Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

dziewczyny zero stresu, bo ja jak byłam ostatnio na połówkowym to też się stresowałam i potem jak przyszłam na badanie to moja Daria zakryła rączkami twarzyczkę, też się martwiła hehe i w rezultacie nie widziałam jej całej twarzyczki bo nie chciała się odsłonić. A ja już nie umiałam wtedy spać od 6. 30 Ja też powtarzam to ostatni raz się stresuje, hm.. akurat taka nasza natura;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak jak Piguleczka mam wizyte dopiero po Swietach, 10go... I tez raczej zzera mnie ciekawosc niz strach... No i zawsze wizyte mam dopiero kolo 18 wiec denerwuje mnie czekanie od rana... Ale tak ustalamy zeby maz ze mna chodzil ;) a 17go jedziemy na 3D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie balam teraz przed badaniem czy aby napewno z malutkim wszystko dobrze, choc bylam pewna ze inaczej byc nie moze , a przez taki stres to tylko cisnienie sie podnosi, a wlasnie mam do was pytanko, jakie macie zazwyczaj cisnienie na wizycie?? boja teraz mialam 135/85 jak dla mnie troche wysokie choc to bylo po usg wiec bylam cala w euforii i pewnie dlatego takie wyszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zawsze niskie, ale zawsze takie miałąm, babka gada że lepiej niższe niż za wysokie ja mam zawsze coś ok 110/60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny film, nawet oglądałam go z córką, bo zbyt dużo mi pytań zadaje za bardzo logicznych więc mimo 8 lat dużo wie Madziaz cieszę się, że dojechaliście cało i zdrowo daj znać po wizycie Stella ja na Twoim miejscu, też wybrałabym tan szpital. Brzydko i tak generalnie nie powinno być, ale znajomości dużo dają A z szyjką hmm, ja w styczniu miałam 3 cm twarda zamknięta i gin powiedziała, że mogę brykać. Ja i tak znając swój organizm oszczędzłam się, a teraz jak byłam na wizycie powiedziała, że jest zamknięta i twarda ale się dużo skróciła. Dużo odpoczynku i dużo polegiwania. Z tego co tłumaczyła, to jak siedzimy czy chodzimy to dziecko naciska na szyjkę i ona się skraca a potem otwiera. Dużo poleguj to sią dokulasz, ja też teraz dużo leżę. Z pierwszym miałam tak samo, a nawet miałam tapczan podniesiony do góry, żeby siłą grawitacji dziecko się cofnęło i urodziłam w 37 zdrową córę. Więc uważam (choć nie jestem lekarzem), że jak na maxa będziesz się oszczędzła dasz radę. Trzymam kciuki i miłego polegiwania ;-))))))))). Co do szpitala, dla mnie wyznacznikiem, jest sprzęt do ratowani życia i zdrowia noworodka i personel medyczny, który tam pracuje. Ja mieszkam na wsi (cywilizownei już tu nie ma ani jednego gospodarstwa) około 10 km od dużego miasta i na przedmieściach jest szpital. Jadę z moją prywatną położną (kiedyś pracowała w tym szpitalu) a tam mam załatwioną położną (500 zł ta przyjemność kosztuje). Przetestowałam to na pierwszym dziecku i było ok. Poród 1 godzina od przybycia do szpitala do momentu narodzin dziecka. Co prawda trafiłam tam z 4 cm rozwarciem ze skurczami których nie czułam :-)))))))))). A jak podała kroplówkę i ją podkręciła, to miałam 3 skurcze bolesne (2 mniej niż na @ a jeden trochę mocniej) i podeszła kazała unieść się na łóżku i przeć. Trzy parcia i po wszystkim. Więc dobra położna moim zdaniem to podstawa, bo ona najwięcej jest przy porodzie. W tym szpitalu w dodatku pracuje kilku lekarzy, którzy mieszkają w mojej wsi, a jeden jest moim sąsiadem :-))))))))))))))))))). A jeden, który mieszka u nas to pediatra, który też bada dzieci po porodzie. Więc obstawę mam chyba dobrą :-P. Kropelka u mnie przy porodzie nie zasłonili nóg, ale mi to było obojętne, mąż i tak patrzył na mnie. Nie wiem jak w innych ale tu można opłacić i ona jest do końca Twojego porodu, pomaga Ci się wykąpać i w ogóle. Z zzo nie mam pojęcia jak jest, ja tego nie chcę. A co tam gieroj ze mnie :-)))))))))))))))))))))))) O cesarkę też musisz pytać muszą być podsatwy do robienia CC, tak jak któraś z nas napisała to jest operacja. Położna dochodzi co chwilę i sprawdza rozwarcie, a potem przychodzi lekarz i też sprawdza. Położna była do końca i ona o wszystkim decydowała. Lekarz przyszedł do szycia. A jeśli chodzi o dziecko cały czas jest przy Tobie. Zabierają chwilkami na chwilkę. Żeby umyć, zbadać w tych skalach Apgarda, potem pediatra bada itd. Ale zaraz oddają, na kąpznie zabierają. Ja jak byłam to nwet poprosiłam, żeby fachowo pokazały jak się przewija, jak czyścić pupkę, jk przystawiać