Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia12347

nasze osiagnięcia- kobietki- 90 kg zdrowe odchudzanie!

Polecane posty

Gość miminikna
(pisz nawet jesli bede niedostepna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguletta
hej dziewczyny,jestem tu nowa , heh jak to brzmi, ale nie obce mi są wasze problemy. Od dzis sama zaczełam sie odchudzac, mam zamiar powtórzyć wyczyn sprzed prawie 3 lat i schudnąć znów 15 kg w 3 miesiace.Czas pokaze co bedzie , za was tez tzrymam kciuki i wierze ze wam tez sie uda zrealizoac swoje plany.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj aguletta super, że wpadłaś:) ja też bym bardzo chciała zrzucic jeszcze 15 kg.. wtedy byłabym najszczesiwsza na całej ziemi:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguletta
Kasiu uwierz wszytko jest mozliwe, ja wtedy schudłam z 85 kg do 69-70 kg, sama bez żadnych pomocy lekarzy itd.Wtedy zaczełam sie odchudzac na lato czyli wiesz podstwa owoce szczególnie arbuzy, rano serek lekki 3 % tłuszczu i chclebek chrupki, bądz nakroiłam pomidorka z cebulka i polałam jogurtem naturalnym.Kiedy chciało mi sie sięgnąć po cos z lodówki, skubałam słoneczniiki- by zająć czym ręcę.Oczywiśice odchudzałąm sie mądrze, by nie było żadnych skutków ubocznych typu wypadanie włosów i td, Trzeba dostarczac organizmowi wszytkich witamin.Mięsko też jadłam, ale np pierś gotowaną.Zamierzam to wszystko teraz powtórzyc choc zaczełam nieco wczeniej niz wtedy w czerwcu.Ale po tych 3 latach znow waże z jakiejs 85- 87 kg wiec znow chce dobrnąć do tych 70 kg i wierze ze sie uda.Pozdrawiam i pamietajcie ze połowa sukcesu tkwi w naszej psychice .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje. ja np jem duzo na sniadanie, ale ptem juz malo:) codzinie mam bieganie i abs;) ja chce w ciagu 2-3 miesicy dojsc do wagi 68.. mam nadzieje, ze sie uda:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguletta
ja też się muszę zapisac na jakiś aerobic., fajnie ze taka stronka tu jest a przypadkowo na nia weszłam -pozdrawiam i bedziemy w kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe koleżanki:) Kasia ja już w koncu nie mam pojęcia czy moja waga stoi w miejscu czy moja \"waga\" naktórej się waże jest zepsuta. Dzisiaj robię sobie głodówkę, musze w taki sposób sprawdzić swoja wagę jeżeli mi jutro bedzie wiecej na niej to czeka mnie kupno nowej. I jeszcze jedno mimo ze na kilogramach nie spadam(chyba) , to centymetry mi lecą. Wczoraj mierzyłam mamy długie kozaki, których nie mogłam nigdy zapiąć i zapiełam. Jestem pod tym względem szczęsliwa. Pozdrawiam. Wieczorem się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguletta- ciesze sie, ze to właśnie nasz topik wybrałaś:) mam nadzieje, ze kontakt sie nie urwie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eb gratulacje! ja teraz musze sie znowu zawziac bo czasem sobie odpuszcze..;/ walka walka walka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguletta
EB ty sie nie martw ze waga stoi bo to normalne, ja pamietam ze wtedy tez tak miałam i nie wiedziałam o co chodzi,ale pozniej sie ruszyło.Myśle że spowodowane to jest tym ze po mału organizm sie przyzwyczaja do mniejszej ilosci jedzenia, ale spokojnie , waga sie bujnie jak np poćwiczysz troszke i wcale sie nie musisz głodowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony-kapelusz
Czesc Dziewczyny:) wiem, zadko tu teraz bywam, masa kłopotów mi się zwaliła a przy nich to czy mam 5 cm w pasie mniej czy więcej to pestka... boję się wejść na wagę, ale kiedyś i tak to zrobie... Nadal oczywiście wam kibicuje i gratuluje waszych osiągnięć. Nie wiem czy wypada mi pisac dalej bo może jestem nie tolerowana na tym topiku. Kasiu zrobiło mi się troszke przykro jak zobaczyłam, że wykasowałaś mój numer z gg... Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!!!!!!!!!!!! wracam powoli do zdrowia choć mam jeszcze problemy z widzeniem i musze ograniczać komputer do minimum. Dziewczyny, przezyłam koszmar. 