Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moni pulpecik

ponad 100 kg grubaski łączcie się w diecie -

Polecane posty

A jak twoja dietka centka ?? Ja dziś do tej pory zjadłam około 250 kcl Dziś instruktorka na areobiku ma nam zrobić tajboo o ile dobrze to pisze To areobik z elementami boksu Świetna sprawa Polecam ci ! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz jestem w domciu.szamam jogurt z jablkiem i mandarynka,z corn-flakes-ami i garscia orzechow wloskich.i to bedzie dzis na tyle :( widze ze zostalysmy same justyna.a szkoda.co sie dzieje z reszta to nie mam pojecia (procz moni oczywiscie) jak moja dietka.hmmm nie wiem czy to dieta bo ja to doslownie wszystko jem i kalorii nie licze. ja po prostu staram sie mniej jesc.to pewnie dieta MZ czy tak jakos.za jakas godzinke male wspomaganie owine sie folia i heje na stepperka.zauwazylam dosc znaczna roznice w wygladzie mojej pupy i ud.mam mniej celulitu i juz tak mocno mi sie te udzce nie trzesa.chociaz w tym wzgledzie poprawa :) na sniadanko zjadlam sobie 1 kromke chlebka pelnoziarnistego z kotletem mielonym :P mnim(dlatego tylko jedna kromeczka bo zawsze jem dwie ale z wedlinka), potem byl banan i mandarynka, 2 kromki suche chlebka tekturki bez niczego, potem talerz lazanek, maly jogurt,no i teraz te owoce z jogurtem. do tego woda z sokiem z aloesu i czerwona herbatka.na dzien dzisiejszy zamykam moje menu. pewnie dla innych to co ja pochlaniam to bomba kaloryczna pewnie bylo ich ze 2500.ale mnie to gila szczerze mowiac ile tych kalorii.wiem ze mniej jem niz kiedys przed dieta.kiedys tez sie tak odzywialam i schudlam prawie 30kg. zajelo mi to rok.teraz startuje z mniejszej wagi niz wtedy i tez mam czas aby osiagnac swoj cel.zobaczymy.nie bede sie udreczac na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no centka 30 kilo to fantastyczny wynik Gratulacje !!! Najlepiej odchudzac sie swoją sprawdzoną metodą i wtedy to działa :-) Ja właśnie wróciłam z ćwiczeń i zaraz wskakuje do wanny Wiesz musze kupić sobie takie specjalne spodenki do ćwiczeń by móc ich używać zamiast folii Kolezanki mówiły ze można je dostac w marketach Będzie mi w nich wygodniej latać na cwiczonka :-P Musze się dziś przyjrzeć swojemu celulitkowi :-) i zobaczyć w jakim jest stanie :-P Dziś swój jadłospis zamykam w liczbie 1200 kcl ale miałam dziś ogromną ochote na słodkości ale zapchałam się jabłkiem i jakoś przetrwałam kryzys :-))) Przed kąpaniem sprawdze sobie centymetry żey zobaczyć czy coś drgnęło ale wątpie Wiesz ja też zastanawiam się co z resztą Być może mają problemy z netem i niedługo wrócą Oby :-))) Pozdrowionka i miłego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta wage mialam jeszcze rok temu.trzymalam ja 2 lata bez jojo.rok temu mialam klopoty osobiste ktore niestety zajadalam nocami:tiramisu i takie tam bardzo mi smakowalo.no i podskoczyla mi waga do 84kg. i znowu zaczynam walczyc o lepsze cialo. pamietam jak to bylo byc szczuplejsza.po tamtym schudnieciu musialam wymienic cala swoja garderobe.troszke mnie to kosztowalo o finanse chodzi oczywiscie.a teraz znowu musze kupowac bo w 3/4 moich ciuchow sie nie mieszcze :o i jestem zalamana.denerwuje mnie to ze musze sie ubierac albo na sportowo albo w powyciagane swetry :(:(:( a kiedys byl kozaczek i spodnie 3/4. a teraz nawet paska z tamtego roku nie moge dopiac,takiego co sie na