Dorka55 0 Napisano Luty 24, 2010 Cześc dziewczyny ;) Joanno fajnie że zaczęłaś mierzyć tempkę ;) warto naprawdę ;) pisz nam jak Ci idzie ;) Marchewo bądź dobrej myśli i nie poddawaj się, cokolwiek badanie pokaże. Zawsze jak czytam o problemach z zajściem w ciążę, to przychodzi mi na myśl Bardzonowa ;) ona przecież miała pcos a jej druga połówka slabe plemniki a jest w ciąży :) trzeba mieć nadzieję i wiarę że się uda :) U mnie dziś lekki szok rano bo dziś 28 dc a a tempkę mam 37,00...spodziewam się @ jutro i w tym czasie zawsze tempka juz leci na łeb na szyje a nie rośnie....musze przyznac że mnie nosi od rana bo ciekawi mnie co sie dzieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izkaaa1 0 Napisano Luty 24, 2010 hej:) U mnie klapa,wirusy szaleją jak opętane i rozkładają mnie na łopatki.Samopoczucie fatalne i najchętniej przespałabym całą dobę,taka jestem padnięta.Jeszcze trochę to zarażę swojego męża,bo u nas zwykle tak jest,że choroba wędruje od niego do mnie bądź odwrotnie.dziś na szczęście mam wolne więc leżę pod pierzyną i staram się nie wstawać,z resztą nie mam nawet siły. Dorka daj znać jak @ przyjdzie i czy w ogóle przyjdzie,mnie tez strasznie ciekawi co takiego oznacza ta Twoja temp.Może to zasługa niedawnego przeziębienia albo ....hmmm. Triss,masz już wyniki badań?Napisz czy wszystko ok. Marchewa ,staraj się zbytnio nie zamartwiać piątkowym badaniem,trzymam kciuki za dobry wynik i mam nadzieję,że usg nie wykaże żadnego pco i będziesz mogła spokojnie odetchnąć:) Pozdrawiam ciepluchno;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorka55 0 Napisano Luty 24, 2010 Izkaa wracaj szybko do zdrowia ;) i uważaj, bo możesz męża faktycznie zarazić. Ja zaraziłam się właśnie od swojego i gdybym teraz wiedziała to wyjechałabym na czas jego choroby. Najadłam się leków (na szczęście nie antybiotyków) a teraz się martwię bo test pokazał mi 2 kreski!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem w takim szoku że nie mogę dojść do siebie! boję się strasznie bo i chorowałam i miałam imprezę firmową z napojami wyskokowymi niedawno ale z nerwów nie pamiętam dokładnie kiedy to było.... Ja chyba zwariuję.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izkaaa1 0 Napisano Luty 24, 2010 Dorka:) Leżę sobie pod pierzyną z laptopem i gram w jakieś zwariowane gry.Co i rusz zaglądam do naszego babskiego kąta. No powaliłaś mnie tą wiadomością:)Aż mi chyba temperatura podskoczyła z wrażenia:)GRATULUJĘ KOCHANA:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Triss_Merigold Napisano Luty 24, 2010 Dorka-strasznie się cieszę!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izkaaa1 0 Napisano Luty 24, 2010 Dorka ,tak mnie poruszyła Twoja wiadomość,że aż wyskoczyłam z pościeli.Cieszę się ogromnie razem z Tobą,choć rozumiem w zupełności Twoje niepokoje.Choroba,napoje wyskokowe,rzeczywiście to nie najlepszy start ale mimo wszystko jestem dobrej myśli,że nie będzie to miało żadnego złego wpływu na Waszego maluszka.Mam koleżankę,która tak jak my wszystkie tutaj starała się dłuższy czas o dzieciątko i każdego dnia zachowywała się tak jakby już była w ciąży,totalna paranoja,tak była tym wszystkim nakręcona.Po jakimś czasie,kiedy niestety nic ze staranek nie wychodziło dali sobie z mężem na wstrzymanie,odstawiła leki i powiedziała sobie dość,pauza.Wyjechaliśmy całą paczką na wakacje,no a tam wiadomo,luz blus,imprezy do rana i piwo strumieniami się lało.Ona korzystała z uroków lata na maksa,no a potem okazało się,że jest w ciąży.Zamartwiała się biedaczka o swojego maluszka,bo taki start mu zapewniła,każdy dzień to niepokój,czy dzidziuś dobrze się rozwija.Zadręczała gina pytaniami i świrowała.Wszystko dobrze się skończyło i chłopak zdrowy się urodził jak rydz. Tak więc