Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga na zakręcie

Dziewczyny w długich związkach- są tu takie?

Polecane posty

Gość do Selenki
makto, to ty bylaś z tym gościem od 14 roku życia? :O co za dziecinada, nic dziwnego, że wam nie wyszło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Selenko to nie ty powinnas sie wstydzic tylko on!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szłam do 1 liceum wtedy. To nie była dziecinada. Myslałam ze to prawdziwa miłosc, i dla mnie taka była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Jesli to byl twoj pierwszy zwiazek to tym bardziej zobaczysz ze bol kiedys minie,zaczniesz od nowa i kiedys bedziesz sie zastanawiac co ty robilas z tym dupkiem,obiecuje ci ze tak bedzie,predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo podobał mi się kiedyś chłopak, ale nic nas nie łączyło. Najpierw była przyjaźń, ale ja jemu się tez podobałam, więc z wiekiem były podchody, ale zawsze coś nam nie wyszło. On był zazdrosny i ja byłam. Później miałam starszego chłopaka, ale tylko przez 1,5 miesiąca... A później pojawił się on ;( Moze i tak będzie Mała, ale trzeba czasu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Będzie,będzie wspomnisz moje słowa,czas czas i jeszcze raz czas...musisz byc cierpliwa ale wszystko przed Tobą,ja jestem kobieta po przejsciach i to niejednych,swiat mi sie zawalil pare razy ale wkoncu wstawalam i szlam dalej i zyje i daje rade ty tez sobie poradzisz,wierze w ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Nie ma za co,daj sobie czas na ból,łzy,pogodzenie sie z sytuacją a potem głowa do góry i do przodu,a wakacje jakos przetrwasz czas zleci i zaczniesz studia trzymaj sie tej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Selenka tak strasznie się biczujesz pytaniami dlaczego to zrobił jak mógł etc etc :O to taki troche masochiizm jak i to ze chcesz miec prawde w oczy :O Piszesz o tym jak bardzo cię zranił jakim jest draniem i jak to powinien odpokutowac. Zycie jest takie jakie jest a wiązanie sie w tak młodym wieku z jednym, co tu mówić, chłopczykkiem i uznawanie że to miłosc na całe zycie to taka troche dziecinada. Nie chce cię urazić, chce abyś wreszcie spróbowała troche takim doroślejszym okiem spojrzec na całą rzeczywistość. Związek niemalże jak małzenstwo trwający 8 lat, naznaczony tymi wszystkim społecznosciowymi przekonaniami że tacy szczesliwi i juz powinni byc razem [z tego wynika ten twój obecny wstyd, że ci się jednak nie udało], bez lekkosci i suwerennosci że ma prawo się nie udać. Kurcze stary by tego nie udzwignął:O a co dopiero młody chłopak, który chciałby posmakowac innosci odmiennosci swobody motyli w brzuchu wariactw, bo kiedy ma tego smakować?? Po slubie?? kiedy złozy przysięgę na wierność??? Nie jest draniem nieczułym, jest człowiekiem, z całym swoim bagażem doświadczeń i póki co z mozliwoscią dokonywania wyborów. Ma do tego prawo!!! to jego świete prawo na tu i teraz i nie wolno Ci rzucac na niego klątwy bo Ty akurat inaczej to sobie wyobrażałaś. Bo to było tylko Twoje wyobrażenie i niedojrzała miłostka. Jak wczesniej napisałam, ucz się i wyciagaj wnioski. My znamy tylko twoją wersję, o nim nie powiem ani słowa. To jest moja opinia, Ty mozesz uznać ją za podłą ale chciałabym abyś wiedziała ze zycie nie jest takie jekbyśmy chcieli aby było. dzieki temu jest piękne i dla kazdego niepowtarzalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Epona, ja bym wszystko zrozumiała gdyby on powiedział, ze nie kocha, ze się coś zmieniło, ale on sam zapewniał. Ja tego nie wymuszałam. Jest już dojrzałym facetem, a nie dzieckiem. Powinien wiedzieć co dobre a co złe. Zresztą historia jest taka, ze na początku to on nie chciał wolności. Ja chciałam się spotykac bardziej z przyjaciółmi, a on nalegał, zeby spotkac się razem, ze mnie kocha itd. Sam mnie do tego namawiał i przyzwyczaił. Ja takze byłam młoda, dalej jestem, ale jestem juz tez dorosła i wiem, ze nie mozna tak nikomu zrobic, nawet wrogowi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
