Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

No to faktycznie z ta waga róznie bywa, ale ja chocbym 30 przytyła to nie byłby problem-naprawdę najwazniejszy maluszek:) poki co u mnie chyba cos 4 kg na plusie ale nie ufam mojej wadze. Akif ale super ze wózek już jest:))) a jaki kolor ? dla synka czy któryś dla ewentualnie córeczki za jakiś czas???Ja bym brąz wybrała chyba. A fotelik samochodowy jaki? Torbę chyba można dokupić nie z kompletu -oglądałam na allegro są piękne i tańsze niż te pod typowy model wózka. Oj tak nudzę się.... w tygodniu M nie ma więc ani mobilizacji na większe gotowanie, dziś też jadę do teściowej -serwuje pieczeń. Ona jak pisałam na emeryturce i jest szefową kuchni jeszcze w szkole- i jak ma coś dobrego to dzwoni, a gotuje naprawdę dobrze. Więc sie ruszę- zmobilizuje, po drodze kupie truskaweczki . Maju oj szczepionki to przykry obowiązek- a na pneumokoki i rotawirusy się sczepicie dodatkowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi dużo siły i wytrwałości życzę!!! no i jak tu faktycznie zostawiac zakupy na koniec....Dobrze w takim przypadku jak kiepskie samopoczucie, ze nie mieszkasz sama- bo chyba masz rodziców na parterze pisałaś? A te drobiazgi do pielęgnacji, wanienki, itp kupowałyście w sklepach czy przez internet??? jak macie sprawdzonego sprzedawce to napiszcie link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a Akif a Twój Synuś est większy niż standardowe wymiary na ten czas,ze lekarz tak sądzi że będzie duży???? To dobrze że masz taka gondolę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INES- minusem tej całej promocji był niestety kolor. Jasny w połączeniu z czarnym. Może nie do końca bym taki wybrała jakbym miała go kupić za normalne pieniądze ale podoba mi się i pasuje dla chłopca i dla dziewczynki. W sumie z nowej kolorystyki 2011 MACI COSI to zaden kolor nie przypadl mi go gustu że mogłabym latac w obłokach. Dla chłopca odpowiedni albo granat albo brąz. Fajne mieli połączenia w 2010. Mnie osobiście najbardziej podobał się kolor XLANDERA XA CARBON. Fotelik kupiłam MAXI COSI CITI bo pan w sklepie powiedział, że na zimę to i tak w ciepłych kombinezonach maluchy jeżdzą więc polecił ten tańszy a i siostra tez taki miała a rodziła na lato więc poszłam za ciosem. Tak z badań wagi małego i kości udowej wynika, że mały nie będzie. Tak przynajmniej wyszło mi teraz na usg genetycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines dziękuję! Fakt nie ma co zostawiać wszystko na ostatnią minutę. Mi z zakupów zostało jeszcze do kupienia: drugi komplet pościeli ( zamówię przez internet tylko nie mogę się zdecydować), rożek ( mam juz jeden ale niby potrzebne są dwa- jak myślicie???), kosmetyki- oilatum chyba zamówię a dodatkowo inny zestaw bubchien, kropelki na kolki ma mi przywieść Tata z niemiec, pampersy i chusteczki. To by było wszystko co mi jest jeszcze potrzebne dla Lenki jeszcze drobiazgi dla mnie. Ines mieszkam z Teściową, czyli niby jest z kim pogadać ale ile idzie..... Więc siedzę i tak sama i gapię się to w tv, to w kompa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witam w ten paskudny pochmurny dzień- ale może takie chłodniejsze powietrze dobrze nam zrobi. Byłam sobie na zakupach, kupiłam fridę do noska dla malucha, bephanten dla siebie i dla niego, oktanisept i gaziki do pielęgnacji pępka i to chyba już wszystko. Reszta po