pomóżcie, obawiam się że mają romans, proszę o radę...

no i co on mysli ,ze jak zniknie , to samo sie jakos rozwiaze . Nie wiem , ale obys sie nie dowiedzila przy okazji wiecej nowosci o swoim narzeczonym . Ta dziewczyna mowiac ci ,ze on cie zdradzal cale 12 wie cos czego ty nie wiesz , moze on ma jeszcze jedno dziecko z kims ci nieznanym ?

kazdy jest inny i moze autorka , potrzebuje sie wygadac i wlasnie w ten sposob czuje ulge .

jesli to prawda co piszesz wstaw tu foto testu ciązowego z kartką ROSA NA BETONIE :P przekonamy sie ile w tym wszystkim prawdy

autorka nikomu nic tu nie musi udowadniac , proste nie wierzysz , to nie wierz , nie chcesz czytac, to nie czytaj - proste

haahah siedze to od godziny i czytam :D prowo? może, ale takie rzeczy naprawdę się zdarzają. W duzej mierze wina autorki- podejrzewm, ze nie dbałaś o siebie odpowiednio, skoro jedna siksa (wcale nie tak bardzo mlodsza od Ciebie) byla w stanie zawróicć w glowie Twemu facetowi. Po drugie- ona moze klamac, ze on Cie zdradza, bo jej glupio i chce wyjsc na biedną i wykorzystaną. Facet tez zlamany idiota- nie zalożyc glupiej gumy? Poza tym, niby dobrze zarabiacie,a nie mogl jej dac kasy na zabieg usuniecia? wtedy byloby po sprawie... moja Droga Roso- życie trwa. weź sie w garsc. M odeslij natychmiast do domu, a G wypierdol na zbity pysk. Nastepnie zadbaj o siebie i szukaj nowego faceta, pamietając, ze nie mozna popelniac bledow z przeszlosci. PS idz do adwokata i odpowiednio zabezpiecz sie, zeby Cie M z mieskaniem i dzieckiem nie wychujał.

Witaj autorko. Czytam temat od początku i naprawdę bardzo Ci współczuję :( jesteś w bardzo trudnej sytuacji i choć wszystko wydaje się bez sensu, to wierz mi, że z czasem się ułoży, z czasem - niestety :o Piszą Ci tutaj niektórzy, że sama jesteś sobie winna, bo przyjęłaś młodą dziewczynę pod swój dach. Ludzie, co Wy piszecie? Chciała pomóc rodzinie, chyba od tego jest rodzina, prawda? Kto mógł przypuszczać, że jej facet okaże się taki, jak większość niestety? Jeśli się kogoś kocha i się mu ufa, to zakazywanie wszelkich kontaktów z całą ludzkością jest po prostu śmieszne. Nie może zamknąć swojego faceta w klatce i nie dopuszczać go do innych kobiet. Jej zamieszkanie z Wami to był taki nieświadomy test na jego uczciwość, lojalność i wierność, który to test on niestety oblał :o To, z kim ona śpi, to wyłącznie jej sprawa, ale jeśli bierze się za zajętego (i dzieciatego na dodatek) mężczyznę, to wtedy przestaje to być wyłącznie jej sprawą i niestety, ale wychodzi na jaw, że jest młodą koorwą. Puszczalską, małoletnią (tak, wiem, jest dorosła, ale w porównaniu z autorką to jeszcze dzieciak) szmatą, która nie przestrzega pewnych reguł, nie posiada zasad, dlatego ich nie respektuje. Sama mam 21 lat i wzbudzam zainteresowanie, ale jeśli wychodzi ono od mężczyzny zajętego - zbijam go z tropu od razu na wstępie, bo on nie jest dla mnie, facet zajęty = nieosiągalny, a jego chęci względem mnie mało mnie interesują. Ale to tylko ja, niektórzy nie patrzą na innych, idą do celu po trupach i tak im lepiej. Jednak nie zawsze, jak widać na przykładzie marlenki. :o Następna rzecz. Nie chcę Ci mącić w głowie jeszcze bardziej, ale weź pod uwagę to, że być może taki był plan tej małolaty - złapać Twojego narzeczonego na dziecko, skoro przystojny, dobrze zarabiający, a Ty w swojej rodzinie jesteś krytykowana za taki a nie inny związek z nim. Kto wie, czy nie było to planowane nawet w jej domu - oj wierz mi, że i to jest możliwe, różni ludzie żyją na tym świecie. Ale nie chcę Cię nakręcać jeszcze bardziej, ani bronić Twojego narzeczonego, bo to on powinien był myśleć, gdyż to on miał więcej do stracenia. Życzę Ci wytrwałości i nie podejmuj pochopnych decyzji. Na tę chwilę na pewno nie wyobrażasz sobie dalszego życia z nim, ale nie działaj pod wpływem emocji (wiem, łatwo mi pisać), bo to Ciebie łączy z nim o wiele więcej, niż ją, wyrachowaną sukę. I nie daj sobie wmówić, ani przez rodzinę, ani przez nią, ani przez niego - że ona jest biedna, pokrzywdzona, nie wiem że on ją wykorzystał i takie tam. Bo skoro spała z nim pod Twoim dachem, w Twoim łóżku :o to chyba nie była taka niechętna, na jaką być może będzie się kreować. Postępuj mądrze, za Wami wiele wspólnie spędzonych lat i córka, to też się liczy, ale na pewno wiele spraw musicie sobie wyjaśnić. Ponadto - z Twoich opisów wynika, że ona dla niego była bardziej odskocznią (nie bronię go!!! nie miał prawa tego zrobić) niż zauroczeniem czy zakochaniem, ciąża to potwierdziła - nie chce tego dziecka jak i być z nią, stało się tak, jak się stało, ale on nie chce mieć z nią nic wspólnego. No chyba że chodzi o coś, o czym wie ona, a o czym nie wiesz Ty, ale być może mała gada tak tylko po to, żeby ratować swoją doopę. Kładę się, zajrzę jutro, życzę autorko jak najmniej nerwów, chociaż wiem, że to niemożliwe :( i nie przejmuj się docinkami o prowokacjach, niektórzy chyba naprawdę mało w życiu widzieli. W sumie dla nich to dobrze... Trzymaj się i nie poddawaj!!!

