Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moni pulpecik

ponad 100 kg grubaski łączcie się w diecie -

Polecane posty

gruba mała - podaj mi swoej gg ak możesz to sobie pogadamy, bo może nie każdy chce czytać o moich probelamch z ketozą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni mi ketoza tez spada ( wlasnie zmierzylam ) ale to wynik ze pozwalam sobie na kromke chleba :( Fuck ketoza na +/++ wiec jest ale nizsza niz w dzien :( moje gg 3834400 :0 pisz kiedy tylko masz ochote Duzy tygrysku-----> co tam u Ciebie?? pappappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z samego rana. Co tu taka cisza, gdzie się podziewacie?? DUŻY TYGRYSKU, INNA JA, CELEBESTU, GRUBA86, BIGMAC i cała reszta niewymieniona meldować mi sie tu i to szybciutko!! Po wczorajszej \"ketonowej załamce\" dzisiaj zaświeciło dla mnie słoneczko - ketoza jest na ++ :D zobaczymy jak będzie dalej, i jak wpływ to będzie miało na wagę..... Tak jak obiecałam, na wagę wejdę dopiero 30........ boże jak to długo........... Teraz idę troszkę posprzatam, a jak tu wrócę to chcę widzieć \" Obecnościowe meldunki\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już posprzatałam, śniadanko zjadłam ( pół cammembela i kilka plastrów polędwicy łososiowej) a tu ciągle cisza...... hmmmm...... nic, lecę na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ,to ja sie melduję. Wczoraj miałam młyn w pracy ,to nawet nie zdążyłam do was zajrzeć:O Dziś już trochę luzów. Z dietą wszystko ok.Jem chude rzeczy i w niewielkich ilościach.Staram się przyzwyczaić mój żołądek do mniejszych porcji. Chodzę też na piechotę z pracy a czasem nawet i do pracy ,jak wcześniej wstanę. Gruba mala ,moni ,piszcie tu o wszystkim ,o problemach z ketozą też .W końcu po to jest ten topik. Mam nadzieje ,że schudniecie ładnie na tej diecie i że żadne wstrętne węgle wam w tym nie przeszkodzą. Celesteblu,jak twoje owoce i warzywa? Nadal waga tak ładnie leci? Ja kupiłam sobie for slim w aptece.Zobaczymy ,czy to coś pomoże.Raczej nie liczę na spektakularne efekty,raczej to takie psychiczne wsparcie,że mam coś dodatkowego do walki z kilogramami. A w ooóe ,to czuję się dzisiaj ,jak wieloryb.Dopiero teraz zdałam sobie sprawę ,jaka ja gruba jestem naprawdę:((.Jakbym wcześniej tego aż tak nie zauważała .Kurde ,czy to słodycze rzucały mi się na wzrok;)? Powinnam jeść tylko szczaw i ćwiczyć,bo co lustro widzę to dramat. Sorry ,dziewczyny,że tak smęce.Kopa mi;)! Ale dziś mam jakiś zły dzień ,jeśli chodzi o postrzeganie samej siebie:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foczusia25
ZAS wytrzymałam wczoraj ostatni posiles 0 17 godziny i do teraz nic nie jadłam dzis 4 dzien a widze brzuszek spada i lżejsza sie czuje .Nie mam zamiaru sie poddać tyle pokus kolo mnie przechodzi a ja nie daje sie sama sobie sie dziwie zaraz zjem 2 jajeczka gotowane sałatke i 2 plastry szynki mniam .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie rozumiem, rano ketoza była na++ a teraz po +/- a przecież węgli nie jadłam!! Bo trudno nazwać węglami 0,3 g węgli na 100 gram serka pleśniowego jak ja zjadłam go pół czyli jakieś 60 g!! co jest?? GRUBA MAŁA - to o stałej porze mierzysz tą ketozę?? I ile razy dziennie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski :) Nie odzywałam sie bo miałam urwanie głowy ... W ciągu tygodnia niecałego udało mi schudnąć 2 kg. JA stosuje dietę nisko węglowodanową i do tego czasami zjadam melona, kiwi, żeby sie całkowicie nie pozbywać radości. Ze sportów to basenik staram sie 3 razy w tygniu. A dzisiaj boli mnie potwornie głowa i jestem wypluta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No leci waga leci... moze nie tak szybko bo od wczoraj jakies 30 dag, ale zawsze to cos :) Niestety dzisiaj mam jakiegos dola... caly dzien w pracy, podobno slonko swiecilo, ale ja jak kret po ciemku wychodze i wracam :( , nie pilam kawy, caly dzien bolala mnie glowa i generalnie jakis kryzys. Nie mam odstepstw od diety, no moze poza garstka orzeszkow... ale