Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

arita po to tutaj jestesmy :P scherza no rposze juz brzusio opada :) gratulacje... moniakat ale ja bym sie wybrala na takie zakupki... szkoda ze reala nie mam w poblizu :P ja wlasnie co wstalam jest juz 11.... mialam okropna noc, nie dosc ze jak sie obudzilam to zauwarzylam male plamki krwi, z nosa mi lecialo, ale to pewnie dlatego ze suuuucho w domku, wlasnie wylaczylam ogrzewanie i pootwieralam okna, mamy super pogode niech sie halupka wywietrzy.... po drugie nie moglam spac, bo mnie glowa bolala.... jeszcze nigdy tak nie mialam, jak mnie glowa boli to zazwyczaj ide sie zdremne i przechodzi a tu dzisiaj spac nie moglam z bolu glowy, teraz tez wstalam z bolem glowy..nie wiem co to, pewnie na zmiene pogody, bo bylo zimno, a od dzisiaj zaczyna sie wiosenna pogoda... jak narazie na weeken d ale miejmy nadzieje ze juz do lata tak zostanie.... a ja sie mecze.... wlasnie upichcilam sobie gofry na sniadanie... i bede sie zajadac, a zaraz po tym ide na spacerek, sie przewietrzyc i psa przewietrzyc bo caly tydzien siedzial w domu sam.... tylko tyle co na siusiu i do domu... takze spacerek nam dobrze zrobi, a potem troche posprzatam, w sumie przeprowadzka byla w tamten weekend to wazytsko poczyscilam i pomylam, ale odkurzyc i umyc podloge trzeba.... bo sie nosi z tego podjazdu, no ale mam dobra wiadomosc we wtorek zaczynaja rownac podjazd i posypywac go czyms co idzie pod asfalt... uklepywac to no i juz jak bedzie tak uklepane i ladna pogoda to asfalt wyleja... :P nareszcie, juz mnie wqrza zamiatanie co chwila tego pichu co sie nosi..... ide jest moze przestanie mnie glowa bolec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza a ja dalej nie mam twojego adresu... arista ty tez wyslij mi swoj adres domowy to wam prezencik maly upominkowy zza oceanu od ciocia ARCT wysle :P dla maluszkoof a.r_ct@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AR_CT, kochana...jest mi bardzo miło, że chcesz nam zrobić prezenty, ale pytanie brzmi: czy to Cię nie będzie za drogo kosztowało? Wysyłki za granicę nie są najtańsze... My będziemy miały łatwiej, bo jedną przesyłkę do Ciebie poślemy wspólną... Zastanów się jeszcze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od was nic nie chce, macie wystarczajaco duzo wydatkoof... miedzy soba rubcie sobie prezenty... ja sie nie dozucam do skladki.... takze nie nalezy mi sie nic od was.... a to co wysle ja wam to bedzie maly upowminek, nic wielkiego tylko poprostu chce sie dorzucic do pamieci o cioci z forum, z enie chce przelewac kasy to tak bedzie dla mnie wygodniej, kazda z oczekujacych dostanie maly upominek.... a wysylka bedzie na mnie :P taka moja dorzutka do prezentu od cioc forumowiczek... takze slac mi adresy a ja bede kupowac i wysylac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, już dobrze, AR_CT- nie krzycz:D hehe :* Powiem Wam, że nadal czekam na ankiety i dziś wpłynęła tylko jedna...! Masakra, jak to w takim tempie będzie szło to nawet do końca maja nie uzbieram rzetelnie wypełnionych ankiet:( No nic, pozostaje mi czekać... Odwiedziła mnie dziś znajoma, trochę poplotkowałyśmy, przyniosła mi ciasteczka:D Brakowało mi takich babskich pogaduszek, bo z mężem to wiadomo, o farbach do włosów i torebkach nie przegadam pół godziny:) A znajomych mam mniej odkąd jestem w ciąży...Może to faktycznie absorbujący temat, ale cóż, życie się zmienia, jeśli ktoś nie potrafi na inne tematy jak tylko imprezy gadać to jego strata:P Z Wami za to mogę o wszystkim pogadać:) Czekam na męża... Na kanapie duzo wygodniej mi leżeć niż w