Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Dbaj Małgoniu o kotunia to zwierzątko żyje i czuje 👄 Wczoraj oglądałam program jacy mu ludzie jesteśmy choc trudno nazwać niektórych osobami myślącymi to kanalie jak można zwierzaka przywiązać go drzewa i spokojnie odejść :(:(,albo te uwązania do budki na łańcuch kobieta z usmiechem mówi jemu tak dobrze bo kurki łapie ,takie myślenie ech może wogóle bez mózg 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynkidzień dobry:D Małgosiu👄Roberto👄dzięki za kawusię :)))) Za P...trzymam kciuki mooooocno!!!!!:)))) Roberto:))))jak będzie termin wiadomy na 100% to dam znać ;))))Myślę,że będzie to w II tygodniu sierpnia...:D Trzymam kciuki za zdrowie!!!!!! Ja dziś tyram na popo:O Życzę miłego dnia🌼 Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ Małgosiu dzięks za kawkę ❤️ Roberta❤️Banderasku❤️ ja też na 10 ide do pracy teraz jestem kierownicą w pracy :) jestem zdrowa cała i czeka już z niecierpliwie na mój urlo ale jeszcze dwa tygodnie pozdrawiam Was serdecznie ❤️👄 pisze z drugiego domku mam chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczynki 🌻 w dni kiedy nie pracuje jestem zawsze później bo pospać sobie lubie troche ;) wstaje a tu kawusia na stole :D dzięki Roberto ❤️ mmmmmm..... Mam z kawą tak samo jak Ty. Rboerto ❤️ cierpisz po cichutku od lat - człowiek naprawde musiałby pozbawić sie wszystkiego: nie oddychać, nie jeść, nie czuć a i tak obrósłby we wszystkie możliwe mutanty, schorzenia i efekty upływu lat. No i jak tu cieszyć sie życiem? musimy pozwolić sobie na przyjemności bo zwariowałybyśmy w tym trudnym świecie. Mam nadzieje, że teraz lekarz poprowadzi Cię tak żeby zminimalizować skutki. ❤️ ❤️ ❤️ Małgosiu - koteczek może wydawać się uciążliwy w chorobie - ale szkoda by go było - są to wrażliwe stworzonka, zależne od ludzi i z ludźmi wiążące się. Potrafią tęsknić i popadać nawet w depresje jak są samotne i schorowane. Przyłączam sie do grona wszystkich trzymających kciuki za kotusia Twojego ❤️ ❤️ ❤️ Śniadanko Dziewczynki zrobiłam Wam takie jak sobie: na talerzu ułożyłam plastry dojrzałych pachnących pomidorów i plastry mozzarelli, oprószyłam solą, pieprzem, posypałam listkami świeżej bazylii (mam na balkonie) i skropiłam obficie oliwą z oliwek i octem balsamicznym. http://atinabc.blox.pl/resource/caprese1.jpg do tego bułeczka lub baton z masłem - używam benecolu (jest smaczny) ZAPRASZAM więc 🌻 - zjedzcie coś, wzmocnijcie sie przed nowymi wyzwaniami :D Slońce u mnie sie pokazało ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti :D z przyjemnością czytam że w pracy Ci sie zaczęło układać :D ❤️ Bechemotku Kochany - jest Ci ciężko - wszystkie jesteśmy z Tobą. ❤️ ❤️ ❤️ przytulam do serca. Próbuje sobie wyobrazić co ja zrobiłabym gdybym była w Twojej sytuacji. Pewnie skupiłabym sie na SOBIE: urządziłabym sobie w swoim domu mały AZYL, miejsce gdzie mogłabym pisać, słuchać, skupiać sie, myśleć. Gdzie nikt nie musiałby mi przeszkadać. Musiałoby to być wyjątkowo przytulne miejsce. Tam robiłabym sobie rozrachunki z SOBĄ, układałabym strategie na najbliższe dni: dieta (rozpisana na najważniejsze założenia żeby w biegu szarego życia nie zapomnieć i stosować. Leki, terminy kontroli lekarskich, zobowiązania w rodzinie i wśród znajomych. Plany na najbliższe tygodnie. I ni hu..hu.. trzymałabym sie swoich wytycznych bo to byłaby dla mnie szansa. Do tego - żeby całkiem nie zgłupieć przewidziałabym dla siebie małe przyjemności: to co moge i lubie a mi nie szkodzi. I tam porcja czasu - od jednej do następnej. Takie przymusowe