Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość Lalinka54_55
Danan Nie pamiętam na której stronie dziewczyny sobie żartowały żeby jakieś odlotowe majtki włożyć i któraś im powiedziała że jeśli nie ma się jednorazowych to rozbierają do naga . Sama nie wiem czy to były żarty , może któraś się odezwie. Ja poza porodem w życiu nie byłam w szpitalu , tym bardziej na stole operacyjnym . A jak wiesz przy porodzie majtki nie grają żadnej roli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danan
lalinka54 55 ja jestem po kilku operacjach to wiem ze randka rozbierana ale myslalam ze gdzies jest inaczej,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka54_55
Cieszę się że po kilku operacjach jeszcze Cię dobry humor nie opuszcza. Napisz coś o tych operacjach , bo jestem gapa i nie pamiętam czy coś bliższego o sobie pisałaś. Przeczytałam forum ciurkiem więc nie sposób zapamiętać wszystkiego. Nie znalazłam jak wrzucić pseudo i przeczytać tylko konkretne posty. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma z Gdyni
Witam serdecznie wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma z Gdyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majtki nie okrętowe :) Majtki , racja trzeba mieć jednorazowe, dla komfortu własnego i operujących. Trochę śmieszne , bo ja nie wiedziałam gdzie przód a gdzie tył ale. Są raczej bezwymiarowe i rozciągliwe. Al przed operacją jak już podadzą środki uspokajające to jest naprawdę wszytko jedno. Można by nawet wystąpić w różowych śpiochach.:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka54_55
millva84 Nie napisałaś gdzie je nabyć, no domyślam się że nie w spożywczym , ale gdzie w aptece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landi30
witam dziewczyny wlłaśnie zapisałam sie na biopsję, ide w tą sobote. troche to forum podgoniło moje mysli, bo widac to i tak jest nieuniknione dzięki napiszcie mi czy trezeba sie jakoś przygotować na to badanie i czy okres w tym czasie nie przeszkadza i jakie możecie opiszcie mi to badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka54_55
Landi Kochana nie szalej to jest bardzo pospolite badanie , jedyne co masz mieć to USG. Jaszcze raz Ci mówię że pobieranie krwi bardziej boli . Bo to jest biopsja cienkoigłowa i igła jest cienka jak włos. I jak wrócisz to napisz innym wystraszonym że miałam rację. Pozdrawiam i gratuluję właściwej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landi30
nie szaleję hahahaha ciekawa jestem i tyle, ale OK jak wróce to opiszę by innych zmotywować tak jak Wy dałyście mi "kopa" , zadziałało dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
Witam Mam do was pytanko. Przed operacją i w ogóle zanim dowiedziałam się że jestem chora na tarczyce miałam problemy z bólem kolan, ramion. Najbardziej dokuczały mi kolana. Robiłam prześwietlenia, chodziłam od lekarza do lekarza a oni rozkładali ręce bo wszystko było dobrze. W tamtym czasie grałam dużo w siatkę więc mówili że może kolana są stłuczone. W końcu dałam sobie spokój z chodzeniem po lekarzach, bo i tka nie było sensu, a kolana nadal bolały. Po drugiej operacji w styczniu 2009 miałam problemy z wapnem i uzupełniałam tabletkami. Od chwili kiedy zaczęłam brać Ca bóle kolan ustąpiły. Jednak na ostatniej wizycie dr kazała odstawić Ca bo było już w normie i po kilku dniach nawrót. Kolana bolą, a moja pani dr na urlopie i nie wiem co mam robić. Czy ktoś z Was miał może podobną sytuację??? Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-anna Gdynia
