Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Cama_85!!! super, że mamy od Ciebie wieści! no w końcu znasz płeć swego dzieciątka,ja stawiałam na chłopca, ale widzę, że u Ciebie córka jak i u mnie :) mam nadzieję, że siostra będzie tak uprzejma i przekaże od nas pozdrowienia piszecie o swoich mężach i podziale obowiązków, ja mam z tym problem, jak sobie sama niczego nie zrobie to nic nie będę jadła, raz czułam się gorzej i nie miałam siły stać przy garach to potem usłyszałam, że jestem leń bo siedzę w domu a nawet obiadu nie umiem ugotować, wczoraj nawet wysłałam męzowi smsa, czy mogę obiadu nie robić i czy mi nie będzie wypominał tego później, leżałam sobie wczoraj w łóżku bo mi nie przechodzi to gardło, samo przeziębienie minęło ale gardło boli jak nie wiem, szczególnie po nocy wyschnięte na pieprz Natel - oszczędzaj się :) ja dziś byłam na pobraniu krwi, a teraz zjadłam pyszna owsiankę z migdałami, orzechami i rodzynkami, zalaną tańszą wersją actimela ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka1 - przypomniało mi się jak miała urodzić się druga córka siostrze i ta starsza, chyba miała wtedy 4 lata, nie zgadzała się na wybrane przez rodziców imię i nazwała siostrę po swojemu i przez pierwsze tygodnie mówiła na nią Paulinka bo w przedszkolu miała jakąś psiapsiółkę Paulinkę :D ale wyrosła z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam wszystkie mamusie z rana. ja juz po pierwszym spotkaniu w SR. wrzuca wam link filmiku ktory sklada sie z ok 4 czesci., pusciły go na wczoraj panie w celu przyblizenia tego co sie dzieje z dzieckiem w brzuchu mamy., i ogólnie tego co sie z ni dzieje gdy juz ma wyjsc na swiat, bo jak sae powiedziały wiekszych filmikow o porodzie pokazuje tylko jak wyglada on od strony krocza, a nie wiemy tak naprawde co sie dzieje z naszym dzieckiem. mysle ze warte obejrzenia. http://www.onet.tv/tajemnice-okraglego-brzuszka-cz-1,6024371,4,klip.html# po obejrzeniu tej czesci na dole beda pozostałe az do 5 (podobne filmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nastepna srode jak sie uda to jedziemy zwiedzac porodówke :P. panie opowiadały nam jak były tam z poprzednia grupa, i było tak: przyszedł mąż do kobiety rodzacej, ona lezała na boku, on usiadł za jej plecami tak ze nie mieli nawet kontaktu wzrokowego, on wyciagnał komorke i przez ponad poł godziny grał w jakas gierke nie oddzywajac sie nawet do niej. po wyjsciu z tamtad zapytały go i jak, czy cos sie dzieje a on na to ze nie wie.... bez komentarza. dlatego położne powiedziały ze dobrze jest ze maż chodzi z zoną na takie spotkania, bo jesli chce byc potem na porodówce to warto aby był tam aby pomóc, a nie robic sztuczny tłok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane ja już po śniadanku. Po dwóch sennych dniach coś mnie energie zaczęła rozpierać i Maluszka też bo od 6 to mam na brzuchu fale Dunaju. Po pierwsze to wspaniale że od Camy mamy wieści, jednak są osoby które rozumieją że ktoś może się martwić. Oby to jednak nie było zatrucie. Ja też obstawiałam chłopca, a tu jednak dziewczynka. Co do usg, to na najbliższej wizycie będę mieć robione i to chyba będzie moje ostatnie, a wcześniej to miałam połówkowe. Odnośnie cytologii to mój gin zapytał na 1 wizycie kiedy miałam ostatni raz, ja mu mówię że jakieś 3 lata temu, no i mi zrobił. Nie wiem czy jakbym powiedziała rok to czy by robił czy nie. Miśka myślę że jak robiłaś cytologię na początku roku to nie ma potrzeby jej teraz powtarzać, też zależy co ci tam wyszło. Fasolka może byś już się nie boczyła na męża, pomyśl że może mu być przykro i tobie tez pewnie nie łatwo. My jesteśmy takim włoskim małżeństwem co to wszystko wyrzuca na wierzch, ale odkąd jestem w ciąży to staramy się nie kłócić, no i to nie jest dobre bo jak w sobotę się rozkręciliśmy to ja się spłakałam strasznie, no ale później już było super bo atmosfera oczyszczona. Dziewczyny walczcie o partnerskie związki. Ja jestem idealnym przykładem że się udaje. Mój mąż nic nie potrafił, a teraz to mógłby być prowadzącym programu "czysta chata" czy jak to tam jest :D. Co do pochwał to my się