Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dallmayer

Zapraszam na pogaduchki przy aromatycznej kawie wszystkie 20-latki

Polecane posty

w sumie...juz sie uodpornilam.A z tym wychodzeniem to juz postanowilam-niejestem jego wlasnoscią.To,ze on siedzi na tej swojej dupeczce nie oznacza,ze ja tez bede! poza tym wiesz jak czesto ja gdzies wychodze?raz na dwa,trzy miesiące.A to co on gada to bardzo duzo tego.Nie uzywa wulgarnych slow,nie wyzywa ,nieobraza.Potrafi trafic w Twój najczulszy punkt,wjechac na ambicje i uwierz mi-zrównać z ziemią niesamowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem\ nikt nie jest niczyja wlasnoscia masz oprawo wychodzic ale w zwiazku trzeba isc czasem na kompromis to bardzo wazne bo inaczej taki zwiazek nie ma przyszlosci.nie mozesz robic mu na zlosc i pokazywac ze masz prawo musisz czasem tez mu ulec zeby miedzy wami moglo sie ukladac.wiem ze to mozeglupie a napewno trudne do wykonania ale da sie to zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i najlepsze i najbardziej skuteczne pozwól facetowi myslec ze jest glowa w waszym zwazku:) sprawiaj takie pozory bo i tak wiadomo ze oni sa tylko nasza szyja a my glowa i to my decydujemy o ruchach hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myslisz,ze nie ide na kompromis? Caly czas,ale chyba zabardzo dalam mu do myslenia,ze zawsze bede zgodna i ze jest głową,bo nie moze przyjac sprzciwu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie wiem co Ci poradzic ciezka sprawa.a rozmawialas z nimo tym?moze powiedz mu co Ci sie nie podoba? a jesli chodzi o niego wychodzi gdzies czesto?jesli tak to powiedz mu zeby nie wychodzil niech poczuje sie w Twojej sytuacji,albo tez rob mu takie wyrzuty jakie on robi Tobie moze cos do niego dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setki razy mu powtarzalam...My nie mozemy sie troszke dobrac tylko wlasnie pod tym wzgledem-ja naleze do osob bardzo wrazliwych,kazde slowo biore do serca i gleboko w srodku przezywam,nierzadko towarzysza temu łzy.On natomiast nie potrafi tych slow w zlosci opanowac.:( On nie wychodzi raczej i to jest la mnie nudne,nie mowei o imprezach-mam na mysli lody,kino,teatr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego? wyniku testu? to lec do apteki,zapytaj o to czy wieczorem wyjdzie test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz chyba mamy podobne charaktery ja tez jestem strasznie wrazliwa ui latwo mnie zranic.chlopaki czasem nie rozumieja naszych lez i obaw i to chyba najbardziej boli:( a tes nie wiem chyba poczekamz nim do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty naprawde masz anielska cierpliwosc!lolus przeciez Ty mozesz byc w ciazy a nie chce Ci sie isc po test nu nu nu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
test juz mam kupiony kolezanka jest jeszce na miescie wiec potem mi go podrzuci a wiem ze rano jest pewniejszy wynik wole popczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem ale dla Ciebie nie jest to taka wazna sprawa jak dla mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje. Chociaz mi to nie jest az tak obce-marze juz o dziecku.Jestesmy w takim wieku,ze budzi sie w nas instynkt macierzyński.Ja nie mam ani warunkow, ani przygotowania a mimo to chcialabym dzidzie;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja sie najbardziej boje o to czy zdolamy zapewnic malenstwu godne warunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołacie! tylko musicie chciec i musice sie postarac.On wie o Twoich obawach?? zgadnij kto=> 🖐️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze ze o dzidziusia chodzi..... rany j amam 21 lat ijak na razie wcale o nim nie marze w przeciwienstie do praktycznie wszystkich moich znajomych......... a moze dlatego ze do wszystkiego podchodze bardzo praktycznie......... nie mam jak na razie ani warunków bytowych ani finansowych.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,widac,ze jestes realistka.Mnie sie nieraz wydaje,ze gdybym miala dziecko to nie odczuwalabym tak czesto samotnosci...z drugiej strony jednak mimo marzen wiem,ze teraz nie moge zajsc w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozesz bo wiesz ze nie masz odpowiednich warunkow? ale jak by bylo to chyba bys sie cieszyla?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no wiesz jak byłam młodsza to sie tego panicznie bałam, teraz mi przechodzi ;) ale wiem ze to jeszcze nie czas i miejsce, ale jak sie zdarzy no to coz trzeba bedzie juz dorosnac i dojrzec by byc odpowiedzialnym rodzicem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie traktowalabym tego jako cos strasznie złego itd. napewno na poczatku był by szok a potem pewnie bym sie cieszyła ........ napewno bym nie usuneła ciazy ..... a warunki trzebabybyło dostosowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dziewczynki ja zmykam ide sie troche rozerwac moze przejsc musze cos ze soba zrobic bo zglupieje.dzieki wam za wszystko za rozmowe i wogole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pozatym ze mna jest dodatkowy problem to ja poprostu jeszcze nie czuje tego ze mogłabym byc matka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papa lolus. Nie ma za co,przy kawie o wszystkim sie rozmawia! Zgadulko rozumiem Cie.Ja podczas ostatniej klotni zaczelam sie zastanawiac nad wszystkim i stwierdzilam,ze jeszcze za wczesnie na slub,dom i dziecko...Mieszkac razem-owszem,mozna...ale nie oddawac sie jeszcze w 100%...kurde zagmatwalam,ale wiadomo o co kaman ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ;) u mnie to wyglada troche inaczej, ja mogłabym juz za niego wyjsc za maz ale znow te kwestie warunkowe ;) jednak takie myslenie i tak jest u mnie dziwne bo jeszcze do niedawna myslałam ze jezeli wyjde za maz i bede miec dziecko to pewnie koło 30 a tu prosze, los jednak potrafi płatac figla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj kochana nie ma co planowac-nigdy nei wiadomo.Jestescie zareczeni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze nigdy nic nie wiadomo ale jak mam plan to jakos mi latwiej ;) nawt jak zdarzy sie cos niespodzieanego :) coz oficjalnie zareczyn jeszcze nie było, ale rozmowy na ten temat owszm...wiem ze od jednego do drugiego moze byc jeszcze daleka droga, ale coz jakby nie było to On planuje juz ze mna rodzine ;) statnio stwierdził ze chcialby miec juz ze mna dziecko co wprowadzilo mnie w stan lekko podniesionego stresu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×