Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

a teraz to chrzanie, jak się uda w najbliższych cyklach, to mówimy najbliższym już ok. 8 tc, co ma być to będzie i tak się dowiedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pewno nie mowila bo nie chcilabym zeby mnie zalowali czy cos takiego, wogole nie lubie rozglosu na moj temat. Ja w takich sytuacjach najlepiej radze sobie sama w spokoju i ciszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia, ja też nie lubię, ale tłumienie w sobie mi też nie służy, po prostu powiedziałam tym osobom tak naturalnie, czułam taką potrzebę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i się okazało, że jedna osoba też, to przeszła, kilka lat temu, tylko ja wtedy jej jeszcze nie znałam, bo znamy się dopiero z pół roku, ale jak to się mówi jest pokrewieństwo dusz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babki! :) Mam niezbyt dobre wieści, wczoraj dostałam okres, tylko dlaczego wcześniej...no szkoda, ale właściwie to bardziej mnie stresowało, czy to nie za wcześnie jakby się a nuż udało. Niby lekarz powiedział, że już możemy, ale są też opinie, że lepiej 3 miesiące odczekać. Także od przyszłego tygodnia znów działamy, kolejna szansa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej :D ja już mam prąd :P hehe migotko przykro mi, że się nie udało... byłam jak najbardziej dobrej myśli... no ale trzeba działać dalej :) 🌼 trzymam dalej mocno kciuki! a jak się czujesz? u mnie wszystko dobrze, apetyt mi dopisuje, maluszek rośnie... kurcze co dzień to wydaje mi się że mam większy brzuch :P poza tym kupiłam sobie już kilka dekoracji świątecznych i myślę powoli je umieszczać żeby poczuć zbliżające się święta :) w prawdzie najchętniej bym już choinkę ubrała no ale z tym jeszcze poczekamy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nata ;) No to cywilizacja wam wróciła :D, super ;) Poczekaj z tą choinką ;) A Mikołaj będzie? ;) Jak ja się czuję, hmmm a o co dokładnie pytasz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, cywilizacja w końcu wróciła :) hehe co do Mikołaja to w tym roku byłam bardzo grzeczna więc mam nadzieje że o mnie nie zapomni :P a do Ciebie Mikołaj przybędzie?? :D a co do pytania to w sensie czy bardzo się zawiodłaś że się nie udało... i ogólnie o samopoczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne grzeczna, pewnie rózgę dostaniesz :D ja to byłam dopiero grzeczna :D i na pewno coś fajnego dostanę ;) wiesz jest dobrze, to już jest inaczej niż jeszcze nie tak dawno... wierzę że się uda, ale wiem też że to ma małe znaczenie czy już, czy za 3 miesiące, czy za pół roku...no jasne że bym wolała nie czekać rok, oby nie! ale też wiem teraz tym bardziej, że oby wszystko było dobrze, żebyśmy mogli cieszyć się tą ciążą, to jest najważniejsze! :) . ale mam w sobie takiego powera do działania znów, że szok, już się nie mogę doczekać, bo już jakoś we wtorek, środę znów zaczynamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce martwić się na zapas, są rzeczy których przewidzieć się nie da...więc póki co zamierzamy konkretnie się postarać, może w końcu efekty będą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe taaa :P obie byłyśmy bardzo grzeczne :P cieszę się że masz takie podejście i masz racje :) wiadomo że jak się uda w krótszym czasie to cudownie... ale ważne że zachodzisz w ciąże, nie masz żadnych problemów... więc na pewno się uda... może już przy następnych starankach :P trzeba działać :D i bardzo dobrze że power Ci towarzyszy!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie ma się co martwić.... na pewno wszystko się uda! zajdziesz w ciążę i będziecie się ogromnie cieszyć :) (my tutaj z resztą również :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No samo się nie zrobi :D A powiem Ci że w 2010 roku, jak przypadkiem przestaliśmy się zabezpieczać, bo gumek zabrakło :D, to sobie myślałam a może to i dobrze, unikniemy "robienia dziecka" skoro to wyszło jakoś tak spontaniczne, bez planowania...ale u nas się to nie sprawdziło, ba mam wrażenie, to mnie jeszcze jakoś zblokowało...bo jak z perspektywy czasu, chłodno na to patrzę, no niby nie były takie ostre starania, raczej czasem seks też w płodne, ale na ciążę liczyliśmy, więc takie błędne koło trochę...chyba bym się ze wstydu spaliła jakby mnie lekarz spytał jak intensywne były te "starania" przez rok, i bym mu powiedziała, że większość to raz w płodne, może dwa :D i niekoniecznie w szczycie płodności...no wiadomo można zajść i za raz, ale jak są starania, to trzeba się postarać, a nie liczyć na ciąże, jak było raz w 10 dc, a owulka jest np. 15dc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszło mnie na rozważania ;), ten post wyżej, to taki poglądowy, jak jaka starająca się kobita tu przypadkiem zajrzy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry laski! migotko przepraszam że wczoraj tak nam ucięło rozmowę, miałam małą awarię w domu, ale wszystko już opanowane :) jaka