biodrach nosi, nie zartuje serio:o:o:o mialam wtedy wieksza motywacje.jakies 5 lat wstecz mialam powazny wypadek.spadlam dosc niefortunnie ze schodow.uszkodzilam sobie lekotke w prawym kolanie.lekarz powiedzial mi ze musze koniecznie schudnac bo inaczej grozi mi operacja bo stawy mam powaznie przeciazone.no i mi sie udalo.od kiedy znow kolano mi zaczelo trzeszczec dostalam jak obuchem w leb i powrocilo mi wspomnienie tamtego okresu.weszlam na wage i nie moglam uwierzyc ze az tyle mi przybylo.bo ze przytylam to mialam swiadomosc, ze wzgledu na to iz powoli w ciuchy sie nie mieszcze. ja tez jestem po cwiczonkach.byla i l-karnityna i folia oczywiscie :):) dzis jakos gorzej mi szlo.tylko na zegarek patrzylam.jakas niechec i nie wiem dlaczego? zreszta lekko mnie glowa boli moze to z tego powodu i deszcz sie zbliza.wiem bo mam taki smieszny zegarek ktory mnie informuje o aurze obecnej i na najblizsze dni :) wczoraj bylo 200 brzuszkow tak po tym malym obrzarstwie nocnym.dzis bedzie tez 200 ale dlatego ze nie sprawia mi roznicy juz czy 120 czy 200 robie.wiec moze podniose sobie poprzeczke i od dzis po 200 brzuszkow codziennie a co !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba juz tu nikt dzisiaj nie zajrzy.troszke smutno tu tak jakos.tylko justyna i ja :( szkoda bo w wiekszej grupie jakos razniej i weselej.a moze cala reszta juz zrezygnowala z diety, albo juz osiagnela cel. ja na razie trzymam sie dzielnie.dzis wbilam sie w stare spodnie.ojojojjjjoooojjjj ciezko bylo,bardzo ciasno. tak ciasno ze az nie moglam usiasc tylko jak kloda padlam na lozko.brzuchol mi sie wywalil jak kolo ratunkowe hahaha. ale przynajmniej(z trudem)ale dopielam guzik.o rany co za spaslak ze mnie.obraz nedzy i rozpaczy. jutro walentynki.kupilam fajna kartke ukochanemu i plyte z muzyka lat 80\' bo te kawalki poprostu uwielbia ❤️ zdecydowalismy sie wieczorkiem jechac na milenium bridge i wypic lampeczke Martini :):):) przede mna jeszcze 200 brzuszkow, szybki prysznic, masaz kremem antycelulitowym i wyszczuplajacym pupci i ud a potem ide komara ciac.przeciez jutro tez jest dzien KOLEJNYCH WYZECZEN :(:) ale co tam damy rade pozdrawiam wszystkich a wlasciwie to justyne dobej nocki pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek :) 🖐️ znowu nikogo nie ma, padaka i jak tu sie motywowac.chyba tylko real zostaje bo wirtualnie sojusznikow ani widu ani slychu.obserwuje inne topiki i widze ze one kwitna.czasami dolacze jakas swoja uwage lub spostrzezenie i rade, ale jestem wierna i jak obiecalam tak ciagne ten woz :):):) justyna nie opuszczaj mnie, bo nie wiem co bedzie,gadanie samej do siebie to z lekka objaw jakiejs choroby psychicznej ;) dzis na razie jestem bardzo grzeczna.:classic_cool: jak dotad zadnych wybrykow.na sniedanko, w mysl zasady o sniadaniu krolewskim, zjadlam jajecznice z 2 malych jaj na lyzce masla do tego pol pomidora i 2 tosty z serem.potem 1 chlebek \"tekturka\" i jogurt pitny vitality probiotic 100g.a jeszcze zeby bylo mi razniej garsc orzechow wloskich.uwielbiam orzechy.czytalam gdzies ze sa bardzo zdrowe.pomimo swojej kalorycznosci zawieraja one nienasycone kwasy tluszczowe te dobre oczywiscie.a co jest najlepsze to podobno nie odkladaja sie jako tk.tluszczowa bo przyswajamy ich zaledwie 10% a reszte no wiecie....... toaleta;) na obiad planuje miseczke zupy fasolowej a kolacja jogurcik z owocem.standard