tego domagamy oboje więc nie ma problemu. Jak czegoś nie zauważy to się złoszczę że się napracowałam a on nic i to samo w drugą stronę. Fakt odkąd jestem w ciąży to więcej na niego obowiązków spadło, ale ciągle mi powtarza że teraz musi mi usługiwać. Także nie poddawajcie się. Jagódka tak trzymać. Mnie w facetach tylko wkurza to że oni nigdy nic nie planują, idziemy do sklepu a on się pyta po co mi to wszystko: no i jak tłumaczę że to na obiad na ten dzień to na ten to on patrzy na mnie jak na dziwaka no bo przecież można codziennie latać do sklepu przecież. Lisabell to prawda że wielu facetów nie wie co to obowiązki domowe, tak samo jak wiele dziewczyn bo widzę jak niektóre nie dbają o dom, ale tak naprawdę to wśród moich znajomych w większości są równe podziały obowiązków i widzę że ten trend się utrzymuje. A baby same są sobie winne, widzę jak moja mama niektóre rzeczy toleruje i ja tacie ciągle suszę głowę jak przyjeżdżamy. On ogólnie to jest pracowity, ale ma okropne nawyki np. wieszania wszystkiego na krześle, i najlepsze jest ze jak do mnie przyjeżdża to robi to samo. Pati jak Ty się mieścisz w zwykłe spodnie, ja w 12 tc już się nie zapięłam :D ale u mnie na SR też jest jedna dziewczyna, koniec 7 miesiąca a brzucha nic a nic, jakby więcej zjadła. Martini koniecznie zgłoś tą sytuację, może nawet do NFZ. Betinka ja tez jestem kurdupel i zaopatrzyłam się w taki podnóżek w ikei :-) bo jakoś szkoda mi kręgosłupa żeby przewijać na łóżku. Co do dziedziczenia dziewczyny to szkoda że nie mamy książek do biologii z podstawówki, pamiętam że tam były takie tabelki :-) ja też jestem ciekawa jakie oczy będą miały nasze dzieci. Robiłam sobie test i najbardziej prawdopodobne są brązowe po mnie. Natel ale twój dzieciaczek rośnie :-) i oszczędzaj się koniecznie. Betinka w tym wieku to jest teraz szał na zygzaka. Są piękne samochodziki z serii "potrząśnij i jedź" ja kupiłam ostatnio zygzaka i złomka po 59 zł na allegro. No i standardowo lego - teraz dużo promocji w marketach. W realu są promocje na planszówki, jest fajna gra ośmiornica - idealna na ten wiek. Jak potrzebujesz jeszcze pomysłów to daj znać bo ja jestem właśnie po urodzinach u chrześniaka. W liście do mikołaja pisał jeszcze o malarni hot wills cena też ok. 50 zł. Aguniek trzymaj się. Jak Ty się biedna stresujesz. A co do imion to ja jak miałam 6 lat to urodził mi się brat i chciałam dać mu na imię Mieczysław, bo miałam takiego księdza co go bardzo lubiłam. Oj chyba brat by mnie znienawidził jakby był Mietkiem. Elzuniaw Ty to masz pomysły na śniadania :P mąż był zły że nie było obiadu? A ja się już nie mogę doczekać bo dziś mamy zajęcia z pielęgnacji niemowląt i mają trwać ponad 3h. Jak coś ciekawego powiedzą to Wam jutro napiszę. Ale mi długaśny post wyszedł. I zaraz wkleję aktualną tabelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....................aktualizacja 17.11.2011........................ ICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -Aniela6..........02.01.2012...............46 -Sylwka...........02.01.2012...............46 -Miśka_22.........03.01.2012..............47 -Kika79...........03.01.2012...............47 -elzuniaw1........04.01.2012...............48 -Ivona82..........04.01.2012...............48 -Natel111.........05.01.2012...............49 -Aguniek0121......05.01.2012..............49 -Fasolka 99.......06.01.2012...............50 -martini657.......06.01.2012...............50 -camilla2011......08.01.2012...............52 -Madzia_mi........08.01.2012...............52 -kajek20..........08.01.2012................52 -Sandra 11........08.01.2012................52 -smeffetka........10.01.2012................54 -Mufi..............11.01.2012.................55 -Lisabell............11.01.2012...............55 -goha24.............11.01.2012...............55 -jagódka_1984.....12.01.2012...............56 -Gapp................14.01.2012...............58 -docia1986..........15.01.2012...............59 -kokosznel..........15.01.2012...............59 -Aless...............15.01.2012...............59 -betinka1...........17.01.2012...............61 -Alka28.............22.01.2012...............66 -zoooja.............22.01.2012...............66 -ira1.................24,01,2012...............68 -rozsan..............27.01.2012...............71 -Cama_85...........27.01.2012...............71 -tika27..............27.01.2012...............71 -ZUZIA_K............29.01.2012...............73 -pati1784............30.01.2012...............74 -JulkaZ...............30.01.2012...............74 Jak któraś jeszcze prosiła o dopisanie wczoraj to proszę się jeszcze raz przypomnieć bo nie znalazłam nic, ale nie czytałam dokładnie. Jutro dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzięki dziewczyny -muszę trzymać w sumie to wiadomo że im dłużej tym lepiej. Myślę pozytywnie. :) Wczoraj dostałam też kartę do liczenia ruchów płodu -od 9 zaczęłam liczyć i już mój kręciołek normę 10-ciu ruchów wyrobił. :D Fajnie że są wieści od Camy. Powodzenia życzę i oby wszystko dobrze poszło. :) A co tam z Socjo? Coś się długo nie odzywa. Robię listę apteczną zakupów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny miałyście tak,że Wasze dzieci przez ponad dobę nie spały? Moje dziecko się kręci ,rozpycha ,czasem kopnie tak porządnie ,ale to raz na jakiś czas,ale ciągle czuje jak sie tam wierci już od wczoraj rana,w nocy tez przez tą wiercipięte spać nie mogłam i teraz już po 9ej,a ona nadal się kręci.Mam dzisiaj wizyte to zapytam o co chodzi czy to jest możliwe,żeby cała dobę nie było dziecko zmęczone i się kręciło w brzuchu. Fajnie,że mamy wieści od Camy,też jej pisałam,że na dziewczynkę wygląda na tych zdjęciach.Oby szybko wyszła i było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi - nie był zły, ponieważ dałam mu cynk, że leżę w łóżku, poza tym zostały z poprzednich dni malutka porcja zupy i drugiego dania, zupkę zjadłam ja a mężowi zostawiłam drugie danie żeby cokolwiek miał do zjedzenia, ja to i tak zapycham się owocami, jogurtami itp. faktycznie coś nie mamy wieści od Socjo - kochana daj znać co u Ciebie a my idziemy na pierwsze zajęcia do szkoły rodzenia w sobotę, lepiej późno niż wcale bo u mnie to już chyba jakoś 34 tydzień, i tak liczę na to, że tak jak pisała goha24 mąż zrozumie swoja rolę przy porodzie i po nim - jestem pewna, że będę sfochowana i pewnie będę mieć depresję bo mam taką tendencję i nie chciałabym usłyszeć na dzień dobry, że jestem złą matką no i może na tej ostatniej prostej mąż zrozumie, że mój brzuch a jego to jest jednak jakaś różnica a ja dziś robię mężowi na obiad kurczaka w cieście francuskim w nagrodę, że sam wytacha wieczorem sofę na 3 piętro bez windy przepis wygląda na banalny http://dodajiwymieszaj.blox.pl/2007/12/Kurczak-w-ciescie-francuskim-czyli-cudo-nad-cudami.html , składniki mam, nawet wczoraj dałam kurczaka do marynaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, zapomniałam się pochwalić, że śpimy bez naszej suni, odkąd mamy urządzoną sypialnię nie wpuszczamy tam suni, no tylko tak żeby powąchała, ale nie pozwalamy wchodzić na łóżko, sypialnia jest zamknięta cały czas, a my zamykamy się na noc, na początku piszczała i drapała, ale teraz w nocy idzie na fotel w salonie i wstaje gdy usłyszy budzik męża myślę, że będzie to przydatne gdy urodzi się dziecko bo bałam się, że będziemy spać we 4kę w łóżku, a sunia skacze rano po nas i nieraz nas podrapała po twarzy więc dość niebezpiecznie, wcześniej nie dało się zamykać przed nią bo skuczała, a teraz udało się i myślę, że będzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę Elzuniaw, To ja też lecę po składniki i zrobię tego kurczaka dziś na obiadek :) A co do sznycli, to z definicji jest to po prostu kawałek mięsa w panierce :) Oryginalny sznycel wiedeński jest z cielęciny, ale ja robiłam ze schabu :) Nie wiem czemu na Podkarpaciu na mielone mówi się sznycle? Dziwne.. ale co kraj to obyczaj. W każdym bądź razie zrobiłam je wczoraj i mi bardzo smakował. Tylko, że na to nie ma jakoś specjalnego przepisu. Ale napiszę jak to zrobiłam, może ktoś się skusi. Naprawdę dobrze to smakowało. Sznycle z jajkiem sadzonym Składniki: (dla 2 osób) 2 kotlety schabowe 1 cebula 3 jajka 