porodzie- bo nic mi więcej na myśl nie przychodzi:) Mam już zapas pieluch, chusteczek, ceratek, pieluch tetrowych, rożki mam dwa- ale nie wiem, czy jeden nie wystarczy ja po prostu dostałam drugi od tesciowej... Patrzę na ten pokoik dziecięcy i wygląda jak jakiś magazyn teraz:)Muszę to wszystko poukladać i pomyć bo czasu coraz mniej... iwi- ja jeżeli chodzi o spanie to mogę spać każdą ilośc czasu... wiecznie jestem lekko zmęczona i potrafię zasnąć o każdej porze. Nie powiem mam wieczorem zgagę czy duszności... ale jak zasnę nic poza sianiem mi nie przeszkadza:) jedno co to wiecznie budzę się na plecach ale na to już nic nie poradzę- bo to niezależne ode mnie... I też szybko się męcze a na pewno nie moge stać długo bo mi słabo. Trzymaj się w szpitalu- biedna z tym jesteś. Ciebie też mała aż tak mocno kipie pod żebrami? Nie żeby to było jakieś straszne ale nie powiem mocno potrafi dołożyć:) Ines-Truskaweczki własnie zaliczyłam... pyszne były. Ja wanienke i stelaż kupowałam w sklepie bo chciałam mieć pewność, że będą do siebie pasować- gdyż spotkałam sie z kiepskimi stelażami w których wanienki sie kolibały. A że koszt niewielki to bez sensu stwierdziłam wysyłka. Fridę też w aptece obok bo wiem, że mają do niej filtry jak by co. Maści, gaziki, pieluchy i chusteczki też w sklepie. Ale oilatum, przewijak, zasłonki do samochodu, butelki, smoczki, jakieś termotorby i inne pierdoły kupiłam na allegro bo było o wiele taniej:) No we miejsce to w sumie stare miejsce- bo do rodzinnego miasta po wielu latach (11 ) wróciliśmy. Wiesz to po takim wrocławiu duża zmiana, ale mam nadzieję że na lepsze. Najważniejsze, że mąż prace znalazł w zawodzie i jest z niej w miarę zadowolony- bo to jednak w mniejszych miejscowościach problem. Akif- super zakup, najważniejsze że jesteś zadowolona i tyle:) Nie ma co ukrywać wózek musi mieścić się do samochodu zatem trzeba iśc na ustępstwa gdzieś po drodze. A fotelik też kupiłam ten co ty i mi sie bardzo podoba:) Kochana my to zostaniemy ekspertami w każdej dziedzinie zycia naszych małych dzieci jak tak dalej bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwi- miałam na myśli, że nic poza sikaniem mi nie przeszkadza w nocy- a nie sianiem:)też wstajesz kilka razy w nocy do toalety? No i zrobiłam kolejne badania- mocz, morfologia, cytolemaglia (jednak się zdecydowałam bo już trochę późno ale lepiej wiedzieć podobno czy czasem mała nie miała okazji się zarazić, żeby w razie czego szybko podac jej leki) no i to nieszczęsne tsh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGIA80- nie wszystko co człowiek chce to może mieć. Mnie koszty dotyczące dzidzi troszke przerażaja mimo, że to pierwsze i wyczekana na maxa. Każda pierdułka kosztuje a i sa inne wieksze wydatki. Dlatego też gdzie mogę to staram sie nie przepłacać a na ustepstawa czasem warto się zgodzic. Ja uważam, że ten fotelik to dobry wybór tym bardziej, że to tylko do przewozenia i mały powinien być jak najkrócej w takim foteliku. Mnie sie serce kraje jak widze matki z dziecmi w centrach handlowych które wsadziły to maleństwo w taki fotelik na kilka godzin. Ale to jest moja opinia i nie wszyscy musza sie zgodzic. Na pewno to wygoda dla matki z samochodu nosidełko myk na stelaż i jedziemy ale dla dzidzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWI- ja to jak MAGIA problemów ze spaniem nie mam jak zasnę wieczorem to budzę się