Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Nie dokładnie o to mi chodziło. Nie chce nikogo urazić. Chodzi o to że wiem, co czuje że niby zawiodła, ale to jest błędny umk myślenia. Może nie tak sformułowałam zdanie. Przepraszam. Przecież wiecie , że żadnej z nas źle nie życzę. Czytam, nie zawsze pisze, ale martwię się o was dziewczyny no i o siebie też to oczywiste. Jeszcze raz przepraszam za błędne sformułowanie.:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama nie przejmuj się już, wszystko oki:) Malenka nie miała nic złego na myśli:) choć powiem Wam, że właśnie takie dziwne uczucie miałam jakbym zawiodła ale tak jak pisze Malenka to już nie od nas zależy, siła wyższa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech to jeszcze troche sie musze pomeczyc,ale powiem ze czasmi wymiekam. lenka ja tez raz poronilam,takze wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech to jeszcze troche sie musze pomeczyc,ale powiem ze czasmi wymiekam. lenka ja tez raz poronilam,takze wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenka.k a w którym tygodniu Ty się doweidziałas , że jednak będzie jedno a nie dwoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenka.k a w którym tygodniu Ty się doweidziałas , że jednak będzie jedno a nie dwoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedziałam się w 11 tyg:( później było straszne czekanie przez kilka tyg czy naprawdę nie żyje, czy zniknie i się wchłonie bo jeśliby nie zniknęło w 1 trym to w drugim poroniłabym oboje:( albo drugie byłoby strasznie obciążone śmiercią i wadami, zniknęło ok 18 tyg. Te tygodnie były straszne jak trauma... przerobilam mnóstwo o tym i naprawdę to bylo dla mnie jak cud, że to drugie przeżyło i jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja się dowiedziałam około 10 tyg. Głowa do góry, ważne, że z jednym jest oki . Nie możesz sie teraz zamartwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To podobnie miałaś:( wiem trzeba się trzymać ale dużo z radości z ciąży przez to mi przeszło bokiem..tymbardziej, że dla mnie to był szok bo na usg wykryto go dopiero w 11 tyg! od początku nie wiedziałam o bliźniętach! miałam tylko dziwne przeczucie, że są dwa! naprawdę nie wiem skąd ja to wiedziałam, w szpitalu nic nie zauważyli powiedzieli nawet, że jeden jest.. później lekarz też nie zauważył i powiedział:"jest jeden" a ja: "to dobrze bo nie dałabym rady z bliźniętami.." po kilku tyg okazało się, że są dwa i jeden chyba nie żyje! miałam straszne wyrzuty sumienia za to zdanie wcześniej, że nie dałabym rady ... myślałam nawet że to moja wina...ryczałam jak bóbr.. a teraz tak nachodzi mnie od czasu do czasu. Czasem się zastanawiam czy moja maleńka jest naprawdę zdrowa i czy to nie miało żadnego wpływu na nią.. taki jakiś wewnętrzny strach zostaje jednak. Myślę, że jestem taka nastawiona na wyczekiwanie czy napewno wszystko jest ok. Chyba to jednak normalne po przejściach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tylko u mnie było widac ze to drugie nie wyktszałcone jest ;/ Nie mysl teraz o tym już . Myśl o córce i to tym jak cudownie będzie ją móc przytulić. Ja takie sytuacje zawsze tłumacze tak, że lepiej wczesniej niż później. Bo pewnie gdyby cos nie przewidzianego stało sie teraz to oboje by pewnie nie przeżyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jest tak jak mówisz, teraz żadne nie mialoby szans.. trzymaj się ciepło też:) dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InLoveee
Lenka moja koleżanka też byłaby styczniówką i miała bliźniaki, niestety w 11 tygodniu straciła obie prawdopodobnie dziewczynki. Moim zdaniem ta dziewczynka, którą w sobie nosisz jest cudownym darem i na pewno jak się urodzi będziecie się cieszyli, że to córeczka ;) A o synka macie jeszcze czas się postarać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny nawet nie chcę próbować zrozumieć co przeżyłyście i co teraz czujecie:( ale tak jak już pisałam teraz może być tylko lepiej :) ja wróciłam od lekarza, dostałam skierowanie na obciążenie glukozą, posłuchałam serduszka i wszystko jest dobrze poza wagą, która martwi mnie od początku. Lekarz potwierdził, że to może być przez zaparcia dlatego zaleca dietę bo powiedział że za dużo przybieram. Więc muszę o to zadbać będzie ciężko ale czego się nie robi