Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda mamusia.;)

młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Polecane posty

Gość strachliwa_radość
Dziewczyny dobrze mówią. Powinnaś wyjść z domu, odpocząć i pomyśleć chociaż odrobinę o sobie :) zrobić taki dzień tylko dla siebie :) małą chwilę zapomnienia ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia.;)
No kawał, kawał... Jeszcze jak mój pracował w firmie transportowej to czesto bywałam we wrocławiu... Teraz już nie ma za bardzo możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka truskaweczka
zaraz wskocze do goracej kapieli.. pomaluje paznokcie. i troszke sie polenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia.;)
A ja już sie lenie. Byłam ze swoim u sąsiadki na herbacie, wróciłam to pod prysznic i koniec dnia. Teraz nic nie będę już robić. Zaraz film na polsacie będę oglądać a później to spać jak sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskaweczko moj tez nieznosny. Wie ze sika sie do nocnika to sika obok albo do bagaznika auka ktorym jezdz. Doslownie otwiera bagaznik wypina biodra jak strary chlop i sika. Wyglada to komicznie ale nie moge mu pozwalac. A najgorzej jak mu czegos zabronie albo jak ma faze na NIE. Pic nie jesc nie rysowac nie autko nie bajka nie piosenka tez nie na rece tym bardziej. Oszalec mozna...teraz mi zasypia ladnie:) Ja jestem z okolic Wadowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa_radość
Truskaweczka a Ty który rocznik jesteś? Do bólu głowy jeszcze doszedł ból brzucha... ehh :/ w ogóle to powiem wam że mam apetyt niesamowity, mój się śmieje że miałam tylko trochę przytyć a nie roztyć się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasandra
widzę że większość dziewczyn z drugiego końca Polski :) ja mieszkam w małym miasteczku o nazwie Pisz . też narzekam na brak czasu dla siebie ale czasami udaje mi sie wyrwać z kolezankami na kawę lub ( zaraz pewnie ktoś mnie zbeszta ) na piwo :P mąż jest żołnierzem co prawda na normowany czas pracy ale to służby , poligony , szkolenia i czasami w domu go nie ma nawet 2 tygodnie ... ale jakoć trzeba żyć . ale mój mały dzisiaj dokazuje , przechodzi samego siebie a sprzątać to można 24 godiny na dobę a i tak gdzieś znajdzie się jakaś zabawka . zazdroszcze wam co niektórym mieszkania w wiekszych miastach lub jego okolicach , zawsze to większe perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa_radość
Oj Sasandra z tymi perspektywami to ja bym tak nie przesadzała... Kielce, fakt miasto ładne, ale o prace mega ciężko... mimo że jestem po fryzjerstwie, mam kurs kasy fiskalnej i się jeszcze teraz uczę to i tak klapa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia.;)
Sasandra Ty zazdroscisz a ja za nic w świecie nie chciałabym mieszkać w dużym mieście... Może i więcej możliwości ale mieszkam na wsi.. Cisza, spokój, własne podworko i wg.. Nie chciałabym tego stracić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _już_niedługo_ciężarówka:D
Ja bym wolała mieszkać tam gdzie mieszkam (miasto 35 tys mieszkańców) a ten wielki Kraków mnie przeraża, bo zawsze chciałam mieszkać na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasandra
ja wychowałam się na wsi rodzice mieli gospodarstwo dziadek stadnine koni miałam wspaniałe dzieciństwo . ale z pracą w okolicy było ciężko więc przeprowadziliśmy się do Pisza . teraz też mamy zamiar się przeprowadzić ale tym razem mąż ma dostać przeniesienie do innej jednostki . z pracą wszędzie jest ciążko sama szukałam pół roku zanim znalazłam obecną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasandra
tego własnie własnego podwórka mi brakuje . mogłam rano wyjść z kawą w piżanie na hustawkę posiedzieć i nikt na to uwagi nie zwracał a w bloku jest zupełnie inaczej . miałam psa koty własną piaskownice , z bratem chodziliśmy po drzewach :) bawilismy się w chowanego , podbieralismy w kurnika jajka i robiliśmy ciasto dla psa :) fajnie tak powspominać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlabacaa
pyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chce sie starac o dziecko juz ale ja chce poczekac te kilka miesiecy... Ile wczesniej powinno sie brac kwas foliowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa_radość
ja kupiłam dwa miesiące temu w aptece preventic- odpornościowy ale do tego z kompleksem witamin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasandra
z tego co wiem to kwas foliowy najlepiej zacząć barć ok 4 msc od planowania zajścia w ciąże ale mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa_radość
wyrzuciłam gdzieś ulotkę a niestety nie pisze na opakowaniu :/ jest tylko ogólnikowo podane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak 4 miesiace by bylo to juz bym musiala :) ale sie moj ucieszy jak zobaczy ze chce juz zaczac :) bedzie wiedzial ze mowie powaznie a nie tylko zeby go uspokoic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka truskaweczka