łóżku- stół lepiej stoi, a ta moja sofa ma takie fajne obicia z dwóch stron jakby podgłówki/oparcia i łatwiej się ułożyć tak, by łokieć mniej bolał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast- 100 lat, dziś masz urodziny :) Prawda??? Spełnienia marzeń, zdrwóka dla Ciebie i Dzidzi :) I duzo, duzo radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups...a ja dziś przeglądałam nk i nie zauważyłam...Wstyd. Ale się poprawiam: wszystkiego dobrego, kochana Everlast:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za życzenia :) Wczoraj się trochę objadłam, ogólnie ostatnio więcej mi się chce jeść niż zwykle, więc i waga podskoczyła :O. scherza i Arista - posłałam Wam info, napiszcie w tytule przelewu dla kogo na prezent, bo jak zbieram na dwie naraz to mi się może pomieszać. ;) Arista- co do problemów z opróżnianiem, nie pocieszę Cię, ale lepiej nie będzie ze względu na to, że teraz leżysz, mało się ruszasz, więc i jelita mają utrudnioną pracę, ale pij dużo wody mineralnej i oczywiście, jabłka, kefir, maślanka. Jeśli już jest, aż tak źle to MOŻESZ się napić herbatki Xenna na zaparcia. Mój ginekolog mi o tym powiedział, kiedy przepisał mi zwiększoną dawkę żelaza i uprzedził, że mogę mieć w związku z tym problem z wypróżnianiem i polecił wtedy tą herbatkę Xenna, oczywiście nie bez przesady, żebyś nie miała cały czas rozwolnienia, ale od czasu do czasu w dobie kryzysu możesz jej się napić, powiedział, że jest dozwolona dla kobiet w ciąży, żeby nie było, że sobie z palca to wyssałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza - napisz w jakim kolorze preferujesz ten przybornik ? Jasny? Ciemny? Może chcesz dopasować do pościeli jeśli masz już kupioną pościel to w jakim kolorze? :) No i dziewczyny, które chciałyby się jeszcze dołożyć, niech dadzą znać, bo trzeba będzie najpóźniej do końca przyszłego tygodnia coś zamówić. Póki co jest nas 5 w sumie razem ze mną. :) Dobra ja uciekam, bo mam uczelnię na 14:00, w sumie to fajnie, że na 14:00, bo można było sobie pospać, ale za to szkoda, że do 20:15. :O No, ale damy radę ;) Miłej niedzieli życzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś cichutko na forum...:) Czarna coś się nie odzywa- kochana, czyżby ta @ tak Cię dobiła...? Ja oczywiście od rana przeglądam Internet, bo cóż innego mam robić:) Everlast, oj...dzięki, dzięki! W sumie powiem Ci, że nachlałam się mleka przez ostatnie 2 dni, to zawsze działało na mnie i faktycznie jakiś efekt był, hehe. Ale na sytuacje dużego kryzysu faktycznie poproszę męża o tę Xennę... Już zapisałam mu na liście Activię, ciasteczka z błonnikiem i jabłka...:) Co do składki, już wpłacam pieniążki a na nk napiszę Ci jeszcze adres itp... Ankiet mam na razie 6...jeszcze co najmniej 14 i będzie nieźle. A teraz śmieszna historia, mianowicie moje sny...:) 1) Ostatnio śniło mi się, że byłam na spacerze z mamą, tatą i psem i pies stanął na środku ulicy i stoi... ja patrzę, a z boku jedzie taka koparka wielka, jechała wolno, ale prosto na psa. Ja mu mówię, żeby stamtąd spierniczał, ale on siedzi... Mama wystraszona rzuciła się mu na ratunek, ale się potknęła i przewróciła. Ja podbiegłam, psa odepchnęłam nogą a mamę zaczęłam zbierać z ulicy, by jej nie rozjechano. Wtedy z koparki wyszedł jeden facet, bo kierowca chyba zasnął, zaczął próbować ją zatrzymać ale... przewrócił się, a koparka wciągnęła go, zmieliła i...wypluła tylko jego głowę!!! Makabra, hehe... 2) Wczoraj śniło mi się, że byłam czarownicą i miałam magiczny sygnet pewnego wielkiego maga z dawnej Azji. Pierścień ten pozwalał mi latać i miałam dzięki niemu wielką