Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moni pulpecik

ponad 100 kg grubaski łączcie się w diecie -

Polecane posty

Witajcie. Didi,grunt ,że chudniesz na kopenhaskiej itp a jak jesz między czasie normalnie ,to nie tyjesz. Ja teraz robiłam dietę amerykańską ,którą stosowała rówież Moni. A tak to sataram się jeść ,jak najmniej węglowodanów i sztucznej ,przetworzonej żywności. Moni,jestem pewna ,że w wakacje będzie już ciebie o wiele mniej,bo konsekwentnie sie odchudzasz i pojawiasz na topiku:). Ja sobie teraz tez mniejsze cele stawiam ,bo wiadomo,już się nie chudnie tak ,jak na początku ,jak kiedyś wspomniałaś. To kiedy się teraz ważymy?;) Dla mnie teraz każdy kilos mniej ,to wielkie święto ,bo teraz chyba najbardziej po mnie widać ,że chudnę. Idę teraz z psiulem na spacer,wybiegać jego i siebie. Póżniej do was zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby temat powoli się kończył???Sama go nie utrzymam.Drogie współdietowniczki do klawiatur i do dzieła ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, przepraszam, już jestem :) w weekend to mam ograniczony dostęp do neta, ale teraz zgoniłam męża z kompa i czytam co napisałyście, duzo tego nie ma ale zawsze coś i to się chwali. a kolejne ważenie proponuję 23 przed samą wigilią, co Wy na to?? jutro pewnie mnie nie będzie, zresztą jak w każdy poniedziałek, więc piszcie, piszcie abym we wtorek z samego rana miała co czytać :) do wtorku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wazenia to moze jestem normalna inaczej ;D ale robie to codziennie rano.To juz taka zwykla rutynowa czynność zawsze po porannym siusiu:). A robie tak, bo boje sie, ze jak zwazylabym sie za jakis czas np 23 to bym sie przerazila.Wole trzymac reke na pulsie i obserwować kazde nieplanowane 100g. A Wy co ile sie wazycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej Dziewczyny :) Didi7---> ja przeważnie ważę się raz w tygodniu, ale jak już pisałam raczej to sobie odpuszczę, bo po tej konfrontacji na innej wadze lekko zgłupiałam poczekam, aż ciuch zaczną wisieć, albo te za małe zrobią sie dobre ;) dziś zjadłam pomidora, i grahamkę z białym serem moją zmora jest to pieczywo i późne jedzenie :O i czekolada też :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Również się melduję:).Dieta u mnie w toku .Zdaje się ,że już jestem wdrożona na całego. Moni ,myślę ,że ważenie przed Wigilią jak najbardziej.Trzeba sprawdzić stan swojej tkanki tłuszczowej przed świętami;). Musze wymyślić ,co jeść tego roku ,żeby sie tradycyjnie nie obeżreć. Na pewno nie mam zamiaru,jak co roku wpakować w siebie tony ciast itp. Didi ,ja się ważę ,jak czuję ,że coś schudłam. Tak ,co tydzień ,dziesięć dni. Jak czuję ,że mi spodnie zaczynają się robić za luzne ,to zaraz wskakuję na wagę. Natomiast krótką dietą czasową ,którą przerabiałam jest amerykańska. Czasami mam chęć przejść na warzywno owocową ale wtedy przypominam sobie ,że bez mięska nie dam rady:O inna ja ,a jaką masz wagę w domu ?Elektroniczną? Zdaje mi się ,że te elektroniczne są najdokładniejsze. Z pieczywa ,to grahamki uwielbiam .Na razie odstawiłam wszelkie pieczywko:(.Póżniej przejdę na wase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
duży tygrysku ---> niestety mam w domu taka standardowa wagę a właśnie z ciekawości zważyłam sie u siostry na elektronicznej i pokazała więcej niż moja :( też myślę, że elektroniczne są dokładniejsze - w tym przypadku należy napisać \"niestety\" są dokładniejsze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Dziś pogoda tak samo zachęcająca do życia( i odchudzania!!!!!) jak wczoraj.No przynajmije u mnie w Małopolsce. Dziś jestem z siebie dumna, a raczej z mojego śniadanka.Jabłko.Teraz tylko herbatka, a na obiad pyszny krupniczek na indyku. Byle wytrwać w tym stylu odżywiania do wieczora ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni puplecik