nie martw się póki co.Będzie dobrze:) Powiedziałaś już swojemu Mężowi,ze jest Was już troje? Kiedy wybierasz się do lekarza? Pisz wszystko Buziaki dla fasolki od cioci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marchewa2009 0 Napisano Luty 24, 2010 Hej hej ! Dorka, gratuluję wyniku na teście !!! :))) Zobacz, tak się martwiłaś w tym cyklu - najpierw martwiłaś się brakiem owulacji, później Twoja połówka była na antybiotykach a tu proszę :). Cieszę się razem z Tobą ! Twój przypadek potwierdza tylko, że jak mamy cykl w którym z różnych przyczyn staranka nie idą tak jak sobie planujemy to wtedy się udaje. Nie martw się, co do alkoholu i innych. Przez pierwszy miesiąc ciąży dziecko jest bardziej chronione, także będzie dobrze. Izka, życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :). Trzymajcie kciuki za moje piątkowe badanie. U mnie dziś 21 dc, więc odliczam dni do @ (8 planowo), ale wyjątkowo nie czuję żadnych objawów PMS. Tylko piersi mi się jakoś powiększyły ale absolutnie nie bolą jak to zawsze bywało. W podbrzuszu też dzisiaj cisza, a jeszcze do wczoraj pobolewał mnie lewy jajnik. Śluzu mam za to dużo białego, no ale to w sumie normalne w fazie przedokresowej u mnie. Pozdrawiam Was i całuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannna24 0 Napisano Luty 24, 2010 Dorka jak to przeczytałam to mi sie łzy w oczach pokazały! to znaczy że jest nadzieja dla nas! Test z tego co piszesz zrobiłaś w środku dnia i wydzedł pozytywny wiec nie ma wątpliwości. Napisz nam tu posdumowanie starań! tzn który cykl, co stosowałaś, w którym dniu cyklu owulka i takie tam... Gratuluję!!!!!!!!! i zazdroszczę choć to grzech! Ale mam lepszy humor odrazu, bo to super wiadomość! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannna24 0 Napisano Luty 24, 2010 A moja temperatura to 35,5; 35,5; 35,5 a dzisiaj 35,4 czy to jest ok?????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorka55 0 Napisano Luty 24, 2010 Dziewczyny dzięki za miłe słowa! Wam pierwszym piszę, bo mój mąż jeszcze nie wrócił a prez telefon nie będę mu mówić. Bardzo się cieszę a do lekarza jeszcze nie idę, chyba że resztki mojego przeziębienia mnie do niego zagonią. Pasowałoby iść dopiero za 2 tygodnie, mna usg, ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana więc może wybiorę się wczesniej. Iza wracaj natychmiast do łóżka ;) kuruj się ;) bardzo mnie rozbawiło i zarazem wzruszyło jak pisałaś że aż wyskoczyłaś z łózka ;) musisz się wychorować i zabierać za staranka ;) Tymi lekami to staram się aż tak nie niepokoić bo moja lekarka rodzinna mówiła, ze w pierwszych tygodniach leki aż tak nie szkodzą a zwłaszcza takie jak mnie zapisywała, czyli na przeziębienie. Iza ja poprzedni chorobowy weekend tez spędziłam pod pierzyną z laptopem :) to mój ulubiony sposób kurowania się ;) Marchewa masz całkowita rację. Nie sposób przewidzieć jak dany cykl będzie przebiegał. Czasem tak bywa, że ten najbardziej pechowy jest owocny tak jak u mnie. W życiu by mi do głowy nie przyszło, że akurat w ten się uda. A co ciekawe planowałam na powaznie zrobić sobie przerwę w starankach...i w sumie będzie przerwa ;) Twoje badanie już za 2 dni! Nie mogę się już doczekać dobrych wieści od Ciebie. I dobrych wieści później, bo bardzo możliwe że i Twoje staranka były owocne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannna24 0 Napisano Luty 24, 2010 Dorka przekopałam twoje posty i wyczytałam że to twój 7 cykl starań był chyba i że brałaś to co ci ginekolog zapisał tzn feminatal? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorka55 0 Napisano Luty 24, 2010 Joanno faktycznie to 7 cykl. NIe w każdym jednak starałam się na całego. Prowadziłam porządne obserwacje przed 5 cykli.W tym staranka były w 7, 9 , 12 i 14 dc, a skok tempki był w 17 dc, więc albo owulkę miałam przed skokiem albo plemniki były długodystansowe ;) Brałam Feminatal przez cały styczeń i połowę lutego aż się skończył i nie kupiłam nowego kiedy właśnie trzeba było a teraz pukam się w głowę. Dziś zaczęłam brac Folik. Jeśli chodzi o "objawy" to od 23 dc zaczął się ból piersi, tym razem bardziej sutki bolały czego wcześniej nie było. Od paru dni jestem bardzo nerwowa. Poza tym nic mi się nie działo. Dziś mnie trochę brzuch boli jak na okres ale nie wiem czy to z nerwów czy co. Ale tylko wzrastająca bardzo powoli termpka skusiła mnie do testu. Inaczej nie zrobiłabym za szybko. Joanno Twoje temperatury są jak najbardziej w porządku . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izkaaa1 0 Napisano Luty 24, 2010 Dorka,pewnie teraz czekasz z niecierpliwieniem na kochanego małżonka?To się facet uraduje:) Na nic się zdało Twoje zaganianie mnie pod pierzynę,jakoś tak się ożywiłam,że wyskoczyłam z piżamy i mantykuję po kuchni.Nie chce mi się już leżeć ale obiecuję,ze położę się dziś wcześniej i porządnie się wygrzeję. Mam nadzieję,że nie zostawisz nas tutaj na pastwę losu i nadal będziesz stałą bywalczynią w naszym babskim gronie Pisz o wszystkim co się z Wami dzieje. całuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwiazdencja 0 Napisano Luty 24, 2010 Cześć dziewczyny, ale wiadomość :) Dorka moje serdeczne gratulacje :) a tak się trochę martwiłaś tymi choróbskami. Będzie wszystko ok, dzidzia jest ponoć na początku bardzo chroniona, nie wczytywałam się za bardzo na czym to polega, ale ponoć tak jest. Iza, teraz Ty się bidulka pochorowałaś, wracaj szybko do zdrowia i do dzieła ;) Joanno, fajnie, że dołączyłaś do mierzących tempkę :) witaj w klubie. Marchewo mam nadzieję, że kolejne badania coś więcej wyjaśnią i pomogą w Twojej sytuacji. U mnie bez zmian, stara bida ;) teraz mam strasznie dużo nauki, więc rzadziej tu zaglądam, a tu takie radosne newsy :) Bardzo się cieszę, to podnosi na duchu, każdą starającą się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Balbinka26 Napisano Luty 24, 2010 Gratulacje Dorka:) Mam nadzieję, że nasz wątek, który tu podjęłyśmy szybko się wykruszy z braku starających się:) Z mojego, jakże przykrego doświadczenia podpowiem, abyś nie ignorowała żadnych bólów brzucha ani krzyża, jeżeli będą się utrzymywać lub nasilać, zwłaszcza jak będziesz zbliżać się do dnia w którym miałaś dostać @, to pędź do lekarza, sama wiem, że to nie żarty i lepiej dmuchać na zimne:( U mnie 27 dzień cyklu, od niedzieli mam stan podgorączkowy...ech...na piersiach to mam całą mapę pajączków, czuje się ociężała, zmęczona i senna:( Strach się bać, co to będzie w tym miesiącu... Uśmiechy dla Wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Triss_Merigold Napisano Luty 25, 2010 Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Dorki! Marchewa-trzymam kciuki. Joanno myślę,że Twoja temperatura jest ok,mam dokładnie taką samą (mierzę codziennie o 6:30) U mnie wyniki badań horm. w porządku. Z usg jajników wynika,że też ok. Gin. kazał mężowi powtórzyć badania oraz zalecił inna pozycję przy moim tyłozgięciu-wcześniej lekarze nie zwracali mi na to uwagi. Pozdrawiam serdecznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannna24 0 Napisano Luty 25, 2010 dzieki dziewczyny za odpowiedzi! Mam nadzieję ze mogę na Was liczyć w interpretacji tych temeratur bo to mój debiut! Dorka twoje staranka w porównaniu do owulacji świadczą że chyba plemniki dostały spida! Triss napisz koniecznie jaką pozycje zalecił ci lekarz z tyłozgięciem. Czy coś ci sugerował jeszcze?! U mnie 8 d.c. i niedługo staranka.