Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Lolu, to jest zupelnie normalna reakcja i nie powinnas czuc sie winna. Ty jestes dobra mama, bo pomimo ciezkich chwil dalej poswiecasz sie swojemu dziecku. Jezeli dziecko placze duzo, to faktycznie mozna nabawic sie depresji. Znalam taka mame. Po jakims czasie jej to przeszlo, ale jest ryzykowne pozostac samej sobie w takim stanie. Najlepiej pogadac z bliskimi, ale oczywiscie nie zawsze jest to komfortowa sytuacja dla mamy. W zwiazku z czym pisz o swoich uczuciach tutaj. Mysle, ze dziewczyny nie beda mialy nic przeciwko. Wkoncu jestesmy tutaj, aby wspierac siebie nawet w tych zlych momentach. Tak jak juz ktos wspomnial, zacznij myslec pozytywnie. Nie chodzi o wmawianie sobie, ze bedzie dobrze, tylko o zrozumienie, ze nadal mozesz robic to co chcesz. Moze Tobie pomoga nastepujace kroki: 1.Przede wszystkim znajdz przyczyne dlaczego dziecko duzo placze. Moze zabkuje (kup zel), moze jest rozpieszczone i chce ciagle byc noszone (trzeba oduczyc.Troche meczace ale oplacalne), kolki (sa fajne niemieckie kropelki), jest glodne (samo mleko mu nie wystarcza. trzeba karmic butelka i dodac kleik lub odrobine kaszki). 2.Mamie mleko jest najlepsze, ale mozna juz powoli przejsc na mm. Da to Tobie troche wiecej wolnosci. Mozesz karmic pol na pol. Ja tak robilam bo mialam malo mleka i malo wolnego czasu, i Malutki jest zdrowy. Teraz jest juz tylko na mm i kazdy moze mnie zastapic. 3. Ustal z mezem "czas mezczyzn". Kazdego dnia godzinka dla taty, a Ty robisz co tylko zechcesz, jak np. sprzatanie, gotowanie, spanie, domowe spa, telewizja, czytanie... 4. "Czas mamy". Po dogadaniu sie z tata, raz na tydzien wez pol dnia/dzien wolnego i wyjdz z domu z kolezankami. 5. Mama i ja. Zapisz sie na zajecia dla maluchow np. nauka plywania dla niemowlat w grupie raz w tygodniu, czasami w zoo sa zabawy dla dzieci od 6 miesiaca, odwiedz kolezanki z dziecmi. Poznasz wiecej mam i "odpoczniesz" od domu. 6. We troje najlepiej. Raz w tygodniu sprobujcie wyjsc razem. My chodzimy na zakupy, nad jezioro, do rodziny, do restauracji etc My teraz planujemy wypad na rowerach, a Danielek bedzie w takim wozku/przyczepce dzieciecym doczepianym do rowera. 7. Tylko we dwoje. Moze dziadkowie zajma sie Malym, a wy wypadnijcie na kilka godzin. Ba, nawet na dyskoteke, jak juz przejdziesz na mm. Mozesz nosic laktator ze soba. troche z tym zachodu, no ale daje mozliwosc wyjscia ;) No to sie rozpisalam.. Aha, a moj dzien wyglada tak: 1.Noc zarwana, ale juz sie z tym pogodzilam. Tylko ja wstaje w nocy hehe 2.o 9.00 rano maz czasami wstaje z dzieckiem. Ja spie jeszcze z godzinke o ile nie ma zebrania z samego rana, ale zakladam, ze jest zajety praca. 3.Przewijam, przebieram, sprawdzam czy jest glodny 4.Klade Go na macie z zabawkami 5.Biore prysznic, on sie bawi 6.Wracam i sprawdzam czy czuje sie dobrze. Przewaznie jest zajety przygotowaniami do czworaczkowania, wiec wykorzystuje czas na sniadanie. Czasami robie sniadanie razem z nim na rekach. 7. Sniadanie je razem ze mna. Siedzi w swoim foteliku samochodowym i trzyma swoja lyzeczke. Z zaciekwieniem patrzy jak jem. Od czasu do czasu Go zagaduje 8. Siedzi w foteliku a ja zmywam i sprzatm w kuchni. Opowiadam mu co robie - czesto tez tak gotujemy. Strasznie sie cieszy 9.Laduje na macie i znowu irytuje sie, ze nie moze czworaczkowac ;) Przytulanki, samolociki, czytanki w zaleznosci od jego chumoru 10. Deserek/mleczko 11. Obiad. Je ze mna ta samo jak sniadanie 12. Mleczko/deserek 13.Spacerek, czasami az do wieczora zanim zrobi sie ciemno i zimno np. do parku, na zakupy, do kolezanek, na basen, do kawirani ze znajomymi lub robie cos w domu , a on lezy na macie. Podchodze do niego jak zaczyna plakac i po jakims czasie znowu odchodze 14. Po 18 jest zabawa z tata, a ja robie swoje zajecia. 