Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mniszkaa

OD JUTRA ZACZYNAM 10 dni o kaszy gryczanej-podobno dziala!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Karolina HOLL, W-wa
KASZA. Dieta. Indeks glikemiczny. IG to BŁĘDY. BH.220. MOTTO: Kasza, to oczywistość !! * WIKIPEDIA: Kasza, jadalne nasiona zbóż, często w postaci lekko rozdrobnionej (lecz nie tak bardzo jak mąka) lub tylko pozbawionej twardej łuski. Od wieków używane jako jeden z podstawowych składników kulinarnych w wielu kuchniach świata. Dzięki wysokiej zawartości skrobi posiadają wysoką wartość odżywczą. W kuchni polskiej aż do czasów potopu szwedzkiego rozmaite kasze stanowiły podstawę wyżywienia większości populacji. Znane są różne rodzaje kasz: kasza gryczana, kasza jaglana, kasza jęczmienna (m.in. pęczak, kasza perłowa), kasza kukurydziana, kasza manna, quinoa (kasza z nasion komosy ryżowej uprawianej m.in. w Peru i Ekwadorze), kasza z pszenicy na kutię. Za kaszę uznaje się czasem tradycyjny kuskus. IRL KRAKÓW: Kasza jaglana gotowana podnosi poziom cukru po spożyciu ok. 14-23% wzrostu, na ok. 1,5 godz.. Wchłania się szybko. Zawiera skrobię, ryż też, a mimo to kasza jaglana wchłania się już po 15 minutach, tj. mamy ten największy wzrost, a w ryżu po 60 minutach. Wzrosty po spożyciu: kasza jęczmienna ok. 4-8%, kasza gryczana ok. 9-18%, kasza manna ok. 10%, kasza kuskus ok. 22%. Wymienione KASZE zawierają w swoim składzie b. DUŻO węglowodanów i są to tzw. NISKIE węglowodany, tj. do 26% wzrostu, czyli wzrost poziomu cukru we krwi po ich spożyciu, nigdy nie przekracza: 26% wzrostu. Każdy kto zechce, może sobie te wzrosty sprawdzić własnym glukometrem i nie jest to trudne !! Wobec tego kasza powinna być jako produkt żywieniowy; ZALECANA lub DOZWOLONA. Odnośnie konsumpcji to ostatnie słowo, co oczywiste należy zawsze do naszego lekarza rodzinnego. PUENTA: KASZA, to produkt najwyższej wartości odżywczej, a więc biologiczne realia !! * NIEPRAWDY BIOLOGICZNE ORAZ PUSTE FRAZESY: O kaszy i nie tylko o kaszy, rozpowszechniają jedynie SPECE od tzw. Indeksu Glikemicznego, a to dlatego, że nic nie badali, nie znają glukometru, również nie czytali książek ze szkoły podstawowej (biologia 4 klasa) czyli plotą i plotą, wydając książkę za książką o tym Indeksie Glikemicznym. Kłamią. OMIŃ !! GOŁYM OKIEM WIDAĆ, ŻE CI SPECJALIŚCI OD IG, CYNICZNIE I BEZCZELNIE: Potwierdzają nieprawdy biologiczne, które sami głoszą OŚMIESZAJĄC się przy tym skutecznie. PRZECIEŻ DO NICH, NIE MOŻESZ ZADZWONIĆ, BO NIE MA GDZIE: Nie masz kogo zapytać, o te wpisy w Internecie, dziesiątki sprzecznych ze sobą tabel, dlaczego !? To proste uciekają przed prawdą bo mówią kłamstwa, oszczerstwa i Ich nigdzie nie ma. Do krakowskiego IRL KRAKÓW, zawsze możesz zadzwonić bo są to żywi, realni naukowcy nie poddani żadnym naukowym reżimom czyli lekko, łatwo mówią prawdy biologiczne, które zbadali. Warto !! ZOBACZ TEŻ; CHLEB na OTYŁOŚĆ-IRL. Książka, pt._______: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku. Wydanie drugie: zaktualizowane i uzupełnione. *** Skrót adresu strony w Internecie_______: INSTYTUTIRL ADRES_______: http://www.instytutirl.com.pl/ BH.220. ENGLISH VERSION_______: http://www.instytutirl.com.pl/index9.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od-ważna
Witam, dzisiaj zaczęłam 10-dniową dietę kaszową, póki co zaplanowałam samą jaglaną, bo wyczytałam że jest najzdrowsza, oprócz tego lewatywy. Chcę oczyścić organizm, bo po rzuceniu palenia jest kiepsko - zwłaszcza z jelitami. Dieta ma być startem do rozsądnego odżywiania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45- latka
Ja jestem na kaszy trzeci dzień , ale nie potrafię jeść jej bez mleka Czy schudnę jeśli bedę popijała kaszę melkiem O% i czy moje jelita się oczyszczą? Co do wagi to przez pierwsze dwa dni byłam przerażona bo 0,5kg więcej ale dzisiaj już rano wróciła do normy . Brzuch mam wielki i napęczniały - czy to normalny efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 1 szy
75,8 kasza jaglana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 2 gi