co za gówniany pogląd, że zajęty to nieosiagalny? pary się rozchodza i to nie od dziś, przychodza lepsze i lepsi i do nich się odchodzi, taka jest kolej rzeczy, widac autorka była kiepska w czymś lub zbyt czesto bolała ja głowa to pewnie miał byc tylko romans a ciążą sie skończyło trudno!

pff tak, bo akurat ona taka mała przejeta byla mozliwoscia bycia w ciazy!! i latala bez ciuchow po mieszkaniu. jakbym ja majac lat nascie podejzrewala ze wpadlam (+w takiej sytuacji jeszcze) to bym ryczala ryczala i nie jadla i byla cieniem czlowieka. A ta z usmiechem na twarzy latala w staniku? pffff prosze cie.. bajkopisarka z ciebie i tyle.

nawet nie macie pojecia jak faceci szybko leca na mlodsze i to wcale nie trzeba sie dlugo krecic kolo nich... oni czuja sie jak pies spuszczony ze smyczy mimo tego ze z zona/partnerka jest dobrze w lozku. to nie tylko wina M ale takze G. jakby byl bardziej odpowiedzialny to by powiedzial autorce na czym rzecz stoi ze go M zaczepia podrywa itd. Ale to tylko facet, oni jak roboty... ucieszony bo mloda dziewczyna jeszcze na niego spojrzala.... Moim zdaniem powinnas porozmawiac z G a potem dzwonic do mamy M i opowiedziec o tej sytuacji. 1,5 miesiaca szybko sie uwinela....

bezrobotna autoirka musi sie ostro nudzić, ale czy to ważne czy prowokacja czy nie??ważne że autorka ma zajęcie a reszta kibicuje, liczy sie płytka rozrywka

Czasem jest tak ze byłe Panna ląduje na h...nowopoznanego chłopaka, faceta prawie od razu. Czasem sprawy zachodzą w szybkim tempie itd. Puszczalskie sa w stanie uwiesc niemal kazdego ktory zapomni o czyms co ma dostracenia. Tacy frajerzy zyja chwila i mysla kuta.....sem. Ona poprostu jest puszczalską. A on to zwykły łajdak. Co do ciazy. 1,5m-ca to w hooj czasu. No ale przeciez tu same niedowiarki? Mam racje? Same robia testy smesty i czekaja nie wiadomo na co. Albo pyta czymoge byc w ciazy? Czymr to ciaza? I niby nie ma ku temu konkretnych dowodów. Bo wsaeził jej raz lub główkę o matko. Dotknał jej majtek. I co taka moze byc w ciazy? A te dziewczyny co sie staraja? Dlaczego one co miesiac robia testy? Skoro 1,5m-ca to za mało by byc w ciazy?Ja wysiadam.

