Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

hej brzuszki :) powrót ze SPA nastąpił, było cudownie, i wspaniale jestem padnięta, baseny pływanie spacery nad morzem, masażyk twarzy itp więc było bosko :) dużo naskrobałyście, widzę poruszony został temat wózków , by kupujemy stokke, inny ale bardzo nam się podoba :) a małemu chyba bardzo się wszystko podobało bo szalał mi w brzuszku aż mój M patrzył jak mi brzusiuo podskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm co do watrobki to tak jak Nika we wczesniejszej ciazy jadlam(nie to ze codziennie) ale jak mamuska upichcila to wtrabilam i wszytsko bylo ok...i tez czytala ze to wlasnie o ta wit.A chodzi co do watrobki no ale jak sie od czasu do czasu troche zje poczynajac od II trymestru to chyba nic nie powinno sie stac prawda....do tej pory juz 3 razy robilam obiad z watrobeczka MNIAMMM uwielbiam i mam zamiar jeszcze pare razy zjesc..juz za mna chodzi .... co do zyl, ze mna pielegniarki nie maja zadnego problemu widac mi nawet te najbardziej schowane hehe a tamte wieksze tak mi wylezaaaa ze szukac to nic nie trzeba ... ehh na ciasto mam chrapke ale musze poszukac tych skladnikow w Pl sklepie ...I CIAGLE ZAPOMINAM WRR Eluska bardzo sie ciesze ze jest duzo lepiej jak myslalas, tyle stresuu niepotrzebnego wrr mam nadzieje ze juz dalej bez takiego stresu sie obejdzie....🌼 Olena no to superrrr ze wypoczelas i sie zrelaksowalas nie ma to jak dobre samopoczucie:) co do porodu przed terminem, ja mialam zero sexu(straszna niewygoda) takze u mnie to nie to hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena119 to podoba nam się ten sam wózek tyle że ja niestety nie przekonałam swojego Mężulka do tego innego wózka :) eh niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie brzuszki:))) Nie martwcie się, że jeszcze nic nie macie, ja te,z jeszcze nic nie mam:))) ale mysle ze jeszcze przed swietami zaopatrze sie w pare rzeczy Co do wózków to my chyba tez kupimy używany, mąż sie uparł, ze chce wózek wraz z fotelikiem do auta z taką specjalną bazą na klik.... hmmmm, a one sa troche drogie.... megan, daj znać jak po szkole rodzenia a i musze sie Wam pochwalić,że dziś napisałam ostatni rozdział mojej pracy mgr, jescze tylko streszczenie, wstęp i gotowe:))))) Az mi ulżało. Teraz bede mogła mysleć tylko o maluszku:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze nic kompletnie ani jednej rzeczy dla maluszka nie kupiłam. Ciąglę mam wrażenie, że na kolejnym USG lekarz stwierdzi, że to jednak chłopczyk. Postanowiłam, że rozpoczne zakupy dziecięce w styczniu bo teraz pomalutku klimaty świąteczne. No i fakt, że ileś ciuszków mam po córce więc w razie czego nie ma dramatu. Myślę, że jak znam zaopatrzenie w Polsce to w lutym pojawi się kolekcja wiosenna więc teraz kupię coś wierzchniego kombinezonik albo jakąś cieplejszą kurteczkę bo w marcu może być jeszcze zimowo a w sklepach jedynie wiatróweczki. Czytam, że zamierzacie kupować wózki przez internet - nie obawiacie się problemów w razie reklamacji itp.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha Koja grtuluję Ci tego ostatniego rozdziału - jeszcze do dziś pamiętam tą ulgę jak już skończyłam swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadja, dzięki:))) Masz rację to faktycznie ulga, jakby kamień spadł z serca:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina- u nas sex nie pomogl niestety:-) za to moja znajoma tak bardzo chciala urodzic w terminie, ze postanowila wypic porzadny LYK olejku rycynowego i tego samego dnia wyladowala na porodowce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dawno nie pisałam, ale mam mamę u siebie i robimy gruntowne porządki, więc nawet nie mam kiedy siąść i Was poczytać, o pisaniu nie wspomnę:) ale dziś już musze się pochwalić, byłam na usg połówkowym, maleństwo waży 434 g i zdrowo się rozwija:) jaki kamień z serca:):) jestem bardzo szczęśliwa:) i najważniejsze - będziemy mieć córeczkę:) pozdrawiam cieplutko i całuję w brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, właśnie wpadłam z miasta do domu :) , ale pada :( Dziewczyny byłam w sklepach z ciuszkami, powiedzcie macie jakieś doświadczenie z półśpiochami? Nie wiem czy się sprawdzają, czy warto je kupować. Są takie fajniutkie zestawiki body + półśpiochy. dajcie znać co o tym myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, czy was też tak troszkę przeraża ta świńska grypa? czy rozmawialiście ze swoim lekarzem na temat szczepień albo chociażby szczepienia na zwykłą grypę? jak to wygląda u kobiet w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena- ja w zadnym wypadku nie bede sie szczepic przeciwko tej grypie. w niemczech juz kilka osob zmarlo na drugi dzien po szczepieniu ( w tym male dziecko:-( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ze szczepionką na zwykłą grypę ? ja też bym na świńską się nie zaszczepiła bo nikt niewie jakie będą skutki uboczne itp. czyli pozostaje nam uważanie na siebie , ręcę chyba będę z 100 razy dziennie myć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na świńską na bank nie mam zamiaru się szczepić za bardzo się boję co do szczepionki na zwykłą grypę to szczepiłam się od kilku lat a w tym roku już nie ze względu na to że w czasie gdy był moment szczepienia to już byłam w ciąży. a podobno ta zwykła grypa najbardziej niebezpieczna jest w pierwszym trymestrze ale dziś to kazdy mówi co innego :( wprowadzając tragiczny zamęt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuszki!! Wróciłam i jestem baardzzoo szczęśliwa:) :) Wszystko z maleństwem w porządku!! poziom wód się podniósł, wypite litry wody jednak pomogły;) nawet sobie nie zdawałam sprawy,że to ma aż tak duże znaczenie w ciąży Bobasek przekręcił się już także kamień z serca:) Lekarz zrobił mi również badanie ginekologiczne, wody w środku nie ma ale za to znów uplawy!! dziewczyny ja już nie wiem co mam robić, nic mi na nie nie pomaga, brałam już tyle różnych leków i wciąż wracają!! leczenie pomaga na kilka dni a potem powtórka z rozrywki Miałam już cytologię i kilka razy wymaz - niby nic grożnego nie ma a jednak wciąż mi to wraca:( Eluśka cieszę się bardzo,że wszystko się wyjaśniło:) My też jeszcze nic nie mamy dla dzidziusia, jakiegoś stracha mamy ale coś czuję, że wkrótce się to zmieni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena ja chyba bardziej boję się tej szczepionki niż samej świńskiej grypy;) poza tym siedzę w domu to ryzyko duże nie jest no chyba,że m coś do domu przyniesie Dziś w szpitalu nie wpuszczali ani mężów, ani dzieci na oddział położniczy,musieli czekać w holu Dobrze,że m nie brał wolnego bo i tak nie mógłby ze mną być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm wolę nie czytać o tej grypie bo nie dość że ja w ciązy to w domu maleńkie dziecko...a poza tym media niestety nie są zbyt obiektywne-wszędzie szukają sensacji. Ale już mnie doły łapały i staram się nie martwić. Michalka26 widzisz mi ginka na te nawracające infekcje kazała łykac probiotyk Quatrum + jakies gloulki zakwaszające Lactovaginal. Wszystko można kupić bez recepty. I dobrze bo sama miałam ją zaatakować czy mogę coś pokombinowac. Może też popytaj lekarza o takie opcje? A poza tym na pewno pomaga jedzenie dużej ilości jogurtów i kefirów...ale ja jakoś nie przepadam za tym, one takie słodkie że fuj. Hm no i moze ktoś z otoczenia zaraża? No np. mąż podczas igraszek :-) albo jakaś wspólna toaleta? Teraz to juz bez przerwy pucuję łazienkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika no właśnie o to chodzi,że my od początku ciąży w celibacie i już sama nie wiem od czego to się bierze Czytałam o tych probiotykach i to podobno najlepsza metoda przy nawracających infekcjach więc popytam o nie mojego lekarza w poniedziałek tylko nie wiem czy tu dostanę, najwyżej ściągnę z Polski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylek ja w pierwszej ciazy mialam identycznie jak kamelle :) mialam wywolywany 12 dni po terminie, ile ja sie nameczylam, polozna kazala myc podlogi na czworaka, jesc codziennie swiezego ananasa bo to ponoc wywoluje skurcze, ale nic synus nie chcial wyjsc. Potem bylam juz w szpitalu to maly tak skakal ze poczekali jeszcze 1 dzien z podaniem oksytocyny. Nikomu nie zycze takiego czekania te 2 tygodnie po terminie byly bardziej meczace niz cala ciaza.Codziennie rano stukalam w brzuch i czekalam na odpowiedz, 2 razy synus(teraz wiem ze spal)nie poruszyl sie, bylam przerazona,plakalam przez godzine,mezus zrobil pyszne sniadanko po ktorym malenstwo zaczelo skakac,ale poczulam ulge ale swoje przezylam;)Marzylam zeby skurcze mnie zlapaly, wody odeszly i zaczal sie porod, a tu nic musialam spakowac torbe i z pelna swiadomoscia jechac do szpitala. Mam nadzieje ze teraz urodze w terminie. Czego i Wam zycze. asiulek gratuluje coreczki:) macie juz imie? olena ja rozmawialam z moja gin i ona odradza szczepienia kobietom ciezarnym Mam pytanie czy wybralyscie juz szpitale, a jak wyglada sprawa z polozna w Pl? No i trzeba sie wczesniej zapisac do szpitala?Z kim to sie uzgadnia? Bo ja rodzilam w Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśki zaniedbuję was ostatnio, ale z czytaniem jestem na bieżąco, niestety nie obiecuję poprawy bo coś mam lenia jeśli chodzi o pisanie :P michalka a może spróbuj, jeśli jeszcze nie próbowałaś Macmiror complex. Ja od zawsze narzekałam na upierdliwe infekcje. Jak się takowa przypętała to niestety ale kilka miesięcy musiałam się leczyć. A w ciąży wiadomo nasza odporność jest marna. A po macmiror wszystko się uspokoiło. Pisałyście o tym co już przygotowałyście dla swoich maluszków. Ja dołączam do tych z was, które nie mają jeszcze nic i w najbliższym czasie nie planuję jeszcze żadnych zakupów. A jutro czeka mnie test na obciążenie glukozą 50mg. Na czczo miałam 98, zobaczymy ile będzie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia mam je nawet w domu:) czekam teraz na wynik ze szpitala, pewnie dadzą mi jakąś receptę ale jak nie pomoże to pogadam z ginem o tym leku Asiulek dopiero teraz doczytałam Gratuluję księżniczki!!:) inowa kurcze to się jeszcze na sam koniec namęczyłaś Nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, strasznie niecierpliwa jestem... Oby tym razem gładko poszło;) Dziś w szpitalu miałam wizytę na 9:30 a przyjęli mnie po 12!! myślałam,że tam jajko zniosę, aż płakać mi się chciało Jeszcze miałam na sobie majtki z koronkowym wykończeniem i tak mnie na nich tyłek swędział, że już nie wiedziałam jak mam siedzieć brrr Ciekawe co u Elakl? bardzo dawno się nie odzywała Mam nadzieję, że wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki, dopiero wstałam a już jestem zmęczona i nie mam na nic ochoty, wydaje mi się, że od 4 grudnia pójdę na zwolnienie bo jestem już wszystkim zmęczona itp. tylko moja szefowa pewnie się wkurzy bo w grudniu musi mi zapłacić pierwsze 33 dni chorobowego i jak będę je ciągnąć dalej to w styczniu - nowy rok nowe 33 dni chorobowego będzie musiała mi płacić, z jednej strony dla mnie super gdyż nie muszę czekać na zus, a potem luty już krótszy miesiąc no i będzie już marzec :) co do infekcji ja jak narazie nic nie mam ( odpukać) i mam nadzieję, że nic się nie przypląta bo widzę, że macie z tym dużo problemy, współczuję :( jakiś taki mam kiepski humor, jedyne co mnie cieszy to kopniaczki małego :) życzę miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki my z mężulem wstaliśmy do pracy jednak tak wyszło że mamy przymusowy dzień wolny no i tak chodzimy i smęcimy ;) jedziemy dziś odebrać wózek wiklinowy :D co do infekcji to niestety nie pomogę mnie jedynie czasem coś zaswędzi lekarz kazał smarować clotrimazolum kremem(dostępny bez recepty) bo co leciałam że coś nie tak to o dziwo wychodziło po badaniu że wszystko dobrze i tylko "na zewnątrz " coś swędzi ale rozumiem was bo to bywa uciążliwe a co mówić o nawracających infekcjach !