Witam serdecznie wszystkich,którzy maja operację już za sobą i tych, których to czeka.Ja właśnie zaliczam sie do tych drugich i przyznam się, że mam "gęsią skórkę na plecach",choć moja przeszłość onkologiczna powinna mnie uodpornić...Jednak nie ma mocnych ....Termin operacji 14 lipca w Szpitalu Morskim w Gdyni..wczesniejsze wizyty w gabinecie pryw.dr.Piotra Dembowskiego. Mój "guziołek" na prawym płacie tarczycy to z biopsji:pośród krwistokoloidowego tła widoczne tyreocyty pojedyńczo i w drobnych grupachz cechami dyskretnej anizokariozy,pojedyncze makrofagi obładowane hemosyderyną -czarna magia..dla niewtajemniczonych .@..scyntygrafia: pole cieple z pogranicz gorącego..uch jak gorąco...ciekawostka hormon był zawsze w normie, dopiero po drugim zawale 2008r. i wszczepieniu rozrusznika serca w Szpit.Miejskim w Gdyni zwrócono uwagę na tarczycę i zaczęło sie jak wyżej...Wczesniej u endokrynologa w evi-Medzie cały czas byłam bez leków , bo przy copołrocznych badaniach FT4 -wynik18,0 a norma do 24,4 , a tu taka bomba.. co o tym myśleć..Moja przeszłość onkologiczna - rak pluca2002 usuniecie gornego prawego płata, ale obyło sie bez chemii,2003 chlonniak- prawa pachwina operacja, chemia "fryzjerska" szkoda gadać... Dobrze,ze to w jednym "ciele" , bo jak twierdzili lekarze mozna by obdzielić tymi moimi "przypadkami "ze trzy osoby -tu dochodzi serce ...2 zawaly, rozrusznik.. walczyłam jak "lwica" z tym "skorupiakiem" ale to dzieki wizyt w centrum zdr.psychicznego i lekow p/depresyjnych ...Przypadkowo trafiłam na to forum i przyznam,że trochę mnie wystraszyliście, więc proszę teraz pcieszcie...dodajcie otuchy...i moze ktoś z Was był w podobnej sytuacji - operacja, a serce rozrusznik..hi hi a dopowiedzcie co z tymi majtakam -konieczne ? ile czasu p operacji grozi basenik..to było dla mnie hi hi najwiekszym problemem...pozdrawiam cieplutko,a jeszcze mam kłopot z cukrzycą drugiego stopnia -zapominam o tym moze to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-anna Gdynia
Jeszcze chwilkę zajmę swoją "osobą" - otóż niedoczytałam dokładnie o tych jednorazowych niewymownych- już wiem, a to dzieki ostatnim wypowiedziom - ale jestem hi hi "niekumata" simieję sie sama z siebie ...dzieki , majtki owszem, ale na stół bez zębów to dopiero dyskomfort...nie uważacie???znajdę je pożniej i kiedy???hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-anna Gdynia
Witaj Lindi 30- biopsja -nie ,nie trzeba sie specjalnie przygotowywać.. ja szłam z marszu z gabinetu endokrynologa do drugiego gabinetu z aparatem do USG i nawet nie poczułam, bo psikną znieczuleniem i po wszystkim ...(153 zl.) w evi-Medzie w Gdyni..potem oczekiwanie 6 dni na wynik - to troszkę stresujące, ale od czego jest to forum i rodzina...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Lindi 30 Miesiączka wyklucza zrobienie biopsji, nie wiem czy to ze względu na możliwe inne wyniki czy porostu ze względów bezpieczeństwa. -Maria-anna Co do basenu to ja używałam go tylko w dniu operacji, no i w nocy. Po operacji bardzo szybko wraca się do zdrowia, a lekarz wręcz każe wstawać i chodzić. Tak, ze na drugi dzień rano już sama maszerowałam do wc i byłam bardzo z siebie zadowolona. Ciekawe jak niektóre zwykłe rzeczy potrafią cieszyć:) Przed operacją będziesz miała jeszcze robione wszystkie niezbędne badania. Jakby z serduchem było naprawdę nie stabilnie to by nie operowali. W takich przypadkach najpierw kierują np na kardiologie a dopiero potem robią porządek z tarczycą. Jeśli masz rozrusznik i cukrzyce to być może po operacji zostawią Cie na oiomie ale tym nie ma się co przejmować po prostu tam dodatkowo obserwują. Ja leżałam z kilkoma paniami, które ze względu np na swój wiek, cukrzyce, otyłość lub problemy z sercem leżały 2 dni na oiomie a później wracały do zdrowia szybciej niż pozostali. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naty