15. Ok 20 tata odpoczywa, a ja kompie i karmie. W wiekszosci czasu nie chce jeszcze spac, wiec wraca do taty. 16. O 21 zaczyna przecierac oczka, wiec czesto prosze tate o skonczenie z eksytujacymi zabawami i przejscie na przytulanie i glaskanie 17. Zasypia miedzy 21 a 22 i budzi sie po kilku godzinach. Wtedy mam czas na pogaduszki z mezem lub ogladamy razem film i takie tam. Tutaj jest przyklad co robie jak siedze w domu, a czesto wychodze na caly dzien, bo nie cieszysc sie ostatnimi cieplymi dniami.W sumie to czuje sie caly czas niewyspana i troche zmeczona, ale co tam. Raz sie zyje, wiec wstaje i zaczynam wszystko od nowa :-D Rozpisalam sie, nie? Ech, wybaczcie dziewczyny, ale chcialabym zeby Lola zaczela cieszyc sie swoim zyciem. Lola, jak mieszkasz w okolicach Poznania, to serdecznie zapraszam na spacerek z kawka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola---> doskonale Cię rozumiem. Czasem każda z Nas ma dość. Ja też jestem na skraju wyczerpania :( Moje dziecko jest super pogodne, wesołe itd ale z jedzeniem mamy porażkę. Ileż ja się namęczę by z łaską coś zjadła. MM nie tknie za diabły, moje mleko zjada tyle o ile (a ja z laktatorem męczę się by potem połowę wylać). Łyżeczką je ale bez entuzjazmu wcisnę w nią pół słoiczka. Wczoraj jedynie posmakował jej banan, ciekawe co dziś na niego "powie". Najgorsze jest to, że wracam do pracy od października:( i nie wiem jak wtedy sobie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! Ja ostatnio mam jakieś złe dni, wyprowadziłam swojego narzeczonego z domu, bo już przeginał. Widze, że chyba mu z tym dobrze, bo może przynajmniej posiedzieć bo późna z kolegami itp... ale co tam, nie bede się męczyć skoro nie umie dorosnąć. Młodemu zęby idą, wczoraj na kontroli ważył 7500g, mam juz zaczac podawac gluten, zeby nie dawac mu mm na noc bo 2 cycki mu nie starczaja to kazała mi dawac zupke jarzynowa z kaszką manną. wczoraj mu dałam ta z nestle bananowa narazie to zjadł całą i przy jednem cycku zasypiał ;)) na szczescie obudził sie tylko o 1 i o 4.. a nie jak przez te dwa dni co 40 min.. Lola_lu > nie martw się, to przejdzie. Dziecko bedzie większe, wiecej czasu bedzie zajmować się sobą, ty odpoczniesz. Mnie też przychodzą takie chwile, że mogłam się jeszcze nacieszyć życiem ale jednak mam pięknego skarba,który rozświetla mi świat, mimo, że mam nieciekawą teraz sytuacje. Uszy do góry! Dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, z czego dajecie herbatę z butli? Pytam bo moja nie chciała pić, jak tylko poczuła że to nie mleko wypluwała smoka, wczoraj nie piła cały dzień. Dzisiaj dałam jej z normalnego kubka i wciągnęła 70ml na raz, a ja myślałam że nie lubi i kupiłam nowy smak :) Chyba trochę dziwne :) Wasze maluchy też tak wymyślają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja wypije z butli wszystko co mlekiem nie jest. Chętnie pije nawet czystą wodę. Ale jak popije to już za nic w świecie potem nie zje więc daję jej pić tylko jak ma czkawkę. Karina wydziwia jeszcze bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola_lu->pisz tutaj do nas jak Ci źle, zawsze ktoś coś doradzi, pocieszy:)w końcu po to jest nasze forum, przeżyłyśmy ciążę to i z dzieciaczkami damy radę;) Moja robi się niejadkiem, nie wiem co jej jest czy zęby czy co. Z butli je ale zaczyna w pewnym momencie zaciskać smoka i zaczyna tak jakby wyć;)nie wiem jak to opisać, wygląda to jakby tarła smoczkiem o dziąsła. W czwartek idziemy do lekarza to zobaczymy czy to ząbki, bo ja na razie nic nie widzę. Ze słoiczków lubi tylko deserki, niczego innego nie tknie:/nawet kaszka jej nie idzie, dodaję do mleka, ale wypije trochę i koniec. Herbatki i wodę pije chętnie, z kubka jeszcze jej nie podawałam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szybko bo mam sajgon w domu 3latek zakatarzony i pokaslujacy a 6 miesieczny dzidziol zabkuje i ma wieeeelki katar tak w skrocie napisze...madrze napisalyscie ze jest ciezko ale bedzie lepiej z kazdym dniem,patrze tak z perspektywy czasu co z pierwszym dzieckiem mialam i racja ze wszystko zalezy od podejscia!!!!!!!narazie jestesmy w pewien sposob przywiazane wrecz do naszych niemowlaczkow,ale juz bedzie lzej jak dziecko zacznie siedziec!!!! kasiek-madrze napisalas! no i musze zmykac aaa i to ze przy zabkowaniu malo dziecko je to normalka bo wtedy jest slinotok i dziecko ma tej sliny pelno w brzuszku juz no i bola te zabki przy wychodzacych zabkach z 1 dzieckiem mielismy jednoczesnie katar,czasem wymioty,goraczke no i ten slinotok ale pamietajcie ze teraz jest ciezko ale to wiecznie trwac nie bedzie!!! pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tata od niedzieli w delegacji, do tego obok robią remont, ponad miesiąc z zewnątrz i klną przy tym niemiłosiernie. Nie idzie już wytrzymać. Haniula marchewke jada ze smakiem, wczoraj dostała soczek marchewkowy, niestety innego nie bylo w sklepie, też jej smakowal. Wczoraj dostała marchewkę z ziemniaczkami, też szamala. Ogólnie płacze jak zje wszystko, no ale nie mogę dać jej wszystkiego. po malutku a dostanie większe porcje obiadku. Sloiczek wystarcza mi na 3 posiłki. Potem otwieram następny smak. Też tak robicie, czy np 2 takie same sloiczki pod rząd?? Też czasami nie mam siły, ale cóż, każda matka tak miała. Ja mam tylko wiecznie ten problem z nogami. Nie daje rady czasami noić maludy. Teraz nie zawsze biorę ją na odbicie do góry, po prostu siedzi i odbija. Prasowania to czeka na mnie cała masa, ale po malu idzie. Dzisiaj wystawiłam Hanię na balkon, usiadłam przy otwartych drzwiach i prasowałam, a jej powiesiłam reklamówkę na linkach i jej kolorowe ubranka się suszą. Chichroliła się niemiłosiernie. Ślini się, ulewa znowu, chociaż był z tym już spokój i dziś jak smarowałam dziąsełka bobodentem to mialam wrażenie jakby zrobiły się opuchnięte, mięciutkie są. No 40min i po spaniu. Lecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam słoik starcza na 2 razy. Podaję 2 dni nowość a kolejne dwa coś co już jadła. Deser na zmianę z obiadkiem. Teraz wprowadzam banana - zjadła wczoraj i dziś. Jutro dostanie zupkę jarzynową a potem znowu banana. Potem dostanie dynię z ziemniakiem a w kolejne dni jabłko. Potem chcę już podać coś z mięskiem. Póki co na nic nie zareagowała źle. Gluten też dostaje od 2 tygodni i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam :) ostatnio jestem zagoniona ale znalazlam chwilke zeby przeslac wam aktualne zdjecia Piotrusia :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-witajcie dziewczyny :) czytam was codziennie ale pisze rzadko ale pozdrawiam wszystkie :) lola mi to u ciebie wyglada na na depresje ,musisz się wyluzować ,maluszek już duży po co ci taka dieta wprowadzaj już normalne jedzenie ja jem wszystko ,czemu nie używasz kosmetyków i perfum nie rozumiem tego dziecko musi się też do wszystkiego przyzwyczaić nie można tak sterylnie bo to nie zdrowo to jest moje zdanie ,mojego męża prawie nie ma w domu sama sobie daje rade jak chce to ide na jakąs kawke do sąsiadki czy do sklepu Grzesiu w dzień mało śpi to go zabawiam troche się sam bawi i tak nam leci ,karmie piersią a na noc daje mu kaszke bo zaczął mi się często budzić i smaruje dziąsełka dentinox N i chyba pomaga bo się uspakaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franio jest tylko lekko podziębiony :D na szczęście płuca i oskrzela czyste :D Nadia waży 7,330 i mierzy 65 cm SURI dziękuję za aprobatę moich wpisów :) Jeśli chodzi o nowości w diecie to ja podaję marchewkę taką ze słoiczka z kaszą manną (ze względu na gluten). Jeden słoiczek na trzy dni mi wystarcza. Od jutra będzie już zupka jarzynowa albo marchewka z ziemniaczkami jeszcze się nie zdecydowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluten
Cześć, zajrzałam do WAS, bo nie rozumiem... Możecie powiedzieć konkretnie jaki ten gluten? Jakiej firmy? Kaszki? jakie ilości? Dodawać do ugotowanej i zmiksowanej marchewki z ziemniakiem? Karmie piersią. Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtórzę zatem: Kaszka "Mleczna Manna" firmy NESTLE po 4 miesiącu. Dodaję 1 płaską łyżkę do obiadku lub deserku - całość lekko podgrzewam. Można też dodać do ściągniętego mleka lub rozrobić w wodzie i podać łyżeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli nie chcesz podawać kaszki z MM to wystarczy ugotować zwykłą kaszę mannę ze spożywczaka i dodać pół łyżeczki do obiadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym glutenem to szumnie brzmi a wystarczy pokruszyc kawalek sucharka i jest:) albo dodac lyzeczke kaszki manny z bobovity :p u nas mala ulga,malemu przebil sie 2 zabek,szly w jednym czasie i tak sie umeczyl bidula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ale mnie dopadła angina okropna, jest tragicznie po prostu. MAła zaczęła chyba się zarażać bo cały nosek ma zakatarzony, mimo, iż używam maseczki zasłaniajacej nos i usta, nic to nie daje. Ogólnie wczoraj powitaliśmy nowego członka rodziny, siostra męża, która nie mogła d ługo zajść w ciążę, wczoraj urodziła zdrowego synka o wadze 3100g i 54 cm długości, ogólnie ona jest taka chudzinka, że szok! Mały jest słodziutki, aż sobie pooglądałam zdjęcia Julci z dnia porodu i kilku następnych. Dziewczyny nie uważacie, że czas strasznie szybko leci?. Moja dziś kończy 5 miesiecy :). Co do wesela i ślubu mam już płytę i zdjęcia ale jakoś nie chce mi się ich przegrać na komputer, jak to ogarne to wrzuce kilka na Nasza pocztę. Ślub i wesele były piękne i kamerzysta bardzo się spisał strasznie mi sie podoba film i wogóle zdjęcia :). Widze, że tu jakies smutki się wkradają w życie niektórych z Nas. Rzeczywiście już nie będzie tak jak przed narodzinami malucha ale zawsze trzeba znaleźć jakies plusy, mamy małe szczęscie, które się ładnie uśmiecha, oczywiście płacze i troszkę dokucza, ale to jest Nasza droga życiowa, przyszedł czas na to i trzeba się do dzidzi dostosować, bo ona niewiele rozumie i się nie naje sama, nie ubirze i nie zmieni sobie pampersa :). Co do małżeństw, związków itd. Ja już się przyzwyczaiłam do tego, że mąż nie zajmuje się tyle małą co ja, czasem pomoże i pobawi się z nią, ale dla niego to jeszcze takie maleństwo, że sam nie wie co można z Nim robić :). Jak Julcia podrośnie to pewnie więcej czasu jej poświęci, bo będzie można z nią pogadać, pochodzić, pobiegac czy się pobawić a teraz co? Je, płacze, śpi, sisia i robi kupke w pampersa. Każde wyjście z domu wiąże się z zabieraniem ze sobą torby pełnej butelek, pampersów, ubranek itd. Niestety moje kochane ale przez ok pierwszy rok życia tylko my kobietki jestesmy w stanie pogodzić opiekę nad maluchem z praniem, gotowaniem, sprzątaniem, chdzeniem na zakupy czy do przyjaciółki. Faceci nie potrafią tylu spraw ogarnąć na raz tak było, będzie i jest :). Dajcie szanse swoim wybrankom, porozmawiajcie i zrozumcie się wzajemnie, na pewno 1-2 godzinki potrafiliby zająć się maluchem a Wam dac chwilę wolnego. W żadnym małżeństwie nie ma nic idealnego! Wszędzie są spory i kłótnie, trzeba znaleźć kompromisy i się zrozumieć, darzyć miłością i szacunkiem. Oczywiscie nie znam powodów, dla których niektóre postanowiły się rozstać czy rozwieść, nie mie oceniać Wasze postępowanie i osądzać Waszych facetów. Cieszcie się z tego, że mieszkacie same, we własnym mieszkaniu, nie musicie słuchac rad mamy, tesciowej, babci itd. Robicie co chcecie i jak chcecie. Wiem zmęczenie dopada każdą z Nas, ale to poświęcenie zaowocuje. Ta mała latorośl dobrze poprowadzona przez okres niemowlęcy, wiek przedszkolny i bunty nastolatka będzie Wam kiedyś bardzo wdzięczna i będzie Was bardzo kochać i szanować :). Ale się rozpisałam :). Serdecznie pozdrawiamy z Julką Was i Wasze maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI to nasze dzieciaki podobnie ząbkują mojej też dzisiaj wyszedł drugi ząbek ale mimo wszystko płacze i marudzi. Zresztą oboje marudzą. Franek całą noc płakał i kaszlał i smarkał i teraz też a lekarz mówiła, że to tylko lekkie przeziębienie :( Już nie wiem co mam z nim robić. Teraz jak kładłam go spać to aż podskakiwał i rzucał się na ziemię, że nie chce jakaś histeria. Już dawno nie miał takich napadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI to nasze dzieciaki podobnie ząbkują mojej też dzisiaj wyszedł drugi ząbek ale mimo wszystko płacze i marudzi. Zresztą oboje marudzą. Franek całą noc płakał i kaszlał i smarkał i teraz też a lekarz mówiła, że to tylko lekkie przeziębienie :( Już nie wiem co mam z nim robić. Teraz jak kładłam go spać to aż podskakiwał i rzucał się na ziemię, że nie chce jakaś histeria. Już dawno nie miał takich napadów. Iwonka bardzo ładnie napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI to nasze dzieciaki podobnie ząbkują mojej też dzisiaj wyszedł drugi ząbek ale mimo wszystko płacze i marudzi. Zresztą oboje marudzą. Franek całą noc płakał i kaszlał i smarkał i teraz też a lekarz mówiła, że to tylko lekkie przeziębienie :( Już nie wiem co mam z nim robić. Teraz jak kładłam go spać to aż podskakiwał i rzucał się na ziemię, że nie chce jakaś histeria. Już dawno nie miał takich napadów. Iwonka bardzo ładnie napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze zastanawiam się czy nie jechać z małą na pogotowie albo do jakiegoś lekarza...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwona-tez mi sie podoba to jak napisalas o macierzynstwie:) moj starszy syn mial angine a mlodszy sie nie zarazil,moze to tylko wielki katar od zabkowania?? kasiek-a co dajesz starszemu na pzreziebienie? ja daje syropki pulneo,neosine i clemstinum na noc i lekarka zabronila nam kapac go przez 3 pierwsze dni bo wtedy kaszel sie nasila mlodszemu dalam dzis na noc czopek efferalgan ta wieksza dawke 150 bo juz ma ponad 8kg i spal prawie cala noc,z 1 przebudka moj tez jeszcze lekko marudnawy bo zab dalej sie przebija ale jest o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mala od rana juz zrobila 3 razy rzadka kupke i sie strasznie martwie, tymbardziej ze w sobote te chrzciny mamy... nie ma goraczki, ladnie je,i nie jest marudna ale i tak sie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio mało się odzywam, bo od 3 tygodni pracuję i mam niewiele czasu, ale powiem Wam że bardzo się bałam powrotu do pracy a teraz jestem szczęśliwa, bo przez 5-6 godzin dziennie jestem poza domem, spotykam się z koleżankami z pracy i robię to co lubię:) A mała świetnie sobie radzi beze mnie, do końca września jest z tatą i dzięki temu bardzo zżył się z córką i wie na czym polega wychowanie dziecka...;) Jak wracam to obie cieszymy się jak głupie;) i aż chce mi się zajmować małą, bo się za nią stęsknię... Także nie bójcie sie powrotu do pracy, mi dobrze zrobił:) lola ja też polecałabym Ci spotkać się ze specjalistą, nie po to żeby jak piszesz wychował Twoje dziecko ale wytłumaczył Ci co możesz zmienić abyś była szczęśliwa... Członkowie rodziny nie zawsze potrafią wszystko zrozumieć... Co do glutenu to ja na początku rozrabiałam kaszkę manną nestle z wodą i dodawałam do obiadku lub deserku, a teraz idę na łatwiznę i kupuję kaszkę manną hipp na dobranoc w słoiczku z biszkoptami albo waniliową, Olga ją bardzo lubi, potrafi zjeść na raz prawie cały słoiczek 190g:) nic jej nie jest, ale nie podaję glutenu codziennie, bo urozmaicam jej jedzonko, ostatnio próbowała indyka z warzywkami, ale niestety nie jest fanką warzyw, zajada się tylko kaszkami i owocami, chyba po mamie lubi słodkie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI podaję syropki Gardimax, Fenspogel a na noc DeksaPico. Do nosa psikam wodę morską a na noc Nasivin. I nic nie pomaga :( Iwonaa a co się z małą dzieje? Karolinka a może ząbki małej będą szły? Czasami dzieci tak reagują. Albo wprowadziłaś jakiś nowy produkt do diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka---> Co się dzieje z małą? Jedź w razie czego na pogotowie, ostrożności nigdy za wiele przy niemowlaku. Karinka lubi jedynie banana. Resztę zjada z łaską. Kaszki samej nie tknie. Ostatnio znowu je mleko przez sen bo inaczej nie ma mowy by zjadła. Gluten podaję codziennie po 1 łyżce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My jutro do kontroli idziemy, zobaczymy co dalej... mała dużo śpi nie wiem czy to dobrze:/. Dzisiaj Zuzia jadła pierwszy raz dynie z indykiem,smakowało jej ;) z jedzeniem nie mamy problemów ale z piciem juz tak:( pije tylko mm lub cyca , nie chce wody,herbatek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka moja też lubi banana i mieszam go z innymi owocami np. z gruszką, jabłkiem... Najpierw dawałam więcej banana, teraz daję mniej i też je, do kaszek też dodaję często owoce żeby miały inny smak:) Np kaszka malinowa z dodatkeim śliwek albo bananowa z bananami i jabłkami, gruszkami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×