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey ide zaraz do ginekologa.zobaczyc sie z maluszkiem:)))))))))))dzisiaj mi sie snilo......ze ur.dziewczynke, ciekawe czy sny sie sprawdzaja:)My z mezem czekamy az do marca...chcemy miec niespodzianke, zreszta co do zakupow nie mam jeszcze ani jeden rzeczy....a nie.....mam!pani doktor jak mi oznajmila ze jestem w ciazy, dala mi komplet ulotek i miedzy innymi byl tam maly pampersik:)))wiec jestem posiadaczka dla swojego maluszka jednego malego pampersa:) ale nie bede czekac zbyt dlugo jeszcze, bo jak tylko pojade do mamy to wspolnie cos pokupujemy...licze ze mnie troche oswieci, co taki maluszek potrzebuje:)ale jestem osoba raczej rozsadna, wiec nie bede przesadzac...choc sie nie zarzekam:)bo wiadomo jak takie cudenka przyciagaja uwage...nie mowiac o tym ,jak beda przeceny:) Olena kurcze to mi dzisiaj zamotalas....teraz masz miec zaplacone przez szefowa(grudzien) i w styczniu?...nie rozumiem...bo nowy rok i nowe swiadczenia?czy moze ze te 33 dni dopiero koncza sie w styczniu? pytam bo mam szefa conajmniej dziwnego...do tej pory nie wyrobil mi legitymacji ubezpieczeniowej...mam rmua, a wole ksiazeczke, bo czasami sie czepiaja:(a juz w marcu to pewnie beda wymagac. Dzisiaj jade do Zus i zapytam czy mozna czekac ponad m-c na ta ksiazeczke...bo tak mniej wiecej zlozylam szefowi dokumenty pozdrawiam Was brzuszki i trzymajcie kciuki, by maluszek byl przede wszystkim zdrowy:)nic nie jest wazniejsze!!! buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latte sliczny ten koszyk - zakochalam sie:)))ale na psa urok - nie zazdroszcze:)))(to tak jakbys byla przesadna:)))chyba tak jak Ty bede szukac na allegro czegos w tym stylu....moze sie trafi jakis uzywany, bo napewno bym nie kupila nowego - bo maluszek chyba z tego bardzo szybko wyrosnie:(((no ale cudenko, no cudenko bez dwoch zdan;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek:) Moj M pomaszerowal dzis do lekarza, niestety goraczka nie spada. Jego lekarka na zwolnieniu. Juz nie pamietam ktora z Was konczy prace mgr. Ja juz mam ostatnie poprawki i mam oddac do druku i juz sie nie moge doczekac, kiedy bede po obronie i odsapne. Tylko sobie wymyslilam, ze w nast. roku na podyplomowke pojde wiec znowu nauka a tak sie zarzekalam, ze koniec z nauka. Jak mi gin pozwolil sie sexic to kurcze mam taka ochote. Chyba dlatego nie mialam ochoty wczesniej, bo mnie gin natraszyl szyjka i podswiadomosc dzialala i mi sie nie chcialo a teraz M chory to i sie snia takie glupoty, ze az wstyd. Dziewczyny jak u Was z tyciem? Ja ostatnio co rano coraz wiecej mam na plusie a nie jem wiecej, nawet moze mniej. Za oknem mi panowie wierca i sie kreca za oknem, bo ocielaja budynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomninam zapytac Nosze soczewki, wiecie czy mozna rodzic w nich, czy trzeba zdjac? Bo kurcze jakby cos tfu tfu bylo nie tak to przy narkozie to nie wolno miec wiec sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluśka nie mam pojęcia jak to jest z soczewkami. Gratuluję kolejnej Księżniczki... czyżby Panienki doganiały naszych chłopców... Muszę się Wam pochwalić, ze mam nowego domownika w domku, małego kotka:-) ma jakieś trzy miesiące, ktoś go chyba wyrzucił i znajomi się nim zajęli, ale siedział u nich w piwnicy i tak mi go szkoda było. Bardzo się cieszę bo nie miałam kotka 2 lata ze względu na mojego psa który akceptował tylko jednego kota z którym sie wychował, a po jego śmierci zagryzał wszystkie koty jakie mu wpadły na nasz teren:-( Ale postanowiłam spróbować, i może się uda ich zaprzyjaźnić, a jak nie to będę ich izolować od siebie:-) Toksoplazmozę już przechodziłam więc na mnie kotek nie powinien mieć żadnego negatywnego wpływu:-) A i wczoraj skończył mi sie 24tydzień:-) już coraz bliżej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×