rano i od razu do łazienki bo pęcherz pełny. Mnie mały jeszcze normalnie kopie tak mi sie wydaje a co będzie dalej... Mnie w przyszłym tygodniu czeka badanie glukoza. Jak ja to przezyje tym bardziej, że teraz to slodkie dla mnie może nie istnieć. Kurcze chyba torbę papierowa wezmę ze sobą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tak sie zastanawiam gdzie te nasze koleżanki się podziewają. No rozumiem, że burze nawałnice teraz nad krajem przechodzą, ale zeby tak wszystkmi kable od netu pozrywało w jednym czasie to raczej niemożliwe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Fajne te Wasze rozmowy o wózkach, fotelikach, łóżeczkach:) A ja mam pytanie z innej beczki, kiedy Wy jakby to ująć, upubliczniłyście swoją ciążę? Ja chciałabym już wszystkim powiedzieć ale wiem, że nie mogę. A u mnie leci dopiero 7 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KUSHION- kiedy powiedzieć o ciązy to rzecz jak najbardziej osobista. Ja pamiętam, że powiedzieliśmy najwcześniej koło 7 tyg rodzicom i rodzeństwu. Póżniej to znajomym ale tym najbliższym koło 2 miesiąca a reszta to dowiedziała się z biegiem czasu jak było sukcesywnie po mnie widać. My nie chcieliśmy zapeszać.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion:) my po usg w 12 tyg pochwaliliśmy się :)a wcześniej wiedzieli rodzice, siostra, i chyba dosłownie kilku znajomych -ale to się domyślili, że ja nadal na chorobowym i tak jakoś zapytali-to nie zaprzeczyliśmy już .Ostrożna byłam z racji pierwszej straty ciąży- przy której nie ukrywałam szczęścia a potem było.........wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas rodzice i siostra moja wiedza tylko o naszym in vitro a taki nikt, nawet przyjaciólki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - kiedy powiedzieć to sprawa indywidualna. My z mężem dowiedzieliśmy się o ciąży bratowej kiedy skończył jej się 3 miesiąc (rodzina bratowej wiedziała znacznie szybciej a nam nie chcieli powiedzieć aby nie zapeszać - podobno) a my ... postanowiliśmy, że nie będziemy od razu mówić ale gdy dowiedzieliśmy się ... była 15:00 o 15:15 wiedziała już moja kuzynka (przyjaciółka), o 17:00 brat i bratowa, o 19:00 mieliśmy wizytę u p. dr i do 20:00 wiedzieli już rodzice, moja babcia i połowa dalszej rodziny - tacy byliśmy szczęśliwi, że chcieliśmy rozkrzyczeć to całemu światu (i w pewnym stopniu to zrobiliśmy). Sama poczujesz kiedy będziesz gotowa na powiedzenie o tej cudownej nowinie wszystkim wokół siebie :) jeszcze raz bardzo Ci gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines na rotawirusy nie będę szczepić bo pytałam kilku lekarzy i są przeciwni a jeśli chodzi o pneumokoki to tak ze względu na to ze Maja bedzie mieć operację, gdyby była zdrowa to pewnie dałabym sobie z tym spokój. Udało się nam bo pani doktor zakwalifikowała Maję do darmowego szczepienia przeciw pneumokokom a to duży wydatek, jedna dawka około 250zł a trzeba cztery. ja powiedziałam o ciąży po wizycie u lekarza ale tylko najbliższej rodzinie, tzn. tesciom, tacie, no i trzem koleżankom, reszta rodziny dowiedziała się późno, jak już było widać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam do mojej kuzynki, my zawsze bardzo się trzymałyśmy razem, potem trochę rozdzieliło nas życie, bo małżeństwa, żyjemy w innych krajach. Ale zawsze ciepło o niej myślę. Jestem od niej tylko tydzień starsza,a nasze mamy sa