Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

Oj nie wszyscy,nie wszyscy!!!! Ja własnie byłam wczoraj w Consilu,bo chcielismy mieszkanie z naszego subregionu,ale inny consil choć Home-link ten sam.Okazało się,ze niestety nie możemy.No i nie jestem zadowolona,bo myslałam,ze sie przeniesiemy,dzieci będą miały do szkoły,a tu nic:( Jakby mąż pracował jakieś pół roku w innej miejscowości,to tak:( A nam w propozycjach dano 5domów(akurat tyle było z 3sypialniami dla 5osób)ale wszystkie daleko w jakiejs innej wsi.Więc czekamy dalej,znów 2tygodnie!!!

Szkoda :( My dopiero bedziemy w tym tygodniu skladac aplikacje po spoldzielniach i do councilu.Moj partner przepracowal juz na kontrakcie 1,5 roku i spodziewamy sie dzidziusia ja pracuje 15godzin tyg ,mieszkamy w masakrycznych warunkach 1 pokoj i kupa ludzi.Mieszkamy tu ponad 2 lata bo nie przeszkadzalo nam to pokoj naprawde duzy nie jakas klitka ale jak w lutym urodzi sie dzidzia to mam nadzieje na normalny kat.Moze nam to pomoze ze mieszkamy w takich warunkach?niewiem ale zobaczymy.Mieszkam w Walii.

witam wszystkich,przeczytalam ten link,ktory wyslal okon i kurcze nie wiem juz co robic,sa tam grupy ktore moga sie starac o takie mieszkanie,my z mezem i 2ka dzieciakow,wynajmujemy dom ktory jest w b.dobrym stanie,nie zagraza nikomu zdrowiu,ani nie bedzie zburzony,tylko nie stac nas juz na oplaty,teraz juz tyle nie grzejemy to jakos to bedzie,ale w zimie za prad i gaz mielismy 450f za 3 mies,a i tak oszczedzalismy,martwie sie ze dostane d i bede czekac nie wiadomo ile,chociaz nie wiem jak to u nas z tymi grupami itd,w tym tygodniu planujemy isc sie dowiedziec co i jak,w formularzu pisze sie zapewne powod dlaczego sie o takie m staramy...

ponawiam

... w Holandii czeka sie srednio od 4-5 lat :P

Aneciu!! Ja mam podobną sytuację do twojej.Mamy z mężem 3 dzieci.Wynajmujemy dom ale ledwo wiążemy koniec z końcem własnie w okresie grzewczym.My mieliśmy za gaz do zapłacenia w zimie 300Ł i do tego prąd 200Ł.Dzwonilismy,aby nam odroczyli termin spłaty.Nie mamy samochodu,bo nas nie stac.Ja na razie nie pracuję,bo pociecha najmłodsza jest za mała.Mam nadzieję,że za rok już będę mogła podjąć pracę. Przyznali nam kat.C,choć byłam pewna,że dostaniemy:D W odpowiedzi napisali,że przyznają nam 1bedroom więcej.Oczywiście znalezienie takiego domu graniczy z cudem,zwłaszcza w jakimś miasteczku troszkę większym od wsi. Poza tym,zdaję sobie sprawę z tego,że są rodziny,które mają 4-5dzieci i to im należy się taki dom.Ja nie oczekuję pałacu,ale może być dom z 3sypialniami,byleby większe.Ten który wynajmujemy jest prawie nowy,ale jedna sypialnia jest wielkości łazienki-2x2.5m Syn ma tam tylko łóżko i szafę. W papierach do consilu napisaliśmy jako jeden z powodów-mały pokój syna i niemożność opłacania rachunków.To wystarczyło. Głowa do góry:),trzeba pytać i na pewno się uda!!!!

no to troche mi lepiej jak to napisalas,te rachunki sa okropne,tez mieszkamy w malym miescie i mlodszy syn ma 1,5roczku,nie pracuje zalatwilam sobie sprzatanie po wakacjach zaczne to zawsze cos wiecej wpadnie a synka ze soba bede mogla brac to tylko raz w tygodniu,musze meza pogonic do counsilu,zobacze co nam powiedza,dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam,

Ass---a dlaczego masz tak duze rachunki za prad?Ja za 3miesiace mam okolo 100f a mieszkamy sami w domu o powierzchni okolo 120m.