Hej dziewczyny, wpadłam na chwile lecz zgadzam się z Eponą.. A Ty Selenko nie poddawaj się, niech Ci wiesniak powie prosto w twarz a nie..Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze ja sama sobie zadaje tym cierpienie, ale to samo mi się mysli, nie umiem tego olac ;( A co do tej prawdy- nie chce jej znac i mu to powiem, nie chce nic wiedziec. Nie potrzebuję tego. Mimo, ze jestem ciekawa ale nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie rzeczy są złe to znaczy
wiązanie się z "tym jedynym" w bardzo młodym wieku oraz wynikający z tego tzw. przechodzony związek. Ludzie, którzy zostają parą jak mają 16-17 lat i potem to się ciągnie w nieskończoność bez żadnej już świeżości i żadnych innych doświadczeń, mają według mnie marne szanse. To nie jest wiek na bawienie się w małżeństwo. Efekt jest taki, że jak się już bierze ten wymęczony ślub, to nie zmienia on nic. Ślub się powinno brać w zakochaniu i szczęściu. Przechodzony związek bez żadnych planów to niedługo martwy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maraykmaaaaa
Może Wam pomoże ta książka? Mi pomogła.Książka o tym, że jak facetowi zależy, to się nie boi powaznych deklaracji. Dużo sama się na niej nauczyłam :) http://hotfile.com/dl/123480878/367dcd8/part_1.rar.html http://hotfile.com/dl/123481433/5ba0dfa/part_2.rar.html http://hotfile.com/dl/123481945/87d4457/part_3.rar.html http://hotfile.com/dl/123482449/a65f041/part_4.rar.html Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] Selenkaaa Wiem, ze ja sama sobie zadaje tym cierpienie, ale to samo mi się mysli, nie umiem tego olac ;( A co do tej prawdy- nie chce jej znac i mu to powiem, nie chce nic wiedziec. Nie potrzebuję tego. Mimo, ze jestem ciekawa ale nie chce bo te wyznania niczego nowego po za cierpieniem i bólem w Twoje zycie nie wniosą :O Spróbuj spojrzeć na to z innej strony. Masz sznase coś w swoim życiu zmienić troche odbetonowac to swoje życie, poczuc go kazdym koniuszkiem nerwa, poczuc na nowo smak motyli w brzuchu i powiew swiezości. Ciesz się tym, bo kiedy juz zlozysz sluby na to miejsca juz w życiu mieć nie bedziesz. A wierz mi starej dosiadczonej babie ;) ma się czasem ochote na takie szalenstwo kiedy się tak ostoisz w tym swoim zwiazku :) Przyjdzie bowiem taki moment w twoim zyciu, kiedy zadecydujesz ze teraz juz czas, że przezyłaś juz tyle aby wreszcie znaleźć ustatkowanie. I nie wiesz na ten moment z kim to poczujesz?? a życie potrafi płatac nam różne figle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
ciągle pada tu haslo ''przechodzony zwiazek'' dla mnie to troche glupie wiec poprosze o definicje,gdyz ja uwazam ze papier niczego nie zmienia jesli ludzie sa dojrzali kochaja sie szanuja i chca byc ze soba naprawde,po cholere ten caly slub tak naprawde??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
po slubie wcale nie jest lepiej,jesli ludzie maja byc ze soba to beda ze slubem czy bez,chyba fakt obecnie duzej liczby rozwodow o czyms swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiecie co, zaczęłam czytac książke "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i powiem, ze otworzyła mi ona oczy. Widze tyle rzeczy które on robił, wykorzystywał. I teraz juz wiem, ze miałam mu powiedziec wiele rzeczy, ale ich jednak nie powiem!! i tak jak Epona piszesz, zmienie swoje zycie, i bedę robiła teraz więcej dla siebie. I będę robiła to co ja chce i co ja czuję. jakoś czytając tą książke wrócił mi humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=mała= ciągle