Prosze,przeczytajcie i doradzcie.Nie mam juz sily...

miotasz sie przy nim - raz jestes mila raz zimna jak lod. facet widzi, ze jestes niekonsekwenta i mozna cie wykorzytsac

a jesli chodzi o styl pisania, to niestety odzwierciedla on rozwoj intelektualny

tylko winny się tłumaczy - a twoje: to nie prowokacja, ktoś się podszywa etc - im bardziej czemuś zaprzeczasz tym \"bardziej kłamliwe\" to się staje... chcesz łgać to chociaż spisz sobie i miej pod rękę kartkę z faktami byś się później nie myliła... ;P a co do tego podszywania się: och jaka ty biedna: na obornickim forum się podszywają, na kafeterii się podszywają - jakaż ty ważna musisz być!!! ha ha ha

najpierw piszesz o wyksztalceniu potem ze nie wyksztalcenie sie liczy zero konsekwencji poejscie na poziomie nastolatki historie wymyslane na poczekaniu to prawie jak blog gowniary liczy sie tylko ilosc komciuff historie o zemscie i wyrafinowaniu wszystko na poziomie telenowelas ZALOSNE

anah, mozesz podac jakiegos linka na to forum obornickie? porownamy style pisania

Forum obornickie :D :D :D hyhyhy, a mój ex-dupek właśnie się odezwał, o jezu..................

co do forum obornickiego to linka podaję poniżej http://www.obornikionline.pl/ http://forum.obornikionline.pl/s,dyskusja,kat_id,8,id,139,t,pomozcie_prosze.html#lab7431 co do forum dotyczącego o tym o czym pisałam (ohydnym oskarżeniu o ciążę z księdzem) to admin usunął go (powyzej go podaję ale już usunięto z niego wszystkie posty - a mam go z maila w którym podałam go kumpeli) - i to dopiero po tygodniu - tyle zajęło mu ustaleni czy to prawda - a poruszenie było OGROMNE! też się tam mieszała - były sprzeczne fakty - w Obornikach są 4 kościoły - raz podała że nie moze powiedziec z którego jest ten ks za chwilę na pytanie jednego z forumowiczów: ciekawe czy ten ks jest z mojego kościoła odpisała: jesteś z Józefa? tym samym wskazała parafię, potem podała imię księdza - wskazała go tym samym personalnie - myliła się tak jak tu się myli a jej wykręty i wytłumaczenia były identycznie żałosne jak tutaj... bardzo się tam miotała... i podawała sprzeczne wiadomosci o sobie... co do wykształcenia to tam studiowała... hehe... łgała jak... nie napiszę pies bo nie chcę go oczerniać... ;P

wiem, że to nie jest żadne wytłumaczenie ale jeżeli ta osoba zmyśla to wszystko, aby zaistnieć w jakiś sposób, koncentrując na sobie uwagę jeżeli nie jest zblazowaną nastolatką, która nie do końca zdaje sobie sprawę, że może pisząc bzdety na necie, skrzywdzić kogoś - jak w przypadku tego księdza, to jest to osoba chora psychicznie wymaga pomocy specjalisty, a nie krytyki, taka krytyka na nic się nie zda skoro to jest kolejny topik, śmiem przypuszczać, że za jakiś czas pojawi sie kolejny - może nie na tym forum jeżeli Blondynko jeszcze tutaj zaglądniesz, pomyśl tym razem, jak wcześniej pisałam, o innych i dla własnego dobra i dobra swoich bliskich, skontaktuj się z lekarzem, na pewno Ci pomoże

witam Blondynka: przeczytałam całą twoją historię z ciekawością, ale nie wiem czy w to wierzyć, bo za dużo jest w tym niescisłości. Ale jeśli to prawda to na twoim miejscu nie zamieniłabym z tym człowiekiem ani słowa, powiedziałabym mu tylko na pożegnanie ,że jest parszywym gnojkiem nie zasługującym na nikogo, a ty dalej ciągniez tą znajomoćś-po co? nie masz dla siebie szacunku czy co?

tak czy siak nie mozna mowic o podszywie, skoro adres mailowy sie zgadza w ogole dziwne to jest dla mnie, ze blondynka pokazala publcznie jak wyglada. przeciez na kafe tez siedza ludzie z Obornik, na pewno ktos by ja rozpoznal. nie wierze w to, ze mozna byc az tak glupim i dac swoj wizerunek opisujac przy tym swoje osobiste problemy, a szczegolnie tego typu problemy.

i znowu się miota... blondynka1982 do anah: mieszkamy ze soba od 1-2 miesiace,wtedy to akurat bylo poltora miesiaca,wiec zaokraglilam do dwoch w pierwszym poście napisałaś że mieszkacie od ponad dwóch miesięcy... a z tego co mi wiadomo to półtora miesiąca to nie to samo co ponad dwa ;P pewnie się blondynka obrazi i stwierdzi że potrzebowała pomocy i wsparcia (ps na obornickim forum też nie miała siły) a tu nikt jej nie wierzy... i powie papa... dziewczyno chcesz się bawić to chociaż wymyśl innego maila... lubi chyba żerować na cudzych uczuciach - na tamtym forum ludzie obiecywali jej pomoc, ubranka, wyprawkę etc... głupota ludzka nie ma granic...

