Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moni pulpecik

ponad 100 kg grubaski łączcie się w diecie -

Polecane posty

Gość taka jest prawda kafeteriuszki
jak mozna sie doprowadzic do takiej wagi ? przeciez to obrzydliwe :-o zalozmy ze jestescie wysokie i macie 175 cm to wy przy tym wzroscie powinnysce najwiecej 65 kg wazyc a mowicie o setce :-o jak tak mozna ? nie chcecie by was nazywali opasle swinie to robcie cos ze soba a nie nawpierdalacie sie a pozniej placz ze nie wcisne sie w rozmiae 36 :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAKA JEDNA - super!! świetnie Ci idzie :) aby tak dalej a na takie pomarańczowe nicki radzę nie zwracać uwagi, bo nawet nie ma odwagi pojawić sie pod swoim, a pewnie też szczupłością nie grzeszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka Jedna :-) gratulacje kochana !!!! Na pomarańczowych to najlepsza jest olewka :-P Czas na podsumowanie dnia Dziś chodziłam jakaś senna nawet kawa mnie nie postawiła na nogi Dziś udało mi się zjeść około 1100-1200 kcl więc jest ok Przychodzą jednak do mnie chwile kiedy chciałabym nie miec problemów z waga i nie martwić się o ilości posiłków ale na to chyba nigdy nie będę mogła sobie pozwolić Muszę się z tym pogodzić a to nie jest takie łatwe Ale jak sobie pomyślę jak fantastycznie będę się czuła jak schudnę, jak będę mogła nosić to co mi się podoba, jak będę cieszyć się swobodą w najgorętsze dni to widzę w tym całym odchudzaniu jakiś głębszy sens :-) A tak apropo jak ten czas szybko leci Ani się nie obejrzymy a pojawi się wiosna i lato :-) WYTRWAŁOŚCI dziewczyny Pozdrowionka i papatki :-))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny dzis kolejny dzień :) słoneczko za oknem pieknie świeci a ja ledwo zyję. dzisiaj moja córeczka dała mi taki popis w nocy, że hej. Jestem obecna nieprzytomna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja się dzis rano zwazyłam i moja waga z samego rana swietnie wazy :) bo pokazała 115,70 a zaczynałam od 118 :) ale tylko rano bo po godzinie znów sie zwazyłam i było 116,90 ale i tak jest niezle :) jak juz waga bedzie na 115 i tak bedzie przez dłuzszy czas bez zmian to bede szczesliwa...pozniej zrobie sobie cel 110 :) a jak juz bedzie 100 to bede najszczesliwsza pod słoncem :) wczoraj miałam mobilizacje w postaci mojego nowego pieska i dzieci:P wyciągneły mnie na wieczorny sporcik ,pobiegalismy troche a ja słyszałam tylko:mamo szybciej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:)mialam dosc ciezkie dni ostatnio.praca praca,praca poganiana.no ale najgorsze za mna.teraz mam 2 dni wolne NARESZCIE.bardzo mnie ciesza wasze sukcesy. Taka jedna....no no no wysmienity wynik.podziw i gratulacje:) co u mnie.......a no bez zmian.na iprezce .hmmmmmm nie ma sie czym pochwalic bo skubnelam to i owo.na usprawiedliwienie swoich wybrykow mam jedynie to ze poprobowalam jedynie po jednej lyzce wszystkiego :P mialam paskudny poniedzialek i na nieszczescie moje oczywiscie zjadlam CALA PACZKE CHIPSOW :(rannnnnnyyyyy jakies 500kcal na sam wieczor:(:(:(.a potem durna wskoczylam na sprzecik i cwiczylam zapadle aby to spalic.zastanawiam sie czy nie mam jakis zaburzen psychicznych,bo najpierw rabie wszystko jak leci, wiedzac ze to zle,a potam sie karam i maltretuje cwiczeniami aby to spalic. jedynie co mnie pociesza to to ze nadal mam swoje 77kg(wazac sie rano :p) pozdrawiam was dziewczynki trzymajcie sie cieplutko.zycze sukcesow i oby powoli waga szla w dol.buziaki pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam male pytanko dziewczyny jutro TLUSTY CZWARTEK i jak wiadomo nalezaloby zjesc paczka:p a z drugiej strony dietka:) to co robimy dziolchy.sama nie wiem,bo chetnie bym wrabala chociaz jednego.z drugiej strony mysle ze w tym tygodniu pofolgowalam sobie:/ i nie powinnam juz jesc nic slodkiego do konca tygodnia.rannnnnyyyy co robic?