siłę, mogłam zmieniać rzeczywistość... Przeniosłam się jeszcze w czasie do Azji, leciałam z takim przystojnym, mongolskim wojownikiem przemierzając stepy, zniszczone, kamienne miasta i oglądając historię zaginięcia pierścienia w dżungli...:) 3) Dziś śniło mi się, że odwiedzili mnie znajomi z Katowic, poszliśmy na taki skwer porośnięty trawą, leżeliśmy sobie na kocyku i jaraliśmy szlugi:P Przyszedł policjant i powiedział nam, że tu nie wolno palić. Ja mówię, jak to? Przecież tu jest napisane, że nie pali się tylko w strefie parkowania aut. On na to, że owszem, ale nasz koc jest tak blisko strefy parkowania, że rzucane niedopałki lecą na podjazd i to już może być podstawa do mandatu...:P Moi znajomi sobie poszli, a policjant zaczął gadać z kumplem, że on zna tę dziewczynę (moją znajomą), że to jakaś Gośka i jemu się podoba i on ją znajdzie... To ja mu na to, że gówno wie, bo ona nie jest z naszego miasta:P Wsiadłam w samochód ojca i zaczęłam jechać, ale jak to bywa w moich snach- jechałam jak szalona i to pod prąd:D 4) Także dziś, ale wcześniej, śniło mi się, że miałam wystąpić w Konkursie Talentów w moim starym gimnazjum (moja stara szkoła śni mi się ostatnio dość często, zwłaszcza tamtejsza toaleta:P). Ale bardzo źle się czułam, musiałam usiąść na wózku inwalidzkim i ledwie zdążyłam na przesłuchania, bo miałam śpiewać. Jeszcze babka, która zapowiadała kolejne osoby dała mi tekst, ale on był angielski a piosenka polska, poza tym on był przedarty, źle działało nagłośnienie, nie włączyła mi mikrofonu i... w sumie poszłam stamtąd mówiąc, że mam gdzieś takie występy:D I poszłam do toalety właśnie, ale zabłądziłam... Były tam takie korytarze, wszędzie było brudno, odrapane ściany, kapiąca woda, cisza... Drzwi do toalet takie same...szłam i szłam aż zaczęłam krzyczeć..i się obudziłam:) Miłego czytania i śmiania się z mojej zrytej psychiki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Zrobiłam kilka zdjęć rzeczy mojego dzidziusia:) Zalogowałam się na fotosiku i oto, co z tego wynikło....Zyczę Wam miłego oglądania:D 1) czapeczka letnia, kaftanik od mojej Mamy, body i rękawiczki +skarpeteczki Nestle:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/34f069e37c3b5594.html 2)2 pajacyki z welurku- w paseczki i z misiem na łódce http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1f1f6ef198fec9de.html 3)słaba jakość, ale to dresik cieplutki w zielone i fioletowe kotki:) i skarpeteczki... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e9fb95be56e90199.html 4)jedna z niewielu typowo dziewczęcych rzeczy- cieplutki kombinezonik z białego sztruksu i rózowymi kwiatuszkami koło zameczka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9ea490803a7c1e8c.html 5) mięciutki, biały dresik, cieplejsza czapeczka z koroneczką i rękawisie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e620977ca6e11ca2.html 6) kiepska jakość niestety... śpioszki welurowe w paseczki i pajacyk bawełniany z pieskiem... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e00ad6b9efbd178c.html 7)pajac ze Snoopy'm i misiaczek:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6f287ba2f4880d6.html 8)łóżeczko, na górze jest taka sama zabawka, jaką ma Scherza lub Everlast (nie pamiętam, która z Was wstawiała fotki...), a na ścianę proszę nie patrzeć, hehe...bo plaat zasłania nieładną dziurę i trzeba tam dać tapetę... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f4b196b3f37e92a1.html 9) przybornik na łóżeczko z kieszonkami, zrobiony przeze mnie własnoręcznie ze słomianej maty i szmatek:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3764a2d4c05d8b32.html 10) rożek:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8de95f8546a3a5c0.