Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aggie:)

Śmieszne są te wszystkie rzucające się zwolenniczki aborcji.

Polecane posty

Gość około 70% zapłodnionych
jajeczek się w ogóle nie zagnieżdża w macicy i jest wydalana na zewnątrz, czyli mieli pecha, i sie nia narodzili, pukniejcie się wte durne łby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W tytule nie ma ani slowa
Ok ale na to nie mamy wpływu ... Ale jeśli już jedno się zagniezdzi to ktoś go likwiduje. To jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banokaaaa
Poprostu nie moglam urodzic. To byl dopiero 2 tydzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folowwwwwwwwwwwww
Co za glupia gadanina ze dziecko z brzuchu nie jest dzieckiem!! Tak jest tylko w waszych mózgach, buntowniczki. Płód to stadium zycia czlowieka, tak samo jak starosc, dojrzewanie. Niby dlaczego mialoby byc inaczej? No dlaczego? Bo jest mniejsze? Nie rozsmeszajcie mnie. Nastolatek jest rówiez mniej rozwinięty od dorosłego człowieka. I to jest normalne. Tak musi być. To że dziecko nie ma np. rozwinietego ukladu plciowego ne oznacza, ze nie da sie go zaliczyc do ludzi. No ludzie! To jest takie logiczne jak malo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość około 70% zapłodnionych
to jajeczko ma pecha, że się zagnieździło w nieprzyjającym czasie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bnokaaaa za mały móżdżek masz
Żeby to pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folowwwwwwwwwwwww
No ma pecha, no ma pecha, tyle ze to nie jest juz niestety zwyczajny pech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folowwwwwwwwwwwww
No ma pecha, no ma pecha, tyle ze to nie jest juz niestety zwyczajny pech tak jak wylane mleko, tylko jednak no życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość około 70% zapłodnionych
człowiek, to ciało i dusza, duch. Aby zaistniał duch, czy dusza , musi byc mózg, w których rodzi się świadomość czyli człowiek. Jeśli mi udowodnisz ,że w zapłodnionym jajeczku, jest świadomość, czyli warunek konieczny zaistnienia człowieka, będę przeciwnikiem aborcji. A ja myślę, że zarodek, to coś z czego może być człowiek, ale nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banokaaaa
Miedzy aborcja chirurgiczna a farmakologiczna sa pewne roznice. Na chirurgiczna NIGDY bym sie nie zgodzila, chocby nie wiem w jakiej sytuacji byla. Nie mialabym sumienia zabijac swojego dziecka, ktore wtedy by cierpialo. Wiem ze moze kiedys bede zalowala, ale teraz nie moglam urodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ok70%
Pierdolisz. Zastanów się co piszesz :D ty jako zarodek miał szczęście? Ze go nie usunęli.? A szkoda bo byś dziś tu z nami nie pisała i nie wiadomo czy mialabys druga szanse na życie w tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folowwwwwwwwwwwww
kochany 70%, w płodzie jest mozg tyle że nierozwinięty, tak samo jak u dziecka układ płciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płód to stadium zycia czlowieka, tak samo jak starosc, dojrzewanie. Niby dlaczego mialoby byc inaczej? oczywiście, że tak. I to są właśnie te niezaprzeczalne fakty o ktorych wspomniałam. Ale ciiii;) bo tu nerwowe panie siedzą i denerwują się jak prawde przeczytają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folowwwwwwwwwwwww
W płodzie jest wszystko, WSZYSTKO, wszystko! Tyle ze nierozwinięte. Płód to normalny organizm tak jak ludzie. Rozwija się. Ludzie tez sie rozwijają. Czy wy na prawdę tego nie rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ok70%
człowiek, to ciało i dusza, duch. Aby zaistniał duch, czy dusza , musi byc mózg, w których rodzi się świadomość czyli człowiek. Jeśli mi udowodnisz ,że w zapłodnionym jajeczku, jest świadomość, czyli warunek konieczny zaistnienia człowieka, będę przeciwnikiem aborcji. A ja myślę, że zarodek, to coś z czego może być człowiek, ale nie musi. Hahahaa. Niemowlę nie umie chodzić mówić zdobywac pozywienia nie poradzi sobie bez dorosłego człowieka wiec tez można by go zlikwidować bo przecież nie ma świadomości ze samo sobie nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość około 70% zapłodnionych
ja mówię o zarodku a nie płodzie, więc pouczcie się trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość około 70% zapłodnionych
a stadium zarodka, jest dokładnie określone w czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banokaaaa
