Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

Nieletnia - masz tutaj ciepłą herbatę, koc i się pod niego właduj. Polepszy się mam nadzieję... U mnie odwrotnie do Półka, umyłam pełen zlew i okoliczne blaty zawalone garami, kubanami i czym się da. Jakbym miesiąc nie zmywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy wielka, ale codziennie coś się pieprzy i codziennie z innej bajki. Jakbym się nie uwijała, permanentna dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod koc nie da rady, bo a) upał b) dziecko sztuk jeden które miało być odwiezione muszę se przywieźć sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadłaś. Ale możesz zgadywać jeszcze raz. Możesz też udzielić mi odpowiedzi na pytanie mnie nurtujące, choć niepremiowane. Ale jak odpowiedź będzie sensowna, to pomyśle o jakiejś nagrodzie specjalnej. Pytanie brzmi: czemu do jasnej cholery to niesforne dziecko nie chce za nic wziąć do dzioba pysznej, słodkiej kaszki na mleku (ani nic co jest z mlekiem), za to moją kasze gryczaną z cebulą przysmażoną wciąga jak durne???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakaś podpowiedź z zapachami? Pachnić może ta cebula przysmażona, kawa pięknie pachni, ciacho w piekarniku. Jak jesteś trochę nie teges to może ci pachnie pamper Stwory lub kuweta;) tudzież zgwałcony trampek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpowiedź: pachnie ladnie i w samen raz do tygielka :) A pepti już jej nie daję, na sojowym robię. Na początku jadła, ale już z tydzień czy dwa jak się obraziła i za nic do paszczy nie weźmie. Ani kasze, ani samo, ani kakao, ani budyń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to musi być ciacho To ja obstawiam, że mleko to nie jej gust albo jej coś niewidzialnego po nim dolega i skojarzyła fakty. a swoją drogą mój syn, jak skończył jakies 6 miesięcy to na mm gwizdał- krowie chętnie a mm miał w głębokim poważaniu. w sumie się nie dziwię. Może jej też nie pasi- ma prawo do swojego zdania chyba co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajebiście było zgadnąć! Widzisz- mój święty żyje samym makaronem:D Przeczekaj jeszcze trochę. Mleko jej przemycaj w naleśnikach czy czymtamkolwiek. sinlac jej podajesz cały czas? a ser żółty? jogurty naturalne? kefiry?sery białe? sfermentowane ponoć często nie szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chciałam jogurtu trochę jej dać ostatnio, ale ten potwór jak tylko białe widzi to robi kaczy dziób, nienienie i ucieka. A w naleśniku jajco jest, to jak przemycę ją po jajcu wywali. Zresztą, nie jestem pewna czy naleśniki na sojowym by wyszły.. To słodkie takie jest, chyba by się przypalało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×