radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Nie!!! Stanowczo nie dla tych pind!!!! To jest nie do wytrzymania!!!!!!!!! Serenity udusze cię własnoręcznie jak twoje słowa się spełnią!!!

To tak przy okazji panno czepialska ;)

hahahha dasz radę, najwyżej dostaniesz szmergla!:-D chociaz i tak masz już sporego mój ty kochany monku:-D

Jakby mi miło nie by ło to bym znalazła inny sposób na zaBICIE CZASU :P

erwino już się gryze w język! ale jak się sprawdzi to własnoręcznie się ukatrupię!

Hehehe podejrzewam, że mogłabnym po dłuższym siedzeniu w takim towarzystwie zacząć liczyć słupki i nie stawać na liniach chodnikowych :O To zaś pociągnęłoby za sobą wniosek o ubezwłasnowolnienie :D

dobrze, już się nie podlizuj:-D

to ksero to koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No to masz szansę! Blisko coraz bliżej kochana! Niebawem mianuję cię na pierwszaka!

Ostatni.. end go

dziękuję! jednak nic nie osłodzi mojej ostatniej porażki!

udało Nam się erwino zdobyć calusieńką stroniczkę!!! a wiesz ktora godzina? 14:40!!!!

Ba! Nawet juz 15!!! :D To piękne! Teraz już coraz bliżej domku! Dostałam właśnie od znajomego przesyłkę dostarczoną osobiście, w postaci pięciu pięknych, wielkich dorodnych bezów przekładanych kremem... mmmmniam!!!!!!!! Już pewnie o nich pisałam kiedyś. Są przepyszne!!!!! No to mam wieczorek pod znakiem słodkości! Ciekawe tylko co na to mój żołądek i zgaga kytóra ,mnie ostatnio prawie nie opuszcza. A dziś nieźle mi doskwiera. Ale to nic!! Przeciez nie mogłabym zostawić tych bezów w spoikoju! :D Zjem je z prawdziwą przyjemnością!!!!

W takim układzie do juterka kochane dziołchy!!! Amirko masz się tu pięknie zameldować i pokazac jak byłaś odważna!!!! Dzieci będą miały niesamowity wzór do naśladowania! To pa pa! Milastego popołudnia i słodkiego też :D

erwinko ja też się żegnam!!! pora wspaniała, choć ciemno jak nie przymierzając w dupie:-D amirko nie udawaj, ze Cię nie ma!!!! MELDUNEK PROSZĘ!!!

Niestety... L4 się skończyło i od wczoraj jestem w pracy choć wciąż chora :O WIem, wiem... powinnam być w domu (niekoniecznie swoim :P) ale musiałam być, wiecie jaki teraz \"gorący\" okres w mojej pracy... Serenity... dwie pary dobrych kozaków to jest moja pensja!!!!! :O :O :O Erwinko... usiłowałam sobie przypomnieć co też się wydarzyło kiedy ja ubrałam majtki na lewą stronę... I przypomniałam sobie. Pozwolicie jednak że nie będę pisać, na wypadek gdyby forum czytały dzieci :P Amirko! czekamy... :) Majmac... na ile par kozaków dostałas. Pochwal się ;)

A więc...nie byłam dzisiaj u lekarza,wizytę mam jutro.Dzisiaj byłam na wielkich zakupach a potem o mało życia nie straciłam :p Kupiłam dużo mięska,między innymi kurczaki.Stwierdziłam,że je pokroję,dzieki temu więcej zmieści mi się do zamrażalnika.No i użyłam moich cudownych,nowych,bardzo ostrych noży...ciach mach i prawie po palcu :p prawie zemdlałam,dużo krwi i straszny ból.Najgorsze,że byłam sama w domu...ostatkiem sił,wzięłam telefon i zadzwoniłam do męża,żeby zapomnieć.Do tej pory potwornie się czuję...ach te noże,chyba dostaną eksmisję...normalnie mam uraz...boję się ich :p

Momirko ja nalegam...opisz swoją historię z majteczkami...daj się pośmiać...