2 łyżki mąki 2 łyżki bułki tartej olej, sól, pieprz Kotlety przygotować jak na schabowe tzn. umyć, osuszyć, rozbić tłuczkiem, posolić, popieprzyć. Obtaczać w jajku i panierce.Panierkę zrobić ze zmieszanej mąki i bułki tartej. Na jednej patelni podsmażyć cebulkę pokrojoną w dość grube kawałki, doprawić, odłożyć na miseczkę, a następnie na tej patelni usmażyć 2 jajka, doprawić. W tym czasie usmażyć na drugiej patelni kotlety. Na talerz nakładać w kolejności: kotlet, cebulka i na górę jajko. Ja lubię jak się żółtko rozlewa :) Ot i cała tajemnica :) Cama Dzięki za informację. Pozdrawiamy i życzymy zdrówka. A co do filmu Listy do M. to całkiem przyjemny był. Taki lekki, w świątecznej atmosferze. Można obejrzeć. Był co prawda jeden moment, który może mocno poruszyć kobiety w naszym stanie i to jeszcze z takim terminem, ale jest ok. :) Do dziewczyn, które nie chcą kupować przewijaka. Jak będziecie przewijać na łóżku to tylko na siedząco, absolutnie nie tak schylone na stojąco. Położna mówiła, że to bardzo nie dobra pozycja dla kobiet w połogu, ale na siedząco jest ok. Dobra lecę na masaż i do sklepu po to cisto francuskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi dzieki za pomysły. Właśnie gdzieś widziałam jakieś gry lego dla chłopców to jak będą u mnie w miasteczku to mąż kupi. A z tą podstawką to niezły pomysł. Moja córka ma właśnie taką z ikei. Jakby co to myślę że krasnalowi pożyczy :-) :-) Natell a jak jest z tym liczeniem ruchów bo duże rozbieżności są jak czytałam na necie jak to trzeba robić. Ile razy kazali liczyć? Ma byc chyba 10 ruchów w ciągu godziny? Powiem Wam że to moja 2 ciąża ale czuje jakbym 1 raz była. Chyba zafundowaliśmy sobie zbyt długą przerwę między dzieciakami :-) Czy Wasze maluszki często mają czkawkę. Ja w pierwszej ciąży nie czułam żeby mała miała czkawkę. A teraz to czasem nawet ze 4 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goha super filmik :) juz obejrzała 1 cz i jestem w trakcie 2 :D mufi ja, ja, ja jeszcze chciałam, ale by nie robić bałaganu może pamietaj o mnie jutro :) kasiu przekaż camie dużo zdrówka :) ja właśnie zajadam śniadanie. w lodówce echo jakiego nigdy nie było :o jem zatem kanapkę z majonezem, chrzanem, musztardą i ketchupem :D sąsiad wierci od 7 :o ale spałam do 9.40 :D , no z przerwą na wyszykowanie tesi do p-la i ponowne zaśniecie. ja zaraz też zabieram sie za remonty :D muszę zapaćkać te dwie dziury w pokoju, bo w końcu brat przywiózł mi ten gips. jutro m znów jedzie do wa-wy :( a ja chyba wybędę do rodziców, żeby nudę zabić. zreszta wieczorem dosłownie sie kulam, więc choć tesię mama mi wykąpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, tak o jedzeniu piszecie że mi się zachciewa jeść. Gdzieś przeczytałam że ktoś jadł kaszę mannę i chyba sobie zrobię. :P Lisabell, ja tam przeważnie siadałam na łóżku przy maluchu. Betinka, no gin zapomniał mi powiedzieć co i jak z tą kartą ale wpisałam sobie jej nazwę w google i znalazłam taką stronę z opisem: http://mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=660 I tak właśnie będę liczyć. :) W załączniku w pliku pdf jest dokładnie taka karta jak dostałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie czkawki to moje dzieci -pierwsze i drugie tak samo miały już w brzuchu czkawkę. Po urodzeniu pierworodny też czkał namiętnie. Zresztą do dziś mu się to często zdarza. :) Co do kąpieli to u nas od dłuższego czasu tatuś kąpie synka. Na początku był bunt bo to dziecię mamusi ale już przywykł i protesty się skończyły. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Socjo mam nadzieję że wszystko dobrze, ale chyba nas nie czyta bo kilkukrotnie już ją wzywałyśmy. Kika i kokosznel tez się nie odzywają ale mam nadzieję że wszystko dobrze. Pati ja miałam w tamtym tygodniu tak, że przerwy były maksymalnie 5 min. a tak to ciągle kopniaczki, ale mi się wydaje że on czasami nawet przez sen się rusza, więc wszystko w porządku. MI gin na połówkowym powiedział że nasz maluch jest bardzo żywy, ale to jest bardzo dobra cecha. Elzuniaw no to super że się zdecydowaliście. Nam SR bardzo pomogła w decyzji o porodzie rodzinnym więc mam nadzieję że i Tobie się uda. A przepis na tą mumię rewelacja, daj znać jak smakowała, ja zrobię w przyszłym tygodniu, bo dziś mam krokiety (zresztą też z neta) a jutro wyjeżdżam. Ja chyba bym dała do środka ananasa jeszcze tak jak tu niektórzy piszą. A z psinką żebyście się nie złamali. Idealna sytuacja na zmiany bo się przeprowadziliście. Lisabell i takie sznycle to ja rozumiem :-) też zrobię w przyszłym tyg. ale to chyba taka kaloryczna potrawa :-) no cóż. To żebyś się nie zdziwiła jak przyjedziesz kiedyś do Rzeszowa i zamówisz sznycla a oni podadzą Ci mielonego :P Betinka ja miałam atak czkawaki 3 dni z rzędu, dziś jeszcze nic, aż mi szkoda malucha było, bo trwała nawet do 20 min po kilka razy dziennie. Teraz wiem już na pewno po waszych opisach że to czkwaka. A co do tej karty ruchów to ja z tego rozumiem, że nie że w ciągu godz. musi być 10, tylko że jak od godz. 9 naliczysz 10 to tak zaznaczasz. Ja już nie prowadzę tej karty bo u mnie to najpóźniej 9:30 był koniec pomiaru. A tą podstawkę próbowałam przy chrześniaku i naprawdę rewelacja. Agniesiulka właśnie tak mi się wydawało, ale nie mogłam odnaleźć kto pisał. Już Cię dopisuję w notatniku a jutro już Cię wkleję. NIezłe masz smaki. Ja chyba pójdę Twoim śladem i wyciągnę farbę bo mi chrześniak ścianę zalał sokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel a tak z ciekawości jak liczysz czkawkę? no bo to jest ruch jakiś, moja córcia ma dziś 2 raz czkawkę, zauważyłam, że od kiedy więcej pije częściej jej się czka :) moja córcia tak się rusza, że obserwacje musiałabym konczyc codziennie o 9:10 :) bo u mnie jest zwykle seria ruchów, raz w jeden bok, raz w drugi itd., no i ciekawe, że nie liczą się obserwaje z nocy bo ja dziś miałam od 3 rano dyskotekę do 6 rano i potem chwilę przerwy, ale fakt faktem sama się wierciłam więc pewnie mała nie mogła spać martini daj znać jak cos dzis załatwisz w przychodni no i czy poszlaś prywatnie, ja naprawdę cieszę się ogromnie, że od 3 lat nie mam nic wspolnego z publiczną opieką zdrowotną bo to jest horror, nie do konca chyba jest to wina lekarzy, ale całego systemu bo tych pacjentów mają za dużo po prostu a za mało jest lekarzy, trzymam kciuki zebys bezstresowo już wszystko sobie pozałatwiała, swoja drogą bidulko ty od samego początku masz problemy z lekarzami z tego co pamiętam :/ goha, agniesiulka - czy jest w tym filmie coś takiego co powinnam pokazać mężowi i na coś mu się przyda?bo myślę czy obejrzeć sama czy na męża czekać :) betinka1 - moja córcia też ma kilka razy dziennie czkawkę :) Lisabell - u nas w Krk sznycle to też mielone, całe życie na mielone mówiłam sznycle i kilka lat temu dowiedziałam się, że jest coś takiego jak mielone i że to w sumie to samo :) Mufi - no właśnie przy przeprowadzce jest łatwiej bo nie wierzę, że w naszym pokoju u mojej mamy to by się udało bo ona tam miała legowisko i zabawki i musielibyśmy ją wyrzucić z pokoju i byłoby jej przykro :( a tak to nowej sypialni nie znała bo tam była wcześniej graciarnia, potem bach meble i nie jest tam wpuszczana, za to w salonie ma fotel, pufę, sofę od dziś i swoje legowisko - do wyboru do koloru, i jeszcze zawsze może przenieść się na dywan na przedpokój jakby jej było dalej źle :) siedzę i czekam na wyniki online mojej krwi bom ciekawa jak z żelazem, powinny zaraz być bo już się pojawiła tabelka pusta ;) mocz już mam i jest OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisabell - Twój mąż to rzeczywiście skarb! Ja na mojego też oczywiście nie narzekam, zresztą w kwestii porządków ani on, ani ja uparcie z domu dobrych nawyków nie zechcieliśmy wynieść. Ale zmieniamy się i błysk w naszym domu zaczyna się pojawiać coraz częściej :) Historyjka z wakacji - śmiałam się, ale chyba nie bardzo jest z czego, żal mi tych dziewczyn, że tak nadskakują. Niestety pewnie nie będą ich panowie tego długo, jeśli w ogóle, doceniać... Martini - słońce, nie odpowiedziałaś mi na dawno już zadane pytanie o wadę wzroku :(. Ja idę na kontrolę do okulisty w poniedziałek. Mam nadzieję, że mi się wzrok nie pogorszył. Ale cholerka - jak