dzisiaj mialam tylko na nie ochote. Ech jaki ciezki dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś tu pusto dzisiaj :( aż się boję iść ketozę zmierzyć. Bo już sama nie wiem co mam jeść a dzis zjadłam: snadanie - pół cammembela, kilka plastrów polędwicy łososiowej obiad - gotowana pierś z kurczaka zapiekana z żółtym serem, łyżka keczupu kolacja - 2 parówki, pół cammembela, łyżka keczupu w międzyczasie - kilka czerwonych herbat, kawa ze śmietanką 12% ( około 50 ml)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko dziewczynki ja dzis od rana \"w drodze\" :) Z rana pojechalam do siostry za Warszawe ( gdzie na sniadanie zjadlam 3 smazone male sledziki ) a potem odbieralam kumpla z lotniska, zabralam go do domku na jajecznice z szynka serem i pomidorami ( to byl moj obiad ) potem odwiozlam Go do Ostrołeki i dopiero wrocilam, wlasnie zjadlam kolacje 3 odtluszczone parowki z chrzanem i kromke chleba slonecznikowego .... Tak czy siak to wegli raczej nie przekroczylam. Dzis nie mierzylam ketozy bo nie mialam czasu :P a co do mierzenia ketozy to nie mam ustalonej pory, mierze kiedy sobie przypomne :) acha wypilam w dzien 1 czarna herbate i 3 czerwone :) dobrze ze sie nie poddajecie - jestem z Was dumna :) ps. po tej kolacji czuje sie jak balon :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej Dziewczyny, widzę, że praca wre :) praca nad sylwetką, rzecz jasna :) u mnie też wre, chociaż nieco mniej aktywnie niż u was, ale zawsze i tyle dobrze (po polsku napisałam :P , moja polonistak padłaby z wrażenia) ogólnie jest fajnie, bo -1 teraz mam dylemat co zrobić z weekendem, jechać do Rodziców czy nie jechać (mam problemy :D ) trochę mi się nie chce :P pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni pulpcik
no częściowo lista obecności odhaczona :) ja właśnie konsumuję śniadanko - 2 jajka na twardo i kilka plastrów polędwicy. Wczoraj jak głupia dopadlam do coli light - tak mi się chciało czegoś słodkiego że wypiłam ponad litr :( dziś rano mierzyłam ketozę i w żaden sposób nie mogłam odczytać wyniku na+/- za ciemny na + tez nie wiem czy kolor odpowiada, na ++ podobnie. Koloru z paseczka nie mogłam przypisać do wyniku, do żadnego mi nie pasował. Ciekawa jestem co będzie 30...... aż sie boję pomyśleć, bo wcale lżejsza się nie czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie. Moni ,też się boję ,co będzie 30stego:O.Tym bardziej ,że ja mam wielka ambicje schudnąć i to dużo do świąt. Normalnie mnie tak waga nęci ,że chyba zwariuję. Dobrze ,że teraz jestem w biurze a tu nie ma wagi;). Jedzonko ok. Małe porcyjki ,dużo warzyw ,trochę owoców ,chude mięso ,jogurty . Teraz będę właśnie sałatkę grecką jadła ,którą sobie w domu przyrządziłam i przyniosłam do pracy. Widzę ,że wszystkie spisujecie się dzielnie.Tak trzymać. Oby tak dalej a do wiosny będziemy laski;). inna ja ,gratki z powodu utraconego kilograma:). Czyli ,że starania nie poszły w las. Bigmac ,tobie też gratulacje! W ciągu tyg -2 kg.No,no...niezły wynik.Ten basenik ,to chyba dużo daje ,co? A to jest aqa aerobic ,czy po prostu sobie pływasz? Czy któraś z was chodziła na aqa aerobic i może mi powiedzieć ,czy to daje dobre efekty i czy jest ciężko ćwiczyć? Z logicznego punktu widzenia ,to chyba ciężko być nie powinno ,bo to w wodzie ćwiczenia. Ale nie wiem,nigdy nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski :) Ja miałam wczoraj wieczorem mega kryzys , co prawda wiem czym spowodowany - okres, a ja przed okresem mam strasznego gloda i mogę zjeść wszystko. Efekt maleńki kawałeczek pizzy od męża bez brzegu ;( Co do basenu to ja chodzę pływać, aerobik, też jest napewno super. Tylko ja mam wykupiony karnet tzw. otwarty na basen , a za aerobik musiała bym dopłacać. Znajomy który sie na tym zna mówiła mi ,że w wodzie, człowiek sie 2 razy bardziej poci niż na fitnessie. Powodzenia w weekend, jak dla mnie weekendy przynoszą najwięcej pokus ... A właśnie jeszcze jedna rzecz, kiedyś jako wspomagacz diety brałam coś co sie nazywa Bio-C.L.A z