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze zjemy chociaz pol,albo dzem oddamy naszum drugim polowkom:),a jak dla mnie to chyba pozostalo tylko zlizac lukier hi hi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe ile taki pacze moze miec kalorii hmm.pewnie jakies 250-300. moze zjemy na sniadanko cos lekkiego np.owsianke(ble,ale czego sie nie robi dla paczka),albo musli no i tego PACZKA.a potem obiadek a na kolacje salatke owocowa z jogurtem 0% i po 18 oczywiscie nic.no i ddduuuuuuuuzzzoooo wody.boze co ja wypisuje,sama juz kombinuje jak kon pod gore:)powinnam do czestochowy na kolanach isc za te grzeszne mysli:) szlag mnie trafi jak wszyscy dookola beda rabac paczki az sie uszy trzesa a ja bede patrzec z jezorem do kolan:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z drugiej stron jak zjemy tego pączka to przecież świat się nie zawali. Dlatego ja tak na wszelki wypadek jutro idę do teściowej i będziemy razem piekły - to dla siebie zrobię specjalnie taka wersję minimini :) a po drugie to będę wiedziała co w takim paczku siedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje moni.przeciez sa tez paczki w wersji mini.moze sie skusze na takiego malego:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damy rade moni.damy rade:)pomalutku ale do celu.ja mam silne argumenty za tym aby schudnac do wrzesnia. wlasnie wtedy kuzyn mojego (jeszcze :) )chlopaka ma weselisko.no i z tego powodu glupio by bylo ubrac sie w kiecke z bokow ktorej faldki tluszczu sie wylewaja:o. no i nogi moje- wieczne skaranie boskie. rozgladam sie powoli za jakas szalowa kreacja-a musze kupic ich az trzy.pierwsza do kosciola,druga balowa juz na sale po polnocy(takie tam maja tradycje).a trzecia bo.........dziewczynki robie z chlopakiem (20 wrzesnia)imprezke rodzinna(mala i skromna) z okazji naszych zareczyn:D .odbedzie sie w restauracji i w spodniach jeans-owych raczej nie wyskocze:):) a z kreacja balowa mam powazny problem,bo dla szczuplych jest duzy wybor naprawde mozna sie super ubrac.dla grubszych juz zaczynaja sie schody:(bo rozmiar moze i znajdzie ale fasony tragiczne a o kolorach nie wspomne.albo czernie i granaty albo szarzyzna.no niby te kolory optycznie wyszczuplaja ale ja ide na bal a nie na pogrzeb 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No centka gratuluje z okazji zaręczyn Ja zaręczyłam się w zeszłoroczne wakacje nad morzem :-) Co do pączusiów to wiecie dziewczyny ze nawet nie odczówam jakiejś konkretnej ochoty na nie :-P Musiałabym miec przeogromną ochotę żeby zjeść bo przy moim apetycie to na 1 by się nie skończyło więć na razie nie chce się drażnić :-) ale co będzie to się okaże :-)))) Jeśli chodzi o mój dzisiejszy dzień to też okazal się sukcesem w odchudzanku :-) i bardzo mnie to cieszy Dzisiejsze kalorie to znowu w okolicach 1160 - 1200 więc jest spoko no i 30 min rowerku i godzinny areobik Mówię wam tak nam dzis dała babeczka wycisk że nie mogłam wejśc po schodach do domku :-P Powiem wam że zaczęłam mieć prawdziwą przyjemnośc z tych ćwiczeń Bywa tak ze nie mogę się doczekac kiedy na nie pójdę Wczesniej krępowało mnie to że na siłowni jest pełno facetów i było mi głupio wyskoczyć i ćwiczyć obok nich ale powiedziałam sobie że to zbyt błachy powód by sobie odmawiać ćwiczeń i postanowiłam ich najzwyczajniej w świecie \'olać\' :-) i powiem wam że trema już zniknęła a ćwicząc w grupie człowiek nawet niedostrzega swojego zmęczenia i chce więcej :-) POZDROWASKI BABECZKI I DO JUTRA :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ubrań - wiem, coś na ten temat. Od lat mam z tym problem. Ja w maju będę miała komunię męża chrzesnicy... hmmm.... mam nadzieję, że uda mi się schudnąć chociaz te 10-15 kg.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zaręczałam się w Wielkanoc ( 11 kwiecień) 4 lata temu... ehhh ten czas tak szybko leci..... niech kilogramy tez tak szybko z nas spadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:)moni uda sie nam wszystkim,zobaczysz.moze powoli ale miarowo do celu:)ktos kiedys powiedzial mi ze jesli przytylas iles tam kg w pewnym okresie czasu to aby "zdrowo" schudnac musisz poswiecic 3-krotnie wiecej(czasu oczywiscie) ja nie nastawiam sie ze swoje wymazone 65kg osiagne do wrzesnia,chociaz bardzo,bardzo bym chciala.ale nie bede sie katowac i jesc np.sama kasze gryczana aby osiagnac swoj cel.nie o to chodzi.ja jak kiedys tam wspominalam jem wszystko ale znacznie mniejsze porcje.normalne obiady.dzis np. zjadlam ogorkowa na miesie oczywiscie i zaciagana tega smietana.ale zjadlam tylko miseczke i bez chleba:).na jutro juz mam gotowa fasolke po bretonsku i tez ja wrabie ale zamiast gory ziemniakow zjem ich zaledwie 2 srednie lub jeden duzy i do tego tylko chochelke tejze fasolki.moim najwiekszym koszmarem sa slodycze.bardzo je lubie ale powoli chce je wyeliminowac z zycia.nie powiem ze od czasu do czasu nie zjem jakiegos ciasta czy batona. czytam tutaj rozne fora dotyczace diet i denerwuja mnie topiki dziewczyn ktore jedza sama kasze lub jaja czy inne tam dziwactwa.nie moga juz po 5 dniach ale dalej sie katuja bo chudna i zal zostawic diete bo tyle juz wytrzymalam to i w reszte pozostalych dni dam rade.pamietajcie dziewczeta DIETA TO JEST ZMIANA SPOSOBU ODZYWIANIA NA RESZTE SWOJEGO ZYCIA-i wtedy taka dieta ma swoj sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek dziewczyny:):):) pomimo deszczu za oknem ja mam wspanialy humorek.wyspalam sie do 11:p -skutek ostatniego przeciazenia w pracy i niedosypiania.teraz moj organizm sobie wyrownal bilans snu hi hi:) na sniadanko byly 2 tosty z maslem i dzemem + herbatka czerwona.od wczoraj dreczy mnie ten temat PACZKOW.postanowilam ze jednak sprobuje sie im oprzec co bedzie to nie wiem( chyba caly dzien bede myla zeby:) podobno troszke dziala) wczoraj szalalam na stepperku 45min a do tego owinelam sie folia od pasa do kolan.rannnyyy ale wody mi po kostkach splywalo a dzis rano stwierdzilam ze skore mam jakby troszke delikatniejsza,cos na zasadzie sauny niedlugo mam zamiar doloczyc jeszcze brzuszki na tzw.kolysce.bo brzuszek moze i troszke spadl ale obawiam sie ze zostanie mi juz ta falda tluszczu:o z brzucha jest chyba najtrudniej schudnac😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wrocilam z zakupow i wiecie co mam na stole 10 paczkow:)jak one sie na mnie patrza a moze ja raczej na nie:D ale nic.jem wlasnie obiad tzn 1 kartofla + chochelke fasolki po bretonsku +herbatka czerwona.i tyle!!!! nie dam sie pokusie,a pozniej przyjda chlopaki no i paczki wrabia.i po klopocie.na wieczor jakas mala owsianka z nasionami slonecznika i siemia lnianego i to by bylo na dzis tyle.no oprocz wody i owocow rzecz jasna.chyba ze nie dam rady to w lodowie mam jeszcze jogurty:)jak mniej zrec to mniej zrec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) A ja dziś zrobiłam sobie dzień dbania o siebie i wybrałam się najpierw do dentysty i pani położyła mi szkliwo w płynie by ustrzec moje słabiutkie żeby od pruchnicy :-P bo swego czasu miałam z nia duzy problem i teraz staram się już nie popełniac tych błędów Dodatkowo kupiłam sobie farbę do włosów Wracam jednak do koloru czarnego Lecz teraz zdecydowałam się na kolor granatowa czerń Nigdy takiej nie miałam :-) Będę się dziś wieczirkiem farbować :-) Dodatkowo kupiłam sobie Bio CLA z zieloną herbatą by pomóc organizmowi w spalaniu tłuszczyku Czytałam na forum jak dziewczyny to zachwalały że w połączeniu z wysiłkiem i detką pozwala szybciej gubić kilogramy :-) i usprawnia przemiane materii, na czym mi najbardziej zalezy Wybrałam się tez z moją mamuśką na obiadek i zamówiłam pyszzzzzzzzzzną surówkę i naleśniki ze szpinakiem bo je uwielbiam :-) i powiem wam że w porcji były dwa a ja mogłam zmieścić tylko 1 i połowę drugiego :-)))) Później wracałyśmy sobie przez całe miasto na piechotkę i plotkowałysmy Było naprawde miło :-) Tak więc znowu udało się zmieścić w kaloriach i troszke ruchu było Aha zapomniałabym Wogóle nie miałam ochoty na pączki tak więc z dumą stwierdzam że nie skusiałam się :-) za to czekam już na jutrzejszy areobik :-P chyba powoli robię się maniaczką siłowni i areobiku :-)))) Trzymajcie się cieplutko i do jutra !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz Centka że tobie najtrudniej chudnie się z brzucha Ja za to najtrudniej chudne z nóg Nigdy nie miałam wiekszych problemów z brzuszkiem Na szczęście natura choć o to zadbała Tak więc teraz kłade nacisk na clelulit i uda :-) Wkońcu coś kosztem czegoś :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja to chyba mam problem od pasa do kolan:o z tym ze jestem w stanie schudnac z nog i bioder ale brzuch mi ciagle zostaje.nie wiem czemu ale bardzo czesto wyglada jakby byl wzdety i jest twardy.wyprozniam sie normalnie i codziennie wiec nie wiem co jest.chyba taka jego uroda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze wspomagaczy mam w domu l-karnityne.nadal jej nie biore bo jakos tak sie obawiam czy to aby nie szkodliwe.czytalam duzo o niej ale opinie sa podzielone, mam wiec dylemat:( kiedys tam probowalam herbatek z serii figura i o rezultatach nawet nie wspomne.prawie zrobilam k.....pe w majtki tak mnie dopadlo w altobusie ze ledwo do domu zdazylam:) teraz sie z tego smieje ale wtedy ......uffff.darlo normalnie ze hej.wiec jak dla mnie to herbatkom tego typu dziekuje!!!!!!!!!!!mam uraz i tyle!!!!!!!!!!:):):) boze co za wspomnienia:):):):)mama myslala(zreszta tak jej powiedzialam)ze sie zatrulam bo wstyd bylo mi jej prawde powiedziec ha ha ha:):):) to temat sobie znalazlam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
centka ...to dobre :P ale ja tez tak kiedys miałam....co człowiek robi zeby tylko tych kilogramów sie pozbyc :P ja nadal ostro trzymam sie diety...juz mija 8 dzien ...i widze efekty :) tylko dzis na kolacje pozwoliłam sobie na grahamke z pomidorkiem :( i teraz sumienie mnie dręczy ze jednak nie potrzebnie ją zjadłam po pieczywo wykluczyłam całkowicie :( ale teraz musze to jak najszybciej spalic chyba jutro zrobie sobie głodówke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×