Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Lalinka54 Nie mam siły pisać. Czuję się fatalnie-mam skurcze rąk, nóg. Uszy, zatoki obkurczone. Poza tym mam straszne problemy z oddychaniem. Dzisiaj robiłam badania ((wapno za niskie, fosfor za wysoki, TSH 4,96-tydzień temu miałam 0,84). Pytałam się po operacji, czy nie powinnam brać wapna i mangezu, ale otrzymałam odp., że nie. Po koniec tygodnia sama zaczęłam łykać, ale dzisiaj endokrynolog stwierdził, że mam pooperacyjną niedoczynność przytarczyc i dawki muszą być dużo wyższe(zalecił: calperos 1000-3x2tbl, alfadiol 1,2tbl po 1 mikrogramie, euthyrox 75 1 x 1tbl). Kazał też wyeliminować z diety nabiał. Za 14 dni mam skontrolować wapń i fosfor. Kiedy poczuję się lepiej? Byłam zawsze osobą pełną wigoru, a teraz jestem wrakiem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Cześć wszystkim ! Pierwszy raz na forum. Dobrze że jesteście ! Jestem 6 dobę po usunięciu tarczycy. Powód to wole guzowate olbrzymie nadczynne. Zaczęło się ponad rok temu w grudniu. Wyrzutem tarczycowy - silna arytmia, tachykardia 168/min, migotanie przedsionków. Pierwsza wizyta u kardiologa (prywatnie ze wzgledu na odległe terminy) i szukanie przyczyn. Skierowanie na badanie krwi dało TSH 0,005. Kardiolog odczytał jako 0,5 i wpisał że ok. Brałem opacorden i concor. Rytm serca regularny ale ciągle między 90a 100/ min. W siepniu nieszczęśliwie uraz oka - odwarstwienie siatkówki - kończy się 2 operacjami i witrektomią. Wkróce tarczyca znów daje popalić - bardzo silna arytmia () reakcji naleki) z migotaniem. Tym razem 156/min. W ciągu 12 godz. nie udało się tego ustabilizować. Zostaję zatrzymany w szpitalu. Nagle po godzinie od przyjęcia akcja serca wyrównana a EKG czyste ! Kolejne 3 dni to badania i wreszcie diagnoza - nadczynność tarczycy. Kardiolog, endokrynolog, kolejne badania. Nowe leki -thyroksyna 60 na dobę, acenokumarol i biosotal 160 na dobę. Od czasu do czasu jakiś ogłupiacz:-))) Badania na szczęście proste - USG+biopsja+krew regularnie co 2 tygodnie aż do teraz i to chyba nie koniec. Ustabilizowano pracę serca - puls czysty ok 80/min. Do zabiegu bez ekscesów. Diagnoza USG - zmiany wieloogniskowe - szczelnie wypełniające cały płat. Prawa część w zasadzie "zwapniona". A z lewej liczne guzy ale szczególnie 2 z nich "sieją na serce. Pytanie o moją decyzję. Odpowiadam mnie więcej że spośród nas tylko jeden jest fachowcem więc to jego decyzja będzie obowiązywała. Więc usuwamy. Po jakimś czasie konatkt z chirurgiem i wreszcie termin przyjęcia na oddział 24 lutego. Samopoczucie coraz bardziej podłe, od 3 miesięcy bóle stawów, kłopoty ze snem, kłopoty ze wstawaniem a przez 4 tygodnie aż do zabiegu permanentny stan podgorączkowy i dotkliwe bóle w klatce piersiowej - 2 wizyty na SOR-ze. EKG i osłuch czyste - brak podstaw do leczenia. Wreszcie 24 luty i trafiam na oddział. Kolejenego dnia po 3,5 godzinnej operacji przebudzenie i coś jakby ulga. Pierwsza doba - super samopoczucie, bóle poznikały,nawet ten po cięciu jakby nie daje się nazbyt odczuć. Dopiero w nocy mokry kaszel jakby mnie rozrywał na kawałki. Nazajutrz ktoś załatwi mi thiocodin i coś do ssania na grdło. To działa. Jest lepiej. Tylko z głosem fatalnie. Piszczę i chrypię ale i te objawy słabną. Przez 3 dni słaba gorączka ale bez roczulania się ! W niedzielę do domu (3 doba). Teraz już OK. Stan stabilny raczej. Tempertura opadła do tego stopnia że ręce mam lodowate. Aktualnie ciśnienie krwi to 90/60 a puls 60/min. Czuje się raczej słabo. Od wczoraj biorę euthyrox 150. Ok. 11 marca odbiorę wyniki histopatologiczne. Ponoć ryzyko było duże. Teraz wątpliwości i pytania: Moj chirurg jest zwolennikiem laparoskopii ale rozmiar tarczycy chyba nie pozwolił na kosmetyczne cięcia. Bardzo urosło mi "podgardle". Na szyi mam rankę