3 dni bólu. Zaczęło się od zapalenia spojówek- opuchnięte oczy, ropa. Na drugi dzień doszedł ogromny ból, jakby mi kto oczy szpilkami kłuł i podpalał, nie mogłam otwierac powiek, byłam w jakimś transie, sama doszłam do okulisty, zwolniłam sięz pracy. Okazało się że mam jeszcze zapalenie rogówek.Płakałam z bólu, dziewczyny, nikomu nie życze. Mąż zawiozł mnie do rodziców, małego do druich dziadków zeby sie nie zaraził bo to wirusowe. Noc z piatku na sobote trauma, nie mołam spać, plakałam, nad ranem rodzice zawieźli mnie na ostry dyzur na okulistyke do miasta obok. No ale okazało sie że to musi przejść, że krople i zele mam dobre, dostałam jeszcze jedne. Sobota dalej źle, niedziela ból minął, przynajmniej z jednego oka, opuchliznazaczęła schodzić no ale nie mołam otworzyć oczu. drażniło mnie światło, nawet jak miałam oczy zamkniete to miganie z telewizorza mi przeszkadzało. W poniedziałek nastapił przełom, otworzyłam oczy i nie bolały. Tyle,żewidzę za mgłą z daleka, z bliska prawie normalnie. Mam nadzieje,że to minie. Ja nigdy nie miałam problemów ze wzrokiem. Dziś wróciłam do domu i nie mołam sie oprzec żeby tu nie zajrzeć. Przy okazji dieta cały czasbyła, przy chorobie nawet nie chciało mi sie jeść no ale mama kazała:) Waga75kg!!! buziaki dziewczynki!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze,że ominęły mnie 3 aerobiki w sumie i 3dni leżałam plackiem bez jakiegokolwiek ruchu, oprócz wc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielony_kapeluszu jedyne co moge to przeprosic ale nie mam kontroli nad rzeczami martwymi. Cale gg szlak trafil i zaimportowalo mi stara liste. Prosze Cie odezwij sie do mnie. Przepraszam raz jeszcze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ślicznie dzisiaj wszystkie się odezwały:) Ola wspólczuję, ale mam nadzieję ze szybko wrócisz do normalności. Arleta ja zawsze mówie, ze głodówka ale coś nie coś przekąszę. Marysiu a Ty nie poddawaj się . My też za Ciebie trzymamy kciuki:) Słuchajcie dziewczyny do konca czerwca duzo czasu więc myśle, ze każdej z nam uda się schudnąć conajmniej te 10 kg. Ja przy wadze 80 czuje się już o niebo lepiej. Spodnie mimo, że były wszywane już raz to znowu wiszą:) W paie mam już 78 cm. Udo u góry 62:) Słuchajcie ja jestem szczęsliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam z błędy. Miało być w pasie 78:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno nie Arletta tylko Aguletta:) Może przedstaw nam się wtedy będzie mi łatwiej:) Wolę się do Was po imieniu odzywać. Ja jestem Ewa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguletta
Ok juz sie przedstawiam - Agnieszka miło mi Was poznać. no ja dopiero drugi dzien odchudzania, widze ze wy juz zaczęłyscie od marca. Początki są bardzo trudne ale wierze ze dam rade , buziak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło mi- nie trudno sie domyslic- Kasia:) no ja juz w sumie od 21.02:) ale tylko miałam post w \"nie jedzeniu słodyczy\", ale zanim sie rozkrecilam do dietowania to byl to tak moze pierwszy tydzien marca:P buziaki!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia wyglądasz bardzo dobrze. Na twarzy się zmieniłaś, tak jakoś zeszczuplałaś :p Ja jak sobie pstryknę fotke to też Wam prześle-tylko jest mały problem, nie nawidzę się fotografować wrrrr I jeszcze KAsia mamy taki sam kolor ścian :) Pozdrawiam Aga na pewno Ci się uda schudnąć tak jak i nam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguletta
Dzieki wielkie za słOWA wsparcia , ja też wierze ze sie uda.Bo JESLI WIARA CZYNI CUDA,TRZEBA WIERZYC ZE SIE UDA :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, rób fotke i wysyłaj, ja też ci wyśle. Nadal źle widze, mąż mnie goni od komputera, ale korzystam z okazji że jest w wc:) a podczas mojej choroby wymalował mieszkanko i mamy tak ładnie!!!! porobie zdjęcia i wyślę też! paaaaaa aha, cześć Agnieszka! ja tu też z dziewczynami wlacze- Ola jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa- to mieszkanko mojego kochanego:) ale macie oby dwoje dobre gusta na to wygląda hehe:D buziaki i cos na obiad sobie zrobic:D paaa;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia masz u mnie kreche;) Miałaś się zważyć dopiero 21-ego. Widzę, ze ważymy tyle samo:) Tylko Ty jesteś o kilka centymetrów wyższa. Aga za Ciebie też trzymamy kciuki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa wybacz, ale nie mogłam opanowac radosci i musialam sie pochwalic:D:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz na 100% mnie w odchudzaniu przegonisz, ja mam jakiś zastój:( Trudno ale walcze dalej nie poddaje się. Dzisiaj jadłam tylko wedline i zieleninę( w sumie ja codziennie to samo jem). Na szczęście mi nie zbrzydło.Czaję się aby zrobić też zdjęcie ale tak głupio prosić kogoś aby mi je zrobił. Nie nawidzę się do pozowanych zdjęć ustawiać. OLA zdrowiej nam!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×