Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

no jestem jest i czuje się o niebo lepiej niż w szpitalu .. tam to sam stres nic więcej... położne nie miłe jedzenie wstrętne-jakieś paskudne papki do jedzenia mięso to wyglądało jak wymiociny kocie...itp jednak nie ma to jak w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wogóle położne stwierdziły ,że mam bardzo duży brzuch jak na 30 tydzień ciąży... poczułam się jakbym niewiadomo ile jadła ....każda ma inny kształt brzuszka jedne większe inne mniejsze itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, Cama, eh te położne. Ale powiem Ci, że ja jednego dnia słyszę, że mam ogromny brzuch, a drugiego: ojej, jaki mały na ten moment ciąży...:) A w Szkole Rodzenia wszystkie mamy bardzo podobne brzuszki, tylko inne kształty, wzrost, co wpływa na postrzeganie brzuszka. Ty chyba, jak ja, nie jesteś za wysoka, więc brzuszek u nas mocno uwidoczniony :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka28 no nie jestem za wysoka :) mam 161 cm wzrostu :) więc i brzuszek wydaje się duży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się dziś śniło, że mnie w psychiatryku chcieli zamknąć... :-). Może za topienie tego jorka? ;-) Witaj Cama poszpitalnie. :-) Dobra, chyba czas wstać z łóżka i pomoc coś mężowi, bo słyszę że się wziął za sprzątanie a ja leze jak księżniczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Cama , fajnie że już jesteś a brzuszek masz malutki i ładny więc się głupimi komentarzami innych nie przejmuj no i oszczędzaj się w domu nie ma co szaleć :) ja mam dziś lenia , pospałam do 10 , zrobiłam w zwolnionym tempie zakupy , teraz piję kawkę i myślę jak zorganizować sobie dzień , nic mi się nei chce - najgorzej to coś zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...................aktualizacja 19.11.2011.............................. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -Aniela6..........02.01.2012...............44 -Sylwka...........02.01.2012...............44 -Miśka_22.........03.01.2012...............45 -Kika79...........03.01.2012...............45 -elzuniaw1........04.01.2012...............46 -Ivona82..........04.01.2012...............46 -Natel111.........05.01.2012...............47 -Aguniek0121......05.01.2012...............47 -Fasolka 99.......06.01.2012...............48 -martini657.......06.01.2012...............48 -camilla2011......08.01.2012...............50 -Madzia_mi........08.01.2012...............50 -kajek20..........08.01.2012...............50 -Sandra 11........08.01.2012...............50 -smeffetka........10.01.2012...............52 -Groszek 25.......10.01.2012...............52 -Mufi.............11.01.2012...............53 -Lisabell.........11.01.2012...............53 -goha24...........11.01.2012...............53 -jagódka_1984.....12.01.2012...............54 -Gapp.............14.01.2012...............56 -docia1986........15.01.2012...............57 -kokosznel........15.01.2012...............57 -Aless............15.01.2012...............57 -betinka1.........17.01.2012...............59 -Alka28...........22.01.2012...............64 -agniesiulka......22.01.2012...............64 -zoooja...........22.01.2012...............64 -ira1.............24,01,2012...............66 -rozsan...........27.01.2012...............69 -Cama_85..........27.01.2012...............69 -tika27...........27.01.2012...............69 -ZUZIA_K..........29.01.2012...............71 -pati1784.........30.01.2012...............72 -JulkaZ...........30.01.2012...............72

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 No mam już w brzuszku 110 cm :) jakoś tak :) i szczerze tym sie nie przejmuję aż tak no może czasem :P w PEPCO mają niedrogie ciuszki dla maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam o tym Pepco że fajne rzeczy tam często mają , niestety u mnie w okolicy brak tego sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja z wczorajszej imprezy osiemnastkowej trafilam na oddzial. te popuchniete nogi nie daly mi spokoju i tak sobie leze dzis.. narazie nic szczegolnego nie wiem. ktg mam dobre,skurczy nie ma. nogi nadal popuchniete ale juz nie tak jak wczoraj. tojah- jutro bede miala usg tak wiec dowiem sie jak te moje malenstwo:) w szkole dobrze.nauczyciele zapewniaja ze nie bede miala problemow z zaliczeniami. trzymajcie sie cieplo:) ja mam zakaz chodzenia wiec sie bede wylegiwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka28 mi polecała położna, potem sama tam trafiłam na 1 dzień, i mając już porównanie z bielańskim natychmiast wybrałam Karową- inne podejście i nie jesteś traktowana z taśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego się odechciewa ... upłakałam się aż mi oczy spuchły :( że ze wszystkim ostatnio jestem sama , w niczym mi nie pomaga i ciągle jest chory : przeziębienie , pęcherz a dziś doszła alergia no biedny .... jeszcze się dowiedziałam że ma dośc moich humorów ...aż się nie chce tego komentować , nic tylko ciągle skupiony na sobie pępek świata, powiedziałam mu że gdyby choć raz odkąd jestem w ciąży poczytał o tym co przechodzą kobiety i w ogóle cokolwiek o ciąży i dziecku a nie tylko bzdury o polityce itp to by zrozumiał pewne rzeczy a tak to niech się odpieprzy i da mi spokój, i niech sobie daruj mycie podłóg o które go prosze od 2 tygodni bo dziś to sobie już sama to bez jego łaski zrobię mówię wam brak