Hej wszystkim :) Mam pytaniko.Dziś byłam na usg tarczycy i lekarz stwierdził rozsiane,liczne guzki hipoechogeniczne.Mógłby mi ktoś powiedzieć,czym są te guzki i czy są groźne?Do wizyty u endokyologa daleko,a ja na wieść o guzkach dostałam niezłego stracha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-anna Gdynia
Serdeczne dzieki - Milva84, i rene68- jak miło się poczułam po przeczytaniu Waszych "wskazówek",, buziaczki za to" niespodziewałam się tak szybkiej odpowiedzi ."Basenu " -to był dla mnie przyziemny acz wielki problem na oddz.kardiologii w Szp.Miejskim w Gdyni, po ostrym zawale serca. "siuusiu" jakoś szło, ale to grubsze...3-go dnia podpisałam,że na własne ryzyko, nauczono mnie jak się odłączać od aparatury...wózek podstawiano, a w drodze powrotnej zawsze jakiegos "kierowcę" znalazłam hi hi ...Jak niewiele człowiekowi "leżącemu" potrzeba do szczęścia.. Tak więc czas szybko leci..nie obejrzę się a bedzie 13 lipiec przyjecie na oddzial -chirurgii onkologicznej w Szpitalu Morskim w Gdyni ,a 14 "majteczki "bez gumeczki, ząbki w szufladkę i co? lepiej nie myśleć ...piszcie, trzymajcie kciuki - trochę za wczesnie,ale miło wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria-anna Gdynia Jak miło że humor ci dopisuje mimo twoich przejść. Operacja się nie przejmuj gdyby były jakies wątpliwości to lekarze nie operowali by cię tylko od razu na jodzik. Izotop jod-131 czyni takie spustoszenie, że cokolwiek tam masz wtej swojej szyjce , jeżeli operacja nie pomoże to on na pewno to wykończy. przeżyłaś chemie i zawały i powiem ci że ta xcała historia z tarczyca to będzie dla ciebie bułka z masłem w porównaniu z tym co było. Ja miałam raka i dwie operacje, potem leczenie jodem i nie jest to nic strasznego. Fakt są jakieś tam dolegliwości, ale są one do zniesienia. Czasami zwykły katar może być bardziej nieprzyjemny niż to leczenie, Karka Ja też przed operacjami miałam dolegliwości związane z kośćmi. Bolało mnie biodro i kręgosłup. jak po operacji okazało się że mam za mało wapnia i zaczęłam go przyjmować ból w biodrze w w kregosłupie ustąpiły. Jakiś czas temu poziom wapnia był ok i przestałam go przyjmować i ból wrócił. Zrobiłam badania ( sama prywatnie) i okazało się że wapń spadł poniżej normy. Od dwóch tygodni znowu zaczęłam pzryjmować calperos i alfadiol i dolegliwości z dnia na dzień są coraz mniejsze. Pamietam też że jakiś czas przed pierwszą operacją skarżyłam się że bolą mnie wsystkie kości. wszyscy patrzeli na mnie jak na hipochondryka gdy im o tym mówiłam, teraz jednak wiem że miało to jakiś związek z moją chorobą. Co do tematu majteczek to niestety co kraj to obyczaj. W Lęborku gdzie miałam pierwszą operację niestety w grę wchodziła tylko randka rozbierana, natomiast w Gliwicach mogłam być w swoich specjalnie na tę okliczność zakupionych. Tak właściwie to po tym głupim jasiu nie robiło mi to żadnej różnicy. Dzisiaj przesadziła ze słońcem. Jestem opalona jak małolata po solarium i boli mnie blizna i szyja w środku. Chyba nić mi nie będzie, co? Pozdrawiam wszystkie guziki, guziczki samotne i te w stadzie orzaz tych którzy swoje wysłali już na wakacje oby nigdy z nich nie wróciły (te nasze guzy oczywiście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squaw
