie, nie przesadzaj z ćwiczeniami i nie dopuszczaj do przetrenowania. Ćwicz krócej i lżej, za to regularnie. 4. NIE OSZUKUJ SIĘ. Nie unikaj cotygodniowego ważenia i nie wciągaj brzucha przed lustrem. 5. NIE PRZEJADAJ SIĘ. Nawet najzdrowszym jedzeniem możesz się przejeść. Rozłóż dzienną ilość jedzenia na 5-6 małych posiłków, utrzymasz stabilny poziom cukru we krwi, nie będziesz odczuwać silnego głodu i łatwiej spalisz kalorie. 6. NIE WAŻ SIĘ CODZIENNIE. Raz w tygodniu (zawsze na tej samej wadze, rano), to wystarczy. Twoje ciało i jego ciężar zmienia się w czasie cyklu miesięcznego (przed okresem większość kobiet zatrzymuje wodę), na chwilowy wzrost masy ciała mają też wpływ słone posiłki. 7. NIE REZYGNUJ ZA WCZEŚNIE. Nie oczekuj cudu, zbyt wcześnie, trzeba cierpliwie czekać i zapracować na zgubienie nadwagi. 8. NIE KUPUJ WSPOMAGACZY ODCHUDZANIA Z NIEPEWNYCH ŹRÓDEŁ, od nieznanych firm w internecie, terapeutów amatorów, od reklamujących się producentów, którzy nie podają adresów. 9. NIE NOŚ STALE WYSZCZUPLAJĄCEJ BIELIZNY. Pewnie, że optycznie wyglądasz w niej zgrabniej, ale ryzykujesz zastój płynów w organizmie, odparzenia i odgniecenia skóry. Jeśli już musisz, zainwestuj w dobrej jakości, „oddychającą\" bieliznę tego typu. 10. NIE BÓJ SIĘ MÓWIĆ NIE. Nawet bez podawania przyczyny, odmawiaj jedzenia, na przykład na rodzinnych spotkaniach bądź imprezach. 11. NIE ŻAŁUJ SOBIE SNU. Jeśli to możliwe kładź się spać przed 23.00, tak, byś przesypiała około 8 godzin. 12. NIE ODMAWIAJ SOBIE WARZYW I OWOCÓW. Lepiej zjeść nawet banana lub suszone owoce obfitujące w witaminy niż batonik czy krakersy. 13. NIE NAŚLADUJ GWIAZD FILMOWYCH. Zwłaszcza w modzie na anoreksję lub ekstremalne diety. Twoim celem ma być zdrowe i ładniejsze ciało (raz na zawsze), a nie rozmiar 34, permanentny głód i ryzyko poważnych chorób 14. NIE NUDŹ SIĘ, BO Z NUDÓW PODJADASZ. 15. NIE IZOLUJ SIĘ. Weź koleżankę na spacer, byleby nie zakończył się on w pizzerii. 16. NIE CZYTAJ I NIE OGLĄDAJ TV W CZASIE POSIŁKU. Świadomość jedzenia sprawia, że zjadasz mniej i w pełni doceniasz walory smakowe i wizualne pożywienia, a twój mózg szybciej otrzymuje sygnał o sytości. 17. NIE PRZESADZAJ Z OGLĄDANIEM TV. Nie musisz oglądać wszystkich seriali. Wystarczy jeden ulubiony. W czasie ćwiczeń na dywanie! 18. NIE GOTUJ NA ZAPAS. Świeże jedzenie jest najzdrowsze i nie ryzykujesz brania dokładek! 19. NIE RÓB ZAKUPÓW NA ZAPAS. Czego nie kupisz, tego nie zjesz. Za tydzień też będą promocje. 20. NIE ZAPOMNIJ, ŻE ODCHUDZASZ SIĘ DLA SIEBIE. Dla chłopaka, dla nowych dżinsów też, ale to powody mniej ważne. 21. NIE TRAKTUJ SIEBIE ZBYT POWAŻNIE. Naucz się śmiać z siebie i swoich niepowodzeń, także ze swojej grubości. 22. NIE BĄDŹ NADĘTA I ZŁA. To, że się odchudzasz, nie znaczy, że masz psuć humor innym. 23. NIE JEDZ NA DUŻYCH TALERZACH. Na mniejszych porcja jedzenia wygląda na większą. 24. NIE JEDZ PO 19.00. Zwłaszcza tłuszczów i węglowodanów. 