Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Zapewniam Cię, że magiczne 30 nie jest aż taką zmianą w życiu ;)

Ja kocham wiosnę. Zimę też, ale nie tak jak wiosnę.

Ale już połowa stycznia zleci... :), aby do marca ;)

Forum coś znów się psuje.

Znalazłam sobie zajęcia joga+pilates i chyba się skuszę, na razie raz w tygodniu, bo czasowo będzie ciężko inaczej, a jak mi się spodoba, to może częściej :)

Oby, oby. I w marcu do pracy :). Nareszcie.

Moja kuzynka chodziła na coś takiego, ale zrezygnowała i zaczeła chodzić ze mną na areobik. Czemu nie wiem.

zawsze mnie pociągała joga, o pilates trochę czytałam ale jakoś nie miałam dotąd odwagi? sposobności?. Ale fajnie Inka. najwazniejsze, żeby się wogóle ruszać. zaraz się człowiek inaczej czuje. ja narazie pilnie trenuję z jillian i nie powiem cos tam pomalutku pomalutku zaczyna się zarysowywac.

Mam nadzieję, że dzisiaj zasne normalnie.

Pilates już wcześniej chciałam, jogę tak samo, więc dla mnie teoretycznie super połączenie, no i też mi ich grafik pasuje :)

A ja dzisiaj na fitnessie zrobiłam sobie nie zły wycisk, ale super się czuje.

Ja lubię biegać, ale w zimie nie mam odwagi, a teraz jak jest mały to już w ogóle.

Ja kiedyś biegałam po ślubie, a jesteśmy małżeństwem ( 17 lipca ) będzie 3 lata. UU ale ten czas leci. No i biegałam, ale pociągnełam do środka jesieni później już nie miałam ochoty w stawać jak jest zimno, ciemno itp.

Czy wy czujecie jeszcze jakieś osłabienie mięśni w dole brzucha, właściwie nie wiem, co to jest po porodzie? Głównie to czuję, jak wstaję z łóżka, jak się schylam, czuję że tam jeszcze nie wszystko, jak przed ciążą, mam nadzieje, że to kwestia czasu i przejdzie...

Ja miałam takie uczucie, ale po kilku tyg. przeszło. Na dzień dzisiejszy to ja jestem jak ta Majka z przed porodu. Właściwie to ja już bym mogła wrócić do pracy.

To nawet nie jest ból, tylko jakieś nadwyrężenie.

I tylko czekam na ten marzec, żeby usiąść za własnym biurkiem, przy komputerze i wtopić się w projekty.

Takie dziwne uczucie. Nie wiadomo jak to nazwać.

majka, a nie żal ci małej zostawić z kimś obcym? ;)

Kobietę znam bardzo dobrze. Z jednej strony żal, z drugiej strony robię to co kocham i to daje mi sadysfakcje. Będę pracować od 8 do 14-15. Żal to mi jej będzie jak będę 6 dni bez niej na wyjeździe z pracownikami. Od początku lipca do końca sierpnia czyli całe wakacje niania wyjeżdża z synem i córką i mężem za granicę, więc nie będzie jej i ja zostaję w domu.

Zminiejszylam godziny pracy do minimum.

ja aerobiku nie lubie, wszyscy w prawo a ja w lewo :P:P pilates kiedys cwiczylam, fajne to, ale nie powiem dla mnie to bylo meczace one tylko z pozoru wydaja sie latwe, w niedziele ide na streching to moje ulubione zajecia a tak w ogole z aktywnosci fizycznych to najbardziej kocham rower :) zime lubie ale w gorach, a wiosna..... achhhh az chce sie zyc :), wiec zgadzam sie z toba Kapijonka :) uwielbiam usmiechy malego, taki usmiech wynagradza wszystko w trudniejszych chwilach :) ja dzis zrobilam sie na bostwo byla kolezanka i dokleila mi rzesy one by one, mam firany ze hohohoho mala rzecz a jak poprawia samopoczucie :)

Hehe no najbardziej cieszą miłe rzeczy.

Ja kocham areobik tak mi to podpasowało, że sama w domu też ćwiczę.

hej:) co wy na to żeby założyć konto na galeriusie ?

Hej hej! :) Jak tam dzionek? ;)

Wiosny na razie nie widać, ale dziś obowiązkowy spacerek :)

hej Inka :-) ano fakt, wiosny brak, ale na spacerek trzeba polecieć. ja właśnie odpoczywam po ćwiczeniach... mała śpi, młody się bawi. Patrzę też w Weltbildzie jakie sa promocje na książki. ja jestem straszny mol książkowy i własnie staram się zaopatrzyć w ciekawe pozycje z myślą o wiośnie i lecie, bo w ogrodzie najlepiej się czyta ;-)pewnie z dwójką będzie mi ciężko ale postaram się wykorzystywać czasy drzemek u młodej. jak byłam w ciązy, a młody w przedszkolu to prawie nic innego nie robiłam tylko czytałam na tarasie od 9 do 14 :-)

Dziewczyny tak sobie myślę, że niedługo Dzień Babci i Dziadka. jak macie jeszcze swoich dziadków to napiszcie co im prezentujecie no i co dla dziadków od dzieciaczków... Bo ja nie mam pojecia. myślałam, zeby może jakieś wspólne zdjęcie dzieciaczków, w ramkę oprawić i dać. Co o tym myślicie???

ja pierdziele dziewczyny mały chyba tez ma ospe, ma 3 pryszczyki narazie ale takie same jak miała jula, wykoncze sie:( co do prezentow to ja zamowilam taki na dzien babci http://allegro.pl/ramka-z-grawerem-i-odciskami-dziecka-dzien-babci-i2921464306.html