Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość gość
Sorry, ale jakiś durny facet, naprawdę. Mój niektórych rzeczy nie rozumiał, jak to facet ale na pewno nie tego, że jak najmniej jego przeszłośći...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj znamy znamy :) Albo np. Facet jest zmęczony, a mieliśmy coś tam robić razem "Kochanie sorry muszę się zdrzemnąć" i misio zapada w głęboki sen, nic misia nie może obudzić. Przychodzi mała księżniczka i misio zrywa się na równe nogi, tak jakby usłyszał, że się pali. I w sekundzie regeneruje wszystkie siły. To też znamy dziewczyny, nie ? ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
hahah, znamy, to jest klasyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) ja nie znam, naprawdę mój związek nie jest idealny, ale wiem, że jestem na pierwszym miejscu. Chyba powinnam bardziej docenić swojego męża i jego poświęcenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
Doceń doceń kochana. Ja o pierwszym miejscu to nawet nie marzę i inne tutaj też. Większość chciałaby być po prostu traktowana na równi. Tak jak na samym początku jak tatuś mydlił oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z takim tatusiem. Na hasło "kochanie idziemy do kina?" odpowiadał "Jasne, wybierz jakiś film bez ograniczeń wiekowych i zamów trzy bilety". Śmieje się do rozpuku jak sobie przypomnę. ;D;D;D;D;D;D;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah padłam z tym kinem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo...jest tu ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest, a co potrzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym ja rzuciła propozycję z kinem, to byłoby podobnie z tą tylko różnicą, że za swój bilet musiałabym zapłacić sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z takim tatusiem. Na hasło "kochanie idziemy do kina?" odpowiadał "Jasne, wybierz jakiś film bez ograniczeń wiekowych i zamów trzy bilety". Śmieje się do rozpuku jak sobie przypomnę. ;D;D;D;D;D;D;D;D --- haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jestem po weekendzie z synalkiem męża...matko nienawidzę tych weekendów.Chodziłam wściekła jak osa-niech on już dorośnie bo zwariuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie jestem po weekendzie z córką partnera. nienawidzę tej małej raszpli. ona musi mieć wszystko absolutnie wszystko co jest w sklepie. a jak nie to w ryk. wykapana mamusia... chyba pora kopnąc tatusia w tyłek bo ja tej gówniary nie zniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty jaki jesteś? sfrustrowany tatusiek, biegajacy z fiutkiem w dłoni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kobiety tatusiu, przez takich jak wy, mają kupe nerwów, stresów, przykrości. Nie wyładowują się na dziecku. Ale np.napiszą sobie tu. A to jest plus nie minus. Jak nie jesteś tego w stanie ogarnąć, to trzeba było siedzieć dalej z matką Twojego dziecka, a nie obarczać tym kobietę i jeszcze w ogóle nie starać się jej zrozumieć. Ona złego słowa nie powie, bo to jej dziecko. Choć i tak czasem się zdaża. Moja przyjciółka czasem jak ją mała wymęczy palnie coś w stylu- normalnie wykopała bym ją dziś na księżyc itp. A o tym rozstaniu- tzn.że tej kobiety nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz tatusku a u mnie to inaczej dziala. Gdyby partner nie pozwolil mi wyrazic opini na temat jego dziecka, albo by sie za to brazil to ja bym mu kopala zasadzila. Juz nie raz uslyszal co mysle. Np. zamiast wywalac kase na lekce gry na skrzypcach ktore i tak nic nie daja (bo po 1,5roku nauki jak zaczyna grac to uszy odpadaja) zainwestowali by w korepetycje z matmy bo dzieciak jest tepy... w 3 klasie podstawowki dostaje 2 z matmy... Kuzwa z mnozenia i dzielenia... Wg ciebie powinien mi tatus kopa zasadzic, a tu cie zadziwie bo przyznal mi racje. Niestety ale kazdy ma prawo wyrazic opinie o waszych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby faceci, którym sie zachciało nowej partnerki doceniali ją, nie lekceważyliby jej potrzeb i na każdym kroku nie pokazywali jej, że dzieciak jest ważniejszy to tego typu tematy i posty by nie powstawały. Powtórzę już chyba 10 raz tutaj: NIE ZNAM SYTUACJI, GDZIE PARTNER TRAKTUJE NOWĄ KOBIETĘ POWAŻNIE, DAJE JEJ ODCZUĆ, ŻE JEST TAKA SAMO WAŻNA JAK DZIECKO A ONA TO DZIECKO ŹLE TRAKTUJE. Za negatywny stosunek partnerki do waszego dziecka odpowiadacie WY. Nie można traktować partnerki jako dodatku, który do wszystkiego się dopasuje, a potem wielkie pretensje, że partnerka ma taki, a nie inny do dziecka stosunek. TRAKTUJ DOBRZE PARTNERKĘ, TO ONA BĘDZIE DOBRZE TRAKTOWAŁA DZIECKO. Inaczej to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowa na wyjście