ok 15 cm a poniżej i powyżej coś jakby 2 kiełbasy ułożone w poprzek. Przyczym powyżej czuję jakby zdrętwienie, jakby ta część nie była moja. Czy moje odczucia są podobne do waszych i czy to samo się ureguluje ? Wątek jest strasznie długi ale po drodze czytałem że komuś z was zbierała się tam wydzielina. czy warto się tym zajmować i pójść aby to usunąć ? Co radzicie ? I wreszcie czy podpowiecie proszę jakieś wskazania i przeciwskazania na teraz i później ? Przyznam że moj chirurg jest na urlopie do 10 marca a inni lekarze na oddziale mnie po prostu olali. Tabletki zacząłem zarzywać na wyczucie bo nikt mi nie powiedział od kiedy zacząć. U endokrynologa będę dopiero 15 marca o ile mnie przyjmie (naprawdę pierwszy wolny termin ma wolny na 12 maja). Prosze napiszcie coś. Paweł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa Bez nerwów , jeśli dzisiaj zaczęłaś brać to jeszcze nie może być żadnej poprawy. Ja chyba po dwóch dniach poczułam , że się poprawia . Trzymaj pod ręką wypis ze szpitala żeby od razu było wiadomo co Ci jest , a jak będziesz czuła się gorzej to w każdym szpitalu podadzą wapń w kroplówce po prostu jedź na ostry dyżur powiedz co Ci jest , dostaniesz kroplówkę i do domu. Cholera że też od razu nie napisałaś to byśmy Cię pogoniły , bo branie wapnia bez alfadiolu nic nie dawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jolka40 Kochana gdzieNs na forum przeczyałam że leczysz sie i bylas operowana u dr. Koziołka, mam u niego wizyte za 2 tygodnie jak bys byla taka miła i dala kilka wskazówek bardzo prosze i pozdrawiam caałe forum jestem tu z Wami kazdego dnia i dziekuje że go znalazłam wiele żeczy sie dowiedziałam i troche uspokoilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w dalszym ciągu w szpitalu wczoraj pobrali mi najpierw krew na badania a nastepnie podali mi mały jod. Dzisiaj się denerwuję dlaczego jutro mają mi pobierać mi znów krew na badania nie wiem na jakie i dlaczego może kto umie mi rozwiązać tę zagdkę w piątek mam miećscyntografie całego ciała. (diagnostyka po dużym jodzie który otrzymałam pół roku temu) pozdrawiam wszystkich Ela Lalinka cieszę się że wszystko jest ok i już jestes po badanich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :)dawno sie nie odzywalam ale mam nadzieje ,ze nie zapomnieliscie o mnie :)jezeli sebeek akurat jestes przy kompie to prosze o szybka odp.bo w\lasnie jestem w kafejce i sobie klikam .nam tez z tego co zrozumialam caly czas kaza brac euthyrox a szykuja nas na duzy jod.dzisiaj przyjecie na oddzial.w piatek kapsulka.u ciebie bylo tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawkie Musisz mi dokładnie napisać od którego dnia bierzesz euthyrox i w jakich dawkach. To ma akurat właśnie wpływ na problemy z sercem i nie możesz ryzykować sam ustalając dawki 150 to na 100% jest za dużo! Siłą trzeba wedzreć się do endokrynologa alnbo zdobyć kontakt telefoniczny. Sebciu jesteś zagrożony , już nie jesteś rodzynkiem w kruchym cieście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek605 Ela nic nie zrozumiałam, teraz masz diagnostykę po dużym jodzie ?, po dużym to miałaś wtedy na pewno miałaś scyntygrafię szyi i ciała. Mnie krwi nie pobierano drugi raz , ale może z tego powodu że dalej bierzesz hormon więc sprawdzają tsh. Pisz jaśniej nie masz czasu , chyba nudzisz się jak mops.