Cię niemiło lekarka potraktowała, w szoku jestem!!! Trzymaj się i nie przejmuj. Tika - gratulacje :) Smeffetka - dla Ciebie też! I niech tak pozytywnie będzie do końca :). Moja kruszyna na razie uparcie nie chce się obrócić główką w dół, ale ma jeszcze trochę czasu. Dopinguję tej upartej istotce, bo zdecydowanie nie chciałabym mieć CC... Haha, Mufi, rozbawiłaś mnie z tą teściową. Ja ostatnio z moją też na ten temat rozmawiałam, ale ona sama powiedziała: "Co, mój syn nie bardzo potrafi z młotkiem, gwoździem i wiertarką wojować? Bo z domu tego nie wyniósł." Cóż, potwierdziłam. Ale teściowa wie, że ja mojego ancymona już dawno zaakceptowałam, jakim jest, tylko czasem się wnerwię, a czasem pożartuję, ale bez jadu :P. Yousta - mocno trzymam kciuki, by leki pomogły. Sylwka - ja czuję, że jednak zostaniesz styczniówką :) Madzia mi - świetna ta kołyska! Uwielbiam takie! Ale Ci się udało - gratulacje :) Goha - ja też piorę i piorę :) Tylko Biały Jeleń mi się skończył i nie mogę w okollicy znaleźć nic do prania dla dzieci. Muszę dzisiaj meża namówić na zakupy w markecie, bo kolejne tury czekają na włożenie do pralki :) Agniesiulka - ja też ciągle w myślach przetrawiam ustawienia w sypialni, wczoraj chyba do północy z miarką biegałam! I wciąż nie możemy się zdecydować, czy kupić łóżeczko połączone z komodą i przewijakiem, czy osobne... Oj mało mamy miejsca... Kasiu - siostro Camy, super, że się odezwałaś i dałaś nam znać, co slychać. Gratulacje! I czekamy na więcej wiadomości, oczywiście tylko dobrych :) Elżunia - pewnie że dobrze, że odzwyczajacie sunię od spania z Wami. Mój psiak też kiedyś mocno wojował o swoje prawa do łóżka małżeńskiego :P ale konsekwencją udało mu się wyperswadować, że nie ma na co liczyć :) No właśnie, Socjo od dłuższego czasu się nie odzywa.. Kika i Koko ostatnio też rzadko, ale na pewno wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martini postrasz ich tam pismem do Ministerstwa a i poproś żeby Ci napisali na kartce że Ci nie wypiszą tego i Cię nie przyjmą z data i czytelnym podpisem imieniem i nazwiskiem- mogę się założyć że od razu babka zmięknie i wypisze skierowanie na CC :P Goha, PAti zasady dziedziczenia- oboje rodzice są heterozygotami czyli mają gen "1" i gen "2" jeżeli sie spotkają dwa geny np "2" to w fenotypie czyli tych cechach które się uwidaczniają będzie cecha nr 2. Jeśli będzie gen "1" i gen "2" to uwidoczni się cecha silniejsza np kolor oczu zielony dominuje nad niebieskim. Jeżeli Twój mąż ma jeden gen niebieski co jest bardzo możliwe i Ty też taki posiadasz to jest szansa na niebieskookie dziecko i wynosi 25%. Ale raczej nie wyjdą niebieskie oczka :P choć maluchy często mają na początku niebieskie oczka bo tęczówka wykształca się w pełni później z tego co kojarzę :) z cechami Rh nie pamiętam czy n pewno tak jest ale mi się wydaje że każdy ma jeden gen odpowiedzialny za Rh bo w szkole coś mieliśmy że Rh- może mieć dziecko tylko rodziców o Rh- dlatego tylko 15% populacji ma Rh- ale mogę się mylić bo to było już ładnych parę lat temu :) Przewijakowi i ochraniaczowi mówię zdecydowane TAK :) zwłaszcza patrząc po Mamuśkach u mnie w rodzinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1- co do filmu to jak wolisz, mojemu sie podobał, podobało mi sie tym filmiku to ze ta para bardzo sie kochała i strasznia chcieli tego dziecka, jak wolisz, jak masz czas to obejrzyj sama a potem stwierdzisz sama czy pokazesz ężowi czy niie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Mufi jestem i zaglądam tu codziennie :) tylko ja ciągle leżę i źle mi się tak piszę więc się mało udzielam... Dziękuję że pamietałaś o mnie i wpisałas mnie do tabelki :) co do tych sznycli też myślałam że chodzi o mielone :D Goha24 super te filmiki! Cama ma nadzieję, że szybko do nas wrócisz! :* co do przewijaka to miałam nie kupować, wiele moich znajomych go nie ma i sobie radzą. Ale ostatni zaczynam o nim myśleć zobaczę jak będzie z pieniążkami. łóżeczko mały będzie miał jeszcze po mnie! okazało sie że jest w bardzo dobry stanie tylko wydaje mi się strasznie duże :D chyba że babcia coś wymyśli bo ostatnio była w Małej akademi i upatrzyła takie łożeczko-kołyska i widzę że ma ochotę nam sprezentować:) dziewczyny jak myślicie gondola jest niezbędna?? bo jak pisałam wczesniej dostaliśmy wóżek już bez gondoli z Anglii i nie wiem czy dokupić mam a poza tym coś Kika pisała że mogę mieć problem akurat do tego modelu znaleźć coś i już sama nie wiem... dzisiaj wybieram się jak co tydzień na kontrolne ktg, boję sie bo ciąglę straszą mnie szpitalem. a skurcze ciągle mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia sioatra kamili
