Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

fasolka-na poczatku dokarmialam sporadycznie enfamilem,a teraz kupilismy bebiko (cena duzo nizsza a sklad i smak ten sam),ale od dzis sporadycznie dokarmiam moim pokarmem,praktycznie caly dzien na sztucznym jedziemy i córa jest spokojna,ładnie zasypia.Moim pokarmem sie nie najadala,ciagle byl placz i byla niespokojna.Nawet doktorka mi dzis powiedziala ze jesli jest taka potrzeba,to mam robic tak jak uwazam,ze wiecej sztucznego mleka.Zobaczymy jak bedzie dzis w nocy,bo w nocy zamast cyca dam jej butle to moze dluzej pospi.Bo przed snem dawalam jej zawsze mm i dlugo spala a w nocy dostala cyca to budzila sie po 1,5 godz :/,ale ona pozno zasypia wiec jak budzila sie po cycu to juz rano bylo,ale sam fakt ze moze po mm wstanie pozniej i da mamusi pospac :).A i jak jest najedzona to ladnie zasypia bo dam jej smoka i zasypia sama(znaczy jestem obok),a jak cycem nienajedzona to smecila na rekach nawet i po 2 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka ja kupilam z firmy milupa od 1 tygodnia to jest mieszana z kopru, kminku i rumianku. Sprobowalam Viktoria dac po cycu ale odmawia i sie buntuje he he Sprubuje puzniej... Ale tu pustki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puściutko, puściutko Kika fajnie tak się czyta, że Twój Kajtuś jest taki kochany w nocy. Może i u mnie niedługo nadejdą takie czasy:) też ostatnio myślałam o Martini, socjo i camie. Co jest w tym, że mój Kubuś po kąpieli jest rozdrażniony? Sam moment wyjęcia z wody i ubierania jest bardzo dobry, ale tak po godzinie rwie się przy cycu. Odbijam i zmieniam cyca. Wczoraj go nie kąpaliśmy i ładnie zasnął, ale w nocy pobudki są nadal częste, ale teraz staram się go odkładać do łóżeczka. Wózka nie używam (no tylko na spacerach), w dzień zasypia na łóżku przy cycu i go chyba nie będę przenosić do łóżeczka, tak jak Ty Kika, a w nocy będę starała się go przenosić. Tylko że szybko mi się wtedy budzi. A Wasze maleństwa gdzie śpią w nocy i w dzień? Agniesiulka biedna Ty nasza:( tyle się wycierpicie w tym szpitalu:(niech to się jak najszybciej zakończy! Miłego dnia wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, normalnie wypadłam z rytmu forumowego chyba już na amen. Zaliczyliśmy pierwsze szczepienie, w końcu wzięłam szczepionkę 5w1. Synuś doskonale ją zniósł, obyło się bez żadnych skutków po. Ale pierwszy synuś był szczepiony zwykłymi i tez doskonale je znosił więc jak widać różnie bywa. Klocuś mały waży prawie 5,5kg więc pięknie rośnie na piersi. :D Pogoda pod zdechłym azorkiem więc jak tu spacerować -albo wieje albo leje. Ostatnie wichry tak mnie przewiały że aż się leczyć musiałam. Ale już ok. :) Wagowo i obwodowo w zasadzie bez zmian ale wygrzebałam ostatnio kolejne gacie sprzed ciąży w które bez problemów się mieszczę. :D No a do pozostałych to jeszcze tak z 5cm trzeba zrzucić. :O Oj, musze lecieć bo maluszek marudzi. Coś zasnąć nie może. A czasem mu się zdarza że ładnie zasnie sam. Tak na koniec -zdrówka dla Nikosia i innych chorujących. Buziak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej my tylko na chwilkę :) Wiktoria dziś skończyła miesiąc :) kilka zdjęć z tej okazji :) http://www.garnek.pl/gazar Poza tym u nas dobrze :) jutro śmigamy na badanie Bioderek mała ma mały katarek rośnie jak na drożdżach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Nie odzywam się bo mamy trudny okres z karmieniem - moja Kruszynka próbuje dogonić Wasze dzieciaczki więc ciągle wisi na cycu. Widać już efekty - w tydzień przybrał mi 200g - zatem dobiliśmy już do 5 kg. Strasznie mnie to wyczerpuje, ale daję radę :-) Przeszłam chwilowy kryzys laktacyjny - mało piję - ale już dziś jest dużo lepiej. A może to nie był kryzys, ale dużo mi ulewał i ciągle był głodny. Wczorajsza noc była już znośna. Fasolka