zieloną herbatą. Kosztuje to ok 44 zł za opakowanie 60 kapsułek wiec tanie nie jest. Poleciła mi to znajoma, której pomógł w odchudzaniu. Mi trochę przyśpieszył przemianę materii ale szczerze to sie wtedy wcale nie odchudzałam , tylko udawalm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milo ze jestescie.. :) juz sie balam ze ucieklyscie :P Moni jesli mialas ciemny paseczek to extra pewnie bylo ta na +/++ bo czasami bywa taki posredni :) co do coli light - nie masz sie czym przejmowac - mozesz spokojnie pic nawet 1,5L na dzien bo wegli w tym nie ma a rzeczywiscie to jest to cos slodkiego :) Ja dzis na sniadanie zjadlam smazone paluszki krabowe :) ktore uwielbiam... No i chyba jest jakis efekt odchudzania bo wczoraj wlozylam sobie luzno spodnie, ktore kupilam w styczniu ( gdy wtedy schudlam ) a jeszcze 2 miesiace temu ich nie moglam dopiac :) Co prawda widze ze te moje odchudzanie to nie jest zadna rewelacja i cudow wagowych nie bedzie od razu... ale za pare miesiecy napewno :) Ja juz na poczatku mowilam ze ja chce byc laska ale wiem ze nastapi to za pare miesiecy - no raczej trudno oczekiwac ze 25 kg strace szybciutko :) Moge pomalutku chudnac, byle dietka mnie nie dobijala a ketogeniczna jest dla mnie dobra bo jem co lubie, nie chodze glodna a przy tym jeszcze stopniowo chudne... :) a jak Wam mowilam wczesniej i te male kiloski przyczynia sie ze za jakis czas tych kiloskow uzbiera sie 10... potem znowu 10.... :) jak to mowi przyslowie : \"od ziarnka do ziarnka i zbierze sie miarka \" :) tak wiec dziewczynki gratuluje wam kazdego malutkiego kiloska mniej :) milego dzionka laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigmac ,chyba wszystkie mamy głoda przed okresem:O.Tak to już jest ,niestety. Weekendy są dla mnie też najgorsze ,bo mąż kucharzy.Zawsze jadłam razem z nim,teraz mam osobne menu. Dobrze ,że on te swoje kucharzenie tylko w weekendy uskutecznia a mi oddaje pole do popisu w tygodniu. W ten weekend powinno być lepiej ,bo mężuś się umówił ze starymi kumplami ,jeszcze ze szkoły na kręgle a do mnie psiapsióly dwie przychodzą.Chyba wypijemy winko.Ale żadnego obżarstwa nie przewiduję. gruba mala ,ja jestem tu i będę! Dopóki nie schudnę nigdzie się stąd nie ruszam:). Świetnie ,że widać u ciebie pierwsze efekty:).akie to fajne uczucie ,jak spodnie się za luzne robią. Mam nadzieję ,że ja też trochę schudłam ale po spodniach ciężko powiedzieć ,bo mam takie z dodatkiem lycry ,toteż tolerują one spadek ,jak i wzrost wagi ze spokojem;). Miłego dnia ,dziewczyny.Szef wrócił .Czas popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foczusia25
a ja dzis 6 dzien racjonalenego żywienia i 3 kg mniej i juz mi sie organizm tak duzo jedze nia nie domaga pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
foczusia--> fajny wynik :) oj widzę, że wszystkie zapracowane straszliwie topik spadł, że hej no cóż ja tez mam mało czasu na pisanie trzymam kciuki za nas wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja się dalej odchudzam ,nie wiem,jak wy:). Aktualnie robię dietkę amerykańska ,5cio dniową ,tak ,żeby przyspieszyć odchudzanie trochę. Spodnie lużniejsze więc jestem dobrej myśli. Jak wasze wyniki w odchudzaniu? Czy ważenie 30stego jest jeszcze aktualne? W ogóle -jest tu jeszcze kto???? Inna ja ,zerknęłam w Twoją stopkę i kurcze -jak nic mam nadwagę,jak by nie kombinować .zawsze o tym wiedziałam ale okropnie ,to tak czarno na białym zobaczyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie nie odywałam się kilka dni bo nie miałam czasu, wczoraj wróciłam nad ranem z wrocławia i po 2 nieprzespanych nocach dosypiam i dochodzę do siebie ja ketozę porzuciłam, i przechodzę na amerykańska jak TYGRYSEK, miałam od dzisiaj, ale nie dałam rady..... U mnie ważenie 30 jak najbardziej aktualne, choć boję się na tą wagę stawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni,ja Ci zdradzę ,że u mnie już było 82kg na wadze:D. Czyli ,jakby nie patrzeć to 6 kg poleciało mi w ekspresowym tempie. Po bużce już widać trochę i po brzuchu. Ja robię amerykańska z dwoma dniami przerwy.Ty też taką znasz? 