JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Niestety:( Dalej sie mecze. Ide zaraz na kontrole do szpitala. jak sie okaze ze rozwarcie nic sie nie ruszylo to chyba ich tam wszystkich pozabijam. To juz 6 dzien po terminie-jakim cudem udalo mi sie tak przetrzymac? Gin zapewnial ze urodze duzo przed terminem. Jak mnie wypuszcza dzisiaj to dam znac. Moje male tak mi daje do wiwatu nocami ze skrecam sie z bolu. Moj maz to zawsze mysli ze juz rodze jak zaczynam stekac. Bo to naprawde jest dosc mocny bol. Zastanawiam sie jak to bedzie z tymi skurczami. Na razie mam te przepowiadajace. Wczoraj byly przez pol godziny regularne co 4 minuty ale ustaly. Potem wrocily na chwilke i znowu koniec. Cos malemu tam za dobrze w tym brzuchu.

czesc dziewczyny! Cos tam sie niby dzieje. Sa skurcze-jak mnie zapewnil lekarz-bardzo mocne i dal mi skierowanie juz na oddzial. Chcial mnie juz zatrzymac ale jakos przychylil sie do mojej prosby ze jak do srody nic sie nie zmieni to mam sie stawic w szpitalu. No zobaczymy...

Witam wszystkie panie, kopa lat mnie tu nie było , Limetka kochana buziaczki

alutos, nic tylko czekać...najważniejsze, że coś się dzieje... trzymam kciuki, żeby szybko i lekko poszło:)

haluuuu jest tam kto???????

Boje sie ze beda mi wywolywac ten porod:( Bo te skurcze sa ale maja tendencje do wyciszania sie. zastanawiam sie ile bede musiala polezakowac w tym spitalu zanim mi podlacza kroplowke. Moze ktos sie orientuje ile dni po terminie podłączają kroplówke?

CELTYKA kopę lat!!!! Daj znac co u ciebie słychac. Alutos mam nadzieję że samo się szybko zacznie. Ja miałam wywoływany poród 3 dni po terminie ale mi wody podciekały i już było ich za mało żeby czekac. 3mam za was kciuki.

alutos, ja tez mialam wywolywany trzeciego dnia po terminie.Mialam rozwarcie prawie na 5 a zadnego bolu ani skurczy.Poza tym wod tez bylo malo wiec nie chciala czekac. Trzymam kciuki!!!!

Dzieki dziewczyny. Czyli to jednak zalezy od okolicznosci. Wiec moge rownie dobrze lezec do 14 dni po terminie jesli z dzieckiem i wodami bedzie wszystko ok. I jeszcze niestety przypadlo mi lezakowanie na majowy weekend. Mam nadzieje ze szpital bedzie dzialal jak mi sie cos tam zacznie:) Normalnie smiech na sali. Moja gin to pewnie mi nie uwierzy jak jej powiem ze tyle po terminie urodzilam.Przeciez mialam niby rodzic przedwczesnie. Ale to sie wszystko uklada dziwnie. Jeszcze na razie sie nie zegnam z wami bo pewnie wpadne na wieczor. W kazdym razie juz dziekuje za kciuki. Przydadza sie:)

Wzetka cześć kochana, u mnie stara bida ale staranka nareszcie w toku mój maż na oczy przejżał ;)

Mam jeszcze pytanko:) Wiem moze jakas glupia jestem ze tak wypytujepewnie macie mnie juz dosyc ale to juz ostatni raz:) Jak to jest z tymi skurczami? Wiem ze przepowiadajace to te jak sciska w dole brzucha i promieniuje do gory. Nie bola ale sciskaja brzuch. A czy same bole miesiaczkowe bez sciskania brzucha to tez jakies skurcze? Bo zglupialam . Czytam w necie te informacje i wszedzie pisza tylko ze skurcze przypominajace bol miesiaczkowy ale nie pisza przy tym czy tym bolom towarzyszy tez ten scisk jak w przepowiadajacych. Napiszcie prosze.

ja tam się nie wypowiem, bo ja nie miałam przepowiadających... po prostu 3 dni przed porodem zaczęły mnie przechodzić prądy i tyle... ale miesiączkowych nie przypominały one w żaden sposób:)

Alutos ja też nie miałam przepowiadających. Jak dostałam oxy to się zaczęło i tyle więc nie pomogę ci w tym względzie ale zapewniam cię że jak się zacznie to będziesz wiedziała że to już :) Celtyka cieszę się że małżowina wreszcie dojrzał do dziecka :D 3mam kciuki za szybkie efekty staranek.

No własnie wszyscy pisza ze jak sie zacznie to sie wbedzie wiedzialo. Patrzac na to z mojego punktu widzenia..no coz nie pozostaje mi nic inego jak tylko uwierzyc w to:)

to sie nazywa INSTYNKT, nie martw się nie przegapisz tej chwili:)

ja jakoś tak podświadomie czułam, że ta wielka chwila jest tuż tuż... w sobotę miałam jechać do miasta na zakupy, polatać po mieście, ale coś kazało mi zostać w domu i odpoczywać...tego samego dnia spakowałam do końca torbę, ogoliłan się a w niedzielę jechalismy na porodówkę:)

To temat o pierwszych objawach ciąży? Czy o objawach porodu?