przyjaciólkami wiec całe dzieciństwo razem. I okazało się, że ona też jest w ciąży jest miedzy nami ....tydzień różnicy. Tyle że tym razem to ona ma "starszą " ciażę. Życie jest niesamowite. I jak ona mi powiedziała to nie wytrzymałam i tez jej powiedziałam. Myślę, że chyba będzie się to odbywać "po trochę". Rodzice już wiedzą, ale rodzice wiedzieli, że podchodzimy do isci więc wiadomo, tak samo rodzeństwo. Po usg, jeśli wszystko będzie ok, pewnie powiem jeszcze komuś. Milka ale ja bym chciała jak Ty piszesz wykrzyczeć wszystkim! Tak strasznie się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - my czekaliśmy do 10 tygodnia, aby powiedzieć wszystkim wcześniej wiedzieli tylko rodzice i rodzeństwo oraz jedna przyjaciółka. Ale nawet rodzicom i rodzeństwu powiedzieliśmy w 6 tygodniu jak już widziałam serducho na ekranie monitora i byłam pewna, że maluch się rozwija:) Zresztą ja sama sobie do 6 tygodnia nie pozwalałam nawet na cieszenie, żeby nie wiem nie zapeszyć? Akif- w tych fotelikach to chyba tylko ,2-3 godzinki wolno malucha wozić dziennie jak dobrze pamiętam, jeszcze poczytam. No oczywiście zdarzy się, że będzie potrzeba więcej ale chyba jakieś dłuższe przerwy wówczas trzeba robić. Eh glukoza, mam nadzieje- że obciążenie 50 g i na 60 min- to jest jeszcze do zniesienia..:) Chociaż nie zazdroszczę- ale w sumie teraz to ja mogę wcinać słodkie cale dni...;p Odebrałam wczoraj moje wyniki morfologi, moczu i tarczycowe. Na cytomegalię muszę czekać 2 tygodnie- jakaś masakra, no ale na tym zadupiu widać nie badają- obym wcześniej nie urodziła;) Morfologia i mocz jako tako - wiadomo z małymi odchyłami, ale nie ma co się martwić. Za to tarczycowe wszystkie poza normą;( TSH za duże bo ponad 3,2 natomiast FT3 i FT4 poniżej normy- siet. Na szczęście udało mi się wczoraj wcisnąć prywatnie do dobrego endokrynologa i porozmawiać z panią doktor. Bo niestety nie oszukujmy się mój ginekolog nie zna się na tym wcale i zawsze mówi jest ok... Nawet dla wyniku tsh 3,7 gdzie dla kobiet w ciązy maksymalnie 2,5 powinno wynosić. A to przecież ważny hormon dla naszych maluchów i w sumie pani doktor dziwiła się jak jej powiedziałam, że standardowo nikt tego nie bada. No ale włączyła mi dziś od rana leki i powiedziała że trzeba liczyć iż to mnie maluch okradł z hormonu dlatego pojawiła się niedoczynność a nie, że jemu zabrakło. Cóż moja tarczyca ewidentnie z ciążą sobie nie poradziła... Ale mam żal do ginekologa bo co jak co, ale normy dla babek w ciąży powinni znać a nie stosować ogólne dla reszty społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Troszke mnie nie było i nie mam teraz czasu odpisac do kazdej z was ale moze pozniej sie uda szyszka - bardzo mi przykro ze spotkało Cie takie nieszczescie. trzymaj sie kochana Kasiu - myle codziennie o Tobie i mam nadzieje ze jakos sie trzymasz. sciskam cieplutko Widze ze temat wózków jest teraz na topie to moze i ja troszke napisze. Widze ze wiekszosc z was wybiera jednak firmówki ktore sa niestety drogie:( ja byłam w sklepie i wstepnie sobie upatrzyłam polski niedrogi wozek Retrus Fire i bardzo mozliwe ze przy nim zostaniemy. wyglada fajnie, ma duzą gondole i lekko sie prowadzi no i nie jest taki wielki po złozeniu co dla mnie wazne bo mam maly samochod a do mamy bede napewno jezdziła. Koszt to 1100zł wiec jak da nas super. Kupiłam materacyk do łózeczka, przescieradło, pieluchy, recznik, czapeczki, smoczek