5 dni dieta amerykańska ,2 dni 1000,1200kcal i od nowa ,jak ktoś chce. Ja chcę ! Chcę normalnie wyglądać na Sylwestra. I chcę być wreszcie szczupła. Jak reszta ? Meldować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TYGRYSKU - mnie na poczatku odchudzania też ładnie poszło te pierwsze 6 czy 8 kg, póxniej były momenty załamania i tendencja zwyżkowa, ale taraz ostatnio jak się ważyłam to było w sumie 10 kg mniej, więc waga już nie chce tak łądnie iść w dół ja tez znam amerykańską z 2 dniami przerwy na 1000 kcał. Zaczynam od jutra, choć nie wiem czy mam wszystkie produkty, musze sprawdzić. Tzn serek na śniadanko się znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Kurcze ja dalej odzywiam sie jak krolik...no moze z malymi przerwami. Nie trzymam sie scisle diety, ale mowi sie trudno. Zamierzam w niej wytrwac, wiec nie bede sobie odmawiac wszystkiego. No moze efekty bylyby lepsze, ale co tam. Na razie w 2 tygodnie ubylo 4 kg. Nie jest tak zle! Duzy tygrysku ile zajelo Ci zrzucenie 6 kg? Bo az mnie zamurowalo... jecie takie pysznosci, a waga na leb na szyje... Chyle czola i padam do stopek ;) Moni pulpecik to znaczy, ze konczysz z ketoza? To jak to jest? Nie bedzie wazenia 30tego? Ale ja czekam i czekam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celesteblu ,ja nie byłam na ketozie.Jadłam mało ,często i sporo ruchu. Nie jem pieczywa w ogóle ,ziemniaków,ryżu ,makaronu itp Zgubienie tych pierwszych 6sciu kg zajęło mi...niecały miesiąc:). Ale ,jak ktoś ważył tyle co ja ,to ładnie leci na początku,jak pisze Moni. Jeszcze zobaczymy ile moja waga wskaże 30stego.Teraz mam @ i wolę sie nie ważyć ,żeby się nie zdenerwować. Moni ,oby następne 6 albo 10 kg zechciało tak szybko spadać,prawda? Niestety ,masz rację ,teraz juz pewnie nie będzie tak szubko u mnie. Może jeszcze te ,2 ,3 kg by zechciały łaskawie zlecieć szybciutko;). A w amerykańskiej ,to to winko na wieczór najlepsze jest:).Tylko czasem ciężko przystopować na jednym kieliszku:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CELEBESTU - ja ketozę porzuciłam bo nie dość, ze nie jadłam żadnych węglowodanów lub minimlane ilości a ketoza była minimalna, a mnie brakowało owoców a jeszcze bardziej warzywek. Ale warzenie 30 jak najbardziej aktualne Dziś pierwszy dzień amerykańskiej, bo czuję że od dłuzszego czasu nie schudłam, ba boję się że waga wzrosła :( więc wolę trochę bardziej rygorystyczną, aby w końcu coś się ruszyło. nie powiem abym tym pomidorkiem i połową serka topionego sie najadła. No cóż......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni pulpecik to moze sprobuj z warzywno-owocowa? A jesli bedzie chcialo Ci sie jakies miesko to zwyczajnie sobie zrobisz i po sprawie. Ja wlasnie tak robie, pomimo, ze zasady diety mowia inaczej. Nie chce na niej wyzdrowiec i sie oczyscic, ale zwyczajnie pozbyc wielu kilogramow. Wiec nie moge tego zrobic o marchewce bo po tygodniu bede miec zle sny o krolikach ;) W ciagu 2 tygodni zrzucilam 4 kg. Niby z moich wyliczen powinno sie wiecej, ale dobre i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CELEBESTU - warzywno-owocowa mówisz?? Tylko warzywa i owoce?? Bez mięska i nabiału?? Hmmm rozważę po amerykańskiej, zobaczę jaki ona efekt przyniesie. Choć przyznam, że wole diety bardziej rygorystyczne i narzucajace jadłospiś na cały dzień niż taką samowolkę, bo źle sie to dla mnie kończy. A jak wiem, ze na śniadanie mam zjeśc to a na obiad to to jest ok, i nie kombinuję :) DZIEWCZYNY, piszę do WAS WSZYSTKICH, tych które znalazły sie na tym topiku i .... gdzieś uciekły. Co z Wami?? JA rozumiem, każdy zyje swoim życiem, swoim pędem i nie zawsze jest czas kliknąc jakąs odpowiedź, ale trzeba się postarać..... No chyba że poszłyście sobie na inne topiki lub nie chcecie się tu na tym odchudzać, lub (nie daj boże ) rzuciłyście dietkę. Tak głupio jest pisać sama do siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×