Amirko droga! Tu nie ma nic do śmiechu... Majteczki trzeba było przebrać... a ja ... no... nie zrobiłam tego sama... :P Najśmieszniejsze jest to, że kiedy zauważyłam że są na lewą stronę pomyślałam jak Erwinka: \"Ocho! jakaś niespodzianka będzie!\" Nie sądziłam jednak że tego typu..... :D :D Niestety od tamtej pory jakoś zawsze zakładam dobrze :P PS. Pomocnik nie wie że nim był... Jeszcze nie wie ;)

Nie no Erwinko... zbijacie się z nas! Jak mogą cyć jak Serenity cały dzień sama siedziała :P

no na kawkę już chyba za póxno, więc moje kochane leniuszki nic nie dostaniecie prócz mojego pięknego uśmiechu:-D amirko mocno trzymam kciuki za Twoją dzisiejszą wizytę i jestem z Ciebie dumna!!!!!! momirko może ja też zacznę ubierać majtki na lewą strone, jeśli ma się to skończyć jak u Ciebie hehe erwina dziś zapracowana, majmac bidulka bez warunków do normalnego egzystowania w pracy ( czyli siedzenie na kafe ).... a ja dziś walczę z leniem, tak mnie cholernik wczoraj dopadł, ze po powrocie poszłam spać, spałam do 20, potem wypiłam 2 piwa i znów lulu:-)

a tak poza tym to mam dzisiaj wspaniały humorek! sama nie wiem dlaczego, ale jakos śpiewać mi sie chce i tańczyć! no i chyba urlop mi podpiszą, tralalalaaaalaaaa, a wy co na sylwka porabiacie, bo wiem już co robi majmac, a reszta?

Ja miałam robić sylwka u siebie, teraz okazało się, że nie zrobię, bo nie skończy remontu, więc brat cioteczny zaprosił nas na imprę, ale że m-c temu urodziło im się dziecko, a w domu mają jeszcze 2 latka to postawił Nam warunki, dla mnie niestety nie do zaakceptowania, a mianowicie, impreza cicha i krótka, przynoszę jedzenie i picie a potem sprzątanie, na początku to myślałam, ze to zart, ale okazało się, że nie, więc mam gdzieś imprezę gdzie będę sponsorem i służką...ja rozumiem, ze mają dzieci, ale przeciez nie są przez to niepełnosprawni a i tak na pewno nie przyszłabym z pustymi rękami i tak samo bez upominania pomogłabym sprzątnąć...nie wiem może jestem przewrażliwiona,ale zrobiło mi się przykro, tak wiec sylwka spędzimy u rodziców na przyjemnej kolacyjce w piżamkach:-)

zastanawiam sie tylko nad menu, bo chciałabym coś ekstra, a nie mam pomysłów...

czy zauwazyłyście, ze w tym roku Nasz topik jest ubogi w przepisy? zawsze przed świętami burczy mi w brzuchu od czytania, a teraz cisza.

ciekawe czy któraś zagości ze mną na tej stronie...

czy zasnęłyście snem ziomowym, bo nie uwierzę, ze pracujecie!!!

ale w tej naszej firmie to pracują ludzie, wczoraj niby nie mogłam wziąć urlopu z nowego roku, więc jak się ugadałam, że będę odpracowywać i powiedziałam to naszej kadrowej to skrzywiła minę i dzis już mnie zawołała, ze jednak można wziąć, nie wiem o co chodzi, bo odnoszę wrażenie, ze zazdrości mi, ze będę miała 1 dzień urlopu na +

erwino czy są jakieś wieści odnośnie Twojego nowego miejsca pracy....będziesz miała współlokatorki hehe?

dobrze już sie zamykam, bo naprawdę mnie ukatrupisz!:-D