Ass cos duze masz te rachunki,no ale ja mieszkam w malym miescie,tyle samo mamy miesiecznie co ty,rachunki mniejsze i do tego tax,jeszcze nie zlozylismy podania o mieszkanie,ale wiem,ze u nas sa punkty,im wiecej tym dluzej sie czeka,znajomi maja 50 punktow i czekaja 3lata,a ich corka z chlopakiem 15 punktow,nie maja dzieci i mieszkaja w jednym pokoju,troche to dziwne...,housing benefitu mamy 23f na 2 tyg.teraz damy rade z oplatami,ale martwi mnie to ze podobno gaz ma podrozec i zdaje sie ze prad o jakies 45%...nie wiem czy to prawda...

Ass przeczytalam to co napisalas jeszcze raz piszesz ze mieszkacie z rodzina 4 osobawa,to rachunek masz taki duzy juz twoj czy dzielicie to jakos i za wynajem ile placisz,bo widzisz ja mieszkalam maz i 2ka dzieci w jednym pokoju i w drugim jeszcze jedna para i rachunki dzielilismy,wtedy mielismy 900f miesiecznie i tez nam starczalo,teraz za wynajem placimy 530f plus reszta...

Poczytałam co piszecie. Ja mieszkam we wschodniej Anglii w Bury St.Edmunds,dom mamy wynajmowany.Jak czytałyście wcześniej,mam 3dzieci ,pracuje na razie tylko mąż.Mamy tax-y i Housing Benefit,nie mamy tylko dopłaty do rachunków(a prawdopodobnie są takowe).Nie chcę dużo,ale tylko tak,aby nam na razie starczyło,póki ja do pracy nie pójdę. Rachunki duże właśnie w okresie grzewczym. Nie mamy auta)bo drogie jest utrzymanie),ale boli mnie gdy muszę dziecku powiedzieć,że gaz zjadł kasę i nie mam na coś dla niego.Dzieci maja tu inne wyobrażenie i ciężko jest im zrozumieć dlaczego tu miało byc lepiej....a nie jest:( Piszecie o takim strasznym mieszkaniu.Nie rozumiem czemu nie szukacie czegoś innego osobno.Wynajem byłby podobny w kosztach,ale łatwiej jest czekać wtedy na przydział domu z Consilu. Można tez szukać w Sółdzielniach mieszkaniowych.U mnie jest ten system Home-Link,więc spółdzielnia współpracuje z Consilem.Ale jeśli macie system inny warto dowiedziec się,czy jest mozliwość dostania takiego mieszkania od nich własnie(od spółdzielni) Poza tym jesli sa na prawde trudne warunki,to wiem,że szybciej przyznaja dom lub mieszkanie,trzeba tylko to dobrze opisać. Wg tego co czytałam,to włąsnie przy wspólnym mieszkaniu z inną rodziną można dostac kat.B a to oznacza szybszy przydział domu. Życze powodzenia!!!!Nie jesteście sami z problemami:)

Foleta!! Masz jakies niskie rachunki?????? 100Ł za 3 miesiące????musielibysmy siedzieć po ciemku i nie myć się chyba wcale.Oszczędzamy jak możemy....:) W zimie uruchamiałam piec na 3 godz.dziennie(raz rano,potem w południe no i wieczorem) i za 3miesiące dostałam rachunek na 300Ł. Zanjomi mieli o połowe mniejszy a w domu ciepło.U nas wiecznie chłodno.Petycje nic nie dały:( Dlatego chciałabym sie przenieść przed zimą gdzie indziej,ale to już nie ode mnie zalezy:p

Okon---moze wplyw na to,ze mam niskie rachunki ma to,ze budynek jest calkiem nowy,okna plastikowe.Ogrzewanie mam na gaz i nie oszczedzam.Jezeli chodzi o prad to moze znaczenie ma rodzaj instalacji(nie znam sie na tym to tylko moje przypuszczenia)i wszedzie mam zarowki energooszczedne.

A sa doplaty do gazu i pradu? Jestem tutaj sama z dwojka dzieci i kurcze te pieniadze ostatnio maleja. i gdzie sie o to starac? dzieki za odpowiedz

Kiedys czytałam gdzieś o benefitach różnych..... tam pisało,że są dopłaty,ale nie bardzo mam dziś czas,aby grzebać:( Jak znajde to podam...........ale myslęże wyszukiwarka znajdzie:) Pozdrowionka!!!

my za prad placimy 100f miesiecznie a za gaz ok 50 bo wszystko mamy na prad tylko centralne ogrz na gaz i podgrzewanie wody. a dom dosc duzy 4 sypialnie na gorze i salon, kuchnia jadalnia wc na dole

no tak mieszkanie z kims to katorga!jeszcze jak sie ma male dziecko!ass mam nadzieje,ze szybko cos dostaniecie,trzymam kciuki.a nie mysleliscie zeby wynajac jakis dom sami?albo flat?czy za drogo u was jest?my przez agencje 3 pokojowy dom plus living room,maly ogrodek placimy 530,najgorzej wlasnie jak sezon grzewczy,tez mieszkalismy z kims,ale jak tylko dostalismy benefity to wynajelismy sami,dzisiaj bedziemy sie dowiadywac co i jak u nas z mieszkaniami,jak dlugo sie czeka i komu sie takie nalezy,jak cos to zlozymy podanie

No to życzę wam powodzenia!!! Mam nadzieje,że u was prędzej sprawa z mieszkaniami się ruszy:) Aneciu!!Ja tez mam 3pokoje dom z niewielkim ogrodem,dom jest nowy(w miarę),płacimy za niego 650Ł.Ogrzeanie wody i centralne na gaz więc dlatego w zimie są koszmarne rachunki,ale w lecie jeszcze jakos dajemy rade.Za mieszkanie z Cosilu np.takie jak nasze teraz płacilibysmy ok.300-350Ł,więc jest to spora różnica.Najgorsze jest to,że te domy,które są dla nas w ofercie są daleko od miejsca pracy i szkoły synów.Juz teraz syn jeżdzi na drugi koniec Bury do szkoły,to ok.35min jazdy rowerem.Na piechote kiedys szłam tam godzinę.Jak nas wygnają na wichurę to ewentualnie zostaje autobus szkolny.Jednak wolałabym tutaj ze względu na to,że mnie tez będzie łatwiej znależć tu pracę jak w jakiejś \"dziurze\",no i przedszszkole mam pod nosem. Czy ja za dużo oczekuję????:(.....czy mnie sie tak tylko zdaje,że apetyt rosnie w miare jedzenia:p Sprowadżcie mnie na ziemię....jakby co!!!

mam takie pytanie,zamierzam wyjechać z synem jako samotny ojciec.Macie może informacje jak wygląda sytuacja w przypadku samotnego rodzica mjesli chodzi o mieszkanie oczywiście i ewentualnie o socjal na dziecko?

jeszcze raz ja,z tego co czytam,to zaznaczam,ze nie chodzi mi o siedzenie na socjalu,tylko, o pracę i to co legalnie się nalezy,a nie o wykorzystywanie,druga sprawa jaki poziom angielskiego jest potrzebny dziecku 14 letniemu,aby dał sobie radę w szkole,czy wystarczy nasz poziom licealny,czy lepszy ?

Alan przede wszystkim czymasz tam zalatwione mieszkanie na sam poczatek>Chyba nie chcesz przyjechac z dzieckiem i tulac sie po hostelach.Szanse na mieszkanie masz troszke wieksze niz pelne rodziny ale czas oczekiwania na nie zalezy od miejsca w ktorym bedziesz.No i od tego w jakich warunkach bedziecie mieszkac w momencie skladania podania o takie mieszkanie. Jezeli chodzi o benefity to jest tu juz taki topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3233509&start=1860 Poczytaj sobie a wszystkiego sie dowiesz.Powodzenia.

Bardzo ciekawy temat, przeczytałam uważnie, czyli różnie to bywa z tymi mieszkaniami z socjalu, tymczasem nie zamierzam się ubiegać o takowe, ale Wasze wskazówki może i mi się kiedyś przydadzą (czas pokaże)nie jestem z tych co mają a chca mieć jeszcze więcej:) Druga sprawa Alan sądzę że dziecko da sobie rade w szkole ze swoją licealną zanjomością angielskiego (pod warunkiem, że w szkole pilnie się go uczyło)nie powinno być problemu, dzieci mają bardzo bystry umysł...czy już rozeznałeś się co do szkoły, to ważne bo tutaj dla dzieci w wieku Twego dziecka podobno odpowiednio wcześniej trzeba ubiegać się o miejsce w szkole (nie wiem czy chodzi Ci o Secondary czy o College)?lepiej się upewnij wczesniej...

a mozesz mi powiedziec skad znalazlas tak strasznie tania agencje mieszkaniowa? Nie chce mi sie wierzyc ze m-cznie placisz 530funtow za 3 pok.dom z livingiem i ogrodkiem????? Poprosze zatem adres lub tel.do tej agencji:):P

i jeszcze jedno powiedz mi w jakiej dzielnicy londynu mieszkasz ze tak TANIplacicieO ?????