witam wszystkich, dziś mam trochę smutną refleksję. miałam operację w centrum onkologii w warszawie, miałam jodowanie, teraz mam wyznaczoną wizytę kontrolną na lipiec - i mam się na nią stawić z usg szyi - napisano to na karcie wypisu z c.o. próbowałam dostać skierowanie na usg od lekarz rodzinnej - wysłała mnie do poradni tarczycowej, w poradni tarczycowej finansowanej przez NFZ usłyszałam, że skoro to c.o. potrzebuje usg szyi, to ono powinno dać mi skierowanie, a gdy zadzwoniłam do c.o. dowiedziałam się, że powinnam dostać skierowanie od lekarz rodzinnej lub poradni tarczycowej, bo z centrum onko tego nie dostanę, a skoro te dwa źródła nie chcą mi dać skierowania, to mam to załatwić we własnym zakresie. co o tym sądzicie? jak załatwiacie okresowe badania kontrolne? pozdrawiam serdecznie, squaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka54_55
Ale się uaktywniłyście w dniu dziecka . Millva84 Nie zgadzam się z tym okresem , że przeszkadza w biopsji , przecież to się bada budowę komórek , ale rzeczywiście lepiej zapytać. Przy zapisywaniu zadają tylko jedno pytanie USG? Maria-Anna Ja o tych niewymownych tylko dlatego żeby zapomnieć o "szufladzie" Gdybym miała do wyboru to wybrałabym opcję bez majtek i "szuflady" Ty to dopiero możesz nas postawić do pionu po Twoich przejścia , a tu wszyscy łzy leją z powodu biopsji. Squaw Ja ten problem łatwo jak na moje możliwości finansowe mam rozwiązany . Wykupiłam ubezpieczenie zdrowotne i badania do operacji zrobiłam w ciągu 1,5 godziny. Rt płuc, Ekg, laryngolog i 1 szczepionkę . Szczepionka jak wszędzie dodatkowo płatna. Jak jesteś zainteresowana to podzielę się doświadczeniem , ja też jestem z Wa-wy. Podaj GG to pogadamy . Chętnie coś o tym CO się dowiem. Pozdrawiam i cieszę że wszystkie w formie przynajmnie psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka54_55
Koczelada Ty to jesteś szczęściara , gdzie Ty słońce widziałaś? U nas taka pogoda , że żyć się odechciewa. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-nna z Gdyni
Witam ponownie -choć pora póżna, ale każda pora jest dobra na "wieczorne Polaków rozmowy"- Koczeladko - miło mi,że odezwałas się do mnie ... dzieki i zapewniam wszystkie Panie,(nie widzę Panów ich pewnie trapi inny problem prostata), że zawsze odpiszę i coś wesolego, pogodnego dodam ...Zawsze byłam bardzo pogodnego usposobienia, potem "skorupiak" och aż dwa trochę mnie przytłamsił, ale dzięki wizyty u psychiatry -tak u psychitry w Centrum Zdrowia Psychicznego - i tego sie nie wsydzę ,dotąd odwiedzam moją panią doktór i moja psyche pod wpływem leków wróciła na swoje miejsce,..Widzę jaki piękny jest świat, słyszę śpiew ptaków, zauważam stokrotki na trawnikach i uśmiecham się , jestem pogodna...a na rozweselenie , moze ktoś jest smutny, nie mże zasnąć - dobra pra na mały żarcik: Wędkarz pyta chłopa: -Czy to pański staw? -Mój. -A czy nie byłoby grzechem,gdybym tu złowił jakąś rybę?..-Grzechem? Nie, raczej cudem!! - tu uśmiech konieczny... Jeszcze jedno zdanko do Squaw - kłopoty ze skierowaniem na usg-- och ja od 2004 roku po chemioterapii na chłonniaka, co trzy miesiące doplerowskie USG - hi hi nikt mi nie chciał dać skierowania hematolog do onkologa, onkolog do rodzinnego ..i choć to badanie wykonywano w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku - zawsze musialam "wybulić" 40 polskich złotych (szczescie, ze tylko tyle) ale dla rencistki hi hi ile bułek co? zdrowszy żytni -ciemny chlebek...Dopiero w tym roku coś sie zmieniło i na hematologa - spadł ten obowiązek..bez łaski..Tobie skierowanie na USG tarczycy obowiązekowo endokrynolog - z tym nie mam i wczesniej nie miałam kłopotu.. pozdrawiam - karaluchy do poduchy i lulu... Może ktoś ma ochote pogawędzić na gg to proszę i zapraszam 9809163...buziaczki pa ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria- anna z Gdyni