dla maleństwa. Byłam też w lumpku i dostałam śliczny biały kombinezon na zimę za 20 zł i chyba nie będę już kupowała drugiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inlove, Madziulah dziękuję:* Madziulah a ile przytyłaś? ktory to tydz? bo ja mam 10,5 kg na plus a od środy 26 tydz:( rany może ja też muszę na dietę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24t/4d i ok 9 kg. Ale tu bardziej chodziło o to że mam co 3 tyg wizyty i za każdym razem +2kg w ciągu 3 tygodni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja nie zamierzam nie wiem jak się wyrzekać. Słodycze i tak jem sporadycznie ale muszę unikać smażonego (przeproszę parowar:), zamiast ziemniaków kasza lub brązowy ryż, warzyw i tak jem dużo i mam nadzieję, że będzie ok i znikną zaparcia a waga nie będzie szaleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, to ja od 14 tyg tyję regularnie po 0,5 tyg, ale 1 trym 3,5 kg! ja zauważyłam, że co 3 tyg 1,5 kg jestem do przodu.. tylko powiem Ci, że ja nie wiem na jaką dietę moglabym przejść bo jem niewiele i żadnego cukru, fast food i tłuszczu... nie wiem co mogłabym jeszcze ograniczyć:( piszą że od 20-30 tyg tyje się najbardziej i nie wiem na ile to prawda... chciałabym się zatrzymać na 8 miesiącu z tą wagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InLoveee
Ja przytyłam dopiero 3 kg/ 22 tygodnie, tyle, że te 3 kg przytyłam przez ostatnie 3 tygodnie i trochę mnie to martwi, że się zaczęło. Dziewczyny czy wasze pipki też zrobiły się takie "grubiutkie"? Mi przybyło tłuszczyku w tych miejscach, niezbyt mi się to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak mam wielką pupę... tak mi się zdaję choć wszyscy mówią że nic nie widać... ehhh z tą wagą to różnie widzę jest można regularnie cały czas a można wielkimi skokami i na to samo wychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki... Musimy się trzymać, dla naszych małych pociech. Aniolki zawsze bedą z nami, w sercach i pamięci! InLoveee ja tez to zauważyłam, ale jak pytałam lekarza to podobno normalne, spowodowane to jest dużym nagłym ukrwieniem, tak jakby popuchlo wszystko... Ja się dziś rano wazylam, jestem w 24 tc i przybyło mi 12 kg... Aaaaaazzzzz tyyyleee :(... Choć to moja wina, muszę się opamiętac bo jestem spaslaczkiem niezłym ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od początku przytyłam 7 kg, njpierw 3 schudłam a potem nadrobiłam te 3 i dodałam jeszcze 4, ja uważam że w sumie nie dużo przytyłam, nie widzę tego po sobie i po ubraniach, psiapiułka też mówi że tylko mi brzuszek wystaje, ale lekarka nakrzyczała na mnie że za dużo :/. Ja też właśńie jak lekarz powiedział że będzie dziewczynka i zobaczyłam minę m to miałam poczucie winy że zawiodłam, do tej pory m mówi do brzuszka Heniuś i mówi że i tak będzie chłopak. Dziś od rana kłócimy się z m teraz zamoknął się w drugim pokoju i kazał się do siebie nie odzywać. Ale mnie cycki bolą, od 2 dni wieczorem tak że nie wiem. Dziś była pięna pogoda więc poszłam po bułęczki okrężną drogą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tez ostatnio problem z rozstepami, są okropniaste!!! Mimo smarowania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InLoveee
Hahah :D Lenka chodziło mi o pipkę, a nie pupę :D i dopiero później zobaczyłam, że się pomyliłaś. I tak czytam "....wszyscy mówią, że nie widać..." Jak wszyscy mówią, że nie widać??? To komu jeszcze pokazujesz pipkę :D hahaha :D ale nam się udały niedopatrzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tez ostatnio problem z rozstepami, są okropniaste!!! Mimo smarowania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tez ostatnio problem z rozstepami, są okropniaste!!! Mimo smarowania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InLoveee
Hahah :D Lenka chodziło mi o pipkę, a nie pupę :D i dopiero później zobaczyłam, że się pomyliłaś. I tak czytam "....wszyscy mówią, że nie widać..." Jak wszyscy mówią, że nie widać??? To komu jeszcze pokazujesz pipkę :D hahaha :D ale nam się udały niedopatrzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahahahhaaha wiem widzę:) ale akcja!! tak też czytam teraz, że wszystkim pipę pokazuję :) ahahah ale się uśmiałam:) ale ona też jest nabrzmiała to prawda z tym ukrwieniem:) ahahahhahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×