itp wiec juz jestem spokojniejsza bo wiekszosc rzeczy mam. Kołderki narazie nie kupuje bo mam kocyki i jeden bedzie słuzył za kołderke bo na te upały to i tak dziecku bedzie za goraco. Teraz tylko prac i prasowac ciuszki. Dziewczyny a jakie butelki kupujecie? ja mysle nad Tommee Tippee i chce zamówic na allegro ale ciagle sie zastanawiam Jesli chodzi o remont to kurcze cisza bo czekam na meble i w sumie nie mam co robic w tym naszym mieszkanku. dzis pojde troszke ogarnac a w pn przyjedzie chrzesniak mojego M to mi pomoze z reszta. Mam nadzieje ze te meble i drzwi niedługo dojada zebym mogła juz cos do nich powkładac. Jesli chodzi o moje samopoczucie to jest srednio. Przy tym upale to nie daje rady bo nie mam na nic siły:( wczoraj lało caly dzien a ja wreszcie poczułam ze zyje:) było czym oddychac. Dzis juz wylazło słonce i osłabłam:( Jutro ide na panienski do kumpeli o ile bede dobrze sie czuła a za tydzien idziemy na weselisko:) pewnie wiekszosc imprezy przesiedze ale co tam. Powoli dopada mnie stres zwiazany z porodem i macierzynstwem bo co noc sni mi sie nasz dzidzius i zawsze w tych snach robie cos nie tak z malenstwem:( dobrze ze to tylko sny. Trzymajcie sie kochanee Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia- ja kupiłam tommee tippe butelki i smoczki, oraz termotorbę. Nie wiem czy dobrze, ale wiele osób mi polecało. I również na allegro... Współczuję, że tak źle się czujesz... ale pocieszając niewiele zostało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka opinia na końcu wątku: Re: Dianatal żel położniczy rozmawiałam wczoraj ze swoim ginem o dianatalu, szpital dostał próbki stwierdził, że zdecydowanie przereklamowane, ale może dlatego takie ma odczucia bo przy tej cenie każdy spodziewał się cudów ;) dla niego to granie na emocjach rodzących dodał też, że jeżeli zachodzi taka potrzeba, mazi jest niewiele, dziecko jest duże itp to położne stosują żele nawilżające, różnica jest taka, że tego zwykłego żelu trzeba podać więcej, ale kosztuje on szpital kilka złotych więc nikt się nie zastanawia tylko stosuje w miarę potrzeby Re: Dianatal żel położniczy tygrysiatko1 06.06.11, 20:13 Odpowiedz dokładnie taką samą funkcję spełni żel używany do USG.. Muszę pogadać z położną w środę w szkole rodzenia albo z ginekologiem...może coś się dowiem, bo nie mogę sobie wyrobić zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) czyli chyba lipa ten żel:) Buteleczki timy są sliczne:) Juz bym chciała kupować wszystko ale jeszcze się wstrzymam:) na 2 miesiące . Ostatnio oglądam pościele i te całe akcesoria -czytam opinie, bo wiadomo na obrazku ładnie a ważne czy w rzeczywistości jest miękka itp.z jakiej firmy macie Mamuśki???Na necie te opinie są tak zróżnicowane odnośnie tych samych produktów, ze szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INES- ja jak będę kupować pościel to albo z firmy gluck ale jest droższa a tańsza to drewex. Czytałam o tym i sa pozytywne opinie. Gluck ma przepiekne wzory i juz wybrałam sobie 2 fasony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! W końcu się odzywam :) Zalatana, zaganiana jestem i jeszcze ta pogoda to jakiś dramat! Za duże upały jak dla mnie... Szyszka jest mi strasznie przykro z powodu tego, że straciłaś maluszka!!! Widzę, że jesteś silną kobietą i mam nadzieję, że dasz sobie radę i że zaraz znów zajdziesz w ciążę!!! Z całego