uporządkowanie życie może wydawać sie okropne ale daje poczucie BEZPIECZEŃSTWA. Jest mniejsze ryzyko przegapienia lub sknocenia kuracji i w efekcie SAMOZADOWOLENIE. Przewidziałabym też duże lustro i codzienny rytuał oglądania się w całości nago - wyławiania pięknych fragmentów ciała, uśmiechania się w lustrze do siebie, przemawiania na głos tak jak potrafie: "jestem kobietą, mam ładny uśmiech, mam ładne oczy, uszy, czoło, tyłek, nogi - cokolwiek byle dostrzec swoje plusy. Absolutnie odpędzać myśli o mankamentach. Ćwiczyć w lustrze sposób chodzenia, uśmiechania sie, wywalić język i porobić głupie miny - jednym słowem oswajać sie ze swoim ciałem - bo często jest tak, że nie dostrzegamy tego jak jesteśmy seksowne, kobiece i wartościowe. Wiem, że robisz wszystko co możesz, że te moje uwagi mogą Cie śmieszyć lub irytować, że sedno sprawy leży być może zupełnie w czymś innym. Ale być może chociaż sama idea skupienia sie na sobie jest niezła. Trzeba chyba w Twoim wypadku wykazać sporo EGOIZMU. Sobie pomagaj najpierw bo teraz TY jesteś w potrzebie. Bechemotku Kochany - ja już pomijam zmęczenie łuszczycą bo na to już nie ma rady - trzeba tylko łagodzić efekty ale z tym ludzie żyją. Ty pomóż sobie wzmocnić psychicznie. Skup sie na sobie i rozpieszczaj sie troche. Ło matko kochana - nie czytam tego bo jakbym przeczytała to musiałabym wymazać i nie wysyłać - raz kozie śmierć posyłam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiście tak jak myślałam - jest to płytkie i do dupy - ale spoko. "Papier wszystko przyjmie" :D:P Bechemotku - rozumiem o co Ci chodziło z tym "trzymaniem, prowadzeniem za rękę". No i mam w związku z tym pytanie - czy masz oparcie w Małżowinie? czy jest między Wami porozumienie dusz? Tak czy owak skupienie sie na praktycznych wyzwaniach codziennego planu "życia" pozwala nie myśleć o przykrościach. Czyli jak na froncie: walczymy i skupiamy się na WALCE o przetrwanie a nie na przykrych dokuczliwych dręczących często problemach. Trzymam kciuki - przytulam a najchętniej to zrobiłabym z Tobą pare seansów psychoanalizy :D w myśl powiedzenia że "szewc bez butów chodzi" - Tobie potrzebne jest wsparcie psychologa. I jest to normalne bo ludzie udręczeni dolegliwościami ZAWSZE takiego wsparcia potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Kochane Moje! ❤️ ❤️ ❤️ Wesołku, Poetko, Roberto, Małgosiu, Banderasku, Bechemotku, Bondi, Bonitko nawet nie wiecie jak bardzo mnie podniosłyście na duchu - jak dowartościowałyście ❤️ ❤️ ❤️ - dziękuje Wam za to serdecznie. Dzisiaj szykuje sobie drobiazgi do szpitala i jutro o 8.00 jade. Mam nadzieje, że będe króciutko i że nie musze pisać podania o urlop. Nawet w pracy zastępstwa nie robiłam, ogarną jakoś beze mnie a myśle że w środe będe już w pracy. Rowerzystko! :D super że jesteś bo tęskniłyśmy za Tobą :D wypoczęta i zrelaksowana na pewno ślicznie opalona - miło by było obejrzeć jakieś fotki urlopowe :D:D ❤️ Tokino - a co z Tobą? ❤️❤️ ❤️ Mam nadzieje, że nasze rozurlopowane Dziewczynki złapią troche słońca jeszcze i wrócą zadowolone ❤️ ❤️ ❤️ Małgosiu - jak sie wczoraj dowiedziałam - człowiek ma 10 narządów które są mu absolutnie NIEPOTRZEBNE :D Jednym z nich jest pęcherzyk żółciowy tak jak trzecia powieka, zęby mądrości, migdałki, zatoki, męskie sutki, wyrostek robaczkowy, kość ogonowa Bez niego spokojnie można życ a jego funkcje przejmuje wątroba. No i wątrobę trzeba dbać. Jak się ma wrażliwą to szczególnie. Moja małża je prawie wszystko - choć reaguje czasem rozwolnieniami. Ja pilnuję, żeby nie jadł rzeczy obciążających nadto wątrobę: tłustych, smażonych, wzdymających. Z wszystkim innym sobie radzi. Nawet wcina tatara, czasem wydębi ode mnie jajka z majonezem. Jada kapuste kiszoną bo jest bardzo wskazana i nie wzdyma. Ja od czasu do czasu biore do ręki ulotke z listą rzeczy zabronionych żeby sobie pamięć odświeży i jest ok. Nie odczuwamy jakiegoś dyskomfortu. Bierze jeden lek: NEOPANCREATINUM - zawsze w czasie posiłku - i to wzmacnia jego trzustke. I to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek wszystkim🖐️ Małgosiu, Roberta dzięki za kawę👄 Wypiję nawet dwie, bo poszłam spać o 2. Roberta dlatego ja nigdy nie piję kawy na czczo, biorę siemię, polprazol, popijam wodą. Za około pól godziny przegryzam coś lekkiego, dopiero robię kawę. Ciężko było się przestawić, bo przedtem było odwrotnie. Terterku chyba żadna z nas nie jest tak silna psychicznie jak ty. Ja tylko mam zrywy kiedy zadbam o siebie. Teraz też przestało mi się chcieć. Nie chodzę do fryzjera, nie robię paznokci, u kosmetyczki nie byłam z rok. Zawsze obiecuję sobie że od jutra zacznę, ale mija jutro a ja dalej nic. Zauważyłam że jak idę po zakupy, to robię wszystko żeby nic nie kupić, to brzydkie, to nie pasuje, to nie ten kolor, to za drogie, to za małe, to za duże, długo jeszcze by wymieniać.Starość:O Działka, książka, wyrko. Tylko jak wnuczek jest mobilizuję się do organizowanie jemu czas, żeby się nie nudził. No dosyć narzekania:O Miłego dnia wszystkim🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Czytam i czytam i uśmiech mi się błąka po twarzy,hi,hi,taki ciut gorzki ciut słodki. Nie wiem co ja robię między Wami jestem jak przybysz z innej planety.No i nie wiem nawet czy pisać,bo plamę sobie zrobię,czy coś równie niesmacznego:p:).Ale co tam napiszę,ja u kosmetyczki nie byłam nigdy w życiu,to samo jak chodzi o pazurki nikt nigdy przy nich nie dłubał.Nawet wizyty u fryzjera pewnie mogłabym policzyć na palcach obu rękach,zaczęłam to robić niedawno,wcześniej działałam sama przy pomocy M, nawet obcinał mi czuprynkę.Tak nie ma czym się chwalić,więc szybciutko zapomnijcie o tym wpisie,:):D Terterek👄 Pięknie napisałaś Bechemootkowi i bardzo żałuje że nie mam dużego lustra,choć może to lepiej bo co jak nie uda mi się wypatrzeć w sobie nic dobrego:p:). Bechemootku👄 Terterek chyba napisała wszystko,ja tylko powiem że rozumiem Cie świetnie bo mam zupełnie jak Ty,oczywiście nie chodzi mi o mnogość dolegliwości ale o całą resztę.Wsparcia żadnego jak chodzi o jakąś pomoc ale jak chodzi o resztę to ciągle jestem prowadzona za rączkę i mam tego serdecznie dosyć. Nawet mój wyjazd urlopowy,hi,hi kilkudniowy idzie najwyraźniej do doopy bo wyobraźcie sobie że mój M wygadał się w pracy no i jedzie z nami jego kolega z pracy z rodziną.Kolega ma ułożony plan naszego wypoczynku,jakieś wieczorki zapoznawcze,spa,itp czyli wszystko czego kompletnie nie lubię i najnormalniej w świecie się nie nadaję.Na wyjeździe chciałam uciec od towarzystwa ludzi,odpocząć,spacerować całymi dniami,cieszyć się przyrodą i samotnością i co?!.Gdzie się nie ruszę zawsze wlecze się za mną jakoś ogon,wszystko we wszechświecie sprzysięgło się przeciwko mnie.Nie mogę zrobić nic tak jak chcę sama tylko jak chcą inni,zawsze i na każdym polu,przekleństwo jakieś czy co?!. No ale już nie marudzę bo marudzenie ostatnio weszło mi w krew a nie lubię mazgai,choć lubię się mazgaić:p:) Trzeba brać przykład z Terterka,jak ona tak potrafi,hi,hi czyli jest do zrobienia:):D Zatem będzie kurtka dobrze,pora na zmiany jakie by nie były?! Łoj ale się rozpędziłam:p:):D Dobra idę zmieniać świat a zacznę