też mnie interesuje ta informacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kwafakafaks . wydaje mi się, że pytanie o zalety młodego macierzyństwa nie powinno być kierowane do dziewczyn które mają roczne czy trzyletnie dziecko, same mając lat 20 tylko do kobiet koło 40stki które wcześnie urodziły, żeby wam powiedziały z perspektywy czy tak to wesoło wygląda. " To ja wam dziewczyny powiem z perspektywy osoby "dojrzałej". Urodziłąm synka pół roku po moich 18tych urodzinach. Miałam mega dużo siły i cierpliwości dla niego. Było w tym dużo spontaniczności i luzu. Ogniska i wypady za miasto ze znajomymi gdzie nasz diabełek był oczkiem w głowie całej paczki. Nie pozwalałam się wtrącać w wychowanie ani teściom ani rodzicom. Wychodziłam z założenia że to my jesteśmy za niego odpowiedzialni i to jak go wychowamy zależy tylko od rodziców. Słuchałam rad i czasami z nich korzystałam ale kierować sobą nie pozwalałam. Wiele razy słyszałam że co ja wiem o dzieciach i że sama jeszcze jestem dzieckiem. Teściowa wielokrotnie mi powtarzała że ona lepiej zajmie się dzieckiem. Temat rzeka. W tym roku syn kończy 16 lat. Jest pewnym siebie przystojniakiem, dobrze się uczy, jest samodzielny. A moje życie? Gdy dzieci (córcia ma teraz 11 lat) podrosły, to nadrobiłam wszystko "co straciłam" rodząc dziecko w młodym wieku.Niczego nie żałuję. Macierzyństwo w każdym wieku ma swoje plusy i minusy. A ludzie są dziwni i nie warto na nich zwracać uwagi. Zawsze jest się albo za młodym albo za starym, albo za biednym, albo za bardzo zapracowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasandra
info sprawdziłam i należy brać je min 4 msc przed planowaną ciążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka truskaweczka
ja zacznę brać w lipcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna koleżankaaaa
A jak to wygląda z perspektywy faceta? Czy on też jest taki szczęśliwy że młodo tatusiem został? Z mojego doświadczenia wiem że niekoniecznie. Miałam kiedyś chłopaka (czy szkoły średniej) ale się rozstaliśmy z bardzo głupiego powodu, potem on znalazł sobie dziewczynę i dość szybko wpadli. Miała 20 lat jak urodziła syna. parę lat później spotkałam go przez przypadek w pubie i poprosił mnie o chwilę rozmowy. Podchmielony był troszeczkę więc łatwiej szło mu zwierzanie, no i dowiedziałam się że choć kocha syna to wcale taki szczęśliwy nie jest. Musiał zrezygnowac ze studiów, pójść do pracy, beztroska szybko mu się skończyła a zaczęło dorosłe życie. Spotykaliśmy się potem regularnie, ale szybko to skończyłam bo on chciał czegoś więcej, i mimo że ja go też kochałam to postanowiłam to zakończyc bo nie będe konkurować z dzieckiem. Jakiś czas poźniej poznałam mojego męża. Sama urodziłam córkę w wieku 28 lat i wiem, że jak dla mnie to idealny wiek, a byłą miłość widziałam na ulicy,i choć szli za rękę, to wiem że on z nią do końca szczęśliwy nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tyle: nie każdy 30latek dojrzał do ojcostwa i nie dla każdego 20latka jest na to ojcostwo za wcześnie. Zresztą to samo tyczy się kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasandra dziekuje Ci bardzo :) musze zaczac juz brac :) Ginger78 bardzo madrze mowi. Milo jak sie trafi ktos rzeczowy :) a co do mlodego ojcostwa to jesli facet decyduje sie np na kobietę z dzieckiem i pasuje mu to, pozniej chce wziac z nia slub i miec z nia dziecko gdzie pierwsze uważa za swoje bo od poczatku przy nas byl (najpierw jako przyjaciel). twierdzi ze nie ojcem jest ten ktory spłodzi tylko ten ktory wychowa wiec chyba jest gotow na bycie ojcem w wiekuu 21 lat, jest nad wyraz dojrzaly moze przez jego dziecinstwo... ale kazdy kto go zna ma go za odpowiedzialnego dojrzałego chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka zaliczyla druga wpadke, ma meza od 3 miesiecy a zaszla w ciaze z kochankiem... z mezem pibrala sie jak syn mial 3 lata teraz rocznikowo ma 4 a z drugim jest w 8tygodniu ciazy... szkoda mi tego nienarodzonego dziecka bo ona tylko jedno chciala miec i uwaza ze jest pierwszy cudowny i kochany, nawet zapalic chciala jak u mnie byla :/ nie przejmuje sie ciaza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna koleżankaaaa
hhhmm niekoniecznie tak jest. Ten chłopak to naprawde dobry człowiek, ale po prostu musiał sę poswiecic a on był dośc ambitną osobą. Syna kocha, ale nie czuje się spełniony do końca, ma poczucie że coś go ominęło. Myślę że gdyby to ojcostwo przyszło mu pare lat pozniej to wteyd mogłby się nim cieszyć w pełni, a tak to do konca zycia będzie odczuwał niedosyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×