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale slicznosci ..... normalnie kilka razy ogladalam zdjecia.. i lozeczko juz gotowe... jasie nie moge doczekac az moje wstawie.... narazie bede miala tylko kolyske, lozeczko bede rozstawiac jak moja mam pojedzie bo nie chce zagracac pokoju.... a mala i tak bedzie spala w kolysce u nas w sypialni.... ja chyba w nastepny weekend bede sie brala za male pranie dla malutkiej, juz nie moge sie doczeac, w sumie to co mam juz ladnie porozkladalam, jest poukladane, tylko trzeba to poprac.... no ale tak mnie ciagnie zeby to zrobic juz teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arista, scherza mam wasze adresy.... :P zaczynam sie rozgladac za upominkiem dla malych bobaskoof.... jak macie jakis pomysl albo cos potrzebujecie to piszcie.... jak nie to ja sama wynajde cos od serca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AR_CT- kochana jesteś...ja na razie nie mam pomysłów, zdaję się na Ciebie i Twój gust:* Apropos prania i prasowania- rozłóż to sobie na kilka razy, bo to jest w sumie męczące bardzo:D hihi... A Ty i tak jesteś zapracowana... Zrobiłam sobie lekki obiadek- tylko mała porcja makaroniku bez sosów, dodatków..i warzywka parzone:) Ale jakoś słabo mi obiadek wchodzi. Mleko pomaga na moje jelitka chyba, hehe...:) Na nk macie moją najnowszą fotkę, tak wyglądałam na ślubie u kumpelki, z nową fryzurką (znacznie krótszą i wycieniowaną), zdjęcie zrobił tata i nieco przerobił... Jutro ma mi wysłać resztę, to wrzucę też jakieś inne, z brzucholem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę spać, kochane dziewczyny:) Wszystkiego najlepszego dla Was i ewentualnie dla Waszych córeczek w brzuszkach z okazji naszego święta- Dnia Kobiet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, hej:):):) Jestem Od dziś zaczynam prać CLO :) 19 marca do lekarza, żeby wyliczyła dzień w którym się kochać. Ciekawe czy będzie owulacja??!! Tak bardzo bym chciała:) jakoś jestem pozytywnie nastawiona do dnia dzisiejszego, zobaczymy jak będzie dalej:) Nie odzywałam się, bo znów miałam szkołę w ten weekend. AS jak mam szkołę to jestem tak przemęczona jak nigdy. Kocham Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny duzo usmiechu z okazji Naszego święta Ja mam problem, bo Emilka od kilku dni regularnie sika w majtki w ciagu dnia....jak sie bawi, jak ogląda bajkę itp. KOmpletnie sobie przestałam z tym radzić, załozyłam jej gumowe majtki i pieluche tetrową, wczoraj miała odparzony tyłek.......ech, mam juz dosć, za karę siedzi w pokoiku swoim i nie ma bajek, wyobraźcie sobie, ze sie połozyła w łóżeczku i śpi..........bez kołysanek, bajek, bez buziaczka mamy....obrazona, no to zobaczymy kto bedzie bardziej obrazony. Mam dość!!! Miesiace sikania na toaletę i tu nagle taki klops.....zastanawiam sie na ile jest to "wina" nadchodzacych zmian i oczekiwania na braciszka.... Moze mi cos poradzicie? Czytałam w ksiażce Super niani, ze dziecko trzeba przygotować i zaangazować w przygotowania......no i taki efekt....co mam zrobić? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniuKat.. Moja znajoma jak zaszła w 2 ciążę, jej córka miała ponad 4 lata Była bardzo zazdrosna, bali się, nie wiedzieli jak temu zaradzić. To co napisałaś, żeby małą zaangażować w przygotowania to bardzo dobre rozwiązanie. Bynajmniej u nich podziałało.. Znajoma brała Olę (córkę) na zakupy dla maleństwa, pytała ją o zdanie :) Mała "pomagała" jej z układaniem ubranek i innych rzeczy, fakt, że przez to miała więcej pracy... Ale, Ola czuła się potrzebna. Gdy urodził się syn (Moniu tak jak u Ciebie, córcia starsza, synek młodszy), znajoma wołała Olę do pomocy przy przewijaniu, kąpieli, przy przewijaniu np podawała chusteczki, maść, przy kąpieli jakiś płyn. Ta moja koleżanka, zawsze mówiła do Oli, że wspaniale, że ona est, bo bez niej nigdy by sobie nie poradziła, ze Ola jest jej potrzebna itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniuKat-Czarna ma sporo racji- Emilka musi czuć się potrzebna. Nie mam jeszcze nawet jednego dziecka, co dopiero mówić o dwójce... Ale też już sporo się naczytałam o tym, studiuję przecież pedagogikę:) I tak jak mówisz, jest to najprawdopodobniej wynik obaw o swoją pozycję w rodzinie. Mała widzi, że przywiązujesz wiele uwagi brzuszkowi i co prawda nią też się zajmujesz, przecież dostała łóżeczko własne, takie "dorosłe", powinna czuć się zauważona...ale to niestety tylko dziecko. Myślę, że ona stara się jak najbardziej zwrócić na siebie Twą uwagę, a sikanie w majty to swego rodzaju powrót do niemowlęctwa, to jakby sposób na to, by też być małym dzidziusiem. To dziwne, że dzieci robią takie rzeczy, ale wiele dzieciaków jak ma w domu malutkie rodzeństwo to zaczyna np. łazić za mamą i mówić "Jestem malutkim dzidziusiem, weź mnie na rączki", potrafią udawać, że raczkują, że nie umieją mówić, na powrót domagają się cyca albo butelki, bo mają wrażenie, że wtedy rodzice okażą im więcej zainteresowania, ciepła, bo jednak opieka nad noworodkiem i opieka nad 2-4 latkiem wygląda nieco inaczej i starsze dzieci często po prostu obawiają się, że już nie będą dla rodziców najważniejsze, potrzebne, że stracą swoją pozycję. Tak, jak mówi Czarna- musisz chyba swoją księżniczkę przekonywać, że jest bardzo Wam potrzebna, że mały dzidziuś jest ważny, ale ona także, że właśnie bez niej to byłoby Ci smutno i źle, a ona wspaniale będzie Ci pomagać itp... Myślę też, że kary za sikanie niewiele dadzą, bo to jest po prostu mechanizm obronny małej psychiki a dając karę Emilce ona może poczuć się jeszcze bardziej odrzucona. Chyba tylko długie rozmowy mogą Wam pomóc... Musisz jej wyjaśnić, że już nie jest malutka, tylko duża i duże dziewczynki nie robią w majteczki:) Malutki dzidziuś będzie się od niej uczył, więc musi dawać mu dobry przykład itp... Wymyślisz coś, jesteś przecież SuperMamą:) Apropos sytuacji rodzinnych... Mi się wydaje, że mój mąż jest zirytowany tą sytuacją z moim leżeniem itp. To znaczy- on jest kochany, wszystko mi poda, wszystko, co poproszę, to zrobi. Ale wydaje mi się, że nie radzi sobie z tym, że trzeba zmienić tryb życia. Już nie ma tak, że jak mu się nie chce myć naczyń to nie musi, to się zrobi jutro. Kiedyś tak było, ale teraz rośnie góra naczyń w zlewie... Musi się nauczyć, ze teraz i przy dziecku nie będzie odkładania czegoś na potem, trzeba sprzątać na bieżąco. Ma już długą listę rzeczy do zrobienia- dla mnie to pestka, zmyć naczynia, wannę, kibel, zdjąć pranie, wyprasować ciuszki dziecka... Dla mnie to raptem godzinka roboty. No ale on jak ma wolne, chciałby posiedzieć, tv pooglądać... Muszę postarać się z nim jakoś porozmawiać, że niestety nasze życie się zmienia i to diametralnie. Jeśli teraz nie ustalimy pewnych rzeczy- a jest ku temu świetna okazja, bo ja leżę...- to potem będzie nam ciężej i będą kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. A dziś śniły mi się buty. A buty śnią się na podróż. Ostatnio zawsze jak sie gdzieś wybieraliśmy, to na około tydzień przed wyjazdem śniły mi się buty... No ale dziś? Nie wybieram się nigdzie...:( Chyba, ze gdzieś za tydzień będę już na porodówce..hehe. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista jestem pod wrażeniem tego co piszesz i jak piszesz. Dzięki tej pedagogice będziesz Cudowna Mamą.. Tzn każda z nas bedzie cudowną, ale Ty znasz się na rzeczy:) Kochana co do rozmowy z mężem i całej tej sytuacji. Nie wiem jak to ująć dobrze, ale... My kobiety od samego początku wiemy, ze gdy dzidziuś przyjdzie na świat, wszystko się zmienia, wszystko jest inaczej. Mężczyźni doświadczają tego dopiero wtedy gdy dzidziuś się urodzi. Tak to jest już ułożone. To My a nie oni czujemy tą więź z dzieckiem gdy jeszcze e nosimy pod sercem. Mężczyźni, fakt, wiedzą, że jest dziecko, ze przyjdzie na świat, ale nie czują tego... Nadal się zakręciłam i nadal nie wiem jak ubrać w słowa to co chcę napisać... Ehhh elokwencji mi brak. Może teraz w jednym zdaniu. Dla nich to co nienamacalne, jest nierealne, nie ma tego... Mężczyźni zauważają zmiany dopiero po porodzie, wtedy gdy dzidziuś jest z nami. A Twój mąż Arista musiał doświadczyć tego wcześnie, ponieważ musisz leżeć a te obowiązki, które spały by na niego po porodzie, spadły wcześniej, i z pewnością dlatego jest być może troszkę zagubiony. Więc rozmowa jest potrzebna:):) Zapewne namieszałam... I napisałam bez ładu i składu. A Arista jak dzionek mija?? jak leżenie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam was w tak pieknym dniu;) moniakat tak jak dziewzyny napisaly... Emilka nie me sie poczucie odrzucona... Poswiecaj jej duzo czasu, ale ne jako malej dziewczynce przyzwyczajaj ja do byca starsza siostra do pomagania, musi czuc sie potrzebna tobie I maluszkowi.... U mnie w pracy jak Zoska sie urodzila jej siostra miala 3 latka, zaczela siusiac w nocy, zrobila sow niedobra, ciagle plakala... Narzkala ze nie chce juz siostry Bo wszystko jest tylko bejbi bejbi.... Troche prac w Nia wlozylam zeby zaczela byc pomocna it'd, zeby nie czula sie odrzucona, przeszlo, wrocila do bycia grzeczna 3 latka, o Ike 3latka mozna nazwac grzcznym dzieckiem.... A z czasem wyrosla tez z wiekowego bycia niegrzcznym, jak to z wiekiem przychodza humrki tak samo z wiekiem odchodza, teraz ma 6lat jest sued starsza siostra nie moze sie doczekac bejbika mowila ze pieluch nie bedzie zmieniac ale napewno bedzie ja kochala jak swoja siostre... Takze cierpliwsci duuuzo rozmoof I mala bedzie okay, akurat wiek zaczyna byc rozbujnikiem I prubowac mamusi I tatusia a tu jescze inne zmiany... Takze cierliwsci... Powodzenia, poradzisz sobie jestem suPer mamuska... Ja uciekam, zajrze puznej, jade po kawke I znala na basen... A potem spacerek, w ten weekend tyle lazilam po swierzym powietrzu ze teraz ledwo co sie ruszam, ale jak tu w domu wysiedzie jak sliczne sloneczko I cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AR_CT- u Ciebie przynajmniej słoneczko świeci, u nas zimno i śniegu znów napadało, więc przez swoje leżenie przynajmniej niewiele tracę, bo nie tęskno mi do spacerów. Poszłabym sobie za to do sklepu, pooglądała coś na wystawach, jakie ciuszki teraz modne itp... Czarna- dziękuję za miłe słowa. Studia nie zastąpią doświadczenia w byciu mamą, ale dają jakiś tam obraz dziecięcej psychiki- w końcu wiele wniosków z badań sprawdza się na co dzień, to są rzeczy znane i obserwowalne od lat, więc co nieco mi ta pedagogika rozjaśnia:) Co do dzisiejszego dnia- mąż mówi, że rozumie potrzebę zmian i że nie jest zły, tylko zmęczony, ale ja i tak widzę, że po prostu irytuje się tym, że nie ma siedzenia i nic nie robienia:P Tylko musi jeszcze pozmywać, zrobić obiad... Resztę zostawię mu na jutro, co by nie wszystko na raz:P Była u mnie znajoma z uczelni, przyniosła dokumenty do zaliczenia praktyk, wypełniłam je...w sumie nawet nie musiałam jakoś bardzo zmyślać, wiele razy byłam, prowadziłam nawet jakieś zajęcia... Potem była jeszcze jedna koleżanka i wzięła ode mnie kwestionariusz na pen drivie i rozda go wśród młodych mam z Domu Matki i Dziecka, gdzie ma praktyki... Dziś mam już 11 ankiet:) Jeszcze 9 i będę uratowana... 