oczywiscie :p pewnie wieczorkiem juz sie nie pojawie i weekend tez nie bo wyjezdzam ale w poniedzialek wazenie.i tak wiem jaki bedzie wynik :o ale napisze co i jak.na razie do zobzczenia papatki dla wszysykich walentynowiczow i dietkowiczow 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co nadal cisza :o:o:o zauwazylam ze ja to juz poematy tu pisze hihihi dzis jakos tak chlodniej na zewnatrz, zimno mi jakos a i jesc sie chce.nie mam dzis apetytu na wode czy herbate.moze ze 2 szklanki upilam i wiecej nie moge bo....ble.a szkoda bo bym sobie zoladek zapelnila a tak ssie. przed obiadkiem zjadlam kawalek zoltego sera nie wiem co mni napadlo jakies dziwne zachcianki mam no mi miseczka fasolowej sie tez posypala. przed chwila wciagnelam miseczke kislu. bez cukru go ugotowalam i powiem wam ze wiekszego swinstwa w zyciu w gebie nie mialam uuuuuuhhhhh az sie wzdrygam do tej pory.zainwestuje w slodzik i bede uzywac zamiast cukru:) tak sobie pomyslalam ze musze zaczac jesc wiecej blonnika.duzo czytalam na ten temat i postanowilam kupic jutro ze 4 kg marchwi i upodobnic sie do krolika.a i kolor cery mi na pewno sie zmieni oby nie na pomaranczowy.wiec od jutra na kolacje 2 srednie marchewki. i to juz postanowione:):):)do tego wiecej jablek i grejfrutow.o i jeszcze ananasa tez podobno dobry przy odchudzaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie rozmawialam z kolezanka z pracy o dietach.ona tez wiecznie sie odchudza.to prawdziwa weteranka:) juz w zyciu chyba wszystkiego probowala.nie jest gruba, ani chuda lecz taka w sam raz ale ma ambicje i chyba sklonnosci anorektyczne. kiedy byla na diecie Cambridge.dzis po latach mi opowiedziala jej historie i powiem wam ze wlos mi sie zjerzyl i ten szopen na rekach tak sie trzyma do teraz.wspominala ze jadla tylko 500ckal dziennie .wytrzymala tak 2 tyg dopuki kuzyn nie walna ja w glowe i nie zabral do szpitala tak byla odwodniona.pamieta tamten czas.bylo wtedy upalne lato( jakies ponad 30 stopni w cieniu) a ona siedziala w domu przy wlaczonym ogrzewaniu na maxa w kurtce puchowej zimowej i trzesla cie jak galareta.nie miala nawet sily aby wstac do toalety.powiedziala mi ze wtedy poczula co to jest bycie anorektyczka czyli nie jedzenie prawie niczego i jak tacy ludzie sie czuja.okropnosc.dieta dieta ale to byla juz przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra koncze juz.zostaly mi dwie godzinki.musze sie lekko podmalowac i w koncu zaczac walentynkowac. pozdrawiam buziaki pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś wpadam tylko na chwilke Udanych walentynek Centka :-) ja dziś zjadłam 2 jajka i 3 kawałki pizzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze z jednym okiem podmalowanym pisze a na drugim zalotke zaciskam ha ha :):):):):):):):):):) tobie justyna tez bardzo udanych walentynak zycze z Tomkiem???? czy tak ma na imie twoj luby pa pa juz na dobre hej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja juz gotowa a mojego chlopa ani widu ni slychu.mam nadzieje ze ta obsuwe ma bo za kwiatkami w kolejce stoi:)🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc centka :-) mam nadzieję że udały ci sie walentynki :-) Ja dziś zrobiłam soebie wolny dzień od pracy i wylegiwałam się z Tomciem do 13 :-P Posprzątałam już mieszkanko no i zaczynam myślec o tym co zrobić na obiadek Na śniadanko zjadłam galaretę i bardzo