od zamordowania kalafiora na dzisiejszy obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki tak jak piszecie dbam ile mogę o mojego kotusia,dzisiaj rano zjadł 2 miseczki mięska pokrojonego(oczywiście z moja pomocą po kawałeczku ale cieszy mnie to bardzo) w zasadzie potem nie chce jeśc nic wcale ale dobrze,ze choć rano sie najada do syta.Będe go karmić bo ja nie moge jak jakies stworzenie jest w domu głodne ,chyba nie przełknęłabym nic sama. Tez nie moge patrzec co ludzie wyprawiają ze swoimi zwierzętami.Jak sie jednak człowiek zdecyduje na jakies zwierze to powinno byc do końca bo tak jak piszecie zwierze tez przywiązuje sie do ludzi bardzo. Terterku czyli z tego co doczytuje to nie będa Ci kroic brzuszka tylko inna drogą to usuwa ć, skoro planujesz wrócić do pracy tak szybko.Wiesz ale moze trzeba odpocząć trochę i na razie zrezygnowac z pracy,sama piszesz ,ze trzeba o siebie zadbać.Kciuki będę trzymała aż dasz znak,moze napisz choć do kogoś smsika jak będizesz w szpitalu.My mozemy pisac smsy ale wiem z doświadczenia ,ze czasem mozna napisac jak jest lekarz a oni bardzo tego nie lubią. Wesołku my najlepiej sie czujemy jak jedizemy sami gdzieś zawsze bez ogonków sąsiedzkich i znajomych.Nikt nam niczego nie planuje i nie narzuca.Małz ma od pniediząłku weszcie urlop ale pewnie będa to bliskie wyjazdy.Zreszta zobaczymy jak to sie potoczy. Wreszcie dzisiaj jest słoneczko i nie pada. Roberto co Ci poradzic ,tylko wysłąc do gastrologa.Czyli na razie na tomograf nie idziesz. Banderasku przeslij nam wreszcie autko,czekam niecierpliwie. A ja dziewczynki nie wiem co ze mna Coś jakieś pioruństwo wlazło mi w plecy z prawej strony gdzie nerka sie znajduje,nie mogę az chodzić za bardzo ,nie mówiąć o schyleniu się.Tak jest juz 2 dni,nawet jak wczoraj byłam u rodzinnego nic nie mówiłam ,myslałam,ze mi przejdzie.A tu nic.Nie wiem jak objawia sie rwa kulszowa bo nigdy tego nie miałam.Niby mnie nigdize nie przewiało,nic z tych rzeczy.A może to starość wyłazi na wierzch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tererku wiesz ja tez wiem ,ze ten pęcherzyk jest niepotrzebny ale wczoraj mi lekarz wytłumaczył,ze są takie osoby u których tak sie dzieje jak u mnie,dalej dieta i zero przypraw.Widocznie jestem tym gatunkiem ,któremu wszystko potrzebne do zycia.Teraz dostalam zmienione leki na wątrobe ,jesli nie pomogą to czekaja mnie badania szczegółowsze tak powiedział mi rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ugotowałam pyyyszną zupke jarzynową na mięsku (______)? - ZAPRASZAM. Ma wszystkie sezonowe jarzynki i podsypana kaszką manną. Przypomina mi dzieciństwo :) Wesołku ❤️- ja też nie latam do kosmetyczki. Czasem ide zrobić brwi i rzęsy bo sama nie potrafie. Jak wybierałam sie na syrenią operacje to absolutnie zadbałam o siebie bo nie chciałam wyglądać jak nieszczęście po narkozie. Byłam u kosmetyczki z brewkami, byłam u fryzjera i porządnie obcięłam i wymodelowałam włosy. Sama zrobiłam sobie porządek z paznokciami u rąk, zadbałam o stópki. Do szpitala szłam jak na wojne i nie wyobrażałam sobie inaczej. Był to plan, który dał mi siłe - założeniem było wyglądać zadbanie i świeżo - no i sprawdziło się. Czułam sie bosko, nic mnie nie zaskoczyło, mialam komfort, że na wizytach nie leżałam jak śledź tylko wyglądałam jak kobieta. Do fryzjera musze chodzić bo mam bardzo kiepskie włosy i nijak sie nie da o nie zadbać - muszą mieć dobre cięcie. Odsiwiam sama. Kosmetyczka w naszych czasach nie jest luksusem. Czasami jest koniecznością. Dobrze sie dzieje kiedy mamy gabinet gdzieś niedaleko - dostępność tych usług jest coraz lepsza i całe szczęście. Ja teraz na stare lata będe walczyć z trądzikiem różowatym - jest to tak brzydkie cholerstwo, że ręce opadają. A leczy to tylko kosmetyczka lub dermatolog. No i tyle - pewne rzeczy nie są fanaberią - jestem wdzięczna, że czasy sie zmieniły i dostęp do tych "luksusów" jest lepszy. Ale tak jak pisałam - żaden to luksus. Oczywiście nie mam na myśli armii tzw "dzidzi- piernik" które biegają tam bo nie mają co z kasą zrobić i wymyślają sobie przyjemności kosmetyczne dla zabicia swojej próżności. Jeśli chodzi o lustro :D:D:D to Wesołku z całym szacunkiem robisz błąd w samym myśleniu! :D:D:D nie ma nic gorszego jak myśleć takimi kategoriami: "lepiej lustra nie mieć bo może nie wypatrzę niczego dobreego...itd" BŁAD - to dobre JEST i nawet specjalnie patrzeć nie trzeba żeby to piękno w kobiecie widzieć! Chodzi o to żeby świadomie zadziałać na swoją podświadomość i ma to na celu zmienić myślenie na pozytywne. I Ty Wesołku masz skłonności do chowania sie w skorupke ❤️ 👄 ;) niesłusznie bo jesteś piękną Dziewczyną Zresztą lustro było tylko przykładem - można robić to inaczej np powtarzaniem pozytywnych tekstów jak mantre itd itp Małgosiu - masz taką delikatną strukturę, że fizycznie cierpisz bardziej niż inni ❤️ a to że o Kotusia zadbasz żadna z nas nie ma wątpliwości - trzymamy tylko kciuki za powodzenie i kibicujemy :D ❤️ Ide na 17.00 do pracy żeby odrobić jutrzejsze "wykłady" Całuski 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku wiesz co? jak już sie tak stało z tym Waszym wypadem w góry - to spróbuj wydobyć z tej sytuacji jakieś pozytywy. Np pomyśl, że po spotkaniu ze znajomymi urwiecie sie sami na spacery albo jeśli Małżyk nie zechce to zawsze sama możesz urwać sie pod byle pretekstem. Albo pomyśl tak, że jemu być może właśnie potrzebne jest towarzystwo innych ludzi - czasem dobrze jest dowiedzieć sie że inni wcale nie mają lepiej od nas :D i to też stawia na nogi. Pokój swój będziecie mieli więc możesz robić małe, dyplomatyczne uniki. A może okaże się, że w towarzystwie zapomnisz prędzej o zmartwieniach? no spróbuj ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A ja rozumie Wesolka Terterku. Nie cierpie urlopow w grupie😠 Ale jak nie da sie juz nic zmienic, to lepiej sie nie nie nakrecaj Wesolku i mysl tak jak napisal Terterek. Ciesz sie po prostu z urlopu. No wlasnie Terterku. Dla kazdego masz madra i rozsadna rade. Ale nie myslisz o sobie.Malgos ma racje. Dlaczego w dwa dniu po zabiegu wybierasz sie do pracy? Nawet po usunieciu zeba nie nalezy przez pare dni podnosic ciezkich rzeczy, schylac sie. Wiem ze jestes zdrowy ale nie z zelaza. Powinnas do konca tygodnia odpoczac w domku. Przeciez blizna na jelicie musi sie wygoic. Najbardziej potrzebny Ci bedzie wypoczynek i sen, niekoniecznie praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje mi sie ze nasz Bechemootek tez jest troche przemeczony i potrzebuje wyjazdu. Do fizycznych dolegliwosci dochodzi jeszcze zmeczenie. Wyrwij sie Bechemootku gdzies na pare dni, a po urlopie wezmiesz sie za badania i pospacerujesz po dochtorach. Ja tez tak planuje zrobic, tylko nie wiem jeszcze kiedy urlop:O Bondi kazdy ma takie dni ze nic sie nie chce. Ale przeciez potrafisz i robisz sobie sama piekne manicure i jestes naturalna ale zadbana kobitka. A wlasciwie gdzie jest Tokina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam w domu wielgachne lustro, o wymiarach 1,8x 1 m. W sypialni, chociaz tam nie powinno byc wlasciwie zadnych luster bo podobno zakloca sen:O Ale szczerze piszac ostatnio wole sie w nim ogladac zdecydowanie w ubrankach. Jak ogladam siebie na golaska to robi mi sie coraz smutniej:( Czas dla nas kobiet nie jest dla nas laskawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bonitko Tak czytam a ja w sypialni mam 2 lustra w zabudowie,tylko najczęsciej ja tam chodzę tylko spać i w zasadzie jak tam idę to nawet nie patrze w lustra bo juz same łoczy mi się zamykają,moze to i dobrze A to chyba normalne.