Wzetka czas najwyższy żeby dojrzał troche to trwało ale jesteśmy na dobrej drodze ;)

Celtyka - trzymam kciuki!!!!!! Alotus - jeszxcze troszke kochana....:) W ogole witam wsyztskie dziewczybki!bardzo zadko tu zagladam ale to dlatego ze w polsce szkoda mi czasu marnowac na internet:) w piatek wracam do UK niestety:( wcale mi sie nie chce.tu jest cusdnie,jeziorko,piekna pogoda,wszyscy dookola...ahhhh. Dzidzius tez zadowolony chyba,rusza sie coraz wiecje i sprawia mamusi tyyyyyle radosci:) Buzka kochane!

Dziewuszki, mam pytanie natury technicznej. Jak to jest z goleniem i lewatywa przed porodem. Bo zglupilam. Mowia, ze juz sie tego nie stosuje, wiec jak sie rozwiazuje "problem stolca" podczas parcia? Slyszalam, ze to niebezpieczne, bo mozna zakazic dziecko. Juz nic nie wiem :(

U mnie w szpitalu raz robią lewatywe raz nie. Ahaja jak tam?

Sbitara lewatywę robią ale jak się nie zgodzisz to ci nie zrobią. Ja polecam lewatywę z kilku powodów. 1 Przyspiesza akcje porodową 2 Masz komfort psychiczny że jak już będziesz przec to za przeproszeniem nie narobisz na dziecko 2 Nie wyobrażam sobie jak miałabym się wypróżnic po porodzie z pociętym kroczem. Zrobienie siku jest wyczynem. Błogosławiłam lewatywę bo k*pę zachciało mi się dopiero w 3 dobie i już opuchlizna zdążyła się zmniejszyc i rana już się zaczęła goic a nie taka świeża. A co do golenia to golą tylko to miejsce które będzie nacinane. Ja sobie kilka dni przed terminem wydarłam woskiem ten fragment bo po wosku to te włoski są cienkie i nie drażnią a po goleniu strasznie swędzi więc chciałam sobie darowac dodatkowych niedogodności.

Zgolić wloski to ok... Norma... Robi sie to przeciez dla siebie samej również... Ale fakt lewatywy a juz rozcinania krocza to strach w oczach po prostu... Jeszcze ta lewatywa do zniesienia, w sumie fakt, że same korzyści... Ale nacinanie? Czy to jest rutyna czy jak powiem, że nie chcę to nie będzie...? Przeciez jeśli chodzi o gojenie ran to szybciej goja się samoczynne pęknięcia, które powstaja podczas porodu niż cięcie, ingerencja czlowieka w naturę... To nie rozumiem tego nacinania... To ma pomagać? Ktoś zna odpowiedzi...? :(

W USA nie robia lewatyw przed porodem ani nie gola krocza.Co do rozciecia to w wiekszosci przypadkow decyduje lekarz odbierajacy porod.U mnie np.nie naciela, glowka przeszla ale dzidzius wyszedl oboma ramionami naraz wiec peklam w 2 miejscach.Gdyby naciela to mialabym jedna rane do gojenia anie dwie.Wiec chybajakies zalety ciecia sa.

Dzieki dziewczynki :) Wlasnie Wzetka, bo ja zglupialam. Wiem, ze dawniej robiono jako "pakiet standard" :d a teraz podobno rzadko sie to zdarza. Co do golenia to chyba fryzjera (czyt. meza:)) trzeba proic, bo ja jestem w 7 miesiacu a juz paznokci nie obetne, pepka nie widze, nie mowiac o tamtej czesci ciala :D W ogole to powiedzcie mi jedno, dzidzie czuje dosc ostro, jak mnie kopie, ale poza tym mam jakby skurcze macicy, tylkmo tak jakos na gorze, na wysokosci zeber, powiedzmy. Czy to normalne?

ja też polecam lewatywkę przed, nie jest to jakis bardzo nieprzyjemny zabieg a ułatwia wiele spraw... a golenie też nie jest juz koniecznością, ja pojechałam na porodówkę ogolona i położna śmiała się, że nie ma przy mnie w ogole roboty:)

Racja Baderko, mialam lewatywe i czułam komfort psychiczny ze nie bede musiala sie wstydzic jak cos narobie w trakcie porodu. A poza tym, po tym wszystkim nie wyobrazam sobie meczyc sie z wypróżnieniem, ból krocza, obawy że cos popęka, o nie, lepiej miec to z głowy. Ciekawe czy Alutos wzięło. Biedna się męczy, ale mam nadzieje że nie pobije mojego rekordu z 9 oxy :) Pozdrawiam Was serdecznie

co do tej lewatywki to w sumie ja robiłam ją sobie sama, położna dała mi czopek i sama sie obsłuzyłam... bez tego nie wyobrażam sobie porodu, bo zamiast koncentrować się na nim myslałabym tylko o...hehe wiadomo:) alutos chyba cos ruszyło na dobre... no cóz trzymajmy za nia kciuki i z jej niespodziankę chyba nie? bo to chyba ona do końca nie poznała plci?

Jak czytam o nacinaniu lub pekaniu to az się boję :( nie wyobrazam sobie jak to musi bolec. Te wszystkie skurcze przezyje, bo zdarzalo sie,ze przy okresie mdlalam z bólu i wymiotowalam, ale ciecie...i szycie nie chce:( Dziewczyny mam takie intymne pytanie. Czy masturbacja w ciązy jest ok, czy nie szkodzi. Nie chodzi o jakies ekstremalne wyczyny, tylko o delikatne rzeczy. Bo mnie normalny seks przestal jakos zaspokajac ostatnio. Chyba przez to, ze myśle aby dziecku sie nic nie stalo, czy zeby nie wywolac porodu przedwczesnego. Musze wiec sama sie troche zaspokoic ;)