u mnie jest dokładnie tak jak u Ciebie - pobudki o 23, 1:00, 3:00, 4:00, 5:00, 6:00. Po 6 mąż bawi się z Małym bo już mu się wtedy nie chce spać. Ale jakoś to znoszę, śpimy od 10-12. Nie narzekam, bo mogę Hrabiego zostawić na godzinę w łóżeczku i sam się bawi - także nawet prysznic mogę wziąć - oby tylko karuzelka się nie wyłączyła :-) Widzę że niektóre z Was też tak mają że dziecko rwie się przy cycu - u mnie to była oznaka braku pokarmu i daję wtedy MM - Enfamil - ale dosłownie 30 ml. Dzięki za info odnośnie cen szczepionek - widzę że są duże rozbieżności a u nas właśnie ta górna granica ;/ Julka nie czytaj o tych szczepionkach bo można bólu głowy dostać - zaufaj pediatrze. Youstta ja teź bym zrobiła rozróbę w tym szpitalu. Moje dane tak urząd miasta sprzedał i potem zasypywali mi skrzynkę ulotkami. A co do okresu - no cóż szkoda, ale przynajmniej będę wiedziała kiedy mam owulację :-= bo jednak po CC musy mieć przerwę. Kika powodzenia w karmieniu, wyobrażam sobie słodkiego Nikosia jedzącego z łyżeczki, ja daję kropelki na łyżeczce i cudnie to wygląda. Smeffetka racja miałam opowiedzieć o współlokatorce. Może nie ładnie tak kogoś obgadywać, ale dzięki niej uświadomiłam sobie że nie jestem taka zielona. Laska nic kompletnie nie widziała na temat noworodków. Jej córka urodziła się bardzo głodna i ciągle płakała, ta ją lulała z mężem i ciągle powtarzali - ale jesteś niegrzeczna, później wymyślili że ją brzuszek boli - dziecko które miało zaledwie kilka godzin. Skarżyła mi się że zrobiła jej w ciągu godzina 2 razy kupę i musiała ją przebierać - ja w tym czasie przebrałam 4 razy. Dzwoniła do męża żeby jej przywiózł obcinaczki dla małej bo ma ostre pazurki - dopiero ją uświadomiłam że takiemu maleństwu można zrobić krzywdę - bo już nie wytrzymałam. Przez cały nasz pobyt ciągle tylko słyszałam jaka jej córka jest niegrzeczna, a ona nie pomyślała żeby ją poprzytulać i przede wszystkim nakarmić. Nie chciałam sie wtrącać bo obiecałam sobie że nie będę, ale ciążko mi było na to patrzeć. W końcu tak to się skończyło że dostała opieprz od pediatry że dziecko mocno z wagi spadło, poszła po butle i Mała jej zjadła na raz 150 ml. i jeszcze chciała. Oczywiście nie chodziła na SR bo po co - a akurat jej by się przydało. Nie mieli nawet imienia dla dziecka, więc tymczasowo nazwali ją Kasią. Mówiła że ja mam grzeczne dziecko - a ja jej tłumaczę że wolałabym żeby mi płakał do jedzenia a nie że muszę go rozbierać do naga żeby wybudzić bo bałam się że mu cukier spadnie - ale nie docierało do niej. Na koniec powiedziałam jej" powodzenia" a usłyszałam "no". Po prostu porażka. Szkoda mi tego dziecka. Ogólnie było jeszcze masę takich akcji, może jak będą w domu to się jakoś ogarną. Jednak czuję teraz moc tego forum - ile wy mnie nauczyłyście. OK, zbieramy się na spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smeffetka moj spi zazwyczaj w wózku, lozeczku w nocy miedzy 2 a 4-6 pozwalam mu ze mna bo mi sie odnosic nie chce, dzis sie obudził o 3 i zaczal kupke robic i potem 4 karmienie itd. nie chce mi sie zawsze odnosic i pomoglo to ze w lozku jest w kocyku i do lozeczka w tym kocyku odnosze kajek nadal karmie sama ale je co chwilke w dzien :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi szczerze mówiąc to ja na sr nie chodziłam i w sumie w szpitalu żałowałam i w sumie tylko wtedy bo ok przewijałam dziecko ale nie tak małe :P i się bałam ale w sumie w sr bym przewinęła lalkę a lalka a dziecko to co innego tak samo przebrać :) a wszystko inne cóż rady Mamy, Siostry, Szwagierki, Położnej i rzecz jasna Wasze :) no i dużo szukam w necie :D bo ja nie wierze ślepo w Internet i muszę coś przeczytać na 3 stronach żeby spróbować to zrobić :P ale też się czułam kompletnie zielona bo leżałam na sali gdzie dwie dziewczyny miały już dziecko no i to była ich druga, trzecia doba moja pierwsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi mówisz że Twoja kruszynka dogania Nasze? to my się teraz musimy sprężyć i dogonić Twojego szkraba hi Hi :-). Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu. Mała waży 4800, przez 2 tyg przybrała 400. Lekarka z tekstem że malutka jest. Nosz mnie wk....a, ciekawe jaka ona by była gdyby urodziła się w 37 tyg z wagą 3kg. Wzięłam 5 w 1, u nas kosztuje 106 zł. i jeszcze chyba zaszczepię pneumokoki a rotawirusa sobie darujemy. Najlepsze jest to że właśnie teściowa dzwoniła i taka dziewczyna która kiedyś leżała ze mną na sali urodziła dziecko ważące 4800 właśnie. Naturalnie szok,Jak patrze na Emilke to nie wyobrażam sobie takiego klocuszka urodzić naturalnie. Agniesiulka trzymajcie się. Oby już niedługo Donia też, wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betinka nie przejmuj się ja urodziłam w 38 tygodniu, dzień po Tobie córeczkę 3200 i ma około 5 kg i nie uważam że jest Mała- rośnie mniej więcej ponad 200gram na tydzień i jakkolwiek licząc przybiera książkowo :) skoro przybiera to jest ok i tyle :) a takie gadanie wkurza na szczęście mi lekarka tak nie mówi :P wręcz położna zawsze mówiła że Mała rośnie ślicznie więc ja się nie przejmuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie szczęsliwe mamusie, dawno mnie nie bylo bo zajec od cholery, zakupy, sprzatanie gotowanie jakies wyjscia towarzyskie... etc... u nas wszystko ok mloda 1kg przytyła tylko na cycu przez m-c, skoczyła z 3 na 4 kg i dalej jest drobniutko, bylismy na usg bioderek wszystko ok:) Dzis zaliczylam pierwsze szczepienie ja zdecydowałam sie n klasyczne sczepionki pojedyńcze żadnych łączonych tyle ze płatne na każda mam recepte i finansowo wychodzi to identycznie jak przy 5 w 1 i mala ma o jedno wkucie wiecej, także był płacz ale za chwile zapomniała na nastepne szczepienie za 6 tygodni oblepie ja plastrami emli zeby nic nie czula i bedzie ok, czytałam was bardzo dokładnie lasencje zwłaszcze interesowały mnie tematy dot współżycia po i tak sie co poniektorymi zasugerowałam ze dzisiejszy pierwszy raz byl do bani. minelo 6 tygodni a ja sucha jak sachara, musielismy radzic sobie nie po bozemu, szczegółów Wam oszczedze:)...jestem przerazona, jutro ide do gin na kontrole pociazowa bede sie skarzyc- myslalam ze po cesarce to takie hop siup i ... a tu wielkie rozczarowanie. wracajac do małejto wnocy mam tylko dwie pobudni o 4.22 dokładnie codziennie o tej samej porze co do minuty i ok 7 mej rano. Za to po kapieli, kapiemy ok 20 czasami 21 z krotka 20 min drzemka jedynie jest aktywna do 11;30 POTEM NASTEPUJE PROCES USYPIANIA TRWA DO 12 CZASAMI 12:30. jutro maz ma wolne a ja zaliczam po kolei fryzjera, ginekologa, dentyste...:) Sciskam was mamusie ide robic zapiekanke, wkurza mnie tylko to ze kazdy je co innego i kazdemu mjusze ugotowac co innego, mloda cyc ja brokuly +losos(akurat dzis ) a panowie zapiekanke, czekam na cieple dniem kiedy jak wyjde do parku to wroce wieczorem:) park mam na szczescie vis a vi domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp Betinka - pięknie Wam dzieciaczki rosną - tak jak i mój. Byliśmy na godzinnym spacerku - zmachana oczywiście jestem strasznie, szczególnie że przez połowę spaceru gadałam z koleżanką przez kom. Gapp nie zrozum mnie źle. Dla mnie SR to też z perspektywy czasu była strata czasu i pieniędzy - oprócz tego że poznałam fantastyczne osoby. Natomiast uważam że dla co poniektórych to taka szkoła powinna być obowiązkowa - np. dla tej mojej współlokatorki. Widać było nawet jak mnie personel traktuje a jak ją - szkoda mi jej było. Maminka - nawet nie strasz tą Saharą :-( u mnie to był odwieczny problem który w ciąży cudownie zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, widze ze o seksie gadacie wiec