73,6 kasza orkiszowa - ile to człowiek ma w sobie wody ;-) dziś po przebudzeniu nie miałam obrzęków na twarzy! Hurra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 3 - ci
73,6 - brzuch płaski, twarz bez obrzęku, super, orkisz w dalszym ciągu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 3 - ci
przepraszam 72,8 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adleajda
heeej hej :) ja od jutra tez zaczynam :) planuje 7-10 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 6 - ty
70,8 - dziś ziarno orkiszu. Myślałam że będzie gorzej. Jeszcze parę dni i będzie 6 z przodu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adleajda
Gratuluje! :) ja dzis zaczynam dzien 1 :) narazie bede jesc kasze gryczana :) jak mi sie przeje to zamienie na jaglana :D albo jeczmienna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień szósty
Ja jem jaglaną, orkiszowa lub ziarno orkiszu. Najłatwiej przechodzi mi ziarno i kasza orkiszowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adleajda
Ja narazie objadam sie kasza gryczana :) i jest dobrze :) musze wytrzymac 7 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adleajda
Co tu taka cisza :) ja dzis zjadlam okolo 250g kaszy gryczanej :) i strasznie jestem ciekawa co pokaze jutro waaaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 7 - my
Za mną półmetek dziś waga pokazała 70,2 kg czyli ubytek 5,6 kg po 6 dniach. Wiem że to woda i zawartość jelt, ale i tak miło. Czuję się taka wysprzątana od środka :) Byle do poniedziałku( w niedzielę kończę - dzień 12 - ty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adleajda
Gratuluje ! :) mi ubyl kg po jednym dniu :) ale dzis niespodziewanie bylam caly dzien poza domem i nie mialam mozliwosci ugotowac kaszy :( ale od jutra na nowo zaczynam! Musze sie oczyscic! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 8 - my
Na wadze zobaczyłam po raz pierwszy od kilku lat 69,9 :-D Minął tydzień a ja nie mam prawie 6 - ciu kilogramów. Czuję się leciutka i piękna. Marzenie to 66 - 67 stale się utrzymujące. Cieszę się że nie czuję się głodna, niesamowicie wyostrzył mi się węch. NIe ma też spadków cukru jak przy dietach typu kopenhaska czy też Turbo. Ale znam siebie na tyle że największy problem to jest po diecie. Rozsądnie jeść :-(. Jestem żarłokiem, uwielbiam słodycze, które zamierzam ograniczyć do mninmum. Boję się jo jo jak diabeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 9 - ty
69,5 to nie byle co - po upływie 8 - miu dni ubyło 6,3! Może dojdę do obiecanych 7 kg? Od soboty do kaszy dodaję warzywa, o od poniedziałku białko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez w to wchodze:)
Dzien 1, 2 itd.... Gratuluje- super!!! A zdradzisz jaka te kasze jadlas i przede wszystkim w jakich ilosciach i w jaki sposob? Tzn czy czyms przyprawialas czy sama kasze bez dodatkow, aha, no i czy i co i ile pilas? Ja chce od jutra- dzis sie zaopatrze, a ze w lodowce mam kefir to dzis pociagne dzien na kefirku- by sie troche lzejsza zrobic... Pozdrawiam PS. doczytalam sie jakie kasze jadlas:) A gryczanej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 9 - ty
Głównie jadłam kaszę jaglaną, trochę orkiszowej, trochę ziarna orkiszu i brązowwy ryż 1x jak nic innego nie było w domu. Gryczanej nie stosowałam bo jest niezalecana dla osób z grupą krwi B a taką właśnie posiadam. Piję wodę, troszkę soku brzozowego. No i niestety kawę, bez której nie funkcjonuję. Wczoraj miałam straszny kryzys, brzoskwinie w domu tak pachniały.... Udało mi się powstrzymać . Jeszcze tylko jutro. Przez weekend dołoże tylko warzywa. Kasze trzeba zmieniać aby nie było odruchu wymiotnego( ja tak mam przy monotonii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 9 - ty
A co do ilości - to w pierwszy dzień zjadłam chyba 350 gram suchego produktu, a potem to wystarczała niepełna szklanka kaszy. Nie dodaję soli, jedynie troszkę ziół albo natkę pietruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez w to wchodze:)
Dzien 9 dziekuje Ci bardzo za odpowiedz- jestes ,mozna powiedziec, moim autorytetem, poniewaz masz i zaparcie i piszesz o swoicj osiagnieciach- a to buduje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez w to wchodze:)