Wielce obronczyni zycia. Na innym poscie o aborcji czytalam cos w stylu "nie usuwaj bo na podpasce zobaczysz raczki i nozki!" kurwa.. w gora 6tygodniu?? albo "bedziesz latala po scianach z bolu" co wy jeszcze chcecie zbobic?? naprawde, jezeli dziewczyna chce dokonac aborji to to zrobi. Macie swoje zdanie to ok, macie do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ok70%
Jasne ze jest w zarodku wszystko co w dorosłym człowieku. To DNA. Już w zarodku wiadomo jak będzie wyglądał ten człowiek, jaki będzie miał kolor oczu , włosów itp. Wiesz ze jest coś takiego jak genetyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już temat uważam za zamknięty. Tak jak pisałam, chciałam przeczytać post dojrzałej kobiety, która jest po zabiegu, ale pisze o tym normalnie - czyli o zabiciu płodu, jednakże wie że zabiła ale tego nie żałuje. Nie chciałam tutaj kolejnego zlotu przeciwniczek i zwolenniczek. Coś tam napisała banoka ale ona mi na dojrzałą nie wygląda, bo przy okazji poprzeklinała i powyzywała chyba żeby sobie ulżyć:) Tak więc, widocznie takich kobiet jest bardzo mało, żeby nie powiedzieć że nie ma w ogóle. Czyli podsumowując tendencja jest taka, że kobiety po usunięciu ciąży lubują się w nazywaniu rzeczy nie tak jakimi one faktycznie są po to, aby zminimalizowac czyn i zagłuszyć sumienie. Ja wiem, że nikogo nie zmienie, no przecież nie mam takiej mocy...., czasem żałuję:) jak pewnie każdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest nie tlyko czarne i białe
Aggie85 - ja nie usunełam ciazy, ale gdybym niespodziewanie zaszła to bym to zrobiła bez głębszej analizy za i przeciw blablabla to moje ciało i moje życie. i nei chce miec dzieci i mam do tego prawo :) tyle na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz prawo nie mieć dzieci
Jest coś takiego jak antykoncepcja wiesz? Ewentualnie nie uprawiaj seksu. Sa tez prezerwatywy ,... wibratory ;)...mnostwo .Proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewrewer
"to moje ciało i moje życie. i nei chce miec dzieci i mam do tego prawo tyle na temat" To nie jest temat o twoim ciele i o twoim życiu. Tylko o życiu człowieka które nosisz w swoim ciele. Masz prawo decydować o życiu innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art333
Nie wydaje mi się, że dziecko jest zupełną własnością kobiety, jest "jej ciałem". Gdyby tak było, okazałoby się że jesteśmy własnością Adama i Ewy (wierzycie czy nie wierzycie - po prostu pierwszych ludzi). A oni chyba nie życzyliby sobie, żeby "wyskrobywać" ich ciało... :) :) :D :D :D :D :D Z dziecmi po dziecinnemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banokaaaa
ja nigdy nie mowilam ze zabilam "kilka komorek" lub "skrzep" tylko zabilam swoje dziecko i mam tego swiadomosc. To na tyle. Zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banokaaaa
wez kurwo liz dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
Sa przypadki gdzie lepiej dla wszystkch, gdy kpobieta dokona aborcji. I nie mowie tu tylko o gwalcie, uszkodzeniu plodu. I nie ma sensu wpedzac te kobiety w poczucie winy. Co mnie smieszy to te wszystkie hipokrytki ciumkajace nad malokomorkowa zygota, a jednoczesnie majace satysfakcje z wpedzania w poczucie winy inne kobiety. Ciumkajace twierdza, ze usuniecie nawet 3 tyg to zabicie niewinnego dziecka, ale jednoczesnie potrafia obgadac przyjaciolke za plecami, byc jadowite w domu dla osob liskich, zdolowac meza, kupic mieso z marketu z niehumanitarnie zabitych zwierzat i nie potrafia nawet dostrzec, ze to jest bardziej szkodliwe spolecznie. Ach jakie ona sa czyste, nieskazitelne istoty z kregoslupem moralnym, wrazliwe na ludzkie cierpienie ....:D Rzygac sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coatlique
"O co chodzi z tym grzebaniem w cudzych sumeiniach i cudzych macicach?" ktoś ci tu grzebie w macicy? ogarnij się. wypadałoby raczej zapytać, o co chodzi z topikami typu: "wyskrobałam się i jestem zajebista".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art333
Ciumkajce kobiety? Ciekawe określene.... ""Ach jakie ona sa czyste, nieskazitelne istoty z kregoslupem moralnym, wrazliwe na ludzkie cierpienie ...."" A no. Żebyś wiedziała. Wyobraź sobie, że tak jestem wrażliwa na cierpienie dzieci zabijanych przez swoje własne matki. Tak, jestem wrażliwa na wszelkiego rodzaju morderstwa. Ale czy jestem "ciumkająca"? Co miałaś na myśli pisząc takie słowo? Obawiam się że użyłaś go tylko w celu wzniecenia efektu " ooo jaka ja jestem zła na przeciwniczki aborcj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×