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorka55 0 Napisano Luty 25, 2010 Cześć dziewczyny ;) Balbinko dzięki za radę! zastanawiam się faktycznie czy już ść do gina czy poczekać. Teraz po prostu zbadałby mnie a za 2 tygdnie mógłby juz usg zrobić...hm jeszcze sama nie wiem. NIe będę się za to zastanawiać jeśli faktycznie poczuję się źle. Dziś jest mój termin @ i delikatnie mnie brzuch boli a wczoraj krzyż tez dał mi się we znaki ale to przez to że zabrałam się za porządne sprzątanie ;) Za to Twoje objawy są bardzo bardzo obiecujące ;) kiedy testujesz? daj znać! ja myślę, że za parę dni usłyszymy od Ciebie radosną nowinę ;) Triss bardzo się cieszę, że Twoje wyniki są dobre! a co do tyłozgięcia to ja też je mam! i każdy gin u którego byłam to zauważał ale żaden nie powiedział, że mam stosowac jakies wybrane pozycje i że to mogło utrudniać zajście w ciążę. Ja nie stosowałam żadnych pozycji na tyłozgięcie. Ale jeśli gin kazał Ci zastosowac inną pozycję to zrób tak . Poleca się na to pozycję od tyłu z tego co wiem. Joanno pisz na bieżąco jakie masz tempki i rób wykres ;) będziemy interpretować z Tobą ;) Gwiazdencjo dzięki za zyczenia, mam nadzięję, że i Ty niedługo zaczniesz się starać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorka55 0 Napisano Luty 25, 2010 Dziewczyny daję link "niezbędnika staraczki" jest to super informator, pisze tam wszystko o przygotowaniach, staraniach, npr itd. Zaglądnijcie tu: http://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/niezbednik-staraczki-6363/index2.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Triss_Merigold Napisano Luty 25, 2010 Tak, dokładnie-zalecił pozycję od tyłu.Poza tym kazał po wszystkim leżeć z założonymi nogami, a ja gdzieś kiedyś wyczytałam ,że z nogami w górze:) Moja dzisiejsza temp.to 35,9, 9 d.c.,czyli prawie tak jak u Ciebie,Joanno;) Co do staranek, zastosuje sie do zaleceń lekarza,który przy tak słabym nasieniu męża stwierdził,że przed owulacją musimy poczekać parę dni, a starać się dokładnie w dzień o.,tak,żeby plemniki były jak najsilniejsze. Niestety, mimo mierzenia temp. nie zawsze jestem w stanie określić dokładny dzień o., a testy owulacyjne jakoś się u mnie nie sprawdziły-może źle to robiłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marchewa2009 0 Napisano Luty 25, 2010 Hej dziewczyny! Dorka, jeszcze raz bardzo gratuluję Ci dwóch kreseczek :). U mnie nic nowego nie słychać, stresuję się jutrzejszym badaniem i ewentualnymi wynikami :(. Mam cichą nadzieję, że nie czeka mnie leczenie i że uda mi się szybko zafasolkować. Co do mojego samopoczucia to jest ono dziwne ostatnimi czasy. Mam okropne trudności z dobudzeniem się rano, śpię po 8 godzin i czuję się strasznie niewyspana, do tego piecze mnie sutek i mam okropnie nabrzmiały brzuch - boję się że to od PCO :(. Jem mało a czuję się ciągle jakbym się strasznie objadła - mam jakieś wzdęcia i kłopotliwe burczenie w brzuchu. Cały czas biorę Castagnus - to mój drugi cykl z nim i przynam, ze w tym cyklu nie widzę spektakularnych efektów. Triss, ja też mam tyłozgiecie i słyszałam, ze pozycja od tyłu jest zalecana :). Pozdrawiam Was bardzo serdecznie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannna24 0 Napisano Luty 25, 2010 Triss jak to z założonymi nogami? Kurde za głowę założyć?! Bo ja też o tym że w gorze trzymać trzeba czytałąm. U mnie testy też na początku nie działąły potem jedem mi pokazał owu ale i tak nic z tego nie wyszło. Marchewa ja też biorę drugi cykl castagnus, i też efekty marne. Może mniejsze bóle podbrzusza przy okresie. Za to często mam rozwolnienie. Spać też bym mogła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izkaaa1 0 Napisano Luty 25, 2010 hej Dziewczyny:) ale miałam dziś powalony dzień,non stop w biegu i praktycznie dopiero teraz siadłam na tyłku.już nie mogę się doczekać kiedy wsunę się pod kołderkę,czekam