25. NIE ZBAWIAJ NIKOGO NA SIŁĘ I NIE ZMUSZAJ DO ODCHUDZANIA, DLATEGO TYLKO, ŻE TY TO ROBISZ. Pozwól innym zobaczyć twoją przemianę i poprosić cię o radę. 26. NIE KRYTYKUJ SIEBIE. Ani za zjedzenie czekoladki, ani za inne grzeszki. Wybacz sobie, wyciągnij odpowiednie wnioski, zapomnij i idź dalej. 27. NIE ZMARNUJ TEGO, CO JUŻ MASZ. Zjedzenie zakazanej pizzy nie jest powodem do zaprzestania diety, na której schudłaś już 4 kg. 28. NIE UŻYWAJ ZBYT WIELE SOLI ANI GOTOWYCH DAŃ Z TOREBEK I PUDEŁEK. Produkty te (zawierają sporo soli, konserwantów i innych dodatków) podrażniają organizm, zatrzymując w nim wodę, a ty w rezultacie ważysz więcej. 29. NIE SZUKAJ POKUS. Omijaj z daleka kulinarne „piekiełka\": pizzerie, kawiarnie, cukiernie i bary szybkiej obsługi. 30. NIE KUPUJ ZBYT WCZEŚNIE NOWYCH, MNIEJSZYCH UBRAŃ. Jeżeli chcesz schudnąć więcej niż 5 kg, twoje ciało czeka wiele zmian w obwodach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zachwalalas Napisano Styczeń 20, 2007 ten topik a cie nie ma tez do dupy tu jest..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malgos46 0 Napisano Styczeń 20, 2007 czesc Martyskaaaaa !!!!! podoba mi sie twoj post konkretny i na temat ciesze sie zdawaj relacje bo widac znasz sie na rzeczy.....dokladnie tak jest z ta kapusciana jak piszesz przetestowalam ...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Styczeń 20, 2007 hej widzę że topik się rozwija teraz coś o sobie latek więcej jak trzydzieści dwoje nastolatków w domu [o zgrozo] głowę pełną kompleksów no i spory nadmiar ciałka 20 kg mam na imię Ala witam małą i okrągłą na tym topiku tamten pewnie umarł Malgos46 dzięki za rady starajmy się ich trzymać pappapapapapapapapapappapapapapapapapap Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrona 0 Napisano Styczeń 21, 2007 I jak tam weekendzik dziewczyny? Ja troszkę nagrzeszyłam. Na balu udało mi sie cuiekaćprzed sernikami, sałtakami, bograczami, ale nie przed wdódką, wczoraj znajomy też miał urodziny i w knajpie piwko stawiał, kurcze zła jestem na siebie, ale nie będę się poddawać. Podknięcia są wpisane w walkę. Dziś rano oglądałam taki program o Angliku, który się odchudzał pod okiem pani doktor. Zrzucił w dwa mieiąsce 18 kg. Też miał grzeszne dni-serowe i czekoladowe. Idę powalczyć z ustawami na egzamin. Ech sesja to zły czas. Pozdrawiam ciepło i piszcie jak idzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Styczeń 21, 2007 wekend to dla nas trudne dni ale to nic najwyżej dłużej się podchudzamy szybko chudnąć to bardzo nie zdrowo a może mały spacerek po obiadku przyda się ja odpocznę bo idę na noc do pracki [mam wytłumaczenie] trzymajcie się pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nosek20 0 Napisano Styczeń 21, 2007 a ja mam tylko jeden egzamin w sesji!!!!luz bluz.... dietka w porzasiu ale wczoraj zjadłam pare owoców po 18, no a waga 75 kilo, chce chudnac 2 kilo na tydzien czyli za miech mam wazyc 67, i bedzie juz dobrze choc moj cel okupuje przy 55, daje sobie sporo czasu, a wiosna załoze miniówe, juz nie moge sie doczekac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 21, 2007 hej:) witam wszystkie nowe dziewczyny, ciezka noc byla