Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Tina no to gratuluję dziewczynki:-) papla ten lekarz. Ja nie mam robionego KTG u lekarza, robią mi w szpitalu jak jestem na obserwacji pod względem cukru. Z tego co się orientuję to robią od 32c co dwa tygodnie. Tylko na sam konniec częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brzuszki! Almeria faktycznie w cukrach i dietkach najbardziej są obcykane Natka i Badka-mają wizyty w szpitalu. Nikamo faktycznie kiepska wiadomość. Hm nie jestem az tak dobra z prawa pracy żeby dać Ci pewną odpowiedź... A no i mój brzuch taki wielki sie zrobił...taaaka piłka-ale chyba juz większa od piłki do kosza. Cięzko mi uwierzyć że jeszcze urośnie-ojć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratujcie! Męczy mnie jakaś infekcja dróg moczowych. Sikam przez łzy :( macie jakiś sprawdzony sposób na takie moczowe dolegliwości. Dajcie znać proszę. Ja kupiłam rumianek i urosept, bo to poleciła mi baba w aptece. Wdomu zajrzałam do ulotki, a tam jest napisane, że ze względu na brak danych potwierdzających bezpieczeństwo stosowania, nie zaleca się stosowania preparatu w okresie ciąży. No to się wkurzyłam, co mi głupia baba dała! Ja jej mówiłam, że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wszystkim za wsparcie naprawdę można na was liczyc. Do szpitala idę 4 stycznia także sylwester w domku i oczywiście dietka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak jeszcze z dzisiejszych rewelacji to byłam na badaniu z tą glukozą, na czczo i z 75 po 2 godzinach. Namęczyłam się strasznie, mdliło mnie, głowa mnie bolała, ale wytrzymałam. O 8smej miałam pierwsze pobranie, więc o 10 tej drugie, a o 11tej byłam u teściowej czując się makabrycznie...i zaliczyłam wc, i wszystko zwymiotowałam :( tak na 4 razy :( ale przynajmniej już poczułam się lepiej :) już mnie nie mdli :) dobrze, że wytrzymałam do tego drugiego pobrania. Niby nic takiego, bo to nawet nie było takie złe, tylko te nudności po wypiciu, koszmarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Almeria, trzymaj się kochana! Nikamo dzięki za radę, poproszę mojego M, by mnie w nią zaopatrzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek mozna sosowac urosept w ciazy, takze baba w aptece dobrze Ci doradzila:) Mamula specjalnie dla Ciebie sprawdzilam - 28,90 125 ml, chyba zaczne korzstac z alegro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam często problemy z pęcherzem, woda z cytryną mi pomagała. nikamo nie mam pojęcia jak to jest w twoim przypadku, raczej nie powinno ci nic grozić. a butelki aventu mój M kupił 2 za 25 zł, 1- 260 ml, druga 125 ml,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo pewna nie jestem ale jeśli likwiduje tylko oddział a firma nadal działa to nie jest to upadłość, która jako jedyna zwalnia pracodawcę z obowiązków wobec kobiet w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo znalazłam cos takiego Likwidacja pracodawcy Znacznie większe problemy wywołuje zdefiniowanie pojęcia likwidacji pracodawcy. W orzecznictwie podkreśla się, że likwidacją zakładu pracy jest całkowite, stałe, faktyczne unieruchomienie zakładu pracy jako całości, a nie jedynie likwidacja jednostki organizacyjnej tego zakładu (tak SN w wyroku z 18 stycznia 1989 r., I PRN 62/88, OSP 1990/4/204). Zwraca się także uwagę, że likwidacja pracodawcy nie następuje w razie przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę, czego dotyczy w istocie art. 231 par. 1 k.p. (tak SN w wyroku z 19 lipca 1995 r., I PRN 36/95, OSNP 1996/3/47). Orzecznictwo SN Zdaniem Sądu Najwyższego: - wykreślenie osoby fizycznej z ewidencji działalności gospodarczej nie jest likwidacją pracodawcy (wyrok SN z 5 września 2001 r., I PKN 830/00, OSNP 2003/15/255), - likwidacja internatu szkoły nie jest likwidacją zakładu pracy w rozumieniu art. 177 par. 4 k.p. (uchwała SN z 28 sierpnia 1981 r., I PZP 21/81, OSNC 1982/1/6), - przekazanie etatów jednego przedsiębiorstwa drugiej jednostce dokonane w ramach zmian organizacyjnych nie jest likwidacją zakładu pracy w rozumieniu art. 177 par. 4 k.p. Przekazanie takie nie