napisze coś :P otóż po moim nieudanym drugim pierwszym razie (penetracja niemozliwa bo w polowie natrafilismy na opor) byłam u lekarki i niestety wieści złe - przy karmieniu piersią tak może być i koniec, hormony...no załamka, nawet nie brałam w związku z tym recepty na tabletki anty bo po prostu nie widze sensu faszerowania sie hormonami skoro ten seks ma tak wyglądać, czyli nie wygląda bo nie jest mozliwy wcale, masakra, ja tam wiecie, zwisa mi to i powiewa bo mam inne rozrywki fizyczne jak karmienie młodej, pranie, gotowanie, ale mąż ma przekichane... a ja wlasnie zaraz jadę do lekarza z młodą, od wczoraj ma pieniste zielone kupy, koszmar, po prostu z pupy wychodzi jej piana jak z kąpieli, nie wiem co to to, ale dobrze, ze dzis wizyta, niby mamy mieć szczepienie, ale nie wiadomo co to za kupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. u nas szczepionka skojarzona kosztuje 200zł,dzis malego szczepilismy. Wazy 4950 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi mi tez się wydawało stratą kasy i nie poszłam a w szpitalu żałowałam ale już później nie :P Sex? hmm ciężko było na początku ale każdy następny raz jest lepszy ale ja zawsze byłam wąska więc to już nie wiele zmienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminka ja przy moim Kubusiu nawet nie mam czasu na drugi pierszy raz, dzis mija 6 tygodni od porodu, chwilke czasu gdy mały spi do tej pory robiłam cos w domu a teraz mam to w d... i ten czas wole poswiecic sobie, mezowi moze bym poswieciła gdyby mnie wyreczył w czyms w domu a tak to sorki jak mam troche wolnego czasu to chce odpoczac ja zaszczepie jeszcze na rotawirusy bo na pneumokoki mozna poźniej Rotarix jedna dawka 298zł u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dawno nie pisałam, ale jak mam wolną chwilkę czytam, co u Was słychać. Maminka, napisz coś więcej na temat tych szczepionek, bo też się nad nimi zastanawiam. Tak jak Julka trochę się naczytałam o skojarzonych i zwyczajnie mam cykora. Chociaż wiem, że rację ma Mufi i trzeba zaufać specjalistom a nie się nakręcać. Mufi - czytałam w książce o karmieniu że pierwsza @ po połogu może namieszać w laktacji, więc u Ciebie ten kryzys może z tym jest związany. Cama - aż przecierałam oczy ze zdumienia, Twoje maleństwo jest podobne do mojego..., moim zdaniem wyglądają jak siostry... A minki robią identyczne! Chyba że ze zmęczenia mam kłopoty ze wzrokiem ;) Mamamayi - nie sądzę, by Bobotic działał nasennie. Raczej jego działanie odpręża maluszki, relaksuje, bo pomaga na dolegliwości, stąd dzieci spokojniejsze, senne. Simetikon nie wchłania się z układu pokarmowego. Elżunia - o kurcze, takiego obrotu spraw się nie spodziewałam..., co też te hormony z nami robią.. ;) Dobrze, że masz do tego takie, a nie inne podejście. Dziewczyny chyba kryzys laktacyjny mi się zaczyna :( Mało jestem w stanie wyciągnąć laktatorem (zaczęłam z domu wychodzić). Odciągam 60 ml z jednej piersi, kilka dni temu z dwóch wyszło 90 ml (bo druga pierś trochę już opróżniona była). Dzisiaj odciągałam dwa razy, bo miałam jedno wyjście do fryzjera i wieczorem też chcę na chwilę wyjść. No i rano z jednej piersi 60 ml, a teraz z dwóch - 60 :(. Mała nie sprawia wrażenia nienajedzonej, przybiera bardzo ładnie na wadze. Ale problem może dopiero się zacznie. Pocieszam się że może moja córka niewiele potrzebuje, by się najeść. No nic, poczekamy, zobaczymy. Póki co regularnie kontroluję przyrost wagi. A ile Wasze maluszki robią kupek na dobę? Bo czytałam, że jeśli 3-5 (liczy się te o średnicy co najmniej 2,5 cm), to zwykle znaczy, że się najada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gapp- szcześciaro!!!!! zazdroszcze udanego pożycia ale wierzę ze przyjdzie jeszcze czas... elzunia podoba mi się Twoje podejscie do kwestii sexu przez duuuże S:) w zielonych kupach