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa Zapomniałam Ci napisać tsh nie przejmuj się że rośnie mimo że bierzesz hormon, po operacji miałaś własny z tarczycy osobistej więc ten wynik o niczym nie świadczył. Ponieważ nie można od razu wprowadzić odpowiedniej dawki chemicznego to tsh rośnie to akurat jest ok. Mateb trzymaj się , trzymam kciuki , tluste ale trzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzi\eki lalinka ja tez o tobie myslalam.dlaczego tluste -w kuchni szykujesz frykasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Lalinaka, dziś wiziąłem po raz drugi. Dawkę 150 raz dziennie jeszcze przed operacją ustalił pan chirurg, bo ja waże prawie 130 (przy wzroście 195). Na wypisie brak innych info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawkie Zlituj się chcesz się sam wykończyć . Hormon wprowadza się stopniowo. Najczęściej miałyśmy tu zapisywane od 50 przez tydzień następnie 100 przez tydzień a później to już dawka supresyjna ale uprzednio jakoś ustalona , może dla Ciebie akurat 150. Musisz szybko się skontaktować z endo. Manteb , no wiem że zapomniałaś nie brałam hormonu miesiąc więc palce mam tłuściutki jak parówki ale to już postęp bo miałam jak kiełbasa serdelowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalinko kochanego cialka nigdy za wiele:) ale syn dostal porade w Gliwicach ,ze dobrze byloby troche schudnac sam o tym dobrze wie tylko jakos do tej pory nie przyswajal -moze teraz wezmie sobie do serca rady madrzejszych.tylko jakos trudno zrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka-dziękuję. Najbardziej przerażają mnie te duszności, ale poczekam do jutra-może będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka-dziękuję. Najbardziej przerażają mnie te duszności, ale poczekam do jutra-może będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawkie Zapomniałam jeszcze napisać , że kiełbaski zrówno nad raną jak i pod raną to norma , przy okazji pokażesz endo .My tu ewszystkie miałyśmy jakieś kiełbaski ja twierdziłam , że mam pólkę nad raną. Wszystko znikło i jest tyko kreska po cięciu. No chyba żebyś sądził że tam zbiera się jakiś płyn to byłby jakiś problem . Najważniejsza teraz jest sprawa hormonu no i wapnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Dzieki Lakinko, jutro po prostu pojade do przychodni liczac na przyjecie. pozdrawiam Cie. Moze majac chwilke podpowiedz mi co dalej ? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Lalinko, przepraszam za przekrecenie i błedy ale po operacji oka robie sporo "literówek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i chłopaki nie dziwcie się że się tak produkuję , po pierwsze się cieszę , a po drugie przy tak olbrzymiej niedoczynności czuję się jak pijana i tak nawijam . Pawkie A co z Calperosem i alfadiolem nie dostałeś zalecenia żadnego, nic Cię nie mrowi , nie napadają jakieś skurcze i temu podobne. Szkoda , że nie czytałeś dokładnie wcześniej tego forum i znów musze szkalować chirurgów. Nie wolno przyjmować ich zaleceń za ostateczne , tylko endo wie co robi i to dobry nie każdy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manetb Tak przyjeli mnie w srode a w piatek dostalem tabletke tzn jod , po drodze dwa zastrzyki na podwyzszenie tsh. Kup synowi duzo wody i cos kwasnego holsy albo mietowki, niech pije na sile min 1,5 l dziennie od piatku Paweł. Kurcze Twoj przypadek zupełnie inny niz wszystkie tutaj. Dawka 150 to moze byc za duzo na Twoje skołatane serce. Odwiedz Endo jak najszybciej. Wiekszosc lekarzy zwieksza dawki o 12,5 lub 25 podwyzszajac je c0 5-7 dni. Hormony ktore łykasz zaczna działac za jakies 4 tygodnie, . No i witaj tu nie zginiesz dziewczyny napewno Ci pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Julkakoszulka, powiedz proszę, gdzie zaczyna sie twój wątek ? Może nasze przypadki są podobne. Swoją drogą gratuluję Ci tej dobrej energii. Ja od pary dni jestem skapuciały jakiś ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Lalinko, Tobie również gratuluje. Rozmumiem, że znowu wygrałas ! Ja zanim miałem dowiedzieć się o wyniki biopsji chodziłem jak zkręcony a pozniej gdy okazało się że to nic złośliwego poczułem szaloną rodość A wiesz, u mnie w rodzinie wiesz sami hodowcy "skorupiaków". Sprobuje poczytać o tobie na poprzednich stronach choc tyle tu tego ! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawkie Czytaj , dobrze Ci zrobi . Podobnego przypadku nie znajdziesz jeśli Cię to pocieszy to jestes oryginałem , napisz jeszcze gdzie Cię tak leczyli że mało nie wykończyli. Nie przyszło im do głowy , że facet też ma tarczycę.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Sebek, czytam, ze ostatnio jesteś beneficjentem więc nie pzostaje mi nic innego jak dołaczyć się do życzeń jakkolwiek jestem zupełnie świeży i na forum i generalnie w temacie bo nigdy nie interesowałem się tym co mi dolega. Nie zabardzo wiem tez co może dolegać innym ale w miarę zagłebiania się w lekturę Waszych wypowiewdzi co prawda nadal tego nie jeszcze pojmuję ale przeraża mnie mnogość i zawiłość różnych Waszych historii. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawke Yes, yes, yes:) Kolejny facet na forum;p. Jak miło! Witaj. Co prawda, fajniej było by, gdyby "okoliczności przyrody" były bardziej sprzyjające i żebyśmy się mogli spotykać tu wszystcy bez problemów zdrowotnych, no ale cóż... Ja nie pomogę w temacie, bo przez najbliższych 11 dni będę jeszcze posiadaczką tarczycy, która pracuje prawidłowo i nigdy nie miała problemów z hormonami. Mnóstwo tu wspaniałych dziewczyn i jeden chłopak:), którzy na pewno pomogą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawkie
Cześć Iwonagos, dziekuje za to co napisłas. To świetnie, że tak mocno i serdecznie trzymacie się na tym formum. Jak pewnie zuważyłaś a jeśli nie to zauważysz że ja jestem zielony jak ogórek i nawet myślałem aby tak taką ksywkę przybrać. Zawsze uważałem, że im mniej interesuje mnie moje zdrowie tym lepiej. Jednak ostatnie kilkanascie miesięcy nie było dla mnie łaskawe a teraz walczę aby wrócić do stanu pierwotnego i nie wątpię że mi się to uda!!! Jakkolwiek tych "x..tomii" już nieco za mną (czego się zupełnie nie spodziawałem) to ciągle sądzę, że coś tam jeszcze ze mnie zostanie. Czytając innych uważam też że jestem ledwo przypadkiem kosmetycznym i życzyłbym sobie i Wam abyście wkrótce uważali podobnie. Wychowałem się w rodzinie "stale chorej" jako okaz zdrowia i niech już tak zostanie. Fakt że coraz częściej pojawiają się pewne wątpliwości no i mam taką potrzebę wygadania - wiesz tu poczułem się dziwnie, bo to jakaś słaobość może być czy cóś i też trzeba to leczyć ?????? tak czy owak jeszcze raz dziękuję no i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko, energia CIę rozpiera:) Co za cudowna odmiana:) Cieszę się serdelku kofany, ściskam mocno i puszczam wreszcie paluchy, bo tym razem mi spuchły, ale od czego innego niż brak hormonu :D Podglądałam już w pracy, kiedy się pokażesz, ale nie mogłam nic pisać, bo zrobiło się w robocie restrykcyjnie. A dlaczego masz następną wizytę we wrześniową środę, a nie w poniedziałek u dr G? Coś się zmieniło? Pawkie, miałeś szczęście, że Lalinka akurat jest na forum to Cię wzięła w obroty :). Słabo będziesz się jeszcze jakiś czas czuł, bo i operacja, i niedocznność - a za nią idzie spadek ciśnienia. Ty masz br. niskie jak na wcześniejsze przejścia z sercem i swoją posturę, a to osłabia, no i ten zwolniony puls. Szyją się nie przejmuj na razie, jest opuchnięta i musisz trochę poczekać, żeby to zaczęło schodzić (ta opuchlizna). Może Cię jeszcze podduszać, możesz mieć uczucie braku tchu, to wszystko normalka. Ja też miałam wole olbrzymie nadczynne, tylko nie słyszałam o możliwości laparoskopii w takim przypadku (to chyba w ogóle niemożliwe), mnie groziła operacja przez otwieranie klatki piersiowej (coś jak operacja serca). Szczęśliwie chirurg maestro i udało mu się klasycznie. Pisz, jak tylko zauważysz coś innego w samopoczuciu - Lalinka Cię uspokoi i wyjaśni. ELA-Lolku - nie