uzasadnia dopuszczalności wypowiedzenia pracownicy w ciąży lub w czasie urlopu macierzyńskiego stosunku pracy (wyrok SN z 24 czerwca 1977 r., I PRN 136/76, Lex nr 14396). Także mozesz być spokojna, choć warto zadzwonić do pracodawcy i zapytać jakie ma plany co do Twojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde warto kupowac w internecie - o ile kuopuje się kilka rzeczy naraz od tego samego sprzedawcy, bo jak ktos chce jedną butelkę to dodatowo koszt wysyłki i wyjdzie tyle co w sklepie..... ja wszystko kupuje przez internet - wyprawkę dla pierwszego synka też tak kompletowałam :) Goyek - w pierwszej ciązy brałam urosept - ginekolog mi przypisywał...więc można go przyjmować, a żurawine też oczywiscie sdodatkowo i koniecznie rób sobie nasiadówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo - zapomniałąm Ci napisać, jak likwidują tylko oddział, to nie masz czego się obawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamula28 moja dzidzia też jeszcze się nie ustawiła głowka na dół:( Na ostatniej wizycie lekarz sprawdził i nada pośladki na dole:/ Teraz kolejna wizyta 11 stycznia to isę napewno dowiem czy coś się zmieniło , chociaz w dalszym ciągu czuje kopniaczki w dole brzucha i non stop kopniaki w pęcherz:( natka23 ja myślę że powinnaś pozostawić zwierzaki samym sobie i broń boże nie interweniowac jak do siebie sie zbliżają, tak też mi radziła weterynarz. Zwierzaki same powinny ustalić hierarchie w domu. kot ma pazury wiec sobie poradzi pozatym zdązy ucieć a pies napewno też twardziel:) Mój pies do tej pory potrafi pogonić kota jak tenprzebiegnie z pokoju do pokoju ale krzywdy mu nie robi. Na podwórku jest to samo że obcego kota potrafi pogonić, takze głowa do góry i nic się nie martw bo zwierzaki napewno sie do siebie przyzwyczają. Aha i pamiętaj żeby nie faworyzować żadnego bo kiedyś słyszałam że kot z zazdrości potrafi posikiwać w domu a to już nie przyjemna sprawa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny Nikamo 74 z tego co się orietuję to pracodawca w jego sytuacji nie ma prawa Cię zwolnić będac w ciąży ,nie wiem czy nie moze tego zrobić z dniem porodu ale najlepiej gdybyś porozmawiała z pracodawcą (dużo zalezy od tego na jaki czas jesteś zatrudniona na stałe czy na czas określony). Mam pytanie do was czy stawia się wam brzuszek a jezeli tak to jak często u mnie jest 30tc i od 2 dni stawia mi się brzuszek nie jest to częste ale wolę popytać. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam twardnienia, biorę asmag, dużo leżę więc nawet jest w miarę, w pon. idę do lekarza popytam się o wszystko, ale z tego co czytam na forum dużo dziewczynom stawia się brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam Dziewczyny za informacje,mam nadzieje że wszystko bedzie ok ,jestem zatrudniona na czas nieokreślony. A po wychowawczym i tak nie zamierzałam tam wracać bo mam ochotę otworzyć cos swojego:) Co do stawiania brzuszka to też mi się to dzieje ostatnio częsciej ,ale jak spokojnie usiadę lub sie położe przestaje. Tez nie wiem na ile to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie jakie macie plany po macierzyńskim? ja wracam do pracy. teściowa z moim M który jest taksówkarzem w dzień zajmą się maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuchatki alez tu gwarno :) Jeju siedze dzis w domu i nie wiem jak bym wytrzymała bez pracy, siedze dzien i padam z nudów :P Nikamo a co chcesz otworzyć swojego? Ja po macierzyńskim wracam jak najszybciej do pracy - bo takie są uroki właśnie pracy na własnym, ale komfort pracy nie do opisania, no normalnie chce mi się do roboty :) Co do stawiania brzuszka - ja do tej pory nie mam nic takiego - albo nie zauważam ... Na ostatniej wizycie nawet szyjka mi się wydłużyła co mnie bardzo ucieszyło no i maluszek jest głową w dół. Jakiś czas temu wy byłyście zdołowane i mnie teraz jakieś smutki dopadają :/ Olena, ale fajnie, że Twój M taki zaangażowany, zazdroszę, mój się pyta ze co jeszcze trzeba kupić, a lista długa i pusta :/ Gwiazdka, a nie mówił leakrz ze sie jeszcze odwróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna_bonda - mój szkrabek nie rusza się cały czas, co jakis czas w dzień co 2-3 godziny, albo jak coś wypije ciepłego czy zjem, to odrazu, za to wieczorem lubi długo pofikać :) ja po macierzyńskim zostaje na wychowawczym, zobaczymy jak się wszystko poukłada, starszy synek od wrześnie pójdzie do przedszkola, ale z maleństwem chciałabym conajmniej rok być w domciu, jakoś już z doswiadczenia wiem, że wychowanie przez dziadków, czy kogokolwiek innego, to nie to samo co mama, no ale gdybym musiała wracać do pracy, to rzecz jasna bym wróciła - wtedy mówi się trudno..... ja też wole własną działalność, niż być u kogoś zatrudnionym przed pierwszą ciążą tak właśnie było, ale że kobieta samozatrudniona nie ma prawa do większosci świadczeń, to zrezygnowałam i szybko się zatrudniłam i dzieki temu mogłam byc spokojnie na wychowawczym 2 lata. jak tam u Was zakupki? u mnie lista coraz krótsza...ufff juz jakos jestem spokojniejsza jak prawie wszystko skompletowane. Wczoraj pierwszy raz wieczorem dopadł mnie strach przed porodem, szpitalem i wogóle jakos tak zaczęłam przeżywać... w poniedziałek się dowiem, czy czeka mnie cesarka - mam nadzieję,że nie bo wtedy trzeba spędzić w szpitalu duzo czasu, a z drugiej strony zastanawiam się nad cesarką i sama nie wiem co lepsze...aj jakoś nakręcanie się - włączyło mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mala także nadal ułożona pośladkowo. Wiem bo codziennie ma czkawke i to pod samym moim nosem;-) Ja w tej chwili jestem na wychowawczym i z kolejnym dzieckiem też zostanę. Niech ma z rok to się zastanowię. Para takich szkrabów to będzie co robić;-) A brzuch mi twardnieje a jakże wiele razy dziennie. Ale jak łykam regularnie magnez to chyba będzie tego poniżej 10 razy na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie rozpaczajcie ;) Przecież dziecko może się obrócić nawet i w ostatniej chwili główką w dół i będzie OK :) A w 28 tc to już w ogóle nie widzę powodów do niepokoju ;) Właśnie - jak się objawia czkawka? Bo ja czasem czuję takie rytmiczne, delikatne "ruchy" i wydaje mi się niemożliwe, żeby mały w równym tempie bił mnie piąstkami czy coś. Czy to może być ta czkawka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jakiś absurd
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4327659 NIE NO NIEDŁUGO BĘDZIEMY MÓWIŁY DO SIEBIE NA PANI PAN :) BO KTOŚ MA PRETENSJE DO ZDROBNIEŃ kobietki im przeszkadza a do dziecka jak mam mówić malutkiego dawaj tą nogę !!!!!!!!!! rozumiem jak zacznie kumać co się do niego mówi to ok zdrobnienia wypieramy normalnym językiem o jezusiu obym tylko takie miałą problemy a ty mamula jak możesz pisać zakupki ???? przecież to niedopuszczalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jakiś absurd
nie stanęło tylko no już czepiasz się szczegółów rozumiem maciczki,jajniczki plemniczki itp ale kobietki wiadomo w urzędzie nie mówię kobitko do pani w okienku ale tu na kafe o rany wielki mi problem zresztą uważam że zdrobnienia czesto biorą się z uczuciowości babek które tu siedzą a często jak piszą o fasoleczkach fasolinkach itp. to z bezsilności bo chcą mieć taką fasolkę ale nie moga !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To odpisz mi w tamtym temacie i pokaż kim jesteś, a nie śledź mnie w innych tematach. Też masz termin na marzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no jakiś absurd - nie mów jezusiu bo to też zdrobnienie hahahaaaa kaloria - no to pojechałaś...haha śmiać mi się chce, co Ci przeszkadzają zdrobnienia, ja nie wyobrażam sobie życia by ciągle być sztywniakiem i mówić wszystko na Ą Ę i nie koniecznie tylko KOBIETKI zdrabniają bo FACECIKI też :) a z resztą na tym polega różnorodność języka...i luźna rozmowa a co do obrócenia się dziecka - to nikt nie rozpacza, tylko opisuje swoje odczucia, obawy - od tego tu jesteśmy.. więc skoro taka jestes do przodu i na poziomie ;) to chyba powinnaś umieć zimnterpretować czyjąś wypowiedź w sposób prawidłowy nie lubię być niemiła, ale wkurzyło mnie to i nie mam zamiaru podpisywac się pomarańczowym nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×