serca Ci tego życzę!!! Kasiu współczuję z powodu przyjaciółki. To jest strasznie okrutne jak tak młode osoby odchodzą od nas! Trzymam kciuki za zdrówko Zuzy oraz za Twoje kolejne podejście!!! Mam nadzieję, że los Was teraz obdaruje samymi szczęśliwymi chwilami!!! Czarnulla jak Ty się czujesz? Malutka dalej uciska na jelita czy jest troszkę lepiej? No i kiedy planujesz badanie na glukozę? Kushion ja do czasu jak mi brzuch nie urósł to w ogóle nie czułam, że jestem w ciąży... Nawet teraz zdarza mi się zapomnieć, dziwne! Niektóre kobietki podobno wiedzą od razu jeszcze przed terminem miesiączki, ja niestety tej wiedzy nie posiadałam... Ani uczucia, że jestem stworzona do wyższych celów czy takiej egzaltacji z powodu ciąży. Cieszę się jak jasna cholera, ale długo się bałam czy będzie wszystko OK. A o ciąży to całą najbliższa rodzina i znajomi wiedzieli od razu (wiedzieli o naszych staraniach i o in vitro). W pracy też wiedzieli, że się staram, ale powiedziałam chyba po 12 tyg. Ale tak jak dziewczyny piszą to sprawa indywidualna :) Akif zazdroszczę, że już wybrałaś wózek!!! Ja się dalej waham i stresuje mnie to bo nie wiem na co się zdecydować.... Idea gratuluję ząbków :) NJ32 podobno w I trymestrze lepiej nie farbować włosów ze względu na burzę hormonów. Często się zdarza po prostu, że na włosach wychodzą cuda - np. kolor robi się zielony zamiast blond... Dlatego mi fryzjer odradzał. A farby są teraz OK więc maluszkowi nie powinno zaszkodzić. Chociaż ja się wstrzymywałam cały czas i dopiero za kilka tygodni pofarbuję. Mama Urwisa twardy jest Twój mąż :) Cudownie jest mieć takie wsparcie!!! Mój też dzięki szkole rodzenia staje się coraz wrażliwszy na to co nas, a w szczególności mnie, czeka. Dlatego strasznie się cieszę, że tam chodzimy :) Ines fryzurka mało się zmienia tylko troszkę krótsza, ale włoski rosną więc i tak nie ma się czym chwalić :) 18 czerwca wybieramy się nad morze (hurra!!!!) to porobię zdjęcia i dodam na NK to pochwalę się brzuszkiem :) A w pracy zamierzam siedzieć na pewno do końca czerwca, może jeszcze do połowy lipca. No na pewno muszę mieć tak jakoś z miesiąc dla siebie przed porodem :) Magia w końcu się zebrałam i wysłałam Ci maila :) A słyszałam, że dobrze mieć 2-3 rożki bo dzidzi się może ulać i drugi przydaje się na zmainę. Iwi nie dziwię się, że jesteś wymęczona i nie możesz spać. Ja jestem kilka tygodni za Tobą a te upały też dają mi w kość. W nocy to jest dramat! Wszystkie okna pootwierane, a i tak taka duchta że spać sie nie da. Teraz jest trochę lepiej jak się ochłodziło i popadało. I jak to jest z tą pościelą dla noworodka? Ja na razie zainwestowałam w dobry materac, kupię prześcieradła a z pościelą chcę sie wstrzymać do jesieni. Ciepło będzie, a wydatków teraz że hoho! No i tak jak pisałam wybieramy się nad morze :) Jaka jestem szczęśliwa!!! W końcu odpoczniemy. W sumie na krótko bo od 18 do 22 czerwca (chcemy ominąć długi weekend bo będzie sporo ludzi), ale jest super :) Jedziemy do Chałup, mamy pokój z widokiem na Zatokę Gdańską, 30m na jedną plażę a ok. 250m na drugą plażę nad pełne morze już. Cudo po prostu :) Mam nadzieję, że pogoda będzie OK, a jak nie to i tak czad :) Swoją drogą mam nadzieję, że Emmi ma dobrą aurę w Kołobrzegu! Mi waga podkoczyła drastycznie ok 25-27 tyg ciąży i od tej pory ani drgnie. Jak na razie mam 10kg na plusie. Mam nadzieję, że zamknę się w 15kg. Plus