że z każdym rokiem przybywa nam zmarszczek,dolegliwości wszelakich ,siwych włosów ale toż my na miss nie startujemy (tym sie pocieszam) aby tylko było zdrowie i wiecie tak kiedyś myśłałam ,żeby człowiek dożył aż dzieci skończą szkołe średnią ,maturę ,wydawało sie to tak daleko ,i jak sie dochodzi do tego momentu chce sie żyć dalej,jeszcze choć troszkę pomóc dzieciom,by żyło sie im łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 👄❤️ za podanie mi ręki! Kochane jesteście👄!!! Terterku! Trzymam kciuki jutro!!! byłam dziś u dietetyczki, na jutro ma mi przygotować indywidualny plan, powiedziała, ze nie będzie łatwo :-) - strasznie grymaśna jestem :-p. Ale co najważniejsze, powinnam zrobić test na nietolerancję pokarmową - pomyślę. Wesołku, ja też nie lubię towarzystwa. Musisz więc myśleć pozytywnie :-). Bondi, też mam teraz tak - nigdzie nie chodzę, nic nie kupuję itd. Roberto, no to masz kołowrotek z dolegliwościami, zdrówka życzę. Bonitko, masz rację, przemęczona jestem. A co do rady lustrowej....unikam luster jak wampirzyca :-p;-). Ale tak mam od dzieciństwa. U mnie w domułaściwie oprócz łazienek, luster niet. No mam jedno wielkie ale w pudle za szafą - dostaliśmy od mamy w prezencie kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam śmiały plan odnośnie wspólnego wyjazdu,zbałamucę kolegę męża to mu się raz na zawsze odechce zbiorowych wycieczek.:p:):D Łoj żeby to było takie łatwe,toż on młodszy i żonkę ma młodsza,ładniejszą.Będzie jeszcze z nami 12 latek,chłopiec,hi,hi,jednym słowem sielsko i anielsko.Oj jakoś wytrwam nie mam innego wyjścia,ale czy będę się dobrze czuła?! to już zupełnie inna sprawa.Jak do tej składanki dołączy jeszcze deszcz to już wymiękam na całości. Odnośnie lustra mam fajniejszy plan,kupię plakat z podobizną Anety Kręglickiej,hi,hi i w nim się będę przyglądać,a co?!:p:) Ja także nie wiem co z Tokiną,może młodzi kupili autko i sobie jeżdżą? Tokina machnij do nas łapką! Apel nieustanny do Personalnej PERSONALNA ZAJRZYJ!!!!!!!!!! No i nie wiem co więcej,byłam przed chwilką u sąsiadki,wróciła z Czarnogóry,tam to dopiero widoki można się normalnie zakochać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku Oj musi się udać, niech dietetyczka nie zniechęca zaraz na wstępie. Teraz chyba pójdę obejrzeć kaktusy u Banderaska a potem kąpiel dziewczynek,nie wiem czy uda mi się jeszcze zajrzeć więc na razie pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam zaraz w poduchy bo w ramach ruszania się (mam za mało ruchu wg dietetyczki), tak się ruszyłam, że mnie postrzyknęło :-(. Przepuklina lędźwiowa przypomniała o sobie! Całuski wszystkim posyłam, przytulam i myślę, że do jutra! A właśnie - juto przywożą teściową na całe 3 tygodnie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Dziewczynki wrzuciłam do garnka kwiaty, których nie znam nazwy, może podpowiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po pracusi - witam wieczorkiem No i Bonitko nie trafiłaś niestety. Pierwszą rzeczą jaka zrobiłam to zadbałam o swoje sprawy. Mam zastępstwo na wszelkie wypadki, i w firmie wiedzą i zastępczyni jest