witajcie 🖐️ mam urwnie głowy ostatnio więc i czasu na neta też brak :( dietę staram się trzymać, choć róznie bywa. to na tyle, może później uda mi sie więcej napisać bo czasu może więcej będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co z Wami?? Myślałam, że coś napiszecie, a Wy co?? Albo ostro dietkujecie, albo.... sprzątacie na swieta :) ja dietkę staram się trzymać, a jak mi to idzie.... hmmmmm różnie..... zobaczymy co waga pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moni u mnie też różnie z tą dietą :O :O trochę trudno ją utrzymywać przy moich 2 pracach i nadgodzinach :O ale takie urwanie głowy skończy mi się w nowym roku :) święta, hmm no właśnie jak to zrobić, żeby się nie nażreć jak świnka? zobaczymy kto wygra ja czy mój apetyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popsuł mi się komp i dlatego mnie nie było tyle czasu a tu wchodzę i co widzę?? Że mój topik umarł przez zapomnienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Czy mogę się do was przyłączyć? Szukam bratnich dusz do odchudzania :) Nie ważę ponad 100 kg, chociaż prawie... Mam 95 kg, 170 cm. Historia mojej wagi wygląda nastepująco: jako dziecko miałam niedowagę, byłam chuda. Ok. 20 roku życia przytyłam, ale wciąz miałam taką samą wagę, tzn ok. 65 kg. Dobrze się z tym czułam. W wieku ok. 24 lat przytyłam do 90 kg i schudłam do 70 kg w pół roku. Potem znów przytyłam do 95 kg (obecnie). I tak to wygląda. Wiem że schudnę... jestem uparta. Ale będzie mi miło jeśli będę miała wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WINNICZKA - witaj :) Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś. Mam nadzieję, że dzięki nowym osobom takim jak TY ten topik znów ożyje :) powiedz mi w jaki sposób do tej pory się odchudzałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna sie do was przyłączyc
czy i ja moge się dołączyc/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POMARAŃCZOWY NICKU - jasne, że możesz się przyłączyć. Wybierz sobie jakiś nick i zaczernij go. No i najważniejsze - powiedz cos więcej o sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znowu ja..przylącze się
szczerze to jeszcze nigdy nie zaczerniałam się,no ale kiedys musi byc ten pierwszy raz;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znowu ja..przylącze się
puk puk puk...jest tam ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Nie wiem czemu tu taki zastój? Dlaczego nic nie piszecie? Zjadłam dziś tylko jedną mandarynkę. :) Głowa mnie boli niemiłosiernie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WINNICZKO - to wcale nie takie dobre, 1 mandarynka to stanowczo za mało, wieczorem organizm będzie chciał nadrobić lub w lepszym przypadku jutro a ta głowa to pewnie od tego boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczesniej oidchudzałam się tak samo - b. ograniczyłąm jedzenie i ok. 1- 1,5 godziny dziennie jeździłąm na rowerze. Plus herbatki odchudzające. Wprawdzie wygląda to na jojo, ale nie mogę powiedzieć że nie ma w tym mojej winy. Otóż gdy dobiłam do 70 kg i uznałam że wyglądam ok - zaczęłam się znów obżerać bez umiaru, porzuciłam całkowicie rowerek, prawie cały czas siedziałam. Net, tv, non stop pizze, słodycze, chipsy, naleśniki itd.... zrobiło swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie próbuję ustalić sobie strategię jaka obejmę od Nowego roku :) ale nic sensownego mi nie przychodzi do głowy. Już tyle diet wypróbowałam, z róźnym skutkiem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie ma?? szkoda :( mam nadzieję, że po nowym roku coś się tutaj ruszy :) a wszystkim \"podczytującym\" i nie tylko Szczęścia, co radość daje, miłość, co niesie pokój, zdrowia, co rodzi wytrwałość, wiary, co nadzieje prowadzi, dni wypełnionych do końca, nowych wschodów słońca i niech więcej takich rzeczy Nowy Rok Ci użyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle pustki :( no nic, trudno, może jednak ktoś się przyłączy :) ja plan opracowałam, gorzej z wprowadzeniem w życie. Zaczynam od jutra, bo dzis czeka mnie jeszcze impreza. Ale od jutra pełna parą - w końcu tzreba zrzucić to co się zgromadziło przez święta :( nawet na wagę nie staje, nie chcę się stresować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×