Dziewczyny cama ma się dobrze nie ma chyba zatrucia ciążowego bo ciśnienie prawidłowe:)ona dziękuję za pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej słoneczka:) w pochmurny dzień:) coraz zimniej na dworku:) niedawno wstałam i zastanawialam sie co by zjesc na sniadanie:P i zrobilam sobie paste jajeczna którą obecnie wcinam:) Co do uczynnosci naszych mężczyzn, ja to mam pod tym względem jak w niebie:) moj uwielbia jesc ale uwielbia tez gotowac:) wiec wymysla co to nowe pomysly i mi przygotowuje, :) mam z nim bardzo dobrze:) a co najwazniejsze, pierze sprzata a nawet szyć umie:P co mi nie za bardzo wychodzi, bo jestem kiepska w manualne sprawy:) Elzuniaw1 osobiscie nie wyobrazam sobie sytuacji ze musze mezowi sie tłumaczyć ze nie ma obiadu bo sie zle czuje. .. troche ci współczuje. Co do dziedziczenia, to sama jestem jak moja mała bedzie wyglądać:P podejrzewam ze bedzie miala ciemne włoski, bo obydwoje mamy ciemne podchodzace pod czerń. oczy ja mam piwne a mój zielone wiec podejrzewam ze bedą brązowe:) ale kto wie:P heeh nie znam sie na tych genetycznych sprawach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam;) U nas dziś piękny słoneczny dzień, bardzo dobrze bo miałam już dość szarości ;) Ale drukujecie, ja oczywiście nie wyrabiam z pisaniem, a teraz to już nawet z czytaniem bo popsuła mi się bateria w komórce, nie można jej w ogóle naładować, chyba będę musiała kupić nową. Właśnie, Socjo - gdzie jesteś? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Myślimy tu o Tobie i czekamy na wieści. Agniesiulka - widzę, że Twój sąsiad wziął się za remonty? My mamy takiego na górze (właśnie tego pana ginekologa), uwielbia takie remontowe prace, ciągle coś zmienia, przestawia, kombinuje. Najgorsze jest to, że on szaleje z wiertarką wieczorami po pracy ;p Co do porządków świątecznych teraz mam luz bo przez ostatni rok robiliśmy remont więc jest cacy, a tak to sprzątamy na bieżąco. Teraz mąż przejął większość obowiązków, ja tylko gotuję i wykonuję jakieś lekkie pracy. M.ma swoje wady, jak każdy, ale nie mam co na niego narzekać, a teraz to naprawdę powinnam nosić go na rękach ;) Dziewczyny podziwiam Was, że robicie teraz tyle rzeczy w domu, ale nie przesadzajcie z tym myciem okien itp, odpoczywajcie jak najwięcej bo już niedługo będziemy mogły o tym zapomnieć. Kokosznel - trzymamy za Ciebie kciuki, napisz po wizycie Dziewczyny mam pytanie. Jakie kupujecie te cieplejsze ubranka, ile i na jaki rozmiar? Chodzi mi o bluzy, sweterki itp. W sobotę planuję kupić większość rzeczy i muszę sobie to jakoś ogarnąć. Za pranie i prasowanie wezmę się na początku grudnia, teraz jeszcze nie ma co wkładać do pralki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel - dostałam taka samą kartę jak Ty, a ruchy wpisuje co tydzień jak sobie przypomnę bo Malutka fika o tych samych porach dnia więc już nawet nie liczę. Elzunia - fajny przepis, ja też chyba się skuszę. Narobiłaś mi smaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Mało piszę ale dziś mam wenę na podzielenie się z wami moim optymizmem. :) Słuchajcie od kilkunastu lat ( od kiedy tylko zaczęłam mchodzić do ginekologa) słyszałam tekst " Pani będzie miała problemy z zajściem w ciąże. A nawet jak sie pani jakimś cudem uda to i tak pani nie zdoła utrzymać ciąży" Masakra - i tak mówili wszyscy a wierzcie mi że byłam u całej masy specjalistów. Lekarz (obecny) też mówił że mogą być problemy i prawdopodobnie jak juz coś to będę musiała leżeć przez całą ciąże... W zeszłym roku poroniłam ... i niestety scenariusz lekarzy zaczął sie sprzwdzac... A teraz... :) :) :) :) :) :) Kochane - jest poprostu super. Ciążą przebiega prawidłowo, Maleńka jest zdrowa i silna, ja mam się tylko oszczędzać ( jak każda kobieta w ciąży) ale nie muszę leżeć. Żadnych "straszniejszych" dolegliwości. Nawet nie miałam mdłości. Jest cudnie!!!! A tak mnie straszyli. Może to hormony dziś we mnie szaleja - ale jestem przeszczęśliwa! Jeszcze kilka tygodni i Maleńka będzie z nami. Jest pięknie! ( I właśnie Niunia zaczęła balety w brzuszku - czy może kobietę spotkać w życiu coś cudowniejszego?) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokosznel w Stanach ludzie w ogóle nie używają gondoli i żyją :) u nas chodzi głównie o to by ochronić przed zimnem no i wiatrem... ważne że jak chcesz by Twoje Maleństwo miało tylko spacerówkę to ona musi się rozkładać zupełnie na płasko :) tzn z tym tez jest różnie bo np w gondoli niby powinno być uniesienie parę stopni żeby się dziecko nie zadławiło... z kim gadasz tak Ci powie więc najlepiej niech się wypowiedzą doświadczone Mamy albo te co miały na SR o tym :) Aguniek na to nie odpowiem bo mi teściowa wiecznie znosi sweterki z wełenki i inne pierdoły :) już mam całą szafę takich maleństw których pewnie i tak nie zdążę założyć ale za wszystkie serdecznie dziękuję i przyjmuje z radością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goha filmik super, też go muszę z mężem obejrzeć. Elzuniaw poczekaj i obejrzycie razem, warto. Super filmik dla leżących, pozytywnie nastawia. O widzicie w Krakowie też sznycle to mielone, podobnie jak kapcie to pantofle, a dwór to pole :P itd. itd. Alka Martini Ci odpisała o wadzie wzroku bo pamiętam. Poszukaj dokładnie, zaraz po Twoim pytaniu. A co do przekręcenia się dzidziusia to nam położna kazała od teraz siadać tak żeby brzuch zwisał, czyli, na krawędzi krzesła czy kanapy, to samo jak leżysz, to żeby brzuch był taki spuszczony w dół - i to pomaga. No i mycie podłóg :P No akurat co do prac takich męskich to mój to jest złota rączka i w to teściowa nie wątpi ale nadal mi nie wierzy że np. mój mąż sprząta, albo coś pichci, ale jak zobaczyła jak kotlety smaży to oczywiście chciała sobie zasługi przypisać że to ona go nauczyła :-) ale sobie nie pozwoliłam. Gapp niezłe info o dziedziczeniu :-) kokosznel dzięki że się odezwałaś, tak myślałam że nie masz siły pisać. Madzia_mi u nas z oczami tak samo jak u was, no i niestety małe szanse żeby były inne niż piwne, ale przecież i te są piękne :P Dziewczyny a ja nie wiem w ogóle co to są porządki świąteczne, u mnie w domu nigdy czegoś takiego nie było. Mama pedantka więc zawsze w domu był błysk. Koleżanki nie chciały do mnie przychodzić bo zawsze się bały że coś pobrudzą. Więc i ja stosują takie praktyki, polecam :-) co jakiś czas sprzątam w jakiejś szafie tak dokładniej, więc nie ma tak że przed świętami na raz muszę wszystko wymyć. A wiem jak u sąsiadów było - wyjmowanie kryształów zza witryny i mycie wszystkiego - koszmar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi- piwne oczka piekne są:) hehe:) juz sie nie moge doczekać wygladu małej hehe, cały czas mnie zastanawia jak taka dzidzia miesci sie w brzuchu i sobie żyje , niesamowite:) U mnie w tym roku porządku bedą pełną parą ale jak to mowie 2 in 1:) heh bo trzeba posprzatac po remoncie i od razu na swieta bedzie:) zreszta marzy mi sie przede wszystkim pyszne jedzonko:P osttanio zrobiłam się strasznie żarta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi - no lipnie to wygląda :-) ale raz tak miałam, że nie zrobiłam nic do jedzenia i dostałam opieprz i wtedy tlumaczenia byly na nic, stąd też wole teraz od razu powiedziec ze nic nie robie, dlatego tak liczę na tą SR, bo mi się wydaje, że mąż nie widzi tego że moje ciało się zmienia, ze ja nagle moge być mniej energiczna itp., fakt faktem dobrze się trzymam jak na ten etap ciąży, ale nawet moje zdrowie ma swoje granice, może gdyby też lekarz czegoś zakazał to byłoby inaczej, tymczasem lekarz jest lajtowny i wiecznie mi mówi, że jest super :) no to nie mam żadnych argumentów na taryfę ulgową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×