słów a oczy czerwone doceńcie swoich mężów jak są zaangażowani i pomocni bo naprawdę bywa różnie , aż nie mogę pisac bo tak mi przykro :( tylko mi maluszka szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka dobrze Cię rozumiem i znam to z własnego doświadczenia z 1 ciążą. U mnie po urodzeniu dziecka było jeszcze gorzej. Nie chcę się tu wymądrzać ale dla mnie ciąża i dziecko to prawdziwy sprawdzian dla związku.Sama przez to przechodziłam. Jedynie kompromis i zrozumienie z obydwu stron pomoże. U mnie to długo trwało bo az rok po urodzeniu małej(co oczywiście nie oznacza ze w kazdym przypadku tak jest) .Ja mojemu przed porodem jak dostałam skurczy jeszcze wypominałam ze jakby poczytał coś wcześniej to by wiedział co się ze mną dzieje(dodam że przy porodzie był). Będzie dobrze zobaczysz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :). Socjo-to zdrowka zycze dla Ciebie i dla maluszka :) Cama-wcale nie masz duzego brzuszka,niech ta polozna nie przesadza. Ja tez niektore rzeczy kupuje w Pepco,ceny sa tam przestepne i fajne rzeczy dla maluszkow :). Fasolka-ja tez dzis jakis zly dzien mam.Maz zauwazyl,ze od rana chodze nabzdyczona,a jeszcze tak mnie wkurzyl ze tez sie poplakalam.Szafe ma zawalona cala spodniami( a ze jest dosc wysoki to prawie wszytskie za krotkie),ile razy mowilam,zeby zrobic z tym porzadek bo to szkoda miejsca.Kurde akurat chcial ubrac do pracy te ktore byly w koszu na pranie,i do mnie z tekstem "ze nie ma co ubrac bo mu nie wypralam"Wkurzylam sie bo w koszu lezala jedna para spodni reszta wszystko biale wiec nie mialam z czym mu tego wyprac.Powiedzialam mu ze jak ma problem to niech sobie je wypierze recznie i wrzuci do pralki na wirowanie.Ale zanim wyjechal do pracy juz bylo miedzy nami ok,ale to prawda ze faceci za duzo nie wiedza jakie gigantyczne zmiany zachodza w organizmie kobiety w czasie ciazy i dla nich to poprostu jest niezrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy któraś z Was mierzyła sobie cukry po posiłkach. Jak to jest jeżeli wychodzą dobre to później już nie trzeba się kłuć, czy to już tak będę musiała do końca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka1 nie pisz że po urodzeniu dziecka może byc gorzej bo mi łzy jak groch lecą a tylko tego dziecka szkoda które teraz w brzuchu niepotrzebny stres przezywa kajek20 a facetów nie ma co tłumaczyć bo jakby trochę chęci mieli a nie tylko pretensje to by było inaczej, czytam czasami jak leżycie a oni obiady gotują i w ogóle i aż człowiekowi przykro że może tak być w związku no nic dzień mam dziś taki że chyba cale oczy wypłaczę bo te łzy to same jak rzeka płyną, ide umyję te cholerne podłogi bo mi się wszystko klei , pomału i ostrożnie , zmęczę się trochę a potem może się położę i trochę przejdzie a wczoraj dośc późno umówiłam się z inną mamą na herbatę i pogaduchy o 21 po kąpieli jej maluszka i dziś usłyszałam że pewnie z jakimś kochankiem gdzieś bylam... no mówię wam sił brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka, biedactwo. Szkoda mi Ciebie. A może.bądź znowu madrzejsza od niego. Idź się do niego po prostu przutul, poplacz sobie, ale tak wiesz bez histerii. I może spróbuj mu wytłumaczyć, że jest Ci ciężko, że tu Cię boli, tam piecze. Że nosisz pod sercem Wasze dziecko, wiesz takie ckliwe tony, ale na bardzo spokojnie, bez nerwów. Chociaż nie.wiem jak trudne by to było. Ale też i, bez wyrzutow o podłogę czy coś innego. Może poruszysz ten kamień... trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka ja to na twoim miejcu bym mu odpowiedziała, ze tak, byłam... najlepiej to siedziec w domu i nigdzie sie nie ruszac tak by im było najwygodniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka, widzę że u Ciebie podobnie, mi mój ostatnio kazał okna myć, firanki wieszać i dywan prać, a dzisiaj też gadał że całe dni w domu jestem a on ciężko pracuje Olej go, zrób to na co masz siły a resztę zostaw i już,ja się nauczyłam jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać tylko czekam aż mój mi powie że wanna nieumyta, bla bla bla, a ja jej nie umyję, nie schylę się tak nisko,mówiłam milion razy. jak chce niech się w brudnej myje, ja i tak prysznic biorę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka-Z tym kochankiem przegiol pałke i moj to chyba za takie cos to by w twarz zarobil ;/.Teraz zabardzo nie orientuje sie w sytuacji czy musisz lezec czy nie bo wiadomo sporo nas tutaj i mozna sie w tym wszytskim pogubic,ale jak ja czytam to tez jestem w szoku ze nasze kolezanki leza i maz gotuje,sprzata itd.U mnie to Ja gotuje obiady,sprzatam cale mieszkanie i podlogi to ja myje (ewentualnie lubi odkurzac,to jak cos to chce z odkurzaczem po mieszkaniu posmigac).Sniadania do pracy tez ja mu robie(bo on zanim sie za wszytsko zabierze to by sie sponil).Chociaz dobrze ze zdaje sobie sprawe z tego ze juz niedlugo wszytsko sie zmieni,i bede od niego duzo wiecej wymagac.Ale jest to ciezki orzech do zgryzienia bo w domu mamusia tak go nauczyla.Wiec kochana głowa do góry,nie stesuj siebie i maluszka.Sprobuj pozniej z nim na spokojnnie porozmawiac i cos mu wklepac do tej glowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do kochanków to powiedziałabym mu że już raz głupia byłaś i z nim jesteś i że drugiego głupka nie potrzebujesz :D na facetów działa albo olewka albo zbicie z tropu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×