:O A pelikanice oczywiście łykają jak durne, łyk, łyk :O

Nie chce nic sugerowac ale mlode kobiety dziewczyny szybciutko zachodza w ciaze (i wcale nie musza byc puszczalskie) a troszke starsze staraja sie i maja z tym trudnosci, wiem po sobie, jako 20-sto latka bez problemu az nawet niespodziewanie zaszlam w ciaze a teraz jako prawie 30stka niestety nie jest to juz takie latwe o czym swiadcza nieudane proby...

hmmm... dziwna teoria... zaszałam w I ciążę w pierwszym cyklu mając 30 lat i w drugą też w I cyklu mając 33 lata. Moja sąsiadka zaszła w wieku 38 lat.. też zupełnie niespodziewanie, wpadli w I cyklu po zaprzestaniu stosowania gumki. Uznała bowiem, że w tym wieku już tał łatwo w ciążę się nie zachodzi. Moja siostra - I ciąża = 29 lat i druga 31 lat - bez najmniejszych problemów

Bo tak naprawdę kobieta w trakcie cyklu płodna jest tylko 1 dzień (jajeczkowanie) do tego dochodzi długość życia plemników (do 7 dni ale zależne to jest od wilgotności śluzu w pochwie).

Powiem tylko ze jestes super bajkopisarka.To nie pierwszy Twoj topik.Chcialabym napisac ze jestes druga Agatha Christie ale Ty sie specjalizujesz w romansach. Przeczytalam bardzo duzo ksiazek i z autopsji moge powiedziec ze pewnie okarze sie ze oni znali sie i wspolzyli ze soba zanim ona sie do was wprowadzila.Zycze weny bo wisdzsz ile masz kibicek hahahah

*okaze

może cierpi na bezsenność :P lepiej umysł zająć czymkolwiek w takim przypadku :D

nie kazda mloda dziewczyna to puszczalska.

pozdrawiam piwoszow zal mi ciebie :-O produkujesz sie jak opetana do prowokacji :-O

autorka pisze prawde i ja jej wspolczuje. moim zdaniem małolata go wrabia w dzieciaka ktorego zrobila w domu:o bogaty, niezameżny z głupią partnerką u boku. :) ktoz by nie korzystał, przespała sie z nim i teraz wkreca go w dzieciaka. proste

gdzie kurwa napisane ze bogaty :-O i jakos szybko laska wczoraj test zrobila autorka pisze o 22.04 ze swiat sie wali i 50 min. pozniej juz test zrobiony :-O jaaaaaaaaaasneeeeeeee od kiedy test robi sie wieczorem?

wpierdol tej szmacie! jak ona mogła się smiać wogóle!! wywal z domu to raz, od razu. ściskam cię bardzo mocno i kochana nie wierz w jej wszystkie słowa. nie podejmuj decyzji pochopnie. Daj sobie czas. nie jestes zadna kretynka. nie daj sobie wmówic tego co mowi ci ta idiotka.

zboczuchy osrane test mozna zrobic juz o kazdej porze dnia-to nie sredniowiecze... teraz testy wykrywaja nawet 6 dniowy płód!!

no pewnie, młoda pinda wprowadziła sie 20, autorki nie ma caly czas w domu, chlop jest tez prawie caly czas w domu, ile trzeba czasu by sie przespiali? nawet tydzien:) to na początku sierpnia założmy był seks, poczęcie i teraz małolata by była w 3 tygodniu ciązy. prawdopodbne! ii To bardzo.

"W duzej mierze wina autorki- podejrzewm, ze nie dbałaś o siebie odpowiednio, skoro jedna siksa (wcale nie tak bardzo mlodsza od Ciebie) byla w stanie zawróicć w glowie Twemu facetowi. " Ale z ciebie idiotka. Najlepiej całą wine przewalić zawsze na kobietę. Mało to było historii że mąż zdradzał mimo że miał u boku piękną zadbaną żonę. Poza tym zadbana 30-stka nigdy nie dorówna zadbanej 20-stce atrakcyjnością fizyczną taka prawda idiotko.

"Ta dziewczyna mowiac ci ,ze on cie zdradzal cale 12 wie cos czego ty nie wiesz , moze on ma jeszcze jedno dziecko z kims ci nieznanym ?" To moze być prawda bo niby skąd ten twój G by wiedział że lek na wrzody wywołuje poronienie ? Ta cała Marlenka o tym nie wiedziała co wynika z nagrania. A żaden przeciętny facet nie ma pojęcia ani się tym nie interesuje jakie leki wywołują poronienie, bo i po co miałby się czymś takim interesować. Nawet ja sama nie miałam o tym pojęcia. Żeby się tym interesować i się orientować to trzeba mieć powód. Skądś on musiał o tym wiedzieć ... Może był już wcześniej w podobnej sytuacji...

Autorko oni są siebie warci! Nad tą dziewczyna nie mozna sie uzalac ona w pełni była świadoma tego ze śpi z zajetym facetem. Głupie szmacisko mądre po szkodzie. Powiedz to wszystko jej rodzinie! Niech nie usuwa dziecka! Jak sobie pościeliła to niech teraz sie na tym wyśpi.

Opowieść niczym telenowela argentyńska. Nie wiem jak bardzo trzeba miec nasrane w głowie by takie coś wogole pisac...

Nie masz nic innego do roboty? Faceci Cie nie chcą? Masz problem emocjonalny? Biedactwo:D