Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

mojemu ma lemu coś godzinki snu się przekreciły własnie zasnął pozwole mu pospac tylko godzinke i najwyzej go obudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie rozgadałam mam chwile dla siebie Adaś słodko śpi a ja szukam czegoś co pomoże mi schudnąć najwyższa pora zeby do wiosny jakoś wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nikogo nie ma :P ide zrobić kolacje dla M i dla siebie i budze Adasia kurde nie lubię go budzić bo tak słodko śpi ale wiem że później w nocy będzie spał to uciekam kobietki całuski dla wszystkich maluszków :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiii :) super :) gratuluję! przez moment tez myslalam o drugime dziecku,ale moje malenstwo przez zabkowanie i nocne manewry skutecznie wybilo mi te mysl :) a co do słoiczków,to jasne,ze mozna dawac "w tył" -moja uwielbia kaszke bananowa po 4 miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupki - poki co to osbobno gotujesz miesko i do wywaru z warzyw je dodajesz. gdy bedzie starsze warzywa gotujesz w tym rosołku. moja na poczatku lubila cukienie z ziemniakiem i marchweka :) teraz otwieram worek z hotexu :) a w sumie ładniej wyglada mieszanka wiosenna firmowa z intermarche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusiii wow to ci nowina opowiadaj jak to sie dowiedzialas bo wnioskuje ze nie spodziewalas sie skoro myslalas ze mialas okres. Kurde to moze ja test zrobie bo brzuch mi rosnie i tesciu pytal czy nie zaciazylam bo mam taki brzuch. A ja piwo pije yyy ale juz 3 razy okres mialam i to regularnie przedostatnio byl taki dosc obfity, ostatnio taki juz mniej, ale nie czuje sie ciazowo itp. Watpie bym byla chociaz sie nie zabezpieczamy stosujemy stosunek przerywany, ale nie powiem chcialabym byc w ciazy bo jak nie wpadne to maz sie nie zdecyduje nigdy na drugie. A ja ucze Anie na nocnik sie zalatwiac raz sie uda innym razem nie ale najwazniejsze ze sie nie boi. Co do jedzenia moja wcina co jej dam nawet jak sa grudki zje. Niedlugo zaczne dawac sloiczki na 8 mies ona uwielbia sloikowe jedzenie woli je niz to co ja zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----katiaa----- to chyba kiepskie z nas kucharki bo moj skarb tez woli sloiczek od mamy gotowania :D Nie chce zapeszyć ale ostatnio mały je grudki! Nawet ryż w zupce który jest dośc spory :) -----Asia----- u nas najlepiej smakuje dynia z ziemniaczkiem -----Nika----- tak jak Asia pisze: możesz dawać żarełko z poprzednich miesięcy (a nawet musisz ;) ). Ja dziś kupiłam deserek z tym kleikiem po raz pierwszy (w promocji był). Sama nigdy nie dodawałam. W ogóle daje tylko kaszki ryzową i manną bo gdy na samym początku dałam kleik to mały go w ogóle tknąć nie chciał i przestałam kupować. ---Dziewczyny, mały mi szaleje, tj. nie da się nikomu nakarmic oprócz mnie. Nawet piciu nie tknie od taty. A ostatnio to nawet do wc lub kuchni wyjść nie pozwoli bo płacze bardzo, obojetne czy jest sam w pokoju czy z tatą itd. To mu minie? Doradzicie coś, bo niedługo będę musiała go nawet do wc zabierać lub sprawić sobie nocnik :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie sama poszukalam :) To kryzys ósmego miesiaca (choć my już skonczylismy 9.) Wkleje link do ciekawego artykułu. Wszystkie opisane w nim ,,zjawiska'' są wypisz wymaluj identyczne do naszej obecnej sytuacji http://www.ciazowy.pl/artykul,mamo-nie-odchodz-o-kryzysie-osmego-miesiaca-zycia,979,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusi gratuluję :* :* Zora mój łobuz wszędzie łazi za mną,to wc też.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się udaje czasami wychodzić po angielsku i mały nie bardzo zauważa. Bawi się w najlepsze a jak wracam to patrzy na mnie z wyrzutem mówiącym nie bawiłaś się ze mną... Nika - jak zaczniesz stosować ćwiczenia które Ci wysłałam to dieta nie będzie specjalnie potrzebna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D nie no, wy się odchudacie a ja usiłuje przytyć :) Dajcie troszkę tłuszczyku :P (wszędzie tylko nie na brzuch)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika kleikiem jak najbardziej można zagęszczać deserki, za rzadkie zupki itp. Samego kleiku nigdy nie dawałam. Zupki gotuję następująco i Bartusiowi smakują: Kroję ziemniaka, marchewkę, pietruszkę w małe kawałeczki