Chyba faktycznie "póżna pora" mnie dopadła, bo napisałam Maria -nna z Gdyni , ale ta pomyłeczka to raczej z pośpiechu - sory,,A co do słoneczka - gdzie jest? teraz gdzieś za oceanem, ale w mojej pięknej Gdyni było dzisiaj .. przeplatane ciepłym drobnym deszczykiem...nawet parasola nie rozkładałam ...dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magic man
witam wszystkich, zapewniam Marianne ze skorupiak tarczycy nie tylko panie meczy ;) Mam pytanie, wybieram sie nad morze (polskie) wiec slonce pewnie nie dopisze, ale jabky dopisalo to jaki krem na blizne polecacie ? 50 ? 60 ? Jaki filtr ? Ja juz dwa i pol miesiaca po operacji, miesiac po jodzie i zapominam o moim skorupiaku .... czasem cos tylko szczypie w szyi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landi30
dzięki za odzew na temat okresu :) może to głupie ale pójde z tym czyms, przecież to nie powinno wpłynąć na wynik guza, nie ? chociaz moge tez nie robić przerwy z tabletkami i nie wywoływac okresu, hmmm trzeba pomysleć a Wy jak sądzicie i podpowiadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria-anna z Gdyni
Witam w gronie Pań Magic mana - czyżby rodzynek>>>? gdzie ta "prostata" Ci się umieściła hi hi ...Operację masz już za sobą - Szczęściarz, ale ja też już niedlugo tak powiem o sobie.."Nocką "napisałeś, że wybierasz się nad polskie morze i z góry zakładasz, że nie będzie słońca...tu mój protest..nad naszym morzem też świeci słoneczko ,a woda ,plaże są czyste -czego przykładem jest moja Gdynia ..plaża w śródmieściu,basen jachtowy, bulwar nadmorski...och i ach...A ciekawostka- od tego roku radni Gdańska uchwalili- zakaz palenia papierosów na plaży .Załuję, że ten zakaz nie obowiązuje w Gdyni..bo...w słoneczne,piękne dni plaża jest tak zatłoczona - jeden obok drugiego ,albo prawie jeden na drugim hi hi ,a tuż, tuż chmura papierosowego dymu -okropność !! Chyba jeszcze spicie, albo w pracy, a ja rencistko-emerytka zamiast wylegiwać się "tu czatuję" ale to poranne wstawanie to ze wzgledu na pomiar cukru...na czczo...i euforia dzisiaj tylko 155, i kto tu mówi o cukrzycy??jest, jest ..W następnym "wejściu" zapytam o jod ...Dzień si ę budzi i słoneczko się pokazało- wcześniej deszczyk pukał o parapet..pozdrawiam, specjalny uścisk dłoni dla "rodzynka" ...Magic mana -czy wygląda to na podryw hi hi...(żarcik)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene68
landi30 - nigdy nie słyszałam żeby okres był przeszkodą w biopsji ,więc najlepiej zadzwoń tam gdzie masz mieć ją robioną , najwyżej nie zrobisz przerwy tabletkowej. Jak się dowiesz to napisz ,będziemy mądrzejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkich. Odzywałam się kiedyś, sporadycznie. Jestem po usunięciu raka pęcherzykowego w lewym płacie. Miesiąc temu miałam reoperscję i prawa strona + węzły były czyste. 8 czerwca jadę na jodowanie do Gliwic, jednak nic mi nie powiedziano. Chciałabym wiedzieć ile dni to potrwa, czy mam się czegoś bać, i jakie są warunki w szpitalu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ze zasiałam wątpliwości co do okresu i biopsji. Już się tłumacze ze to nie mój wymysł. Jak ja robiłam to endokrynolog zwracał mi uwagę czy czasem przypadkiem nie jestem w trakcie miesiączki. A le rzeczywiście landi jak masz termin to lepiej zadzwonić i się zapytać. Przynajmniej wszystkie się dowiemy jak to powinno być. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×