do piersi, wszystko powiedziały i pomagały. Ja rodziłam w niedzielę po 21, wewtorek miałam być w domu, ale miałam anemię,więc zostawiły mnie do środy. No to tyle Kropelka co mogłam napisać z własnego doświadczenia. Ale nie taki ten poród straszny jak go malują :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu mierzę ciśninie i zawsze niskie 100/60, a nawet niżej, ale na wizycie zawsze wysokie ostatnio 140/90 więc to stres przed wizytą. A ile nospy można wziąść dziennie, bo od kilku dni boli mnie brzuch jak na @ i biorę 2x dziennie, więc to chyba nie za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wydawało mi się, że 2,5 cm to mało. Lekarz mówi, że gdyby taka długość była w 30 tc to jeszcze, ale w 24 tc to za krótka. Nie mogę już pracować przy komputerze, tak jak dotychczas. Mam więcej leżeć. No i już wiem, że do końca ciąży nie puści mnie do pracy. Powiedział, że jeśli szyjka się bardziej skróci, to już w ogóle leżenie non stop z nogami do góry. Czyli lipa. Sprawdziłam - w poprzednich badaniach mam szyjkę 4 cm, czyli 1,5 cm przez 1,5 miesiąca poleciało. Hmm. Z dobrych wiadomości mam leżeć przez 3 miesiące, bo powiedział, że jak skończę 8 miesiąc, to hulaj dusza i jego już wtedy nie obchodzi, w którym momencie urodzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, mi przy dolegliwościach na początku ciąży kazał doktor brać co 8 godz jedna no-spe zwykła nie żadna forte. I przez kilka dni żeby organizm sie nią wysycił. Choc ja bóli jakiś większych nie miałam ale z powodu plamienia to żeby macice relaksowac to brałam. Magnez tez dziala rozkurczowo. Kurcze, ale to już którys dzień Cię boli nie? A kiedy masz wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Aneta, zazdroszcze ze tak sprawnie Ci poszło. Jak słucham ze dziewczyny rodza po 12-15 godzin... ze zwykle pierwiastki maja takie dlugie porody... choc ja tez na bol raczej odporna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja też chcę rodzić w szpitalu jakieś 20km od mojego miasta, mam szpital na miejscu ale ma fatalną opinię. W szpitalu w którym chce rodzić mam lekarza byłego ordynatora, do tego ciotka męża tam pracuje jest pigułą. Już od szwagierki się dowiedziałam, że właśnie dzięki tej ciotce pielęgniarki miały zupełnie inne podejście do niej pomagał itp bo normalnie to wredne pindy są. Ja ostatnio sie nie stresuje o dziwo choć dziś na 18.20 mam wizytę irytuje mnie tylko to, że tak późno no ale co zrobić. Dziewczyny powiedzcie mi mam ostatnio dużo białego śluzu też tak macie? Normalnie od czasu do czasu coś tam pociekło ale teraz wydaje mi się, że jest tego więcej. Zazdroszczę tym które jeżdżą na kontrolę z mężem mój ze mną nie był od dawna, 2 razy do poznania musiałam jechać sama 120km w jedną stronę na genetyczne i połówkowe bo pracował, jak jechałam na zwykłą kontrolę to też albo remont łazienki albo w pracy był dziś też ma dniówkę a na następnej już obliczyłam, że będzie miał nockę ech jak znam życie do porodu też sama pojadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, też mam taki śluz. Dużo go. Raczej jest przezroczysty lekko zabarwiony. Nie taki biały bialy. A twoj calkiem biały? Jaka konsystencja? Bo moze jakas infekcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) wczoraj powiedziałam mojemu, że mogę się zgodzić na pieluchy tetrowe pod warunkiem że on zajmie się ich praniem :p. Zatkało go, zaraz po tym sie oburzył że ja chce TYLKO URODZIĆ (jakby to była pestka) i mieć z głowy a całą reszte zwalić na niego. Tak, tylko ciekawa jestem jakbym miała np. karmienie cycem zrzucić na jego barki :). Ale chyba doszliśmy do porozumienia bo powiedział że będziemy to robić na spółkę no to zawsze coś :p. Co do porodu to ja chciałabym w wodzie ale w mieście koło nas jest tylko jeden szpital i jestem prawie pewna że tam nie mają takiej wanny bo u nas to zadupie, pod samą ukrainą mieszkam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neli to piękne tereny jestem zakochana we Lwowie a nie mówiąc o Krymie. Własnie skonczyłam sprzątać łazienkę jej dobrze, że koniec. Wy dzis na wizyty a ja do knajpki na ploteczki ;) A w waszych rejonach pali sie dziś Judasza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gin kazała brać jak zaboli to przez kilka dni, a ja wzięłam tylko 2. A ten ból to taki tyci tyci jest i wczoraj wieczorem wziełam, to tak myślę brać przez 5 dni. Jak rano wzięłam do 11 chodziłam i leżę do tej pory to jest ok. A wizyta niby 24 kwietnia, ale jak po świętach nie będzie lepiej to idę do niej. Ja jak miałam ostatnio dużo śluzu to stwierdziła jakąś bakterię czy coś i dała dopochwowo pinafucin Stella leż dużo , musimy wytrzymać Pigułeczka, dlatego myślę, że trzeba z położną dobrze żyć :-))))))))))))))))))))))))). Ona ma duuuuże znaczenie jak rodzimy. Milka jak mój tylko dowiedział się, że syn to od tejpory też jeżdżę sama :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))). taki zbieg okoliczności ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie pali się Judasza, ale słyszałam że w rejonach Polski się pali. Tylko nie wiem kompletnie na czym to polega (no oprócze tego, że go spalą) i jakie są przy tym obchody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten śluz to taki jak by mentny sama nie wiem może faktycznie infekcja dziś mam kontrole to się zaraz zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj dziewczyny, która z Was ciągle pracuje? Kiedy planujecie iść na L4? jak znosicie 8 h w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka to daj znac co z tym sluzem bo tez mam bialy i duzo, mam nadzieje, ze to nie kolejna infekcja bo juz od poczatku ciazy dwie lekkie mialam... A wizyta dopiero 10go, a ten sluz mam caly czas taki sam to myslalam, ze to normalne... Ja nic nie wiem o zadnym paleniu Judasza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie! Co do szpitala to ja rodzę u siebie w mieście, a mamy tylko jeden szpital :P znieczulenia nie ma, to wiem na pewno. Za to jest gaz rozweselający :D No i pracuje tam położna z naszej szkoły rodzenia i lekarka, która prowadzi moją ciąże, a ze uwielbiam tą kobietę to nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej :) Dziś też ją widziałam. Wiecie gdzie?! Na ciucholandzie :P Ona jest zawsze taka miła, sama się kłania pierwsza jak widzi, świetna kobieta :) a propo zakupów - całą torbę ciuszków kupiłam, a miałam tylko iść w poszukiwaniu kocyków :P Piękne ciuszki, wszystkie albo z h&m albo z Kubusiem Puchatkiem (jestem jego wielką fanką :P) za jedyne 25 zł :D No i udało mi się w tej cenie kupić 2 kocyki. Madziaz koniecznie napisz sprawozdanie z wizyty :) Aneta ja też jak mnie boli brzuch to biorę no-spę. Co prawda rzadko mnie boli, ale raz na 2 tyg wezmę ją. A co do ilości dziennej to wszystko zależy od bólu. Jak boli to lepiej brać, niż czekać na skurcze. 3 nospy dziennie w nagłym wypadku można wziąć. Neli dobrze nagadałaś dla swego chłopa :P u mnie nawet tematu tetrowych pieluch się nie porusza, bo mąż wie, że ja bym się na to nie zgodziła. I któraś tu dobrze napisała. Później cały dom w pieluchach obwieszony :P U nas jest jacuzzie i można sobie posiedzieć podczas skurczy, ale sam poród niestety na łóżku. Położna mówiła, że ciężko o higienę takiej wanny i trzeba wykwalifikowanemu być do takiego porodu, a ona sama nigdy nie podjęłaby się do odebrania takiego porodu. Milka ja też mam śluz. Praktycznie cały czas lekko wodny, biały śluz mam na majtach, ale lekarka nigdy nic nie mówiła, że to źle. UCIEKAM KOŃCZYĆ OBIAD, BO MĄŻ ZARAZ WRÓCI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzałka ja też mam taki śluz, ale lekarka za każdym razem mówi, że jest ok i że to normalne w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wamwszystkim i Nam wszystkim i Wszystkim kobietom na całym świecie takiego porodu. Ja o niego się poprostu modlę, żeby był tak lekki jak przy pierwszym :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam o ten śluz bo wydaje mi się, że od jakiś 3 dni jest go więcej niż zawsze kilka razy dziennie mam plame i sama juz zwątpiłam czy tak być powinno czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie robię sobie frytki bo mnie głód dopadł, mąż w pracy to taki szybki obiadek se robie ale już mu wczoraj powiedziałam, że muszę sobie troszkę ograniczyć jedzonko nie mówie o diecie ale wpierniczam ostatnio tyle słodkiego, że masakra jakaś więc trza będzie to troszkę ukrócić. Tym bardziej, że nie długo wejdę w ostatni najgorszy ponoć trymestr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbieram się do lekarza. Ja mam zazwyczaj ciśnienie tak jak Iza, ale teraz pewnie jest dużo wyższe :P Do później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć jeszcze raz:D jak się robi tes obciążenia glukozą (75) to wystarczy raz oddać krew? po 2 godzinach od wypicia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×