pada tu haslo ''przechodzony zwiazek'' dla mnie to troche glupie wiec poprosze o definicje,gdyz ja uwazam ze papier niczego nie zmienia jesli ludzie sa dojrzali kochaja sie szanuja i chca byc ze soba naprawde,po cholere ten caly slub tak naprawde?? mała z całym szacunkiem dla Twojej osoby :O od 17 latków wymagasz dojrzałosci??:O noooo przestań!!!! Niejefen 40latek jej nie posiada :O Ja smiem wnisokowac że naszej Selenki chłopak własnie dorósł do tego że kiedys trzeba bedzie miec zwiazek trwały stabilny, a teraz jest czas na smakowanie zycia :) To ze jej tam smerał do ucha teksty jak to ją kocha i chce z nią planowac przyszłośc to dla mnie wynurzenia smarkatego małolata, ktorego dopadło zakochanie, a czas to tak sobie mimochodem zaklepał :O Do tego doszło przyzwyczajenie bo mieszkali koło siebie wiec tak juz się to latami klepało. I nie mam na tyle odwagi by tu walić tekstami jak to gnojek okazał się draniem. Dla mnie to zwykłe życiowe zmiany jakie następują w kazdym dojrzewajacym człowieku. Trzeba to sobie uzmysłowic i poprostu wybaczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selenka a jak skończysz tą ksiazke polecam ci "kobiety które kochają za bardzo" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Epona z tego co rozumiem jej facet nie ma juz 17 lat a to wymaga pewnej dojrzałości,zdrady nic nie tlumaczy mogl najpierw sie rozstac i wtedy smakowac zycia a nie wywalac taki numer za plecami zreszta na temat slubow pisalam ogolnie pomijajac temat Selenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
ja uciekam miłego weekendu zycze :) Selenka powodzenia dzisiaj,nie daj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idac do liceum ma sie okolo 15 lat, i jezeli od tego czasu tkwisz w jednym zwiazku 8 lat, to nie ma to wielu szans na przetrwanie. Wiem tylko ze swojego kragu znajomych i przuajyciol, a bylo takich zwiazkow kilka, gdzie kazdy myslal, ze do grobowej deski, ale WSZYSTKIE sie po latach rozpadly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczany słodzik
W ZWIĄZKU CHODZI O TO , ABY IDEALNIE SIĘ UZUPEŁNIAĆ, A NIE WYGLĄDAĆ TAK SAMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
Selenko i jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie coos
laski moze i mi cos poradzicie moze niezupelnie na temat. ale jestem z moim chlopakiem 3 lata, 2 razy w roku jezdzi na prace sezonowe po 2 lub 3 mc.wrocil z poltora tyg temu i jedzie za miesiac. nie widzielismy sie teraz przez 3 dni bo on musial wykanczac dom dzisiaj napisalam mu smsa ze mnie olewa i zebysmu sie nie widzieli najlepiej wcale. zadzwonil i powiedzial z wyrzutem ze bedzie pod moja praca. noto mowie ze nie mam ochoty. potem zadzwonilam zapytac sie o jedna rzecz i powiedzial ze idzie na dwa piwa do kolegi bo niby przeze mnie ze kazalam mu sie nie odzywac;/poprostu mnie olal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh co tu pisać. Spotkaliśmy się, on zaproponował zeby wypić razem piwo. Okazało się ze mnie nie zdradził. Dziewczyna pocałowała go w policzek, powiedziała ze mu na nim zalezy. Za pare dni spotkała się z nim, powiedziała ze z chłopakiem się jej nie układa. On powiedział, ze mnie dalej kocha. I powiedział dobranoc... Nie zdradził mnie, stąd to całe " nie żałuje bo nie mam czego". Powiedział ze mnie dalej kocha, ale chce przerwy... Ja powiedziałam ze umiemy sobie poradzić bez przerwy...On nalegał, ale w koncu zaczelismy się całowac... I powiedział, ze chce dzidziusia miec ze mną ;) ze wtedy będzie inaczej itp itd ;) Nawet nie wyobrażałam sobie ze to wszystko mogło się tak potoczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nenna88
selenka!!!!!!!!!! A NIE MÓWIŁAM !!!! :)))) supeeeer ciesze sie kochana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×