i wrzucam na wrzątek. Gotuję ok.20/25 min pod przykryciem w niewielkiej ilości wody, aż warzywa będą miękkie. Jak miałam mrożoną dynię, cukinię, kalafiora - wcześniej obgotowanego, to dodawałam na 10 min przed końcem gotowania. Teraz mam mrożonego buraka ( wcześniej ugotowanego ), to tylko rozmrażam i dodaję do ugotowanej zupki. Na ok.10 min przed końcem gotowania dodaję drobniutko posiekaną natkę pietruszki i koperku. Po ugotowaniu miksowałam razem z wywarem, wywaru dajesz na oko, żeby konsystencja odpowiadała Twojemu dziecku :-). W trakcie miksowania, dodaję po łyżeczce oliwy z oliwek, na każde 200ml zupki ( zależy na ile dni robię, przeważnie na trzy, ok.600ml mi wychodzi ). Jak wyjdzie za gęste, zawsze można dodać przegotowanej wody, jak za rzadkie - zagęścić kleikiem. Do tej pory mięsko dodawałam ze słoiczka Gerbera - samego indyczka, w momencie jak odgrzewałam przed karmieniem. Teraz swoje mięsko pomrożone w kawałeczkach ( takich akurat na trzy porcje ) gotuję osobno - też w niewielkiej ilości wody i miksuję razem z warzywami i wywarem z warzyw. Taką gotową zupkę pakuję w słoiczki i jak wystygną do lodówki. Tych zupek bez mięska, nie wekowałam dodatkowo, te z mięskiem jeszcze wstawiam do rondelka i chwilę gotuję. Tak czy siak, jak się gotuje trzy porcje, jedną zjada już tego samego dnia, a pozostałe dwie mam na kolejne dni, to w lodówce może spokojnie postać. W razie dodatkowych pytań pisz, bo nie wiem, czy z ładem i składem napisałam :-) Aha, ja Bartusiowi daję deserki wstecz, czyli po 4,5,6 miesiącu, a zupki i obiadki staram się dawać aktualne, bo tam jest odpowiedni skład i konsystencja dla wieku. Już ładnie je grudki, więc nie ma co go papką karmić. Teraz też już tych zupek nie miksuję, tylko dziobię widelcem w talerzu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika warzywa gotuję tylko te, które mam ze "swojego" ogródka, na razie nie kupowałam w zwykłym sklepie, ale dlatego, że mam alergika. Lada moment może skorzystam z mrożonek jak Asia, bo o tej porze roku ciężko z tymi swoimi warzywami. Swoje zupki daję na przemian z kupnymi, bo chcę, żeby też jadł np.królika, brokuły, czy inne warzywa, to czego nie mam swojego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dziś idziemy do ortopedy na kontrole bioderek mam nadzieje że już ostatni raz bo ten lekarz nie budzi mojego zaufania w ogóle nie jest miły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, nasz tez był niemiły. Ostatni raz bylismy na usg gdy maly miał 8 miesięcy!! I zawsze wszystko było w porządku. ---Mały siedział w łóżeczku i domagal sie piciu. Siegając po butelkę, przewróciłam puszkę z colą więc zaczełam ścierac podłogę. Nagle się odwracam a synek stoi na środku swojego łóżeczka bez trzymania szczebelek. Rączki miał rozłożone na boki i lekko nimi balansował. Jestem w szoku. Czytałam ze tak robi roczne dziecko! A wczoraj chodził sobie boczkiem po kanapie (trzymajac się oparcia). Wychodzi na to że bardzo szybko rozwija się ruchowo. Ale do tej pory nic nie mówi. Gdy się wścieka to wyraznie krzyczy NIE ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorka moja dwa dni temu skończyła 10 miesiecy a też ma ten kryzys 8 miesiąca:) masakra jakaś, tata z daleka jest fajny i na 5 minut zabawy a na reszte dnia mama:(:( idzie jej górna prawa jedynka, już widać ją i jest nieznośna, dziś w nocy przeszła samą siebie tak sie wierciła:( za to uspałam ją przed 7 i pospałyśmy do 9.00:):) jak nigdy:) idziemy na obiadek:) Marysia uwielbia jarzynki ze schabem gerbera:) no i mamy jarzynową:) buziakiii:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora a mogła byś mi napisać co pisze u Ciebie na opisie badania usg?? Bo mój lekarz stwierdził że nie ma poprawy i do innego miasta nas skierował a lekarz który dwa razy robił usg to powiedział ze wszystko jest dobrze wiec juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---Nika, ja nigdy żadnego opisu nie dostałam. Ani tez zdj usg. Poszlismy na usg bioderek jak wszystkie dzieci. Lekarz powiedział ze jest ok i kazal przyjsc jeszcze na kolejne usg. Na kolejnym na następne itd. W koncu sie pytam; ile jeszcze razy? Dziecko ma osiem miesięcy. Wtedy powiedział ze dziękuję i juz nie trzeba. Widac kase u nas trzepie za każde usg no bo skoro było ok to po co aż tyle tych wizyt?! ---KALA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja widze ze u nas tez o kase chyba chodzi jak może lekarz powiedziec ze nie wiezy lekarzowi i kierować do innego miasta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zamierzam kupić krzesełko do karmienia bo w bujaczku to juz mi niewygodnie karmic na ukucku lub klecząc. ---Jakie polecacie: drewniane czy plastikowe?? --- Wydaje mi sie że drewniane stabilniejsze itp ale te plastikowe mają wiele funkcji i zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu kochana jak robisz to ćwiczenie podciąganie kolan w zwisie?? ja nie mam się na czym "powiesić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzywa ktos tabl anty diane 35 ?? Endo mi je zaproponował ale ja mialam już inne http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Przypadki-zgonow-we-Francji-po-zazyciu-hormonalnych-tabletek-na-tradzik,wid,15290492,wiadomosc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wiem ze dla was wyda sie to dziwne ale ja z milosci nie wyszlam za maz poprostu myslalam ze kiedys go pokocham dlatego nalegalam na ten slub i wyszlo po mojemu zrobilismy te chuczne weselisko a prawda byla inna wiedzialam od samego poczatku (od 1 wizyty u ginekologa ze bede miala problemy z zajsciem w ciaze,pozniej chorowalam na przysadke mozgowa i slyszalam od lekarza jedno niech pani szybko zajdzie w ciaze bo za 10 lat bedzie za pozno) niewiem czemu oni tak sie kierowali tym i mowili mi o tym, dlatego trzymalam sie jednego chlopaka i wkoncu wzielismy slub chcialam zeby dziecko bylo przed slubem ale on wierny katolik nie uwazal tego wiec wyszlam za niego za maz.Skad moglam wiedziec ze tak sie pokomplikuja sie sprawy nie wierzylam lekarzom ale chyba bylo to bledne z tym zajsciem w ciazy ale jednak chociaz probuje zeby nie bylo ze nic nie zrobilam w tym kierunku a po 30 bede plula sama na siebie czemu tys sie go nie trzymala bys miala chociaz jedno dziecko a tu teraz lipa dziecka nie ma. Wiem ze wyda wam sie to wszystko dziwne ale naprawde pragnelam tego dziecka i pragne nadal dlatego taka decyzje podjelam to jest naprawde silniejsze przynajmniej bylo walka o dziecko. Jesli inseminacja niepomoze bo zostaly mi 5 prob to jest in vitro nie mysle o tym ale prawda nie ucieknie przedemna , mam nadzieje ze sie myle.Przeciez milosc czasem przychodzi do domu ale przy tych ciagle klotniach nie wiem czy wogule przyjdzie. Wiem ze dziecko nie przyjdzie albo i nie chce jak jestem ciagle nerwona moze to jest przyczyna niezajscia w ciaze nie szukam przyczyn czemu nie zachodze alemi sie wydaje ze to przez moje nerwy w 100% ale to sie nie da nie denerwowac uwierzcie mi, co do tego czy jestem uczulona na sprerme jego to nie bo sie pytalam lekarza wyniki badan chociaz na to by wskazywaly a tu wszystko dobrze jest wiec przyczyna jest w nerwach albo w blokada juz sama niewiem co mam myslec o tym wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - podaj @ to tez wyślę:) Nika nie robię tego ćwiczenia bo nie mam drążka w domu i pompek też nie robiłam codziennie bo bym miała mięśnie jak Pudzian:) a efekty i tak mnie zadowalają:) a i dzisiaj J był taki szybki że ledwo nadążałam go łapać, biegał po pokoju jak szalony, nie dał chwili wytchnienia na ćwiczenia więc jutro muszę zrobić 5 tydzień podwójnie, będzie się działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Zora....no t masz zajebiście....kota wtedy dostawalam i na łeb mi siadało....zaczelo sie w 9 miesiącu,apogeum w 10 i lekko w 11...potem wyrzynanie sie 4...idą od roczku...juz mam y 3,teraz idzie ostatnia.czym sie to objawia....ano,****4-6 pobudek w nocy i zabawa przez 2-3 godz,po czym pada na twarz ok5 rano i spi do 9-10....no ok-poki mam wolne to jakos to ujdzie,ale jak sie skonczy wolnosc to...mam nadzieje ,ze cholerna 4 wyjdzie co do krzesełek to my mamy drewniane-takie co sie sie wklada krzeselko w stolik-zadowolona jestem. Riolek...no to klops niezły....moze zajmij sie praca,skoro nie mozesz przez nią wyjechac....bylebyś przestała myśleć i analizować...tzymaj sie kobieto Gosia-podziwiam Cię-uwielbiasz piec,haftować,masz czas na ćwiczenia,dziecko nie sprawia Ci powodów do narzekania i do tego jesteś SUPER DZIELNĄ KOBIETĄ, która po prostu potrafi dostrzec i docenic wartość tych najważniejszych aspektów życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×