tylko aż mąż wyskoczy z kąpieli i zmykam spać. Dorka ochłonęłaś po wczorajszym newsie?Informuj nas na bieżąco co się z Wami dzieje,ok?No i kiedy idziesz na pierwszą ciążową wizytę? Balbinka a jak u Ciebie?Coś mi się wydaje,że będziesz w parze z Dorką... Marchewa,trzymam kciuki za jutrzejsze badanie,nie martw się,będzie dobrze:)Daj znać jak wynik. Gwiazdencja a kiedy u Ciebie badania,pisałaś chyba ,że tak niebawem? Dziewczyny,myślę o tym tyłozgięciu i tak się zastanawiam,bo już kilka razy w czasie badania słyszałam takie wyrażenie(choć nie za każdym razem)Myślę,że takie położenie macicy jest takk powszechne wśród kobiet ,że lekarze nie zwracają na to uwagi i nie uważają tego za jakąś nieprawidłowość.Choć niewątpliwie może to być jakąś przeszkodą w drodze do ciąży. Balbinka wczoraj napisała,że ma nadzieję,że ten nasz wątek szybko się wykruszy z powodu starających się.A mi jakoś tak smutno się zrobiło,bo co to będzie jak wszystkie po kolei będziemy stąd zmykać?Tzn.życzę wszystkim,żeby doczekały się swoich dwóch kreseczek ale nie chciałabym żebyśmy wszystkie stąd zniknęły i tak po prostu o sobie zapomniały.Co to będzie jak pozostaną tu jakieś dwie duszyczki. A jedna?Dajmy na to ,że ja?Tak więc mam nadzieję,że Ty Dorka nie umkniesz od nas,mimo,że już nie jesteś na etapie starań. Jesteśmy bardzo ciekawe co się dzieje z Waszą ciążą i myślę,że przez swoja obecność tutaj będziesz nasz napawać optymizmem i dawać powera, Pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Triss_Merigold Napisano Luty 25, 2010 Iza, myślę,że potem wszystkie przeniesiemy się na forum zafasolkowanych:) Joanna-kazał zakładać nogę na nogę i leżeć na plecach,ale chyba coś mu się pomyliło, bo wyczytałam,że przy tyłozgięciu lepiej leżeć na brzuchu;) Pozdrowienia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marchewa2009 0 Napisano Luty 26, 2010 Cześć kobitki ! Dziękuję Wam bardzo, że trzymacie kciuki za moje dzisiejsze badanie. Jak tylko się coś dowiem to napiszę. Mam nadzieję, że nie będą to złe wiadomości :(. Izka, mi też się robi smutno na myśl o zakończeniu naszego wątku i na myśl, że z czasem zostanę tu sama:(. Pomyślałam sobie, że możemy go po prostu z czasem przekształcić w wątek ciążowy i dzielić się wrażeniami z naszych upragnionych 9 miesięcy. Przeglądałam inne fora i tam dziewczyny najpierw dzielą się wrażeniami z ciąży a potem temat schodzi na wychowanie maluszków. Także nie tracą kontaktu tylko temat do pogaduchów nieco się zmienia :). Dorka, nie uciekaj zatem od nas :))) i pisz na bieżąco jak się czujesz i jak przebiega Twoja ciąża. Triss, ja słyszałam zarówno o leżeniu na brzuchu jak i o leżeniu z nogami w górze. Tyłozgięcie jest w sumie tak powszechne, że nie uważa się tego za chorobę tylko za normalny stan rzeczy i bywa też, że dziewczyny z tyłozgięciem zachodzą w ciąże nie stosując żadnych specjalnych pozycji. Podejrzewam też, że niektóre z nas mogą nie być nawet świadome tyłozgięcia - ja dowiedziałam się stosunkowo niedawno podczas wizyty u ginekologa, a żaden wcześniejszy ginekolog mi tyłozgięcia nie oznajmił :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorka55 0 Napisano Luty 26, 2010 Cześć dziewczyny ;) Nawet mi do głowy nie przyszło opuszczać nasz wątek ;) rzeczywiście wiele dziewczyn które zachodza w ciąże opuszcza wątek staraczek a przyłącza się do ciążowych. Trochę to przykre. Ja będę pisac jak przebiega moja ciąża i będę przeżywać Wasze staranka z Wami. U mnie dziś 30 dc, tempka 37,00 :) piersi bardzo mi dokuczają od tygodnia. Pobolewa mnie też brzuch. Mam wrażenie, że trochę ochłonęłam ale teraz zaczęłąm się bać o dzidzię. Boję się, że coś może pójść nie tak i żoładek mi wtedy porządnie ściska. W końcu to pierwszy trymestr. Na razie powiedziałąm o ciąży