Piszesz, że to jaye to nie ty, ale podajesz linka na fotkę, na którym mamy cię zobaczyć i ocenić?! Gdyby nie to, że osobiście spotkałam się z jeszcze większym debilizmem to byłabym przekonana, że to prowokacja. Jakim cudem takie koiety chodzą po świecie?!

zobaczymy czy blondynka pojawi sie jeszcze na tym topiku i co tym razem wymyśli

moze ma te dzieci, tylko sama nie wie z kim

pojawi się: bankowo - londynowo się normalnie jakoś znudziłam...

o ja pierdole !!! ale faceci to swinie !!! Spotkaj sie z nim tak ze to niby Ty przyjezdzasz tak jak CI radzila to laska co nie pamietam teraz jakiego ma nicka a nie chce mi sie sprawdzac . albo lepiej podstaw mu kolezanke swoja zeby ona sie spotkala i powie CI czy byl chetny do zdrady fizycznej,.CO Ty na to ?

niki ty jakaś nie na czasie jesteś... sprawa juz dawno nieaktualna

niki przeczytaj całość a zobaczysz że ta blondynka to wcale nie jest taka niewinna i poszkodowana-to jakaś krętaczka

ciekawe co z nasza biedna blondynka, tak bardzo krzywdzona przez los;)

Ha, no uwaga, blondynką każdy być może... Czesc kochane. to ja. wczoraj nie mialam czasu pisac, bo bylam cala noc poza domem. tak sie na niego wkurzylam ;( mielismy isc razem do sklepu dla mnie po nowe buty, ale jak na niego czekalam w domku, to mi napisal smsa, ze zostaje u kolegi i beda ogladac mecz, a pozniej ida na piwo. zatkalo mnie i chcialam mu odpisac, ze nie tak sie traktuje kobiety! ale nie napisalam, bo przeciez wiecie, ze go bardzo kocham i w ogole go uwielbiam, bo jak dzisiaj raniutko wrocil do dom,u, to tak czuke sie do mnie przytulil,z e same rozumiecie - musialam mu ulec. i bylo cudownie jak zwykle :) wieczorkiem wam naopisze wiecej. i co ja mam robic? przeciez on wie, ze nie tak sie traktuje koiety!

hehe, dobre. moze zrobimy konkurs na najlepszy podszyw;)

ale to nie podszyw, bo podszyw jest na pomarańczowo :P

chodzilo mi o najlepsze nasladowanie autorki topiku:)

czesc mozecie juz przestac pisac ze jestem materacem i kurewka, :( bo juz to slyszalam, kto chce czytac niech czyta kto nie chce, niech sie nie wypowiada. Wczoraj znow mialam dolka. Rano popatrzyl na mnie, ale nic nie powiedzial, tylko tak przeciagle spojrzal (co to moze znaczyc???) i poszedl do pracy. Troche zle sie czulam, ale po swojej pracy poszlam z kumplem sie upic. Napisalam smsa do swojego faceta o ktorej bedzie w domu, nie odpisal. Po godzinie napisalam znow, chcialam napisac -ty chamie, prostaku, ty swinio, bardzo bym chciala mu tak mocno dosypac, ale uwielbiam go, wiem ze to skurwiel ale co ja moge :( wiec napisalam zeby moze odpisal bo ja jestem z kolega i czekam. Odpisal ze wroci pozno bo jest na dyskotece. Zachcialo mi sie beczec, ale kumpel mnie pocieszal, wiec sie upilismy. O 12 w nocy poszlam do kafejki internetowej, po drodze ogladajac wystawy z butami i kurtkami i zastanawialam sie w czym mu sie spodobam i w czym bede wygladac szczuplo. Jak mialam wychodzic z kafejki, znow do niego napisalam z pytaniem czy po mnie przyjedzie, nie odpisal, wiec wrocilam. W domu bylam po 1, nie bylo go, wiec polozylam sie do lozka i beczalam jakies 2 godziny. W koncu uslyszalam jak wchodzi. Wszedl do pokoju, ale udawalam ze spie. Zignorowalam go. Gdy poszedl do pokoju, zadzwonilam do kumpla. Potem do nastepnego i do jeszcze jednej kolezanki i wszyscy mowili - zostaw go. Uslyszal jak rozmawiam wiec przyszedl i znow spojrzal na mnie, tak jak rano, tak przeciagle, zlapal mnie za reke. I kochalismy sie. ale nie taki zwykly seks, tylko taki super seks. Przytulal mnie potem mocno. Nie wytrzymalam i zaczelam krzyczec i pytac czy spotka sie z tamta dziewczyna i czy wezmie z nia slub. Nic nie powiedzial, ale potem przyznal ze jednak wezma slub. Zapytalam go wiec czy jutro pojdzie ze mna kupic sobie kurtke i powiedzialam ze wroce z PL do Londynu i czy tego chce. Mielismy bardzo powazna rozmowe podczas ktorej nic nie powiedzial. Rano byl oschly i zapytal czy spakowac mi szczoteczki do zebow jak bede wyjezdzac. Pobeczalam sie. Teraz jestem w kafejce internetowej, on ma dzis wolne i zastanawiam sie czy wrocic juz do domu zeby zapytac go o te dziewczyny. Jak myslicie, co znaczyly jego spojrzenia? (uwzględniłam wszytsko, nawet brak polskich znaczków ;) )

\"Zachcialo mi sie beczec, ale kumpel mnie pocieszal, wiec sie upilismy.\" :D \"Mielismy bardzo powazna rozmowe podczas ktorej nic nie powiedzial.\" :D :D :D buhaha, to najlepsze

:)

do moj podszyw: chamem to chyba jestes ty.przestancie juz sie podszywac bezwzgledni idioci!!!!!!!!!!!! sorry ze dosc dlugo tu nie zagladalam.nie chce mi sie tlumaczyc i usprawied;liwiac tych co pewnie by chcieli zebym sie usprawiedliwiala. napisalam o swojej historii i problemie i to wszystko,a wy nie wiem czego jeszcze szukacie.

moj podszyw to nie ja.to nie ja pisalam.wiec sie idioto odpierdol od mojego emaila.

:)

bosz, jeszcze nie zaczaila o co biega:( zenada