jest taki, że raczej tylko brzuchol rośnie a uda zostają na swoim miejscu (choć nigdy nie były za chude...). W środę byłam u lekarki i mała cały czas ma pupkę na dole. Jak na razie mam wskazania do cięcia, zobaczymy za miesiąc. Ale widzę, że dzidzia jest małym leniuszkiem i od samego początku tak samo leży. Pani dr mówi, że z moją budową i przez to że to pierwsze dziecko to marne szanse żeby się odwróciła na sam koniec.... A w poniedziałek mam trzecie ważne usg z pomiarami i mam nadzieję, że Hania nie zmieni się w chłopca bo się już przyzwyczaiłam do tego, że córeczka będzie :) I powiem Wam, że ostatnio na szkole rodzenia było o połogu. Kurde dramat!!! Wyszłam stamtąd zwarzywiona na maxa! Zaczynam się bać jak cholera. I to dosłownie wszytskiego: porodu naturalnego, cesarki, połogu, opieki nad małą... Wszystkiego. Muszę się wziąć w garść i ogarnąć. Nasze mamy nie miały takich warunków jak my i dały radę. My też damy. Ale to wszystko jest takie nowe... Ale na szkole było też pozytywnie bo była pani od chustowania. I jak byłam dosyć sceptycznie nastawiona do tego całego procederu to teraz się w tym zakochałam i na 100% będę chustować moje dziecię :) Są u nas wrsztaty i można się naprawdę nauczyć dobrze to robić z korzyścią dla malucha i dla nas :) No i mam zagwozdkę z wózkiem. Mam o tyle fajnie, że kupują nam go rodzice i w sumie mnie muszę się bardzo martwić kosztami (chociaż mam wyrzuty sumienia, że ich naciągam...). No ale do rzeczy. Mam na tapecie dwa wózki Emmaljunga. Różnica w cenie jest nieznaczna (200zł), ale jeden ma lepszą, bardziej wypasioną gondolkę (która będzie służyć w sumie ok. 6 msc), a drugi ma słabszą gondolkę ale jest lżejszy i to w sumie o ok. 3-4kg.... Ten z lepszą gondolą jest droższy i ładniejszy i podobno lepszy, natomiast ten lżejszy jest tańszy, ale też się super sprawdza i jak dla mnie jest trochę brzydszy. Za to ma większy wybór kolorów. No a ze spacerówką to ze 2,5 roku można się bujać, a dziecko rośnie i staje się coraz cieższe... Co Wy byście wybrały dziewczyny??? Bo ja już głupieję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE ONA - a możesz zdradzić markę drugiego wózka? Tak w ciemno polecałabym Emmajunglę. Slyszałam same pozytywe o tym wózku oprócz tego, że jest ciężki to wad nie ma ale cos za coś. Gondola, ogromna, stelaż solidny a spacerówka wymarzona dla dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif no właśnie chodzi o to, że oba wózki to Emmaljunga tylko inne modele :) I dlatego mam problem... Muszę znowu pojechać do sklepu i pooglądać je, porównać, pomierzyć do bagażnika. Nie wiem po prostu czy jest sens przesadzać z tą wypasioną gondolą i kilkoma dodatkowymi gadżetami. I tak sobie myślę, że za bardzo się w to wczuwam... Za dużo czasu i energii mi to zabiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion, ja to zawsze mowilam ze nikomu na poczatku nie powiem przynajmniej do 12 tyg. ale jakos tak wyszlo ze w pracy szefowa wiedziala ze sie staramy no i jej powiedzialam i jeszcze jednej osobie i mama i siostra ,i tesciowa i brat mego M.Ale to od ciebie zalezy komu i czy chcesz powiedziec, ALE OLA chyba zrobie tak, poczekam jeszcze kilka tygodni to juz 6 teraz bedzie to chyba poczekam jeszcze z moze 6? Dzieki za odpowiedz! Dziewczyny mozna zazywac no-spa na bole podbrzusza bo znowu mnie zaczal bolec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×