tylko mężowi i Wam. Boję się mówić tak wcześnie żeby nie zapeszyć. Jak już będę w 3 miesiącu to powiem rodzince ;) Do lekarza pójdę w przyszlym tygodniu. Marchewa trzymam kciuki za Twoje dzisiejsze badanie. Jak tylko wrocisz napisz nam jak poszlo. Bardzo bym chciała żeby wyszło dobrze i żebys mogła bez przeszkód starac się o dzidziusia. Izka jak się czujesz? Wracaj do zdrowia :) A Ty Balbinko? napisz nam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Balbinka26 Napisano Luty 26, 2010 Cześć, Jestem już po terminie @, piersi mi trochę dokuczają, brzuch tak minimalnie, najbardziej daje mi się we znaki stan podgorączkowy, bo bardzo mnie osłabia. Nie testowałam się, zwyczajnie nie mam na to ochoty. Zapewne wpływ ma na to również świadomość, że brak ciąży i narastające objawy kwalifikują mnie do szpitala. Zatem odpuszczę jeszcze sobie testowanie. Ja również jestem zdania, że nie ma co ujawniać się z tak wczesną ciążą, lepiej odczekać kilka tygodni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izkaaa1 0 Napisano Luty 26, 2010 hej:) u mnie dziś 25 dc ,więc czekam na @.Na nic innego się nie napalam bo rozczarowań to mam już po dziurki w nosie.Po drugie ten cykl starań uważam raczej za stracony,tak mnie zdołowały nasze ostanie wyniki badań,że jakoś nie miałam nastroju do przytulasków i różnie z tym było.Teraz czekam na @ bo chcę się umówić na monitoring cyklu a póki nie mam @ to nie wiem na kiedy mam się zapisać.Nadal jestem zasmarkana ale już nie tak bardzo,najgorszy jest ten kaszel który męczy mnie w nocy i spać nie daje. Dorka tak mnie nakręciłaś tą swoja ciążą,że śnił mi się dziś mój własny maluszek,taka śliczna malutka blondyneczka,już całkiem duża.Nie wiem czemu blondyneczka bo my z mężem raczej do blondasów nie należymy,jednak sen był tak realny,że po przebudzeniu jakiś czas miałam mętlik w głowie. Dorka nie martw się na zapas,na pewno wszystko jest ok.No a jeśli mimo wszystko czujesz duży niepokój to idź do lekarza wcześniej niż planowałaś.Teraz zdarza się wiele przypadków wczesnych poronień i lekarze często przepisują dhupaston lub luteinę na podtrzymanie ciąży,bądź lepsze zagnieżdżenie się zarodka.Ja myślę,że też bym tak panikowała jak Ty,choć zapewne nie było by o co .Trzymaj się dzielnie i nie doszukuj się nie wiadomo czego,no a jeśli chcesz być spokojniejsza to idź do lekarza choćby dziś.No bo jak masz się tak przez weekend miotać to chyba nerw szkoda. Balbinka ,może mimo wszystko zrób ten test ?Będziesz wiedziała na czym stoisz i skąd to twoje złe samopoczucie? Buziole:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marchewa2009 0 Napisano Luty 26, 2010 Hej dziewczyny! Jestem już po wizycie. Mam dobre i złe wieści :(. Zacznę zatem od złych. Niestety jajniki mam sporo powiększone - w szczególności prawy jest duży bo ma aż 54mm i jest na nich sporo pęcherzyków i lekarz skierował mnie do endokrynologa, na zbadanie poziomu hormonów. Dalej podejrzewa PCO, ale z kolei mówi, że mam zbyt regularne miesiączki aby mieć PCO. Także dopiero ustalenie poziomu hormonów może coś wyjaśnić. Dobra wiadomość to ta, że miałam owulację w tym cyklu i widziałam na USG swój pęcherzyk, który uwolnił się z prawego jajnika. Endometrium ma 9,5 mm, więc w normie. Dodatkowo o owulacji świadczy płyn w zatoce Douglasa. Zawsze to jakieś pocieszenie, bo najbardziej bałam się cykli bezowulacyjnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Triss_Merigold Napisano Luty 26, 2010 Marchewo, najważniejsze, że masz skierowanie na dalsze badania, które na pewno coś wyjaśnią, a że owulacja jest, to świetnie-ja sama nie wiem, czy u mnie wszystko z tym w porządku... Wierzę,że wszystko u Ciebie będzie dobrze-pozdrowienia i spokojnej nocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach