Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfeta88

KPA P

Polecane posty

Planuje, bo niestety zamiast być lepiej jest coraz gorzej pomimo oszczędzania kolana, a ponieważ jest to to drugie, do tej pory lepsze kolano troche się boje :/ a poza tym wyjeżdżam do Włoch i nie chciałabym tam wykombinować czegoś gorszego, więc wole sprawdzić zawczasu :) schodze i wchodze po schodach jak staruszka... starzeje się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to jade na 10 dni (21-30.09), ale we włoszech będziemy 8, reszta to podróż, którą nie wiem jak przeżyje ;) hehe na wszelki wypadek nie będę tam grać w siate plażową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no musze przyznać, że w tak złej formie nigdy nie byłam i mam nadzieje, że da się z tym coś zrobić, bo nie chciałabym zostać na zime z takimi nogami... i teraz chyba pierwszy raz w życiu doświadczyłam porannej sztywności stawów - tak sobie zawsze wyobrazałam starość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam butapirazol w ampulkach do jonoforezy :P a wiecie co... dzisiaj gralam w pilke z kolegami na w-fie... nawet tak bardzo nie nazekalam bo bylam w swoim zywiole... nawet mi sie 2 bramki udalo strzelic xD zobaczymy jak jutro bedzie :D xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ruszyć się mogę, bez przesady, ale to nie jest taki płynny ruch i doprostowanie się bywa bolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak potrzebuje zaświadczenie lekarskie, więc przy okazji to sprawdze, choć nie licze na jakieś konstruktywne rady :P chce sprawdzić to prawe kolano, bo dalej odczuwam te \'prądy\' i noga jest wyraźnie słabsza, a w lewej znów mi czworogłowy szwankuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a łokieć w sumie bez zmian, chociaż miałam lekką schizke, bo jak robiłam kolacje to wzięłam sobie talerz i chciałam go położyć na blacie w związku z czym przechyliłam lekko nadgarstek i tak mi coś chrupnęło w łokciu jakby coś pękło i ból taki, ze miałam prawie łzy w oczach. mam nadzieje, że nic tam sie nie stało, bo nawet nie mogę go obejrzeć, bo jest obklejony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepiej było na manualnej, stwierdziłam, że jeszcze chwila a będę miała skręcony nadgarstek i cały czas było: - "aaaaałłłłaaaaa" -"co aaałłłaaa" - "nadgarstek" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manualna...pani r. chyba nie o taką manualną chodziło :P trwało to może z 5 minut, było bardzo nieprzyjemne i dość brutalne, jak już wspominałam najbardziej ucierpiał mój nadgarstek. w sumie zaraz pożałowałam, że się przy tym upierałam i stwierdziłam, że już wole założyć taping :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli zbyteczne? Może ten wyjazd do Włoch cię uzdrowi choć trochę:) Będę później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byle tylko było ciepło i bez burz, bo włoskie burze są zabójcze dla niepełnosprytnych stawów, wiem z własnego doświadczenia hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęłam tapy, bo mnie swędziało i na finał okazało się, że dostałam wstretnego uczulenia, to się nazywa mieć szczęście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja jestem... tylko tak jakos ostatnio mi sie nie chce nic gadac :P ale rzeczywiscie cisza jest straszna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niedziele, ale jakoś nie chce mi się jechać :/ pogoda we włoszech też coś nie najlepsza, tzn. oscyluje w granicach 20 stopni co przy 6 u nas jest prawie upałem hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×