nie pomoge ale jesli jest pienista tio trzeba odwiedzić dr jagódka - a w którym tygodniu szczepisz rotawirusy ???? Alka jesli chodzi o te pojedyńcze to zależy jakiej formy ma twoja przychodnia bo np ja mam abonament mam w enelmedzie i tam maja tylko skojarzone ( wiadomo kasa) dlatego poszłam do rejonu i zaszczeopiłam gruźlice szczepionką 01210, WZW B Eutroxem, polio, IPV ci producenci są ok maja pczyszczone szczepionki a sama dokupiła (musiałam poprosic o recepte) Inf DTP na krztusiec, błonnice i tężec koszt w taniej apteze 60 pln a ja placilam 95 pln w normalnej. Roznica jest w ilości ukuc o jedno wiecej niz w skojarzonych. Jeśli chodzi o kupska to moja tych większych na dobę robi 5 - wyglądaja jak mega wielka jajecznica, czasami przeleje pampers:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka ja też mam abonament w Enel Medzie ;) Dlatego ucieszyłam się, jak podałaś kiedyś namiary na ortopedę, który przyjmuje w jednej z warszawskich placówek EM :). A nad szczepionkami właśnie się jeszcze zastanawiam... Nie znam się na temacie, większość pediatrów poleca skojarzone a ja właśnie kombinuję, czy by jednak nie kupić osobnych. A podaliście je jednego dnia? A skąd czerpiesz wiedzę na temat wiarygodności producentów/składu tych szczepień? Cholerka, moja Hania 4-5 dużych wcześniej zawsze robiła, teraz raczej 3-4, a wczoraj tylko 2. Kurcze może ona naprawdę się nie najada teraz? Tylko w takim razie czemu potrafi wytrzymać 3-4 godziny bez jedzenia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zielonej kupce czytałam żeby się nei martwić bo może wynikać np ze zmiany diety- jak coś wprowadzisz może być zielona (pomimo ze będzie to np pomidor) :) Co do kupek one NIE ŚWIADCZĄ O NAJADANIU SIĘ DZIECKA, zdrowe dziecko najadające się może robić kupkę raz na 3 dni np :) o najadaniu się świadczy ilość mokrych pieluszek- wiem to dziwne :P ale mleko mamy może być tak przyswajane mocno że nie ma ubocznych produktów a więc kału... to poczytałam już dawno- moje mleko nie jest idealne bo Mała robiła koło 7 kupek dziennie (czasem małych) teraz w nocy nie robi nic tylko w dzień :) Bobotic może nie działa nasennie ale moja jak go dostanie zaraz śpi i mój Chrześniak tak samo :P Maminka ja nie mówię że jest idealnie ale nigdy nie było bo mam taką a nie inną budowę i przyzwyczaiłam się :P dziwnie to brzmi wiem :P bo mam przyjemność itp ale często zaczyna się od bólu- nie mocnego ale bólu więc ehh ale jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smeffetka moja mała śpi różnie ale na razie najwięcej w wózku, jakoś tak zauważyłam że czuje się bezpieczniej bo jest mniejszy Jakiś czas temu jak ją wkładałam do łóżka to od razu ręce rozrzucone tak jakby się bała, teraz już jej przeszło i odkąd zaczęła interesować się wszystkim dookoła to mogę ją zostawić w łóżeczku, coś sobie pokrzyczy do misiów z karuzelki i tak uśnie.Tylko oczywiście musi ciągle grać. :-) W nocy odkładam na razie do wózka bo jakoś mocno śpię ostatnio :-). Uuu temat sexu powrócił. Ja 8 tyg po porodzie i plamienia ustały(mam nadzieje przynajmniej) więc chyba ten moment się zbliża wielkimi krokami. Ja raczej się obawiam jak to będzie bo po pierwszym porodzie miałam mega problemy. Stąd też taka różnica w wieku moich córek bo dłuuuugo dochodziłam do siebie. Nachodziłam się do ginekologów a oni ciągle mówili że jest ok. W końcu sama wyczaiłam że tak jak maminka napisała powodem była Sahara :-). Dostępne żele nie pomagały dopiero wynalazłam taką maść deumawan i się po tym polepszyło. Mam nadzieję że jak co do czego dojdzie to tym razem będzie lepiej :-) maminka, monia no to za 6 tyg znowu będziemy pisać o szczepieniu naszych maluchów, bo ja też dzisiaj byłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka -deumowan mówisz kupimy, spobujemy a noz zadziala...widzisz ile kolezankom chodzenia po lekarzach zaoszczedzilas:) alka- a byłaś u tego ortopedy? przystojny jest:) a jesli chodzi o wiedze w temacie szcepien to polegalam na opnii mojego wujka, jest pediatra w usa tam juz sie odchodzi od skojarzeniowych, podal mi nazwy a ja wykupilam 2 mieli w przychodni w temacie snu mojej malej to nie wiem po co kupowalam lozeczko - moja tylko sypia w bujaczku, w przenosnym lozeczku a w nocy ze mna w malzenskim:) jak widzi swoje cudowne lozeczko i karuzelke to wrzeszczy w momencie proby jej tam choc na 1s.pozostawienia... a nieoceniona pomoc mam w postaci nosidla BABY BJORN polecam... pytalam ortopedy czy juz moge ja nosicw nim malutka - jest to jedno z niewielu w ktorym od urodzenia mozesz nosic malenstwo ale wczesniej mialam obiekcje bo głowki jeszcze sztywno nie trzymala a teraz w nim piore gotuje prasuje itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp - wg autora książki, którą czytałam (Karmienie piersią. Siedem naturalnych praw) to działa w ten sposób: Dziecko robi 3-5 kup = najada się. Nie robi - nie znaczy to, że się nie najada, bo właśnie może przyswajać ogrom pokarmu bez wydalania. I ja tej teorii wierzę, zwłaszcza że o ilość kupek pytał mnie każdy lekarz, z którym rozmawiałam, gdy Hania miała wymioty. No i również dlatego, że skądś ta kupka musi się brać :) Powstaje ona z tego treściwego, tłustego pokarmu, który "leci" na sam koniec karmienia. Najpierw dziecko zaspokaja pragnienie wodnistym mlekiem, potem jest wyżej % mleczko, na koniec śmietanka - która to właśnie daje kupkę. Do określenia tego, czy dziecko się najada najskuteczniejsze jest ważenie i kontrola przyrostu, ale kupki to pierwszy objaw - z tego, co się dowiedziałam z wyżej cytowanej książki. Tylko, powtarzam, objaw, który może mylić, bo i bez tych 5 kup na dobę dziecko może dobrze przybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka - jeszcze nie byłam u ortopedy, właśnie zaraz, póki pamiętam, zrobię rezerwację wizyty. Mam nadzieję, że będzie termin, kiedy potrzebuję. A przeciw śwince, odrze itp będziesz później szczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka - jeszcze jedno pytanie. W szpitalu szczepiłaś Polę tymi szpitalnymi, czy miałaś swoje? To podobno tez ma znaczenie przy wyborze kolejnych szczepionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przeciw śwince, odrze, różyczce będziesz później szczepić? - chodziło mi o to, czy tą skojarzoną czy w osobnych wkłuciach. Przy okazji już teraz zbieram opinie na temat tej szczepionki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwestii szczepionek to jeszcze to jednak szczepimy 5w1 :-) bo 6w1 to muszę kupić sama a nawet nie mam recepty, więc z lenistwa będą 5w1 i kosztują u nas 110 zł więc nie tak znowy drogo. Szukam też gdzie tanio mogę kupić Rotarix bo wszędzie kostzuje coś ok. 340 zł a wiem że można kupić nawet za 200 zł. Już mnie głowa boli od tego tematu. Jutro idę do księdza pytać o Chrzest :-) oby nie było żadnych spotkań bo nie mam na to czasu. Jagódka widzę że się zaparłaś :D i tak trzymać. Alka dzięki za info o tej @ i laktacji - widzę zależność, ale może to tylko zbieg okoliczności. Hmm ilość kup - nie wiem ale strasznie dużo i okropnie mi dużo pieluch idzie, a wy tu piszecie że przez noc nic nie robią wasze Maluszki - a ja w nocy zmieniam nawet i 5 razy, no ale czasem i 5 razy karmię. A okropnie nie lubię tej zmiany pieluch bo jakby nie to to w pół godzinki uwinęłabym się z karmieniem i odbiciem, a tak jak przewijam to Mały się rozbudza i ciężko mu zasnąć i jeszcze czasem uleje z płaczu i w ogóle masakra. Buźka idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do maminka
A czy moglabym uprzejmie prosic o linka do nosidelka jako ze wlasnie stoje przed dylematem ktore wybrac.z gory dziekuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×