mi posmakowała Później na ćwiczonka i wieczorkiem obejrzymy jakiś filmik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Właśnie wróciłam z 2 godzinnych cwiczeń i zaraz wskakuje do wanny wymoczyć się i zrobić sobie maseczke :-) Dziś zjadłam około 700 - 800 kcl Przyrządziłam sobie sałatke z liści szpinaku, papryki, czerwonej cebulki, oliwek isera feta polanych sosem z octu balsamicznego PYCHOTA :-)))) Tak się nią najadłam że pękam a jadłam ją o 16 :-) Pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Wczoraj zaniedbałam wpis tak więc dzisuiaj to nadrabiam Wczoraj świętowaliśmy urodzinki mojego taty tak więc cała liczba kalorii zamknęła się w około 1300-1400 kcl Martwi mnie to bo pewnie skutek tego tygodnia będzie taki że nie zobacze w poniedziałek 87 kilo :-( Najważniejsze jest teraz to by wrócić do pełnego przestrzegania zasad mojego odrzywiania Raz na jakiś czas odstępstwo może się zdarzyć Musze tylko teraz pilnować by nie zaprzepaścić dotychczasowego sukcesu i chudnąć dalej :-) Dziś na śniadanko zjadłam resztke mojej sałatki szpinakowej, 2 chlebki ryżowe i galaretę :-) Póżniej warzywka na obiadek i jabłaka no i finito Luzem powinnam się zmieścić w 1100 kcl :-)Tak więc dietki ciąg dalszy Pozdrowionka kobietki Do poniedziałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś wielkie ważenie !!! Właśnie zeszłam z wagi i sama nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam : 86 kilo !!!! W tym tygodniu schudłam 2 kilo Boże fantastycznie a tak się bałam !! Jestem w niebo wzięta :-))) A jak dziewczyny u was Do wagi marsz !! :-)) Póżniej jeszcze się pojawie na forum by podsumowac dzień z jedzonkiem i pobytem na areobiku :-) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:)) przyłacze sie do was kobietki... moja waga na dzis to 103kg przy 170cm wzrostu :/ a za 1,5 roku slub, do tego czasu chciałabym zrzucic 25kg... no ale jakby sie udało wiecej to by było swietnie:))) postanowiłam stosowac diete 1000kcal, wydaje mi sie najrozsadniejsza, 4posiłki dziennie i cwiczenia. Znacie moze jakas stronek z cwiczeniami?? 100brzuszków w 3 seriach 100przysiadów w 4 seriach skłony cwiczenia rozciagajace 100damskich pompek pólgodzinny szybki spacer z pieskiem:) Myslicie ze to wystarczy?? Oczywiscie co tydzien, moze 2 w zaleznosci od tego jak bede sie czuła bede zwiekszła liczbe przysiadów, brzuszków, pompek o ok50%. Ale czy to cos da?? Ktos mi powiedział ze to nic nie da jesli bede robiła odpoczynek miedzy poszczególnymi seriami czy to prawda? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cię kuleczka :-) Jesli myślisz o odchudzeniu się na dobre to lepiej byś jadła 1200 - 1300 kcl i rucj 3 albo 2 razy w tygodniu ale lepiej w fitness clubie bo tam ćwicząc eliminujesz błędy w ćwiczeniach i stylu ich wykonania No i one bardziej mobilizują Widze po sobie :-) Tak odchudzając się schudniesz w kilka miesiący te 25 kg Tak do roku czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpoczynek musisz sobie robić po około 20 powtórzeniach i oddychac w trakcie cwiczeń biorąc wdech przy rozluźnionych mięśniach a wydech przy skurczu ale przed takimi ćwiczeniami musi być trochę areobiku by ciało przygotować do zwiększonego spalania Wtedy są największe rezultatyWidze po sobie i po kumpelach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za odpowiedz, faktycznie jesli chodzi o cwiczenia moze to