denerwuj się, bo sama widzisz po Julcekoszulce i innych, że co szpital, to inne metody i procedury. Spokojnie, i melduj się po powrocie, jak Ci wypadły te wszystkie badania. Manetb - ktoś wyżej pisał, że do końca brał euthyrox przed dużym jodem, a potem dostawał zastrzyki przed tabletką, nie martw się. Mam nadzieję, że dołączycie do Sebeeka i Lalinki z dobrymi wiadomościami, trzymam za to kciuki! Sebeek - to dlaczego ja nie dostałam dużego jodu??? Mój miał 0,8 mm i był dobrze ograniczony - oznaczenie pT1aNO, może to wszystko razem jest brane pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie wszystkich Forumowiczow, moja tarczycowa historia zaczela sie w listopadzie 2009 r., kiedy to zupelnie przypadkiem okazalo sie, ze nie tylko mam guzki na tarczycy, z ktora wczesniej nie mialam zadnych problemow, ale w jednym z nich dr Kubicki znalazl komorki raka brodawkowatego. kilka dni pozniej nie mialam juz tarczycy, calkowicie usunela mi ja dr Stachlewska w Centrum Damiana (zachowujac wszystkie przytarczyczki :) . Potem "przejelo" mnie warszawskie Centrum Onkologii, gdzie przeszlam diagnostyke pooperacyjna. Moj rak okazal sie mikrorakiem (6 mm), jedno ognisko, bez przerzutow, wszystkie wyciete wezly (bodaj 12) czyste, scyntygrafia b. dobra, poziom Tg rowniez. Nie skierowano mnie na duzy jod. Pod koniec czerwca 2010 r. mam zaplanowana wizyte kontrolna w CO. Czuje sie dobrze, TSH mam na poziomie 0,15 - 0,2 przy Euthorox 125. Biore jeden calperos 1000, alfadiol 0,25 i magne b6. W lutym 2010 r. bylam na kontrolnym usg szyi i wezlow chlonnych i wszystko wyglada dobrze. Co do duzego jodu to z dyskusji na forum wynika, ze Gliwice dmuchaja na zimne i raczej wszystkich wysylaja na duzy jod (nawet z mikrorakiem), a Warszawa nie jest tak "doktrynerska". Pamietam, ze pare miesiecy temu chyba Teku miala taka sytuacje jak Cyryla i ja - przy mikroraku bez przerzutow nie zostala skierowana na duzy jod. widac taka "uroda" warszawskiego osrodka. Wszystkim zycze duzo zdrowia i pogody ducha. Dziekuje tez za kopalnie wiedzy jaka stworzyliscie na tym forum, dzielac sie swoimi doswiadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko-podpowiedz mi proszę, jaką dietę powinna teraz stosować, aby doprowadzić się do ładu? Wczoraj edo wykluczył mi całkowcie produkty mleczne. Stwierdził, że owoce, warzywa i soki-bez ograniczeń. Czy tak jest faktycznie? Już nie wierzę lekarzom(od drugiego dnia po operacji pytałam się o wapń i magnez, słysząc w odpowiedzi, że nie ma takiej potrzeby). W nocy czułam się bardzo źle(duszności), ale teraz jest lepiej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawkie witam najpierw króciutko o mnie jestem już prawie rok po operacji z powodu rak pęcherzykowatego. Na drugi dzień po opercji otrzymałam już eutyrox 100, który brałam codziennie rano ja myslę że prawidłowo ci chirurg dał od razu 150 eutyrox bo po oracji usunięcia tarczycy jeszcze przez jakies dwa tygodnie są w organiźmie hormony z tarczycy , natomiast zwiększnie stopniowe hormonu jest kiedy indziej tzn. przed dużym jodem miałam odstawione na miesiąc hormony wówczas tsh wzrosło do 86 i po wyjciu ze szpitala po dużym jodzie zaczyna się brać stopniowo coraz większą dawkę hormonu zaczyna się od 50 przez 5 dni następnie zwiększa się dawkę o 25 co 5 dni i stopniowo dochodfzi się do swojej właciwej dawki. Lalinka już wszystko wiem co to za badanie dzisiaj wykonywali pobierali krew na tyroglobulinę jeszcze tylko dzisiaj i jutro scyntografia całego ciała i do domu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. manetb idąc na jod bardzo dobrze jest kupć sobie rozpuszczalną witaminę C lub cytrynę. Witaminę rozpuszczać w wodzie i pic poniewą to jest kwaskowe to lepiej pracują sliniani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×