20 to minimum, ale trudno, byle choć te 20... Buziaki:* Ja czekam na obiadek, jakoś ciężko mi dziś na żołądku, mimo, że niewiele jadłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aista a więc cieszę się, że u Ciebie wszytsko dobrze:) Fajnie jest mieć koleżanki, które pomogą:) Cisza dziś na forum. Dziewczynki co z Wami??? Scherza nie odzywasz się?? Czyżbyć już na porodówce była??:) Monisia, Everlast?? Arct u nas dziś słonko było, ale zimnno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny... cały dzień az do tej pory nie działał mi internet ale dziwnie jak bez ręki się czułam ...... Everlast ten przybornik moze być w kolorze kremowym, beżowym albo brązowym do pościeli nie musi być dopasowany :D tak to wszystko ok choć mam taki niespokojny sen i mam wrazenie ze zaraz zacznie coś się dziać.... Artc naprawdę miło z twojej strony .... jak Dominik dorośnie to powiem ze dostał upominek od cioci z Ameryki i jeszcze będzie chciał poznać tą super ciocię :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde Scherza, to prawda bez internetu jak bez reki.... Piszcie dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przespałam nieco... Tak mnie jakoś zmogło. Chyba mi się też obniżył brzuszek...tzn. ja jakoś tego nie potrafię dobrze zauważyć, patrzę i patrzę i nie wiem, o co chodzi...:P ale była u mnie dziś znajoma, pytałam jej o to i mówi, że faktycznie jest bardziej na dole. To samo mówi mi Rafał, że kiedyś miałam tak, ze były cycki i zaraz brzuch, a teraz są cycki, potem chwila przerwy, taki łagodny spad...i dopiero brzuch. Może faktycznie coś w tym jest, bo zaczęłam sikać strasznie często, czuję duże parcie na pęcherz. Ehhh... Jakby moje Maleństwo posiedziało tam jeszcze 9 dni, to urodziłabym dokładnie 4 tyg. przed terminem, to już nie tak źle... Mama moja dziś kupiła nam wanienkę i parę zabaweczek:) Fajnie, Rafał będzie miał mniej do kupowania, hihi. Dziewczyny, ale mi mąż kupił pyszności...jogurty, serek wiejski, rybka, pomarańcze tak duże, że nie wiem!, jabłuszka, bananki, sok marchwiowy, ciasteczka z błonnikiem...mniam! Nic, tylko jeść:P A jeszcze od teściowej mam syropek malinowy, taki do rozpuszczania z wodą, sama robiła, hehe... Pycha. Dziś znów okazało się, że nie wiadomo, jak to z egzaminem pedagogicznym u nas na uczelni... Kumpela mówiła dziś, że przecież rozmawiała niedawno z promotorką, która zaznaczała, że mieliśmy mieć albo obronę licencjatu albo duży egzamin- i wybrali licencjat, więc tylko jedno pytanie dostajemy przy obronie ogólnie z pedagogiki a resztę z pracy... A ja przecież w materiałach do pracy dyplomowej dostałam wytyczne od mojej promotorki, że 1/2 oceny na dyplomie to ocena ze średniej z 3 lat, 1/4 to ocena z obrony i 1/4 z egzaminu i tam było chyba z 50 zagadnień z różnych pedagogik- z geronto, pracy socjalnej, resocjalizacji, wczesnoszkolnej itp... Kupa nauki:/ I to jest wzięte z naszego regulaminu studiów. A teraz słyszę, że niektórzy o tym nie wiedzą, że myślą, że to będzie inaczej- więc trzeba się pytać i dowiedzieć, jak to w końcu będzie:/ Mam nadzieję, że tylko obrona, dla mnie przy dziecku byłoby to duuże odciążenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×