byc problem( chodzi mi o poprawne wykonywanie cwiczen) niestety klub fitness odpada bo nie mam na to pienedzy- studieje nie chce brac juz pieneidzy od rodziców... dzieki za podpowiedzi, spróbuje poszperc tez co nieco w internecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc dziewczyny za jakieś 40 min idę na siłownie potem na areobik i do domku Dziś jakoś nie miałam apetytu Do tej pory zjadłam jakieś 650 kcl + kefir truskawkowy Zrobiłam sobie na kolacyjke roladki z wędzonego łososia nadziewane serem białym zmiksowanym z jogurtem naturalnym, natką pietruszki i czerwoną cebulą Udwkorowałam je ogórkiem świerzym Pewnie zostaną na jutro :-) Mojemu mężczyźnie za to przyrządziłam nalesnikI :-P Tak się ich nawąchałam że mnie mdli :-P Wieczorkiem wciągnę kilka jabłuszek i finito No dziewczyny mam nadzieję że ważenie uzupełnicie :-) Pozdrowaski centka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś tu dzisiaj pustawo :-/ Ale nawet to mnie nie odwiedzie od mojego celu Wiecie dziewczyny już nie moge się doczekać ciepłych miesięcy i tej lekkości jaką nawet w gorące dni daje szczupła sylwetka. Już teraz latam w moicH ciuchach których nienosiłam od ponad 1,5 roku. Rybaczki i długie kozaki to teraz dla mnie rozkosz :-) Wkońcu poleciało mi 9 kilo od początku diety i ruchu :-) Jeszcze 11 kilo i osiągnę swoją wagę sprzed studiów i przy moim wzroście 178 będę już świetnie wyglądać ale zawsze marzylam o naprawde szczupłej sylwetce i jędrnym ciele i myślę że 65 przy moim wzroście to będzie ideał ze sporym zapasem gdybym troszke przytyła Sprawdzałam sobie BIM z 65 kg i byłabym w normie wagowej :-) Już nie mogę się doczekać ... Chodzę teraz po sklepach i oglądam wystawy z myślą co sobie kupię na wakacje i letnie miesiące Zawsze marzyłam o sukienkach przed kolao i myślę że już niedługo będę w takiej wyglądać super No nie mówiąc o mini i spodenkach krótkich ale tu jeszcze sprawę komplikuje celulit z którym też zaczynam poważnie walczyć Same ćwiczenia już dużo dają Teraz jeszcze masaż i pilingi i powinno być spoko :-) Patrzyłam ostatnio na dresy Chcę sobie za 2 m-c kupić jakiś super dres na siłownie i do chodzenia po domku bo mój tomcio jest fanem takiego stroju Uważa dgo za sexi :-) hehe ... więc niech się mocno trzyma fotela bo niedługo zawału dostanie :-P ..... Dobra kończe i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HM.. w sumie to nawet nie mam się z kim witać bo coś tu pustawo Mam nadzieję że niedługo wróci moni i centka i że przynajmniej one trzymają sie dietki Tak czy inaczej ja posdumowuje swój dzień :-) kolejny na diecie :-))) Dziś zjadłam do tej pory jakies 760 kcl Zaraz zjem sobie jabłuszko i tak do wieczorka Mam ochotę na herbatke z cytrynką ... :-) Do jutra :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś u mnie jest naprawdę piękny dzień Normalnie już można poczuć zapach wiosny Słoneczko pięknie świeci ale jeszcze zimno Za jakąś godzinke kończe orace Jakoś wczesniej się wyrobiłam :-) i jestem z tego powody zadowolona niemiłosiernie :-D muszę wkońcu przejśc się na solarium Po drodze jak będę szła do domku Z moim Tomciem spotkam się dopiero za 2 tygodnie i do tego czasu chcę jeszcez bardziej wypiekniec A z niewielką opalenizną czuję się naprawde dobrze tym bardziej ze mam czarne włosy a tu raczej wymagana jest choć minimalna opalenizna :-) Dziś jak do tej pory zjadłam około 250 