Jakby faceci, którym sie zachciało nowej partnerki doceniali ją, nie lekceważyliby jej potrzeb i na każdym kroku nie pokazywali jej, że dzieciak jest ważniejszy to tego typu tematy i posty by nie powstawały. Powtórzę już chyba 10 raz tutaj: NIE ZNAM SYTUACJI, GDZIE PARTNER TRAKTUJE NOWĄ KOBIETĘ POWAŻNIE, DAJE JEJ ODCZUĆ, ŻE JEST TAKA SAMO WAŻNA JAK DZIECKO A ONA TO DZIECKO ŹLE TRAKTUJE. Za negatywny stosunek partnerki do waszego dziecka odpowiadacie WY. Nie można traktować partnerki jako dodatku, który do wszystkiego się dopasuje, a potem wielkie pretensje, że partnerka ma taki, a nie inny do dziecka stosunek. TRAKTUJ DOBRZE PARTNERKĘ, TO ONA BĘDZIE DOBRZE TRAKTOWAŁA DZIECKO. Inaczej to nie działa. xxxxxx milion % racji. To jest swoja drogą zabawne. Tatuś oleje partnerkę któryś raz z kolei, a potem tatuś jest wielce zdziwiony, że partnerka nie ma ochoty pobawić się z jego dzieckiem i organizować mu czasu. Tutaj obowiązuje układ coś za coś - ty dobry dla mnie, ja dla twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, gotowa W realu jest inaczej W realu macochy wszystkie są takie same zagryzają obce szczeniaki czasami dla kamuflażu udają że są słodkie dla szczeniaków jak men patrzy za plecami mena działają jawnie , zawsze tak samo ale tak aby nie zadzierać z prawem A tłumaczenia mają zawsze takie same, bo która się przyzna że chodzi o to aby"zagryźć obcego szczeniaka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja ,potrafa byc mile dla dziecka ale tylko przy faceciku,bo boja sie ze kopnie taka w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy skąd to wiecie? Z zasady tak uważacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, czyli przykładowa siedzisz w domu u byłego i obserwujesz, że jego obecna partnerka, jak patrzy- miła, jak nie patrzy- wredna...patrzy- miła, nie patrzy... I potem te historyjki z pierwszej ręki czytamy na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedział ci ktos ,ze jestes głupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miła jest jak widzi dzieci raz na rok i alimenty wynoszą 3 stowy,jak zwiększa się jedno czy drugie to nagle k***a nie masz dla mnie czasu,traktujesz mnie jak piąte koło u wozu.....Głupsze jak te dzieci, gdyby było wszystko dla was i waszej rodziny żadna by słowa nie powiedziała,i zapytała dlaczego nie ma go dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście identyczne. Jak zobaczycie, że nowa rodzina ma coś więcej, to zaraz lecicie podnosić do sądu. Nie ważne skąd ma. Może wcale nie za sprawą tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie byłe to zazdrośnice i nie ma o czym mówić.ja przykładowo w ogóle przy mężu nie mam zamiaru udawać miłej dla jego dzieci, wręcz przeciwnie.A nawet często powtarzam jak bardzo ich nie lubię.A mamusie tych dzieci.... Mam was gdzieś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasada jest prosta, im facet jest lepszy dla kobiety, tym większe względy kobieta okazuje jego dziecku. Błędem jest założenie, że babka będzie dbała i troszczyła się o cudzy przychówek, bo... jest kobietą. Kiedyś więcej czasu i uwagi poświęcałam córce mojego nm. Odpuściłam, gdy zauważyłam, że przyjmował o za normę i jak coś, co się należy. A gdy jeszcze kilka razy mnie olał, to już w ogóle przestałam się spinać. Przestałam też kupować drobiazgi dla młodej i dorzucać się do prezentów dla niej. Wyszłam z założenia, że od tego ma oboje rodziców, wujków i ciocie. Kasę wolę odkładać na urlop, który spędzę sama, bo dla mojego faceta wspólny wyjazd nie jest priorytetem. Reasumując, poza nielicznymi wyjątkami, kiedy gościowi trafia się podła kobieta, to faceci są winni temu, że partnerki odbierają ich dzieci z innego związku jak zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz gościu powyżej gdzieś kiedyś któraś z was napisała że kocha się dzieci jeśli kocha się jego matkę. A ty masz długie wywody a to poste facet ma cię w d***e, żyje z tobą dla darmowej sprząytaczki,kucharki,kochanki. Na co czekasz??? Zobaczysz jak to jest być samotnym rodzicem bo drugie dziecko go nie interesuje i interesować niekoniecznie będzie. Dostaniesz te ogrmne alimenty,prezenty itp i żyj długo i szczęśliwie. Przecież to takie piękne życie łatwe,bezproblemowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DROGIE DRUGIE.Nikt was nie prosi o opiekie dla dzieci ,od tego jest ojciec .Jedna z pan nie doklada sie do prezentu dla mlodej tylko zbiera na wyjazd samotnie.To musisz byc szczesliwa w tym zwiazku,niema co.Wzielas sobie nieudacznika ,ktorego pogonila pierwsza zona ,to sie teraz z nim mecz.Jednak go trzymasz na sile choc robi co chce twoj d**ek.DLUGO TWOJ ZWIAZEK NIE POTRWA.Tylko na poczatku zwiazku myslicie ,ze wasza milosc jest wieczna,jednak szybko zycie stawia was do pionu.I wlasciwie nie jest mi was zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×