No widze ruch w interesie. Po pierwsze-Anecia napisała,że mieszka w małym miescie,ja tez nie mieszkam w Londynie tylko w małym miescie,a w takich płaci sie duzo mniej za wynajem niz w Londynie..... po drugie łatwiej tez dostać mieszkanie z consilu...... Alan!! Zasiłki dostaniesz i to nie mało,ale oczywiście to potrwa,bo musisz byc tu na miejscu aby to załatwic.Mieszkanie z socjalu możesz dostać dopiero po przepracowaniu tutaj minimum roku. No i jeszcze pytasz o syna.Mój młodszy syn ma teraz własnie 14lat.Przyjechalismy tu jak miał 13lat,początki były dla niego trudne,bo to dyslektyk,a język ang. znał bardzo mało.Ten rok był dla niego trudny-najbardziej bolało,że sami Polacy,którzy są tu dłużej juz zapomnieli jak to jest na poczatku i dokuczali mu z powodu brakóww języku.W tej chwili radzi sobie dobrze i ma dodatkowe zajęcia w szkolez j.ang. Poza tym tu jest na prawde bardzo duża pomoc dla dzieci z innym językiem,pomoc w rozumieniu,dodatkowe lekcje,pomoc w nauce. Jedne z lepszych szkół o wyższym poziomie(choć i tak niskim w porównaniu z naszymi szkołami)są Szkoły Katolickie.Podanie trzeba złóżyc jak najwcześniej.W pierwszym roku jest duzy nacisk na nauke i dzieci nie zdaja pod koniec roku egzaminu,bo są zbyt krótko w Anglii(minimum rok). To tyle,jesli coś pomogłam. Masz pytania-pytaj!!!!Pozdrowionka!!

Okon, jak to w pierwszym roku dzieci nie zdają egzaminu (bo są zbyt krótko w Anglii)moje dziecko po roku pobytu (i nie tylko moje)zdwało egzaminy końcowe w Primary, więc ....coś źle zrozumiałam?,nie miala taryfy ulgowej, ani żadnych dodatkowych lekcji angielskiego, więc to zależy od szkoły. a szkołę katolicką też mogę polecić:)ale to inny temat przecież...

dziękuję za informacje zbiorowo,jeszcze 1 pytanie chociaż top jest mieszkaniowy,jak przekłada sie szkoła w tym sensie:u nas dziecko konczy gimnazjum,do jakiej szkoły kwalifikuje się tam do secondary,do collegu? chcialbym się tylko w tym jeszcze zorientowac i z góry dziekuję

nie mieszkam w londynie tylko wMelton Mowbray,kolo Leicester,sa tu tanie mieszkania,ja wynajmuje od listopada,a od tego roku poszly w gore ceny,za 2 pokoje placi sie 535,za dom z ogrodkiem,a a gencja to Bentons,agencja ma strone,takze mozna sprawdzic,my mieszkamy w blizniaku,a kolo nas jest wolnostojacy 3pokoje plus living r,za 600miesiecznie,kusi nas do tego z garazem.Ale nam sie temat rozwija...

Jesli chodzi o szkole to mysle,ze syn poradzi sobie,u nas jest tyle dobrze,ze w szkole jest pani ktora zna polski i pomaga,raz w tygodniu uczy dzieci jezyka,pomaga w lekcjach,moj syn po 3 mies,znal juz dobrze jezyk,na poczatku oczywiscie koledzy polacy tez mu dokuczali,ale poradzilismy sobie z nimi...

Do Alana No to macie problem z 16 latekiem . Tutaj nauka jest obowiazkowa do 16 roku zycia ,zeby isc tutaj do szkoly musialby zaliczyc przedmioty z pozostalych klas angielskich a to jest malo realne bo tutaj 16 latki sa juz po A- lewel / Tak wiec jakies kursy ewentualnie ,