kcl Zastanawiam się właśnie co zrobie sobie na obiad, później napewno jakies jabłko i jogurt No i dziś oczywiście idę na areobik i orbitreka Myślę że spokojnie godzinkę spędzę na siłowni i godzinke na areobiku no a jutro znou do pracy ... Mam nadzieję dziweczyny że jak wrócicie na forum to pochwalicie sie jak wasze samopoczucie no i odchudzanko Jakie macie sukcesy no i jak waga ?? Trzymam mocno za was kciuki by poszło jaknajlepiej Wkońcu wytrwałość to klucz do zgrabnej sylwetki i świetnego samopoczucia :-) Pozdrawiam was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i przyszedł wieczór :-) a was kobitki jak nie było tak nie ma Ja za to jestem już po 40 min orbitreka + trochę rowerka + 15 min masaż nóg i pośladków + godzinne zajęcia areobowe z elementami boksu i powiem wam że jestem totalnie wymęczona Wszystkie ćwiczenia robiłam starając się na maksa zrobić je poprawnie i z pełnym napięciem mięśni i powiem wam że w połączeniu z odpowiednim oddychaniem z nimuty na minutę miałam coraz więcej energii Coś fantastycznego !!! Gorąco wam polecam :-) Dziś przez to powinno mi się rewelacyjnie spać :-)) Dziś zjadłam około 1100 - 1200 kcl + kefir o smaku leśnym Tak więc dzisiejszy dzień mogę z nieskrywaną satysfakcją zaliczyć do ---> u d a n y c h !! :-)) Już chciałabym by był poniedziałek Ciekawi mnie to co zobaczę na wadze Tak czy inaczej nadal będę wytrwała i z wiarą w sukces będę zdobywać szczupłą sylwetkę ! Myśl że jedynie 11 kilo dzieli mnie do wagi sprzed studiów działa na mnie jak napęd Potem jeszcze 10 i będę najszczęśliwszą odchudzoną kobitką na świecie :-P Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze chyba na dzień dzisiejszy zostałam tu sama Nadzieję podtrzymuje we mnie moni która mam nadzieję juz niedługo wróci :-) Ja dziś miałam kryzysowy dzień zjadłam około 1300 kcl bo żle rozplanowałam posiłki i chciałam sobie jedzeniem poprawić humor, zaczęłam myśleć o pizzy i to nadmiernie rozbudziło mój apetyt Już pojawiały się w mojej głowie myśli by sobie pofolgować ale na szczęście przy pomocy boskich sił nie doszło do tego :-) Musze teraz bardziej przyłożyć się do dietki i uważać na potknięcie które może mi się teraz przytrafić Silniejsze od chęci zjedzenia czegoś kalorycznego jest perspektywa zwarzenia się w poniedziałek :-) Marzę by zobaczyć 85 kilo Oby się udało Trzymajcie kciuki !!!! :-))))))))))) Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja :-) bo któż by inny :-P Zostałam sama na polu walki o szczupłą sylwetke ... trudno się mówi Postanowiłam być wytrwała i będę bo naprawdę chce schudnąć i sądzę że jestem na najlepszej drodze do sukcesu :-) Dziś dzień w pracy minoł bardzo fajnie, później okrutnie wymarzłam się na przystanku ale co ciekawego zauważyłam ?? !!!! otóż to że nie czuję już ocierających się o siebie ud no i wogóle czuję się bardzo lekka i swobodna Coś fantastycznego :-))) Dziś jak na razie zjadłam około 920 kcl Wróciłam właśnie z ćwiczeń i z dumą stwierdzam ze było : 30 min na orbitreku + 15 min masaży ud i pośladków + 60 min areobiku Jakoś dziś za specjalnie nie miałam siły na więcej Dodatkowo poszłam dziś do fryzjera i podciełam troszke włosy i mam teraz asymetryczną grzywkę i naprawde fajnie ścięte włosy do ramion Dodatkowo poszłam na 10 min na solarium Wieczorkiem planuje juz tylko słodkie lenistwo :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×