pogoda u Ciebie?? co do rozważań to na pewno komuś się przydadzą :) jesteś bardzo mądrą kobietą, muszę przyznać... zawsze znajdziesz wyjście, nie łamiesz się łatwo i masz w sobie energię, pozytywną energię, której jest dużo... i każdej z Nas, przynajmniej mi, to się udziela 🌼 co tam u reszty?? monia?dorcia? edzia?? pewnie u Was wszystko dobrze, tylko czasu nie macie zbytnio :P ale odezwijcie się :) u mnie pogoda jak na razie wskazuje że będzie ładnie, bo słoneczko wychodzi i jest 0... także spacerek dzisiaj na bank będzie :) teraz zbieram się do sklepu na drobne zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) nata, dzięki ;)...no staram się jakoś sama siebie na zapas i dodatkowo nie dołować, bo to najgorsze, co mogę zrobić...na szczęście czas szybko leci i w tym tygodniu znów zaczynamy działania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) migotko i tego się trzymaj :) a ja mam takie może nietypowe pytanie... niby wizytę mam za tydzień już ale może coś wiecie na ten temat :) mianowicie, czy będąc w ciąży, przy współżyciu odczuwałyście jakiś ból?? kurcze próbowaliśmy z mężem ale przy każdym ruchu po prostu mnie boli.... nie wiem czy to normalne czy może spięta jestem... ale już któryś raz tak jest, niby go trochę nie było ale przed tym jakoś nie odczuwałam tego.... trochę mnie to niepokoi powiem Wam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, ja ci niestety na to nie odpowiem...teraz to najbardziej pytanie do dorci ;) A masz tak już dłuższy czas, czy dopiero teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co odkąd przyjechał próbowaliśmy i za pierwszym razem, było nawet ok, tzn bolało mnie ale jakoś było, a później nawet jak był bardzo delikatny to nic z tego :O czuje jakby szyjka macicy mnie bolała, nie wiem jakby ciaśniejsza była... dziwne uczucie ale o seksie nie ma mowy, bo przy paru ruchach później siedzieć przez chwile nie mogę i po wszystkim jak idę do wc to też mnie boli i piecze :O przed jego wyjazdem sama nie wiem, ale nie odczuwałam takiego bólu, może jakiś lekki przy pierwszym wejściu... ale teraz to dla mnie koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, to zapytaj lekarza, jak będzie za tydzień na wizycie. Teoretycznie to jak się nie ma zagrożonej ciąży, tak jak Ty, to można współżyć prawie do końca ciąży, zapewne wiesz o tym. Może faktycznie stres, co? A powiedz jak z ochotą na seks w ciąży? ;) Ja przy pierwszym razie po laparo, to dosłownie aż wstrzymałam oddech, ale było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi lekarz też mówił że nie ma przeciwwskazań do współżycia... i na pewno go zapytam o to, bo martwi mnie ten ból... czytałam na necie że niektóre kobiety odczuwają ból podczas stosunku ale że to tak czasem jest a lekarze nic na to nie poradzą, w sensie że to żadna infekcja czy coś tego typu, inne np boją się o dziecko itp... jeśli chodzi o ochotę na seks to różnie, gdy męża nie było nawet o tym nie myślałam, teraz to różnie, ale muszę przyznać że nie codziennie, nie tak jak kiedyś, a teraz po tych podejściach to w ogóle nie mam ochoty bo jak sobie pomyślę to już mi się odechciewa, oczywiście mąż to rozumie, zawsze pyta, ale teraz sobie chyba odpuścimy próby.... i zobaczymy co lekarz powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, możliwe że to przejściowe, ale możesz też mieć małą infekcję, to częste w ciąży. A ja chyba się wybiorę do swojej zołzowatej ginki, w tą śr, czy czwartek, trochę nie chce mi się słuchać jej dziwnych tekstów, ale zna się na rzeczy i może zleci mi jakieś dodatkowe badania, w tej przychodni mam za darmo. Po prostu na zasadzie konsultacji dodatkowych, nie zaszkodzi mi. Co o tym myślisz nata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może masz racje :) a jeśli chodzi o konsultacje, to jak najbardziej... może faktycznie zaleci Ci jakieś badania, jeśli są za darmo to co szkodzi.. na Twoim miejscu bym się wybrała, a tekstów i uwag bez sensu to wiesz, jednym uchem wpuść, drugim wypuść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomniałam napisać, że od jutra staram się wyluzować na ile się da, co oznacza, że m.in. nie będę wchodzić na topik. Mam sporo do zrobienia, więc może to mi pomoże, nie myśleć, choć trochę mniej. Zobaczymy jak mi wyjdzie z tym nie myśleniem, na pewno ciężko bardzo będzie, ale chce się chociaż postarać. Także jakby mnie dłużej nie było, to celowe zagranie, ale raz w tygodniu się odezwę, obiecuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata, no właśnie tak zamierzam zrobić, że nie słuchać głupich uwag, w ciąży chodzić do niej nie zamierzam, bo tylko mega stres, ale po prostu jestem ciekawa co powie, może chociaż hormony zleci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze ze napisałaś :) nie będziemy sie martwić... w tym czasie zajmuj się swoimi sprawami, bez stresu i w ogóle :) no ale czasem czasem się odezwij :P żeby Nam bardzo Ciebie nie brakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×