dzis, zjadlam 2lyzki ryzu ikawalek kurczaka, no i kawalek ananasa, bo glodna bylam, a dzis tylko sniadani 2kromki z serem bialym, herbata z miodem i latte machiato, ale kromki male byly, to nie jest zle,co?i troche miodu w herbacie, nawet nie wypilam calej. Poza tym brzuch mnie boli od wczoraj. nie wiem jak to jest, czytalam post Malgos46 i pkt 13 mnie zainteresowal, ja waze teraz ok 58 bo jestem napuchnieta przed okresem, moj rozmiar to 34 i wszyscy mi mowia ze wygladam jak szkielet :/ a waze duzo, a z kolei kolezanka z pracy smieje sie ze mam boczki nie iwem juz co myslec:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marwit 0 Napisano Styczeń 21, 2007 witajcie :) nie było mnie,bo dopiero dzis wróciłam z wyjazdu do domku :) dietka ok. Wczoraj już nic po 18 i dzis też mam nadzieję,że mi się uda :) do słodyczy nadal mnie nie ciągnie :P jutro ważenie i mierzenie - jestem ciekawa czy cos spadło i ile?? :D dziewczyny chodzicie na saune? podobno pomaga w oczyszczeniu organizmu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marwit 0 Napisano Styczeń 21, 2007 dziewczyny a tak w ogóle teraz mam dużo stresu,bo nie dość, że mam moja pierwszą sesje w życiu to od jutra zaczynam moja pierwszą pracę :) mam nadzieję, że stres nie pobudzi apetytu :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 21, 2007 helooo czy ktos w ogole czyta co pisze?bo jak nie to spadam stad :p marwit-> nie wiem czy pomaga,ale ja na pewno sie nie wybiore:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrona 0 Napisano Styczeń 21, 2007 O rany jakiś kryzys mam właśnie teraz:( Ale myślę, że przejdzie. głodna ejstem jak nie wiem co, o 17 zjadłam marchewkę i muszę wytrzymać do śniadanka. Dziś tylko 800 kalorii i ćwiczenia. W saunie nie byłam, jakoś tak jak juz się wybiorę na basen to wolę pływać, ale pomyślę nad sauną. Mam dziś jakiegoś doła sesyjno-sercowo-figurowego, ale nie wolno uciekać w ejdzenie w smutku! dziś sobie odmówiłam takiego pieknego ciasta, że poprostu ejstem z siebie dumna;) Marwit trzymam kciuki jutro, napisz jak było w pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 22, 2007 Czesc Dziewczyny :) Jak tam po weekendzie??U mnie nawet OK choc w sobote na urodzinach nie odmowilam sobie ciacha.... no trudno, ale dzis sie wazylam i mierzylam i jestem z siebie dumna :) 1,5 kg mniej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 22, 2007 oto moja nowa stopka :) najbardziej ciesza mnie te cm w pasie i bioderkach :) Buziaki gorace :* czekam na wasze nowe i lepsze wymiarki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 22, 2007 HEJ lalki :) No u mnie też nowa stopka.... kupiłam tez centymetr.. moje wymiary sa masakryczne... mery.de ja czytam co piszesz.... zawsze... tylko przez weekend mnienie było... Heh a co do wekendu to pogrzeszyłam i ja..... no cóż :) Ale zważyłam się i naszczęście te pół czekolady które zjadłam zgubiłam na orbiterku.... WAŻE 1 KG mniej.... choć powinnam się zważyć w środę to zrobiłam to dziś.... BUZIAKI :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach