Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Hej dziewczyny:) Ja juz sobie w domku posprzatalam teraz zaczynam robic łazanki bo cos mnie na makaron wzielo:) Piotrek w pracy to ja sie chyba do wieczora zanudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pazMama to faktycznie nieciekawie, ale będzie dobrze :D czas szybko zleci. Pela to gotuj, ja dziś i jutro nie muszę :) a przyzwyczaisz się do tego,że sama w domku bez niego posiedzisz :D grunt,że ma pracę. Idę spać - zmuliło mnie wkońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co TRAGEDIA !!! Ja nie wiem, bo po tym jak zobaczyłam smsa od Ingi to aż się popłakałam :( Rano napisała mi,że dzwonili w sprawie wyników i nie są dobre. Pojechała odebrać, zobaczyć co i jak. I tak napiszę Wam treść smsa: "Ma zespół Edwardsa dzieci nie dożywają 3 tyg.życia, mam 3tyg na decyzje ale moge poronic w kazdej chwili przekaz dziewczynom na kafe bo ja juz tam nie wejde" Dla mnie szok, nie wspomnę o Indze, ehhh po prostu siedzę i ryczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro, naprawdę szczerze współczuję:-( nie wiem co powiedzieć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviiii
O kurcze co za wiadomosc :( cholera moze to pomylka ?? :( bylam prawie pewna ze wszystko bedzie dobrze z jej skarbem :( kurcze az mi sie plakac chce a przed chwilka taka bylam zadowolona bo malej troche rzeczy kupilam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bardzo współczuję, nie wiem co napisać.... bo przecież to może spotkać każdą z nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu brak słów :-( mam nadzieję, że badania zostały omyłkowo opisane i że wszystko się wyjaśni. ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze normalnie zamurowało mnie !!!!! bylam pewna ze wszystko bedzie dobrze, oby juz zadnej to nie spotkało. czy ,ma ktoras z was pomiary głowki BPD i HC z 18 lub 19 tygodnia?? troche mnie niepokoja i chcialabym porównac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi smutno...myslałam że ok bedzie ...i dlaczego tak długo czekali z tymi wynikami ...Mam nadzieje że to pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boże, dopiero przeczytałam serce mi tak wali, mam łzy w oczach pobiegłam sprawdzić też swój telefon. Dzwonię do nich i płaczę. ten telefon jest cały czas zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny mamusia już wam wszystko napisała... :( jutro idę do mojego lekarza porozmawiać co robić dalej ... nie ma mowy o pomyłce zbadali 25komórek a bada sie 10.... ja z jackiem nie jestesmy niczemu winni ani tryb zycia jaki prowadzimy jest to przypadek 1:5000 nie ma wpływu na kolejne ciaże rzadko się powtarza i cześciej dotyka dziewczynek a jest Majeczka na 100% :( raczej zdecyduje się na przerwanie ciąży bo pózniej może to mieć wpływ na moje zdrowie i mogę poronic albo malutka umrze w brzuchu a tym bardziej nie zniosę takiego oczekiwania na smierć mojego dziecka .... nie da się nic zrobić żebym mogła to ja bym umarła żeby Majeczka urodziła się zdrowa i miałą by kochającego tate.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis trzymam za Ciebie i Maleństwo kciuki nie dzwonia to napewno jest wszystko w porządku :) Trzymajcie się dziewczyny dbajcie o siebie i Dzieciaczki odezwe się jak dojde do siebie... najgorsze jest to że chyba będę musiała normalnie rodzić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku inga czytam co piszesz i ryczę jak wariatka.. tak mi Ciebie żal, Twojej ukochanej córeczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga- jest mi ogromnie przykro, współczuję Tobie i mężowi, ściskam mocno kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga nawet nie wiem co Ci napisać. Tak bardzo mi przykro. Na tyle ile mogę przeżywam to razem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga co za tragedia.!! Boze wspolczuje , nie ma slow .!! Nosisz cos od sercem przyzwyczajasz sie a tu nagle cos takiego.!! Jestem z myslami z toba. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga naprawde mi przykor nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic co czujesz i co przezywasz mam tylko nadzieje ze wszystko Ci sie ulozy i jeszcze bedziesz sie cieszyc dzieciatkiem ... Monis a za Ciebie trzymam kciuki dzwon do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia co czujesz ty, patrząc na siebie jak to przeżyłam i nadal przeżywam i każda tu z nas :( :( :( spałam 2 godzinki, bo już płakać nie dało się a udzieliło mi się :(:(:( Naprawdę mi przykro, tak jak reszta : nie mam słów pocieszenia. Tak jak ci pisałam,że cały czas myślałam,że to pomyłka jakaś :( :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iguś wiem że to Ci niewiele pomoże- ale myślami jestem z Tobą❤️ Dobrze że masz wsparcie kochanego faceta.Brak słów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga nie wiem co powiedziec. Przykro mi. Nie ma slow pocieszenia. Dlaczego wczesniej nie wiedzieli tylko dopiero tak pozno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga bardzo mi przykro kochanie :( :( Trzymaj sie, ale tak samo brak mi slow na co sie Wam przytrafilo. Przesylam duzo ciepla w tak drudnym dla Was momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami wchodze i czytam co pisza kobiety w innych miesiacach tab bylo ze styczniowkami z lutowkami marcowkami kwietniowkami teraz jestem na czerwcu bo majowki zrobily sobie prywatne forum , w kazdym badz razie w kwietniowkach tez jest taka kobieta ( ktora zreszta podziwiam z calego serca za jej sile i jest dla mnie naprawde wyjatkowa kobieta) ktora urodzila synka a dopiero po urodzeniu okazalo sie ze jest chory... zyl 2 lub 3 dni i zmarl, pozniej badania wykazaly u niego bardzo silna wade (z. downa)... czytalam pozniej jej wpisy wiem ze napewno to musi byc ciezkie ale ona jest taka silna i taka madra za razem.... Ze tak los czasem potrafi tak zakpic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga.. nie wiem co napisać... ale wiem jak to musi boleć :( wiem jak się czujesz, gdy świat się wali na głowę :( :( :( Przykro mi strasznie i łzy same płyną do oczu :( tak bardzo liczyłam, że wszystko będzie dobrze.. Bądź dzielna Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle jest forum kobiet które już w trakcie ciąży wiedziały o ZE i mimo wszystko urodziły, a dzieciaczki żyły 2 dni, czasem tylko kilka minut.. właśnie je czytałam i same łzy lecą..ja bym się chyba jednak nie zdecydowała urodzić.. Kompletnie przybiła mnie ta informacja. Jeszcze od 2 dni nie odzywam się ze swoim i ogóle totalnie wszystko mnie dołuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaczęłam szperać i znalazłam blogi rodziców dzieci z tym zespołem.. dzieci rodzą się i żyją, a wiele z nich świetnie sobie radzi, tylko potrzebna jest im specjalna pomoc i rehabilitacja.. Inga na pewno wybierze najlepsze rozwiązanie, ale jest nadzieja, że dziecko może przeżyć poród i nawet znacznie więcej niż te 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×