gotowa i zwarta w razie gdyby trzeba bylo to wykłada za mnie. Dziewczyny co Wy z tym lustrem - ja tego przykładu uzyłam jako sposób na użycie podświadomości - nie bierzcie tego aż tak dosłownie :D:D:D Inna sprawa, że ja lubie sie przeglądać w lustrze, jestem świadoma swoich mankamentów, nie lubie swojego wizerunku tak jak każda ale konsekwentnie doszukuje sie pozytywów i to działa. Zachecam do oglądania sie nawet jeśli budzi to w Was odruch niechęci ❤️ Wesołku - no i tak trzymać! pomysł ze zbałamuceniem połóweczki znajomej jest dobry :P:P:P I nie miej skrupułów :P (nawet jeśli to tylko pomysł;) ) nic lepiej nie dowartościowuje :D:D:D A poza tym druga para na wyjeździe to przecież nie cała watacha wlokąca sie przez tydzień jak cień. Nie robiłabym z tego problemu. Może być miło. Bechemotku - działasz dobrze ❤️ Bondi - witaj ❤️ - ide na garnek - dzisiaj pobuszuje sobie dłużej w necie ;) :P Dobranoc Dziewczynki ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym lustrem to jest tak Terterku ze ja do niedawna chetnie sie ogladalam i lubilam swoje odbicie w lustereczku:( Prozna jestem i tyle! Teraz tez sie ogladam, ale ze strachem stwierdzam ze moje cialo zmienia sie szybko i to na niekorzysc Terterku jutro rano pewnie juz sie nie spotkamy. Wiesz dobrze ze kciukasy beda trzymane bardzo, bardzo mocno! W komputerku odkrylam kamerke:) Ale kolory sa do du.py:( I do tego twarz wyglada jak w odbiciu choinkowej bombki:P Komputer sie mnie nie slucha, chlop tez nie. Eee... co to za zycie;O Dobranoc dziewczynki🖐️ Spijcie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witanko w deszczowy dzień 🌻 kawusie pije i dla Was zaparzyłam (__)? (__))? (__)? (__)?(__)? (__))? (__)? (__)? herbatke też (__)? (__))? (__)? (__)? i inusie (__)? (__))? (__)? (__)? Bonitko - starzejemy sie i jest to nieuniknione a jednocześnie sprawiedliwe. Każda musi przez to przejść. Podobno najgorsze jest po 60-ce ale mam nadzieje, że razem z ciałem zmienia sie patrzenie na życie i mentalnie można sie przystosować ;) Oby! kurna bo jak nie to będzie bolało :P Do komputera przydałaby Ci sie przyjazna dusz obok, ktoś kto jednym ruchem myszki pokaże co i jak. Ja dopiero teraz poznaje windowsa7 - do tej pory używałam tylko winXP i w podskokach kupiłam sobie w empiku książke z wydwanictwa Helion "Windows7 dla seniorów" :D:D:D Książka jest idealną instrukcją postępowania z tym windowsem :D:D:D Kurna nie spakowałam sie wczoraj dso końca - zrobie to teraz. Ale najpierw śniadanko a potem prysznic. zjemy owsianke (_____)? i grzanki z dżemem: http://www.ksiazka-kucharska.pl/img_przepisy/11692/zdjecie.jpg tadaaaammm! :D a teraz pod prysznic Śniło mi sie, że jade do domu i nie moge dojechać i na dodatek miałam w tym śnie pod opieką małą uczennice - cały czas czułam odpowiedzialność za nią a dojechać nie mogłam - ciągle mnożyły sie przeszkody :O Pozdrawiam życze miłego dnia! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ co złego to nie ja! :D:P (wiem, że jestem wkur..jąca :D:D:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa! moim odkryciem jest świeża mięta - listki dodawane do herbaty. Mięte mam na balkonie i każde zioło posadzone jest w oddzielnej donicy bo jak w zeszłe sezony sadziłam je razem w jednej skrzyni to w ogóle nie miały zapachu. Tzn mięta przechodziła zapachem melisy, melisa bazylii a rozmaryn miętą - nijak to nie pachniało. Sekret tkwi w rozdzieleniu ziół. Teraz każde pachnie jak należy. No i listki mięty mam w herbacie a najlepiej smakują z herbatką owocową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×