Aha- napisz tylko ile wypiajasz, poniewaz przeczytalam , dosyc dokladnie, ten topik i niby trzeba ograniczac, aczkolwiek 2 litry dziennie to minimum dla doroslego czlowieka, a ja bez kawy tez nie bardzo umiem funkconowac, wiec nie zreszygnuje- oczywiscie nie slodze i bez dodatkow . Przed 4-ma miesiacami przesatam palic i troche mi sie przytyla;) Tzn 4 kg- mam 170cm i waga dzisiaj 60;( - chcialabym tam 4-6kg i starczy, patrzac na moj wiek- 40:) Poztanowilam sobie ze sie nie dam upasc, nie chce zaczynac tez palenia- duzo mnie to kosztowalo (poczatkowe 2 tyg. byly trudne- teraz ani mnie nie ciagnie, wiec chyba doroslam;) ) Dziekuje za wypowiedz- dzien 9-ty- Pozdrawiam-do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez w to wchodze:)
Oj- troche ,,narobilam,, bledow literowych- to pospiech- przepraszam, jak rowniez za znaki, ale nie mam polskich w klawiaturze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 9 - ty
To jesteśmy w podobnej sytuacji - nie palę od maja, wzrost 177, lat 37 - chcę ustabilizować wagę na poziomie 66 kilo. Wody piłam tyle ile potrzebowałam bo to wydaje mi się dużo bardziej zdroworozsądkowe. Pozdrawiam i życzę wytrwałości! Piszę regularnie bo na każdym forum to głównie ci co zaczynają, a w trakcie i jak po to niwiele słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez w to wchodze:)
Oki, fajnie- zakupilam dzisiaj roooozne kasze;) ,wiec startuje od jutra- zobaczymy, bede tez pisala kadzego dnia- wierze ze wtedy bedzie wieksza motywacja... Tak czy siak napisze- aczkolwiek nie bede wazyla sie co dziennie, a raczej co kilka dni-tak mysle. Mysle ze te osoby przerywaja diete, skoro tylko na poczatku pisza a potem cisza.... Dlatego fajnie ze Ty piszesz kazdego dnia- super i gratuluje sukcesow:) Ja lubie kasze, a skoro mozna jest do syta, wiec moze nie bede czula ssania, gdyz probowalam ograniczac sie- jedzac i warzywa i owoce, ale najczesciej 2-giego dnia po poludniu rzucalam sie na wszystko... moze teraz bedzie inaczej. Nie ukrywam ze zalezy mi i na schudnieciu i na oczyszczeniu. Pozdrawiam wszystkie kaszowiczki i trzymam kciuki...za siebie tez;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 10 - ty
Tez w to wchodze:) Życzę powodzenia. Wczoraj zapomniałam zjeść kolacji i rano obudziłam się cała trzęsąca - prawdopodobnie spadek cukru - więc popędziłam po łyżeczkę miodu i się uspokoiło. Stwierdziłam że lepsze takie małe odstępstwo, niż szaleńcze rzucenie się na jedzenie. Postaraj się nie popełniać mojego błędu i nie jeść za mało. Głód nie jest najgorszy w tej diecie ale nuda. Pod koniec zjedzenie dwóch łyżek kaszy będzie dla ciebie wyczynem. I co moim zdaniem bardzo istotne to dieta nie odbija się brzydko na skórze ( jak np. Dukan) - skóra jest ładna, nie odwodniona, bez zmarszczek i mam nieśmiałe wrażenie że wygładziły mi się uda - nie wiem czy to zasługa smarowania sie oliwką czy detoksykacji organizmu ale celulit znacząco mniejszy a nóżki jakieś takie smuklejsze. Efekty wizualne widoczne dla otoczenie bo zaczepiają i pytają sie co robię. A to moja słodka tajemnica. Waga wskazywała 69,3 - czyli 6,5 kilograma na minusie -dla mnie rewelacja - zostaje mi już stracić kolejne 3 kg na racjonalnej diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez w to wchodze:)
Dzien 10-ty Gratuluje!! Przede wszystkim wytrwalosci!! Spadku wagi oczywiscie tez:) Od jutra wprowadzasz warzywa juz, tak? Ja ,jak pisalam- od dzisiaj- nagotowalam juz kaszy jaglanej, tzn platki tej kaszy( nie widzialam innej na polkach) i zobaczymy:) dzisiaj waga 60kg.:( Pozdrawiam wszystkich na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień 10 - ty
Tak się cieszę na te warzywka że hej! Myślę że muszą być gotowane bo surowe to mogą spowodować nie lada rewolucję. Trzymaj sie dzielnie. NIe poddawaj się i nie jedz za mało! Ja odezwę się dopiero 16 - tego z uwagi na wyjazd. Jestem ciekawa jak długo uda mi się utrzymać tak spektakularny spadek wagi. dziś po południu ugotuję ostatnią porcję kaszy z niczym ;) Jutro na sniadanie dożucę trochę tartego jabłka i pare rodzynek a na obiad warzywny bigos już mi ślinka leci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×